IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja dzisiaj mam mega doła
Boje się ze przez endometrioze moje jajeczka nie będą chciały się zapladniac - jeszcze pewnie słabymi plemnikami męża o ile coś znajdziemy. Boje się ze nigdy nie doczekam dziecka. Rycze jak nienormalna a zaraz mam jechać na umowę do klienta
-
GabiK wrote:A propos takich sytuacji. Pamiętam historię starszego Pana, profesora germanistyki, bardzo nobliwego taty mojej przyjaciółki jak jechał autobusem i jakaś pani stale pchała mu się na plecy. Zdenerwowany, w końcu odstawił siatki, pochylił się jak Małysz do skoku i mówi do niej- "pani wskakuje, będzie pani wygodniej"
GabiK lubi tę wiadomość
-
Maka wrote:Dziewczyny ja dzisiaj mam mega doła
Boje się ze przez endometrioze moje jajeczka nie będą chciały się zapladniac - jeszcze pewnie słabymi plemnikami męża o ile coś znajdziemy. Boje się ze nigdy nie doczekam dziecka. Rycze jak nienormalna a zaraz mam jechać na umowę do klienta
Tosia 1981 lubi tę wiadomość
-
GabiK wrote:Maka glowa do gory. Ja mocno wierze w to,ze specjalisci z klinik nieplodnosci rzeczy niemozliwe zalatwiaja od reki,a na cuda trzeba tylko chwilke poczekac. Sa tu dziewczyny z cala masa roznych przypadlosci,ale jak przejrzec to forum to jedna po drugiej zachodza w ciaze dzieki ivf,a zdarza sie,ze mimo 0% szans zachodza naturalnie. Wszystkie stalysmy w strasznie dlugiej kolejce,ale wierze,ze kazda otrzyma swoj skarb.
Gabik, mam nadzieję, bo ja aż sobie dziś siadłam w klinice po tym co usłyszałam. Moja torbiel endometrialna na jajniku od początku "zabawy" w ivf urosła z 14mm do 27mm - usłyszałam "Ma Pani aktywną endometriozę. Jeśli jest w jajniku to pachnie to 2/3 stopniem". Po prostu piękniezastanawiałam się czy gin da radę z "1000 pytań do...", ale dzielnie się starał. Zastanawiałam się co wymyśli, nawet bardzo, bo przy długim protokole wyszła kaszana na maxa u mnie
wymyślił, ale wiąże się to z tym, że w 2015 mamusią nie zostanę na bank, protokół ULTRA-DŁUGI i start w lutym... Nawet jest dla mnie logiczne to, co mi tłumaczył, wydaje się zasadne, ale TYLE czasu... Ucieszył się, że w histero wszystko ładnie, kariotypy do zrobienia tak, jak się spodziewaliśmy.
PYT. 1: Miała któraś z Was ten ULTRA-DŁUGI protokół? Albo propozycje takowego?
PYT. 2: Czy są dziewczyny z "rządówki" poniżej 35lat, które dostały 2 fasolki? Jeśli tak, to czym to było uzasadnione? Tea, Ty miałaś podejście komercyjne czy nie?
PYT. 3: Magda79, jak po wizycie? Opowiadaj!
MisiaMisia, GabiK lubią tę wiadomość
-
Ann84 wrote:A ta ilość śluzu?
Jedynie od czasu do czasu coś zakuje w prawym lub lewym jajniku. A relanium stosować tylko tyle ile przepisała lekarka czy brać parę dni dłużej?
Pozdrawiam
Ja nie pamiętam jak było u mnie za śluzem ale jego zwiększona ilość jest normalna. Co do relanium to ja przy udanej procedurze (było ich 3) i udanym transferze (1 IVF - 1 transfer, 2 IVF - 2 transfery w tym mrożak, 3 IVF - 1 trnansfer udany ) przedłużyłam relanium do 6 dni w sumie. Brałam 3 x no-spa forte lub max, 3 razy dziennie magnez, wtedy też kontynuowałam żelazo. Witaminy do tego i kwasik. -
Misia dziekuje za odp. Nospy nie biore bo nic mnie nie boli a magnez bioe 3xdziennie. Za wasza rada jem codziennie 3-4plasterki ananasa i inne owoce a takze sery, jogurty. A relanium przedluze do najblizszego pn.
PozdrawiamMisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Anatolka nie mow "na bank",bo jak sama widzisz cuda sie zdarzaja. Ja mam 37 lat, a diagnozowanie trwalo od 2010. Mijal rok za rokiem,kolejne miesiace na takim lub innym leku,a latka lecialy. Nie wiem jak to przetrwalam,ale wiedzialam,ze jak osiagne cel to w 3min zapomne o tych latach. I tak jest. I Ty tez tak bedziesz miala! Jak zobaczysz swoje dziecie machajace raczkami na ekanie usg to nie bedziesz pamietac jaka dluga i trudna droga za Toba. A patrzac na Twoje wpisy to jestes babka torpeda i nawet jesli faktycznie trzeba bedzie roku to minie Ci nie wiedziec kiedy.
Kava, Konwalia lubią tę wiadomość
-
GabiK wrote:Anatolka nie mow "na bank",bo jak sama widzisz cuda sie zdarzaja. Ja mam 37 lat, a diagnozowanie trwalo od 2010. Mijal rok za rokiem,kolejne miesiace na takim lub innym leku,a latka lecialy. Nie wiem jak to przetrwalam,ale wiedzialam,ze jak osiagne cel to w 3min zapomne o tych latach. I tak jest. I Ty tez tak bedziesz miala! Jak zobaczysz swoje dziecie machajace raczkami na ekanie usg to nie bedziesz pamietac jaka dluga i trudna droga za Toba. A patrzac na Twoje wpisy to jestes babka torpeda i nawet jesli faktycznie trzeba bedzie roku to minie Ci nie wiedziec kiedy.
Chodziło mi o to, że nie będzie na bank po naszej stronie brzuszka, bo że będzie w środku to wiadomoinnej opcji nie przyjmuje
P.S. Wymędziłam dziś klej do następnego podejściamimo że powiedział, że zazwyczaj daje dopiero do 3...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2014, 23:29
GabiK, Kava, Tosia 1981, MisiaMisia lubią tę wiadomość
-
Teraz muszę wymędzić jeszcze 2 fasole... Kazał mi dziś napisać pismo do dyrektora o zgodę, bo mam 27 lat, a nie 35... A napisze SE a co mi szkodzi
mam 5 miesięcy na pisanie z Nim nawet
już zadzwoniłam do gina-Pawła nr 1, że potrzebuje pomocy w skleceniu jakiegoś medycznego bełkotu uzasadniającego, że endomenda jest parszywie paskudna i 2 fasole się należą
GabiK, Beata.D, MisiaMisia, kotkapc lubią tę wiadomość
-
dziewczyny ile czekałyście na rozmowę kwalifikacyjną? A potem na ivf? Jest teraz jakas promocja w invimedzie w gdańsku, za 6tys in vitro... z badaniami stymulacją itd... nie mam takiej kasy
ile się czeka na rządowe ? pomocy
Anko:-) lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.