IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnya pytalas jak to jest w Twojej klinice? Np. u mnie trzeba zaznaczyć, ze m nie bedzie przy transferze, bo musi wczesniej odpowiednie zgody podpisywać. Ja tak mialam przy punkcji, kiedy mój m był w szpitalu i nie mógł ze mną. Musiał napisac oświadczenie, ze mogę dysponować jego mrożonym nasieniem oraz zgode na transfer zarodka. Lepiej się upewnij jak wyglądają formalności w Twojej klinice. To czy Twoj m wejdzie do środka czy nie, to juz inna bajkalena7 wrote:Oooo to super dziewczyny!! to ja jutro pojade sama! dzieki
-
nick nieaktualnymój też był, cala procedurke przesiedział w wyznaczonym miejscu. Po wszyscy wyszli, a my razem byliśmy. M zagadał do brzuszka, by się "pyłek" ładnie gniezdzil. Milo bylo razem wzruszać się ta chwilątakasobieja wrote:La to sie kuruj! obyś szybko wyzdrowiała!!! Ja nie mam nic przeciwko jak mój siedzi obok przy inseminacji był, widział mnie rozwaloną na fotelu ginekologicznym hehe. Nie przeszkadzałoby mi gdyby nawet obok siedział
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja się slabo stymuluje... Tzn. zalezy jak na to spojrzeć. U mnie stymulacja trwa 9-11dni ale podobnej wielkości rosnie mi tylko 6-7 pęcherzyków. FSH mam 8-11, ale AMH niziutkie. Jeszcze nie zaszłam w ciaze, ale na bocianie znam kupę takich przypadków. Czasem wystarczy jedna komórka i troche szczęścia. Trzymam kciukiRóżyczka wrote:Witajcie,
9-ty dzień stymulacji, niestety prawy jajnik słaby; ok 5-ciu pęcherzyków,ale tylko jeden rośnie ( 15mm ), lewy lepiej, ale też bez rewelacji bo chyba 4 pęcherzyki (ok 10-12 mm). Niski estradiol bo ok. 160 w 7ds. Lekarz zdziwiony nie jest bo FSH 11. Punkcja w czwartek lub piątek.
Wiem, że najważniejsza jest jedna dobra komórka, która się zapłodni, ale mimo wszystko jakoś mi przykro,że tak ciężko się stymuluję
Czy któraś z Was zaszła w ciążę przy tak małej ilości pęcherzyków? -
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny, tak zagladam tu do Was od czasu do czasu, nie jestem calkiem na bierzaco, bo tak duzo piszecie. Jeszcze niedawno sama sie niecierpliwilam, wszystko sie przedluzalo, ale w koncu sie powiodlo. Pierwsza procedura, ICSI, pierwszy transfer i sie udalo. Wiem, ze w tej calej dlugiej drodze i tak jestem wielka szczesciara. Teraz zaczelismy drugi trymestr, wszystko z malenstwem jest dobrze, mamy za soba pierwsze usg prenatalne.
Dziewczyny strasznie mi przykro kiedy czytam o kolejnych niepowodzeniach. Jednak musicie wierzyc, ze wszysyko w koncu sie ulozy i kolejna procedura Was pozytywniw zaskoczy albo uda sie naturalnie. Ach ile tu bylo takich historii
Moja droga nie byla latwa, prawie 6 lat oczekiwania, staran, leczenia, nizliczona ilosc lekarzy, z ktorymi mialam doczynienia, zeby w koncu ten maly cud zamieszkal pod serduchem.
Dziewczyny nie poddawajcie sie, jak trzeba zmiencie lekarza, klinike, znajdzcie kogos, komu zaufacie inie dopuszczajcie do siebie mysli, ze moze sie nie udac. Bedziecie mamusiami
W najgorszym wypadku sa jeszcze inne drogi chocby komorka dawczyni, adopcja zarodka albo tradycyjna adopcja. Samo IVF to nie jest ostatni krok w walce o dziecko. Moze z ta swiadomoscia bedzie latwiej podchodzic do kolejnych procedur z usmiechem i optymizmem. Nieustannie trzymam za Was kciuki i przesylam Wam moc wiruskow ciazowych
Anatolka, kuciak, Kasia *, zai2014, Mimbla, niecierpliwa, Anna255, Betty Boop, Amelcia, Iwka, Lenuś, Beata.D lubią tę wiadomość
Synek Karolek
-
hej dziewczyny. mam pytanko do koleżanek które są w refundowanym in vitro . jak wyglądała wasza dokumentacja od lekarza która miała zawierać rok leczenia. czy to był po prostu opis lekarza co było od kiedy do kiedy ?? czy ksero badan tylko.? napiszcie mi plisss
Mała Mi
-
ja zrobiłam ksero dokumentacji...i to wystarczyło...oczywiście niewyraźne pismo lekarza,ale na wizycie kwalifikacyjnej lekarz zajrzał i dopatrzył się że miałam wspomagane jajeczkowanie i to mu wystarczyło
Iwka lubi tę wiadomość
23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
Mała Mi 1 wrote:hej dziewczyny. mam pytanko do koleżanek które są w refundowanym in vitro . jak wyglądała wasza dokumentacja od lekarza która miała zawierać rok leczenia. czy to był po prostu opis lekarza co było od kiedy do kiedy ?? czy ksero badan tylko.? napiszcie mi plisss
Ja mialam ksero kartoteki od gina+list od gina co robilismy, wypis z e szpitala z hsg i laparoskopii, wyniki badan ulozone chronologicznie i spermiogram meza stary i aktualny.
Iwka lubi tę wiadomość
-
Ja tylko na chwilę. Właśnie dzwoniła dr Sz z kliniki z informacją, ze zarodków nie ma i ze mam sie zgłosić na początku następnego cyklu, a co do zaplodnila, to pow, ze trzeba zmienić sposób żeby doszlo do zapłodnienia... a ku..wa nie mogła wyciągnąć takich wniosków po pierwszej stymulacji???? Tracę na darmo czas i zdrowie
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Dobrze ze chociaż teraz się Obudziła. Ale myślę że problem jest w tym ze nie prowadzi nas jeden lekarz od a do z. a my nie wiemy jak oni opisują te wizyty i czy się między sobą komunikują.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB 06.08.2015 - 2 x 4BB 08.09.2015 - 4BB i 3BC 06.10.2015 - 2BB i 1BB 11.12.2015 - 2X1BB -
I co idziesz? Czy po czekasz na konsultacje2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB 06.08.2015 - 2 x 4BB 08.09.2015 - 4BB i 3BC 06.10.2015 - 2BB i 1BB 11.12.2015 - 2X1BB -
Mała Mi 1 wrote:bo ja zmieniłam klinikę i ta pierwsza nie chciała dokumentacji (Novomedica). Natomiast teraz jestem w Provicie i ona chce taka dokumentacje. Ale myślicie że ksero badań z Novomedici też dać?? czy tylko z tego roku ??
Ja jestem w Provicie. Koniecznie z Novomedici tez. Przeciez beda chcieli obejrzec jak prowadzili Ci procedure.
Iwka lubi tę wiadomość
ja kilka razy powtarzałam, ze miałam jeden zarodek i to powinno ja zastanowić...
