IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
No dokładnie,też tak myślę. Skoro się okazuje, że ciężarówką tak łatwo nie dostanę, to mój móżdżek trzeba czymś zająć.
Swoją drogą, po 1. transferze ułożyłam puzzle (Ostatnia Wieczerza, 3000 kawałków) a teraz - ani na książce, ani na muzyce, ani na filmie skupić się nie umiem.. -
ach no to jak masz coś fajnego do sprzedania w czystym środowisku to pogadajmy na priv. Flegmatyczne kijanki mojego męża, na starość muszą oddychać czystym powietrzem, wiesz.
Myślałam o okolicach Częstochowy -poletko malin z widokiem na Jasną Górę na przykład. Do dłuższej kontemplacji. -
No to jestem po wizycie. Jajka rosną, ale już im wystarczy dopalaczy
Po prawej widać było 5 pęcherzyków takich większych, a po lewej 5 większych (gotowych - jak to określił doktor) i 3 młodzieży (pod znakiem zapytania). Tak więc na pierwszy rzut oka powinno być ok 10-13 komórek, zobaczymy jak wyjdzie w rzeczywistości.
Po wyjściu z gabinetu dostałam jeszcze dodatkowe 50j menopuru (czyli dziś w sumie gonalu i menopuru było 275), a wieczorem mam zastrzyk kończący Ovitrelle. Punkcja w czwartek o 9:30, a transfer, w zależności od tego co będzie się dalej działo, od soboty do wtorku.
A powiem Wam jeszcze, że ujęło mnie jak mój doktor na ostatnim USG powiedział, że mam zgiętą macicę, więc na "PODANIE DZIECI" czyli transfer, powinnam mieć wypełniony pęcherz. Podanie dzieci - ładnie to powiedziałMimbla, Konwalia, Amelcia, czarownica_tea, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Mimbla wrote:
ach no to jak masz coś fajnego do sprzedania w czystym środowisku to pogadajmy na priv. Flegmatyczne kijanki mojego męża, na starość muszą oddychać czystym powietrzem, wiesz.
Myślałam o okolicach Częstochowy -poletko malin z widokiem na Jasną Górę na przykład. Do dłuższej kontemplacji.
Moje tereny się nie wpisują niestety w oddychanie czystym powietrzem
Ale z okolic Częstochowy to polecam poszukaj działek w okolicy miejscowości Lelów-Koniecpol-Gródek. To są okolice dzieciństwa mojej mamy i tam jest czym oddychaćnawet popatrzyłam na olx i ciut ich jest
-
no to już niedaleko:) ja wczoraj miałam transfer i trzy inne kobietki ze mną...wszystkie musialysmy mieć pełne pęcherze...ja szłam jako ostatnia więc nie było łatwo z takim pęcherzem23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
Anatolka ja dzieciństwo spędzałam pod Częstochową właśnie, może Twoja mama kojarzy Krzepice, a obecna działka o której myślę, jest całkiem blisko tej miejscowości... Taki, dalszy rzut beretem.
Już wpłaciłam cosik, więc jest wstępnie przyklepana. Olx już nie dla mnie, nie chcę się dalej nakręcać... dzięki. Szukaliśmy długo.
Anatolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiga 79 wrote:...wszystkie musialysmy mieć pełne pęcherze...ja szłam jako ostatnia więc nie było łatwo z takim pęcherzem
No właśnie jak to jest z tym pęcherzem???
Ja podchodziłam i z pustym i z pełnym - i nic
Pytałam kiedyś w klinice, powiedzieli, że to niby nie ma znaczenia
A jak było u Was???
Ja mam transfer jutro rano
-
nick nieaktualnyduza wrote:No to jestem po wizycie. Jajka rosną, ale już im wystarczy dopalaczy
Po prawej widać było 5 pęcherzyków takich większych, a po lewej 5 większych (gotowych - jak to określił doktor) i 3 młodzieży (pod znakiem zapytania). Tak więc na pierwszy rzut oka powinno być ok 10-13 komórek, zobaczymy jak wyjdzie w rzeczywistości.
Po wyjściu z gabinetu dostałam jeszcze dodatkowe 50j menopuru (czyli dziś w sumie gonalu i menopuru było 275), a wieczorem mam zastrzyk kończący Ovitrelle. Punkcja w czwartek o 9:30, a transfer, w zależności od tego co będzie się dalej działo, od soboty do wtorku.
A powiem Wam jeszcze, że ujęło mnie jak mój doktor na ostatnim USG powiedział, że mam zgiętą macicę, więc na "PODANIE DZIECI" czyli transfer, powinnam mieć wypełniony pęcherz. Podanie dzieci - ładnie to powiedział
Powodzenia
duza lubi tę wiadomość
-
Amelcia wrote:No właśnie jak to jest z tym pęcherzem???
Ja podchodziłam i z pustym i z pełnym - i nic
Pytałam kiedyś w klinice, powiedzieli, że to niby nie ma znaczenia
A jak było u Was???
Ja mam transfer jutro rano
NA GODZINĘ PRZED TRANSFEREM NALEŻY WYPIĆ O,5-1LITR NIEGAZOWANEGO PŁYNU .
jedna z dziewczyn po przyjściu skorzystała z toalety i szybko kazali jej pić wodę:)widocznie zależy od kliniki..23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
monik wrote:Witajcie
Niedługo szykuję sie do pierwszej wizyty refundowanego in vitro i chce sie dobrze do niej przygotowac.
Czy któraś z was jest może w inviccie gdańsk?? A jak tak to jakie tam sa obowiązkowe badania?? no oprócz amh i badania nasienia.
Tak tak ja właśnie z Gdańskiej invikty jestemi na wizytę kwalifikacyjną musieliśmy mieć amh,fsh (i tu był wymóg że i jedno i drugie badanie wykonane w 2 lub 3dc) i nasienie no i oczywiście historia leczenia i to wszystko cała reszta hiv,hcv,hbs grupa krwi itd to już w klinice po kwalifikacji na MZ
-
Amelcia wrote:No właśnie jak to jest z tym pęcherzem???
Ja podchodziłam i z pustym i z pełnym - i nic
Pytałam kiedyś w klinice, powiedzieli, że to niby nie ma znaczenia
A jak było u Was???
Ja mam transfer jutro rano
No ja mam wytyczne z kliniki: godz przed transferem się wysikać i w ciągu tej godziny wypić litr wody ale przed ostatnim crio dr. się spóźnił i myślałam że oczami mi wyjdzie bo na konsultacji przed transferem nie pozwolił powtórzyć czynności stwierdził że "konsultacje będą szybkie" i tak czekałam kolejną godzinę z pełnym pęcherzem -
Ja przy pierwszym transferze tyle wypiłam, że miałam problem z zejściem z fotela, a potem jak kazali przez 15 minut leżeć i dopiero się wysikać, to leżałam co do sekundy, a wymęczyłam się jak nie wiem co. Drugi raz byłam mądrzejsza i część odsikałam, ale miałam taki pełny pęcherz, że pani dwa razy pozwoliła mi sikać, bo ja bałam się, żeby nie przesadzić w drugą stronę. I za drugim jak już nie myślałam tylko o tym, żeby skorzystać z toalety, to komfort był o niebo lepszy.
Tak więc nie warto przesadzać z piciem przed, ale ale jak już się tak zdarzy, że się przedobrzy, to nie wstydźcie się zapytać czy można trochę opróżnić pęcherz.Mimbla lubi tę wiadomość
-
Tosia 1981 wrote:Tak tak ja właśnie z Gdańskiej invikty jestem
i na wizytę kwalifikacyjną musieliśmy mieć amh,fsh (i tu był wymóg że i jedno i drugie badanie wykonane w 2 lub 3dc) i nasienie no i oczywiście historia leczenia i to wszystko cała reszta hiv,hcv,hbs grupa krwi itd to już w klinice po kwalifikacji na MZ
Tosiu a mąż musi też mieć oznaczoną grupe krwi???
on nasienie ma bardzo dobre i pani z kliniki mówiła że wystarczy wziąść karte z przeprowadzonych u nich IUI i tam bedzie opis jego nasienia ale czy to wystarczy to nie wiem -
monik nie mąż nie musiał mieć oznaczonej grupy ale musiał mieć hiv,hcv,hbs i wymaz z prącia ale to już po kwalifikacji też na MZ