IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwa wrote:Ginger piekny przyrost, gratuluje! Kiedy masz wizyte?? Ty mialas podawany 1 zarodek czy 2??
Wiesz na razie nie dziękuję
Miałam podawane dwa zarodki:) Wizyta w GC 09.03 ale za tydzień w środę idę do swojego gina żeby omówić sprawę lutinusa/luteiny.. i czy da się coś zrobić żeby były te leki jednak refundowane..wtedy pewnie jeszcze za wcześnie będzie żeby coś na usg było widać to będzie 18dpt??
Poza tym jestem pod opieką bioenergo i mam się zgłosić po usg i raz w mc się pokazywać żeby utrzymać tą moją polaryzację. Zanim dziś zadzwonili z kliniki to on mi już powiedział że wszystko ok i beta będzie bardzo ładna:) -
Paulina K - mój gin mówi, że luteiny lepiej wziąć więcej, niż za mało. Że nie idzie tego przedawkować.
Więc ja bym więcej zaaplikowała, skoro gin nie odbiera
PaulinaK, Anatolka, Beata.D, Mimbla lubią tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Ginger piękny przyrost! gratuluje!
Ginger84 lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Minuśka wrote:Ginger, u mnie w klinice mówi się, że PRG powinno się utrzymywać na poziomie 60-80 jednostek.
Wtedy lekarze są zadowoleni
Ja miałam podobny do Twojego i brałam albo Prolutex raz dziennie albo Lutinus 3x1. Do wyboru.
Tłumaczono mi, że są przecież kobiety, które nie będąc w ciąży a biorąc te leki mają PRG na poziomie 300!!!
Np nasza Tosia tak miała...
Lenuś też ma piękny PRG.
Wiadomo... w ciąży naturalnej kobietki mają ten PRG dużo niższy i jest ok...
Myślę, że jest ok i nie ma co się martwić. Jest ładny!
A beta jeszcze ładniejsza!!!
Powiedzieli że jest ok bo zadzwonili do mnie co z lekami dalej.. ja biorę lutinus 3*2 tabl + 3 razy duphaston -
takasobieja wrote:Paulina K - mój gin mówi, że luteiny lepiej wziąć więcej, niż za mało. Że nie idzie tego przedawkować.
Więc ja bym więcej zaaplikowała, skoro gin nie odbiera
Dziękigin nadal nie odbiera, napisałam mu sms. zaaplikuję się dziś x2
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 20:09
10.2013 ciąża pozamaciczna i usunięcie jajowodu
07.2014 prawdopodobne poronienie
12.2014 protokół krótki i nieudane IVF
21.02.2015 transfer zarodka 4BB
07.03.2015 beta 1700, kropeczka ma 4mm -
takasobieja wrote:Paulina K - mój gin mówi, że luteiny lepiej wziąć więcej, niż za mało. Że nie idzie tego przedawkować.
Więc ja bym więcej zaaplikowała, skoro gin nie odbiera
oddzwoniłmam brać 3x 2 tab utrogestanu plus luteinę podjęzykową 3x 4 tab
trzymajcie kciuki !Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 20:30
Moniaa lubi tę wiadomość
10.2013 ciąża pozamaciczna i usunięcie jajowodu
07.2014 prawdopodobne poronienie
12.2014 protokół krótki i nieudane IVF
21.02.2015 transfer zarodka 4BB
07.03.2015 beta 1700, kropeczka ma 4mm -
a Ty masz luteinę?? Ja miałam przepisywaną 300mg na dobę po owu na naturalnych cyklach. Dodam, ze nie mam żadnej niedomogi ciałka żółtegoGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Dziś 6 dc i pierwsza wizyta kontrolna. Krótka rozmowa na temat tego jak się czuję po braniu Glucophage 500. Uzupełnienie dokumentacji i omówienie ostatnich wyników badań wirusologicznych. Na szczęście wszystkie są dobre.
Miałam też badanie usg. I tu nie jest już niestety tak kolorowo.
W badaniu usg jajnik lewy z torbielą prostą 26 mm, a jajnik prawy z oznakami pcos. Endometrium prawidłowe. Ta torbiel jest już od ponad 8 miesięcy i za nic nie chce zniknąć. Możliwe, że zajmą się nią w czasie punkcji, chyba, że to torbiel endometrialna wtedy nie będą jej ruszać. I jeszcze na dodatek wypatrzył jakiegoś mięśniaka 8mm (ale powiedział, że to nic złego).
Plan jest więc taki, abym jeszcze przez 21 dni brała Marvelon. I w 2/3 dniu miesiączki mam się zgłosić na wizytę. Dzień wcześniej mam zrobić badanie na FSH, estradiol i TSH. Jeżeli wyniki będą dobre i usg wyjdzie ok to zaczniemy stymulację. Jeśli nie trzeba będzie rozważyć co dalej i ewentualnie przesunąć rozpoczęcie procedury.
Powiem szczerze, że dzisiaj wyszłam z wizyty jakoś bez humoru. Uśmiechać się uśmiechałam. W sumie tak najłatwiej jakoś ukryć emocje. Ale do śmiechu mi nie jest. Niby i tak wszystko miało się zacząć pod koniec marca najwcześniej, ale teraz nie wiadomo. Pozostaje czekać i modlić się, żeby wyniki wyszły dobre.
Do tego oczywiście leki: Marvelon, Glucophage 500, Inofolic i Euthyrox 75 (choć chyba czeka mnie zwiększenie dawki - wizyta u nowej endo 17.03.). Zalecił mi jeszcze witaminę d3 i kwasy omega 3 oraz magnez (przyda się, bo stresu ostatnio co nie miara i skurcze mi dokuczają).
Czuję, że dużo siły mi będzie potrzeba na to wszystko co się zacznie. Oby się zaczęło. Ale jak czytam Wasze wpisy to nabieram nadziei, że nie ma nic straconego i że może się udać. -
Kobietki właśnie jak to jest z tym przenoszeniem?? booo my mieliśmy w jednej klinice 1 in vitro (2 transfery). I przenieśliśmy się do Provity. I Pani z rejestracji poinformowała mnie że trafiam na koniec kolejki Ale czy nie powinnam wejść w swoją kolejkę z poprzedniej kliniki?? Przecież ja jestem przenoszona tylko. ;/Mała Mi
-
Mała Mi 1 wrote:Kobietki właśnie jak to jest z tym przenoszeniem?? booo my mieliśmy w jednej klinice 1 in vitro (2 transfery). I przenieśliśmy się do Provity. I Pani z rejestracji poinformowała mnie że trafiam na koniec kolejki Ale czy nie powinnam wejść w swoją kolejkę z poprzedniej kliniki?? Przecież ja jestem przenoszona tylko. ;/Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Witajcie Kochane
Jesteśmy w 32 tygodniu, czyli bliżej porodu niż dalej. Synek pokazał nam wczoraj swoje zstąpione jąderka co robi już od dawna. Buźkę zakrywa rączkami. To jakaś norma. Waży ok 1880, i ma długie kości udowe. Będzie długi po tatusiu. Rozpycha się jak tylko potrafi. Ułożony jest główką do dołu i rączkami atakuje mój pęcherz. Pupkę wystawia pod moje prawe żebra a kopie z lewej strony. Jest silny.
Pobolewa mnie podbrzusze a szyjka się skróciła i dostałam znowu progesteron jako profilaktykę przedwczesnego porodu. Niby reszta w normie ale trzeba uważać. 9ego mam kolejną wizytę na sprawdzenie samej szyjki.
Ściskam Was ciepło. Życzę właśnie takich doznań, nieprzespanych nocy bo niewygodnie i maluch się wierci, zgagi, puchnących nóg i drętwiejących rąk....senności. Ciąży!Anatolka, Anna255, Mimbla, asiamar, iga 79, PaulinaK, triss, GabiK, duza, agniesia2569, takasobieja, niecierpliwa, Tosia 1981, Moniaa, kuciak, Lenuś, urocza, Betty Boop, czarownica_tea, Ginger84, renieczka, Justine, Selena, Beata.D, sisi, Viki26, aaana lubią tę wiadomość