IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie
U mnie póki co test wyszedł pozytywny dzisiaj..Najpierw zrobiłam 6 dpt taki głuptas ze mnie..widać cień cienia potem 7 dpt też cień cienia..
No i dzisiaj 9 dpt już nie cień tylko delikatna kreseczka..Może by była mocniejsza ale musiałam nad ranem wstać siusiu
Jutro pójdę na betę żeby mieć pewność że to nie pomyłka..agniesia2569, Sansivieria, takasobieja, Amelcia, urocza, duza, Anatolka, Lenuś, Kava, iga 79, MisiaMisia, justa1234, Tosia 1981, Anna255, BISCA, niecierpliwa, Beata.D, Anko:-), Betty Boop, Konwalia, Justine, czarownica_tea, zai2014, Griszanka, kuciak, sisi, Ann84 lubią tę wiadomość
-
Marta baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo to lubię!!!
Duża odpoczywaj teraza mam nadzieje, że spełni się marzenie i zostaniesz mamą
duza, Marta1986 lubią tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nick nieaktualnyMarta1986 wrote:Witajcie
U mnie póki co test wyszedł pozytywny dzisiaj..Najpierw zrobiłam 6 dpt taki głuptas ze mnie..widać cień cienia potem 7 dpt też cień cienia..
No i dzisiaj 9 dpt już nie cień tylko delikatna kreseczka..Może by była mocniejsza ale musiałam nad ranem wstać siusiu
Jutro pójdę na betę żeby mieć pewność że to nie pomyłka..
Super, no to gratulacje kochana
Marta1986 lubi tę wiadomość
-
Amelcia wrote:Dziewczyny, a po kilku dniach po transferze miałyście uczucie jakbyście miały zakwasy w mięśniach brzucha? Ogólnie to mam napięty twardy baniak i od czasu do czasu kłuje mnie z jednej strony. No i dzisiaj mnie trochę bolało jak na @
także bądź dobrej myśli, kup sobie nospe i espumisan i
Anna255 lubi tę wiadomość
10.2013 ciąża pozamaciczna i usunięcie jajowodu
07.2014 prawdopodobne poronienie
12.2014 protokół krótki i nieudane IVF
21.02.2015 transfer zarodka 4BB
07.03.2015 beta 1700, kropeczka ma 4mm -
takasobieja wrote:PaulinaK kiedy powtórka bety
?
10.2013 ciąża pozamaciczna i usunięcie jajowodu
07.2014 prawdopodobne poronienie
12.2014 protokół krótki i nieudane IVF
21.02.2015 transfer zarodka 4BB
07.03.2015 beta 1700, kropeczka ma 4mm -
justa1234 wrote:Ja kobietki jutro mam punkcję trochę się boję że nic nie urośnie
((powiedzcie mi ile dni po punkcji czeka się na transfer?
3 albo 5 dni. W zależności od tego co zdecyduje lekarz. Jak tylko możesz to wykłóć się o transfer 3dniowego zarodka. Ja dostałam dwa 5dniowe i nie rozwinęły się do blastocysty. A wiem, że do 3 doby rozwijały się prawidłowo i teraz jestem zła na siebie, że się nie zbuntowałam. Miałam z sześciu tylko dwa zarodki i to słabej jakości. Teraz muszę od nowa przechodzić stymulację, bo nie mamy zadnch mrożaczków -
justa1234 wrote:justine a jaką masz wadę wzroku?bo ja mam minusową ale powiem szczerze że nic mi się nie dzieje..
Obecnie -6D. Dwie stymulacje encortonem i z -5,5D zrobiło się własnie -6D.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyjusta1234 wrote:Ja kobietki jutro mam punkcję trochę się boję że nic nie urośnie
((powiedzcie mi ile dni po punkcji czeka się na transfer?
Trzymam kciuki!!
Ja miałam transfer w piątej dobie po punkcji, kiedy komórki rozwinęły się do stadium blastocysty. Kilka razy miałam w trzeciej dobie, raz w czwartej i się nie udało.
To chyba zależy od kliniki i od tego jak się rozwijają zarodki.
Daj znać jaki wynik punkcji
-
Dziewczyny, bardzo dziękuję tym, które polubiły moje pytanie do eksperta
Nie znamy się może za dobrze, ale Was podczytuję i mocno trzymam kciuki za oczekujące na testowanie i jestem z tymi, które dopiero czekają na swój szczęśliwy cykl.
Na jutro umówiłam się na badanie ANA-okazało się, ze mam je w pakiecie w moim ubezpieczeniu medycznym w pracy tylko muszę iść po skierowanie do gina, okazało się,że przeciwciała antykardiolipinowe- IgG i IgM ma zrobione i są w porządku.
Nie wiem czy możecie mi doradzić - czy wobec dobrego poziomu TSH powinnam zrobić profil tarczycowy, czy robi się tylko w przyp. podejrzenia problemu? I gdyby którą z Was mogła mi powiedzieć ile czeka się na wynik mutacji z pakietu niepłodność w Invicta przy zamówieniu internetowym? muszę przyznać, ze jestem bardzo sfrustrowana... -
Konwalia wrote:Z utęsknieniem czekam na resztę dobrych wiadomości
Kto teraz? Duza?
Nie chcę się wciskać komuś w kolejkę, więc w razie co, grzecznie zaklepuję sobie miejsce w kolejce na przekazywanie dobrych wiadomości
Zobaczymy ile czasu moja cierpliwość da mi czekać na testowanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 10:33
justa1234 lubi tę wiadomość
-
justa1234 wrote:Ja kobietki jutro mam punkcję trochę się boję że nic nie urośnie
((powiedzcie mi ile dni po punkcji czeka się na transfer?
Wszystko będzie dobrze - mocno trzymam kciuki za dzisiaj &&&
A co do Twojego pytania, to wpływa na to kilka czynników: ile jest dojrzałych komórek, ile się zapłodniło, jak się dzielą. W naszej klinice lab zrobił na mnie pozytywne wrażenie. W moich dwóch poprzednich próbach zarodki przeżywały tylko do 3 doby, więc dwa razy miałam podawany zarodek w 2 dobie. Teraz bojąc się powtórki (bo na transfer zapisali nas na 5 dobę), zapytałam panią z lab czy uważa, że dotrzymają do tego czasu. Pani stwierdziła, że skoro taka jest historia, to w 2 dobie obejrzy zarodki, oceni ich jakość i szanse przeżycia i zdecydujemy kiedy transfer. Jednak w 2 dobie 3 zarodki były na tyle ładne i silne, że pani z lab zdecydowała, że zostajemy przy transferze w 5 dobie. I miała rację, bo jak dziś patrzę na zdjęcie naszego Okruszka, to wygląda na bardzo ładnie rozwinięte maleństwoPierwszy raz udało się utrzymać maluchy do takiego etapu, więc ja bym zdała się laboratorium, bo uważam, że w naszej klinice wiedzą co robią.
yomegi, justa1234, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Hello dziewczynki
Wczoraj miałam punkcję, stres był nieziemski, związany raczej z tym jak będę się czuła po, bo jestem typem który baaaardzo źle znosi narkozę. Pan anestezjolog stanął na wysokości zadania i po moich opowieściach jak to bywało wcześniej, dał mi taką dawkę leków, że po wybudzeniu nie było mowy o żadnych mdłościach itp. Pobrano płyn z 9 pęcherzyków, z czego wyszło 7 komórek. Po kilku godzinach w klinice, spędzonych głównie na spaniu, znalazłam się w domku. Zjadłam lekki obiadek i odpoczywałam. Miałam chwilowe krwawienie, delikatne bóle brzucha, i wiadomo po narkozie byłam trochę otępiała, a poza tym czułam się świetnie
Dziś spokojnie poszłam już do pracy. Czekam na telefon z kliniki ile komórek się zapłodniło, i to na chwilę obecną trzyma mnie w ogromnym napięciu... Mam nadzieję, że zapłodnią się wszystkie i będą się pięknie dzielić do stadium blastocysty - moje pobożne życzenie...
Jestem pełna optymizmu, może znakiem że będzie dobrze była wczorajsza data i sam marzec, w którym się urodziłam
Tym którym się udało gratuluję!Te które oczekują na testy życzę wysokiego przyrostu bety, a te które mają mieć punkcję - dziewczyny to nic strasznego, ale wiadomo, to się wie już po
Dobrego dnia wszystkim, buziale))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 10:53
justa1234 lubi tę wiadomość
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(