IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydziewczyny, a duzo bylo przypadkow dziewczyn z forum co poronily po IVF? czy wiekszosci jednak udalo sie dotrzymac ciaze?
ps a jagody mozna jesc w ciazy normalnie i np sok z jagod? co do malin - slyszalam, ze nie bardzo, bo moga powodowac skurcze, ale nie wiem czy to faktycznie prawda, jeszcze nie zaciazylam, ale tak pytam, moze ktos cos wie
-
o szkodliwości jagód nic nie słyszałam. Co innego gumijagody, po nich mogłabyś mieć perturbacje
.
Dziewczynki, melduję się - po grypie żołądkowej i po dzisiejszej darmowej konsultacji w jednej z katowickich klinik. Potwierdzam że bezpłatne konsultacje to najwyraźniej ściema. Konsultacja trwała 10 minut, dostałam kupon na kolejną bezpłatną z udziałem męża ale lekarz nie przekonał mnie do niczego, stwierdził tylko że wynik małża to typowa oligozoospermia i takie wyniki mają też młodsi pacjenci którzy do niego trafiają. Wspomniałam że tak się obawiam, że poziom progesteronu może miałam za niski przy ostatnim ET - ale on nie miał czasu spojrzeć na wyniki...... Wyszłam więc z myślą że nadal nic nie wiem... ot, trzeba próbować do skutku póki człowiek ma siły i ochotę. Na pewno na 2. podejście Realizatora nie zmienię, nie widzę sensu.
triss, Anna255 lubią tę wiadomość
-
Anna255 chyba nie ma związku pomiedzy rodzajem zapłodnienia (naturalnie czy invitro) a czestotliwością poronień. Czesciej na pewno kobiety po IVf dowiadują się o ciązach biochemicznych bo czesto są monitorowane po transferze (progesteron czy betaHCG, a przy naturalnym cyklu rzadziej się to robi. Takie moje zdanie
Mimbla a to szkoda że tak do tego podchodzą, darmowe czy nie - konsultacje powinny być rzetelne. a jesli im zalezy na nowych pacjentach (a tak pewnie jest skoro się decyduja na taki rodzaj "promocji") to powinni sie bardziej do tego przyłożyćw 10 minut i po pobieżnym przejrzeniu badań pewnie trudno przekonać do siebie kogolwiek. Ciekawe swoją drogą jak wygladają u nich płatne konsultacje
Widze że jesteś na etapie wyciszania... bedziesz szła długim protokołem? na jakim etapie jestes?
Anna255, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
Jestem na cyklu z antykonceptami, a potem będzie długi protokół. W tym roku kończę 35 lat i tak sobie marzę żeby powstało dużo komórek i jakbym mogła to albo zamrożę na koszt własny te nadprogramowe albo niechby zapłodnili wszystkie, jak mogą...? Będę o tym rozmawiać w poniedziałek - z nowym ginem.
Odchodzę od pana Wyroby, zmieniam go na inny model z różnych przyczyn.
Chciałabym żeby to była moja ostatnia punkcja. Ja psychicznie bardzo jestem wrażliwa na te stymulacje, odchorowuję różne traumy z przeszłości, a jak mi się wydaje w mojej klinice nie ma nawet psychologa.
Są już momenty że godzę się z tym, że nie będę w ciąży..
-
Dzwonili do mnie z kliniki , że w poniedziałek o 7.30 mam być na transferze. Cała zapłodniona czwóreczka ma się dobrze , ale stres jest. Bardzo się cieszę , ale i mam wiele obaw
triss, Amelcia, justa1234, czarownica_tea lubią tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów. Jest cud ❤
-
nick nieaktualnyWe Wrocławiu przez pół roku Invicta miała darmową pierwszą wizytę z okazji otwarcia kliniki. U mnie ta konsultacja trwała około 40 minut, więc nie było nic na odwal się. Ale już się to skończyło... Dobrze by było gdyby wszystkie kliniki tak podchodziły, bo mnie to zachęciło do przeniesienia się i bardzo szybko wyszłam stamtąd z upragnioną ciążą
triss, asiamar, Beata.D, Anna255 lubią tę wiadomość
-
Mimbla ja za tydzień zaczynam antyki, czekam na @, u nas tez lekarz rozpisał długi protokól. Ja mam już skończone 35 lat wiec mają zapładniać wszystkie. Ale może u Ciebie też się uda, może nie będa jakoś rygorystycznie do wytycznych podchodzić. i trzymam kciuki zeby o była Twoja ostatnia punkcja, ostatni transfer i ogólnie cykl ktory bedziesz wspominała tylko pozytywnie
Asiamar trzymam kciuki za poniedziałkowy transfer &&&asiamar, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Moje zarodeczki chyba mają sie dobrze bo nikt z kliniki nie dzwonił a muwili ze jak będzie coś sie działo to dadzą mi znać,a właśnie dziś minęła trecia doba czyli ta najważniejsza,co prawda dzieň jeszcze sie nie skończył ale jestem dobrej myśli że maleństwa będą grzeczne i cierpliwie będą czekać na mamusie i tatusia
Amelcia, asiamar, Kava lubią tę wiadomość
-
asiamar wrote:Justa1234 zapewne będą grzecznie czekać bo gdzie im będzie lepiej jak nie w brzuszku u mamusi. Moje też mam nadzieję , że poczekają.
będziemy w tym samym czasie testować
a idziesz na L4?bo idę mam nadzieję że w klinice wypiszą mi zwolnienie
-
Ja niestety z 5 komórek zapłodnionych mam jedną piękną blastkę. Zamrożoną... pozostałe przestały się rozwijać w 4dobie
Anko:-) lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
mi 5 doba przypadała w niedziele, w niedziele zamrozili ten jeden zarodek, a dzwonili w 6 dobie, bo czekali czy reszta nadrobi do blastusi.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Justa1234 nie idę na L4 bo mam umowę zlecenie a poza tym pracuje w biurze, więc mam nie męczącą fizycznie pracę a poza tym w domu chyba bym zwariowała od myślenia i wyszukiwania objawów ciąży a tak zajmę się klientami.
Takasobieja masz jedną ale za to najsilniejszą , więc zapewne będzie wszystko w porządku. Pozdrawiam
Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów. Jest cud ❤
-
asiamar wrote:Justa1234 nie idę na L4 bo mam umowę zlecenie a poza tym pracuje w biurze, więc mam nie męczącą fizycznie pracę a poza tym w domu chyba bym zwariowała od myślenia i wyszukiwania objawów ciąży a tak zajmę się klientami.
Takasobieja masz jedną ale za to najsilniejszą , więc zapewne będzie wszystko w porządku. Pozdrawiam