IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Justine wrote:Oczywiście, że tak
Żeby było ciekawiej to nie mam problemy z adopcją dziecka- bardzo się nad nią zastanawiamy z mężem, ale nie na zasadzie "jak nie wyjdzie ivf" tylko dodatkowo. Nie mam też problemu z nasieniem dawcy jakby doszło do takiej sytuacji. Generalnie: nie mam oporów, żeby wychowywać czyjś "materiał genetyczny", ale mam opory aby samemu taki oddać
ja też bym z chęcią przygarnęła jakieś maleňstwo ale nie mamy szans,że względu na różne czynniki
moi znajomi już czekają dwa lata na adopcje
-
nick nieaktualny
Dziewczyny! Mój przyrost bety jest o 147%, dziś mam 949,69 (a było 384,70)
Dzwoniłam do kliniki, mam przyjechać za tydzień w piątek na pierwsze USG.
Ale się cieszę, po tylu nieudanych próbach, aż się wierzyć nie chce, że się udało
Anatolka, yomegi, Lila84, justa1234, kotkapc, Tosia 1981, iga 79, agniesia2569, kuciak, Beata.D, Konwalia, niecierpliwa, Kava, Mimbla, duza, urocza, Sansivieria, Anna255, Justine, zai2014, asiamar, Ginger84, Lenuś, Anko:-), Moniaa, Viki26, kkisia, BISCA, czarownica_tea, renieczka, Marta1986 lubią tę wiadomość
-
Amelcia wrote:Dziewczyny! Mój przyrost bety jest o 147%, dziś mam 949,69 (a było 384,70)
Dzwoniłam do kliniki, mam przyjechać za tydzień w piątek na pierwsze USG.
Ale się cieszę, po tylu nieudanych próbach, aż się wierzyć nie chce, że się udało -
Super Amelcia, bardzo się cieszę!
A ja dziś mam jakiś koszmarny dzień. Od samego rana nastrój taki, że płacz mam na wierzchu, niby nic się nie stało, a mi jest mega smutno i na wszystko reaguję płaczem. Siostra podesłała mi filmik z moim chrześniakiem - mały ma 1.5 roku i zaczyna gadać, a ja ryczałam jak bóbr oglądając jego zmagania z językiem. Wybrałam się do galerii, żeby może wśród ludzi mieć motywację do tego, żeby się powstrzymać od płaczu, ale też nie zadziałało. Dobrze, że sklepy z ciuchami mają przymierzalnie, to mogłam się doprowadzić do jako takiej oglądalności. Próbowałam gapić się w tv to trafiłam na jakiś serial który nie pomógł, czytanie książki też nie zdało egzaminu. Po prostu jest masakra - siedzę sama i nie wiem co z sobą zrobić... -
U mnie dzisiaj 4 dpt wiec poczekam do 12 dpt chociaż jestem strasznie niecierpliwa i zatestowałabym wcześniej
ja dzisiaj slabo sie czuje jakbym miała być chora brak apetytu, nudności ehhh
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
stars2345 wrote:Dziewczyny mój wynik to 5,22 mIU/ml, co to znaczy ? jak sie wypowiada tą jednostę ?
w legendzie pisze 0,2-1 tydzień: 5-50 mIU/ml23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
z partnerem chętnie byśmy podzielili się zarodkami jeśli jakieś zostaną ale od nas pewnie nie wezmą bo za starzy jesteśmy.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
justa1234 wrote:Sysiaaaa w jakiej klinice jesteś? Czytałam twoje pytanie do profesorka i tam było o tym że nie zastosowali u ciebie icsi zdziwilam się bo ja jestem w novum i tam od razu miałam icsi pomimo że nasienie mamy superowe a u mnie jest niepłodność idiopatyczna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 17:22
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Minuśka wrote:Dziewczyny, chcę zrobić badania dot. zespołu antyfosfolipidowego.
Nie znam sie na tym!!! Pomocy.
Któraś z Was pisała wcześniej, ze wystarczy zrobić ANA1 i przeciwciała antykardiolipinowe.
A może coś jeszcze?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Marta1986 wrote:A ja dziewczyny dostałam plamienia
( Takie brązowe upławy
Lekarz nie nakazuje pilnego przyjazdu do szpitala ale chyba pojade..
Ja tez tak miałam na początku. Możesz zajrzeć na moj wykres. U mnie doktor stwierdził, że są to pozostałości po zagniezdzeniu. Był to brązowy śluz, czyli zaschnieta krew, która zdaniem doktora przeczekala gdzieś w zakątku mojej macicy i ze względu na zamkniętą szyjke znalazła dopiero później ujście. Można powiedzieć, że objaw implantacji u mnie był dużo później
Kochana jeżeli masz taka możliwość, to pewnie podjedz i doktor sprawdzi czy wszystko jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 17:44
Marta1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjusta1234 wrote:Dziewczyny kopnijcie mnoe w dupę bo mam spadek formy psychicznej :'( mam czarne myśli że mi to napewno się nie uda :'( nie zniosę porażki !!!
Wg życzenia - mocny kop!!!!
Pamiętasz, ja też tak pisałam i co? Udało się! Olej to i nie myśl cały czas bo to nic nie daje, naprawdę!
Trzymam kciuki
justa1234 lubi tę wiadomość