IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Anatolka wrote:Ja byłam przy pierwszym podejściu na gonapeptylu 0,1 (ta sama substancja czynna leku) przez 20 dni. Teraz mam sztuczną menopauzę decapeptylem deca 3,75 (raz na 4 tygodnie zastrzyk), wzięłam w czwartek drugi zastrzyk. Nic, poza uderzeniami gorąca w nocy, mi nie jest.
U mnie to jakiś szał...
Bliźniaki są z nami :* -
Kochana po odstawieniu będziesz w ciąży, więc nie ma co przejmować się kg. Zrzucimy je po ciążyzai2014 wrote:Czyli zbędny balast sam nie zniknie:( myślałam że po odstawieniu woda ze mnie zejdzie

zai2014, Lenuś, duza, triss, Sansivieria lubią tę wiadomość
-
Konwalia wrote:Kochana po odstawieniu będziesz w ciąży, więc nie ma co przejmować się kg. Zrzucimy je po ciąży

Och.... dziękuję Ci Kochana, tego zdania mi brakowało. Masz rację, do d...py z wagą
Konwalia, Lenuś lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
adrenalina wrote:Cześć dziewczynki

Dołączam do waszego wątku juz nie długo. Zakwalifikowaliśmy sie z mężem i teraz czekamy z niecierpliwoscią na wrzesień. Moze w końcu i nam sie uda.
Witaj
A to już wiecie, że we wrześniu ruszacie?
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Jak ten czas szybko leci - już miesiąc minał... tylko patrzeć jak będziesz zaczynać stymulacjęAnatolka wrote:Ja byłam przy pierwszym podejściu na gonapeptylu 0,1 (ta sama substancja czynna leku) przez 20 dni. Teraz mam sztuczną menopauzę decapeptylem deca 3,75 (raz na 4 tygodnie zastrzyk), wzięłam w czwartek drugi zastrzyk. Nic, poza uderzeniami gorąca w nocy, mi nie jest.
-
Asiamar - Ty jeszcze nie panikuj, bo mąż ma rację - przede wszystkim z porannego moczu powinnaś zrobić test. Który to u Ciebie dpt? Ja wiem, że jakbym zrobiła test 10dpt to na pewno by nie wyszedł, nie wiem czy wyszedł by w 13dpt jak beta była już pozytywna, więc dopóki nie masz badania z krwi, to nie możesz się denerwować i panikować. Głowa do góry i czekamy do czwartku!asiamar wrote:Dziewczyny zrobiłam sikańca i jedna krecha. Całą drogę do domu płakałam , zadzwoniłam do męża tylko mnie opitolił , że za wcześnie , że nie z porannego moczu itd. Wszystkiego mi się odechciało nawet brania leków popołudniowych
Na bete jednak w czwartek pójdę dla spokoju i zadzwonię do kliniki co z tym dalej robimy
Kuciak dziś jedziemy na jednym wózku. -
A ja dziś pierwszy raz od ponad dwóch tygodni poszłam do pracy. Mam pracę biurową ale cały dzień przed komputerem i na telefonie, a do tego jak na złość przypadła mi popołudniowa zmiana, więc będę tu kwitła do 22. Powiem Wam, że po takiej przerwie wcale mi się nie chciało wracać do pracy, do tego najchętniej poszła bym już do domu, a tu dopiero połowa...
asiamar lubi tę wiadomość
-
Duża dziś jest 8dpt. Maż mnie pocieszył jedynie telefonicznie bo dziś ma służbę
Zjadłam paczkę wafelków, wypłakałam się i mi lepiej
Poczekam do czwartku zobaczymy co będzie. Jak to się mówi NADZIEJA UMIERA OSTATNIA !!!
justa1234, Mimbla lubią tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów
. Jest cud ❤


140,50 to mój wynik 










