IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala1980,
No-spa jest bezpieczna, bierz ile lekarz pozwoli na dobę.Mój mówił "do 6 szt/ doba".
Dla mnie złym sygnałem był dopiero po tygodniu od transferu nagłe uczucie lodowatego zimna, i totalny brak tego uczucia że cokolwiek się w podbrzuszu dzieje.. ale każda z nas ma trochę inaczej. W każdym razie, ja wspominam (wcześniejsze) pobolewanie jako fakt pozytywny. Ewidentnie wtedy dochodziło do zagnieżdżenia..
Oszczędzaj się, staraj myśleć pozytywnie, oddychaj głęboko. Ściskam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 11:58
Kala 1980 lubi tę wiadomość
-
U mnie po ostatniej próbie widziałam cień, ale myślałam, że to może po prostu błyszczący kawałek więc zrobiłam test z wody i miałam już porównanie, że to jednak cień
pomijam fakt, że moja radość nie trwała długo
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Mimbla wrote:Kala1980,
No-spa jest bezpieczna, bierz ile lekarz pozwoli na dobę.Mój mówił "do 6 szt/ doba".
Dla mnie złym sygnałem był dopiero po tygodniu od transferu nagłe uczucie lodowatego zimna, i totalny brak tego uczucia że cokolwiek się w podbrzuszu dzieje.. ale każda z nas ma trochę inaczej. W każdym razie, ja wspominam (wcześniejsze) pobolewanie jako fakt pozytywny. Ewidentnie wtedy dochodziło do zagnieżdżenia..
Oszczędzaj się, staraj myśleć pozytywnie, oddychaj głęboko. Ściskam.
Dzięki, podniosłaś mnie na duchutransfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
Wy mówicie o testach, jeszcze tych z allegro i przypomniałam sobie, że kiedyś kupiłam testy owulacyjne i dodali do nich też 3 testy ciążowe. Niewiele myśląc właśnie jeden z nich zrobiłam - niestety jedna krecha. Wiem wiem muszę czekać do jutra, ale ta jedna krecha nie wróży też nic dobrego...
-
Duża, doskonale Cię rozumiem, że przeszłam 3msc temu identyczną drogę- niewysoka beta, spadek bety i czekanie na kolejne testowanie na którym beta spadła prawie do zera. Do tego w identyczne dni miałam badanie- pon, śr, pt.
Wiem, że jest Ci cholernie ciężko, ale póki co jeszcze jest szansa, a napewno jest nadzieja, że beta odbije. Będę razem z Tobą zaklinać rzeczywistość żeby jutro była trzy cyfrowaKonwalia, duza lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Decyzja zapadła za tydzień transfer. Cała torbę lekow wykupiła. Ale cholera dodatkowo przypadało się zapalenie migdalkaeghh
Kava lubi tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Piggy, a jakie to leki każą brać do crio?Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Piggy, życzę aby to był szczęśliwy piątek, który da Ci małe, wyjące po nocach bobo
Migdałki przejdą do tego czasu, polecam płukanie gardła Listerine - moja lekarka mi to zaleciła, i naprawdę pomaga ZAWSZE przy bólach gardła i migdałków.
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(
-
Luteine podjęzykowo i dopochwowo, sildenafil, estrofem, flamexil i relanium i witaminki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 14:19
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
A na migdalki dostałam antybiotyk 3 dniowy. Ginekolog powiedział ze spokojnie mogę brać bo jest mało toksyczny2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Ja się ostatnio zastanawiałam właśnie czy czasem nie poprosić o transfer na naturalnym cyklu ale jak widzę, że znów tyle "cudów" trzeba brać to uznaję, że jednak jest to zły pomysł.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Ja się ostatnio zastanawiałam właśnie czy czasem nie poprosić o transfer na naturalnym cyklu ale jak widzę, że znów tyle "cudów" trzeba brać to uznaję, że jednak jest to zły pomysł.
Justine myślę, że to zależy od przypadku. Ja miałam criotransfer na cyklu naturalnym i jedynie co brałam to duphaston.
Kochane trzymam kciuki za dzisiejsze bety i wizytę.
-
Bardziej zaawansowane mamuśki invitrowe dradźcie mi proszę co to może być? Od 2 tygodni jestem na zwolnieniu ze względu na twardniejący brzuch. Niestety przypałętało się do mnie jakieś przeziębienie i leczę je domowymi sposobami - lekarz internista nie widział żadnych zmian w oskrzelach i płucach.
Jakoś od dwóch dni boli mnie dość mocno w lewej pachwinie. Najbardziej podczas kaszlu i chodzenia. Innych objawów nie mam - żadnych plamień, skurczy, czy bólów podbrzusza. Myślicie, że w 23 tygodniu to nadal efekt powiększania się macicy? Przyznam szczerze, że moje wcześniejsze bóle związane z rozciąganiem więzadeł nie były tak bolesne dlatego się niepokoje. Może to przez przeziębienie? -
Sluchajcie co brać profilaktycznie zeby teraz infekcji nie zlapac. wiekszość tych leków mam dowcipnie i nie chcilabym zadnych niespodzianek. Mam w lodówce laktovaginal ale może polecicie cos jeszcze?2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w porządku serduszko już ładnie bije, ma niecały 1cm
Niestety niepokojący jest ten mój brzuch bo takie napinanie oznacza skurcze macicy a to wiadomo jest niebezpieczne dla dzieckaoprócz nospy mam brać pól relanium na noc co o tym myślicie? no i leżeć oczywiście.
A wogóle to wkurzona jestem wizytą. Po pierwsze musiałam czekać 1,5 godz gdzie ja wytrzymuje max pół godz i teraz mi ten brzuch napieprza:(
Po drugie byłam u dr Cz. bo dr M na urlopie i ona kazała mi do kliniki chodzić do badań prenatalnych czyli ok 11 tyg. a ja chce chodzić już do swojego gina nie będę płacić podwójnie za wizyty. i jeszcze kazała przyjść za tydzień chyba trochę często nie uważacie?
Za tydz idę do dr M i zapytam jeszcze jego.
Lenuś wiem że chodziła do 7 tyg a reszta dziewczyn do którego tyg byłyście pod opieką kliniki?
I jeszcze jak się dowiedziała że miałam zmienionego lutinusa na luteine to podobno zrobila bardzo niezadowolona mine ja nie widzialam ale mój mąż zauważył.
Kasa.. kasa.. kasa.. masakra
edit: i jeszcze jakie badania mam zarobic krzyknela na odchodne na korytarzu:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 15:14
justa1234, niecierpliwa, Marta1986, czarownica_tea lubią tę wiadomość
-
Ginger84 ja byłam w klinice do wizyty
, choć można chodzić do 12 tc. Nikt mnie nie namawiał. Mi się nie kalkulowało, bo wizyta ciążowa kosztuje tam 160 zł a jej jakość mnie nie zadawalała.
Cieszę się, żejest
Niech 1 cm szczęście dalej dobrze się rozwija.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 15:23