🌺🌷IVF MARZEC 2025🌷🌺
-
WIADOMOŚĆ
-
@margaretta dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią.
margaretta__, pelnawiary lubią tę wiadomość
👱♀️88' 👱81'
IVF I: 03.24 14/10🥚-5z-> 3(3d)-> 0️⃣❄
IVF II: 08.24 16/11🥚-6z-> 5(3d)-> 4️⃣❄
10.24 FET I 5.1.1 beta <2,3❌
11.24 FET II 4.1.1 beta <2,3❌
03.25 FET III 3.1.1 beta <2,3❌ (Accofil, Smoflipid, Encorton, Neoparin, HCQ) AH, EG - dr Jarosz
04.25 FET IV 4.2.3 (leki j.w.)❌
IVF III 05.25 14/9🥚-6z-> 6(3d)->2️⃣❄ 5.1.1, 4.1.1 PGT-A 0️⃣
IVF IV 08.25 🌈
usunięta przegroda macicy, 1 czynny jajnik,
AMH 2,13 (02.24), 2,19 (07.25)
KIR Bx 2DS2✔ 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1➖ ♀️C2 ♂️C1/C2
✖: NK w krwi 18%, PAI-1, MTHFR, V R2-hetero, PRL
✅: kariotypy, Parento O.ch.reces., pasożyty, tarczyca, krzywa cukr. i ins., witaminy, ferrytyna, homocysteina, b.C,S,
✅histeroskopia + biopsja endo (12.24): cd138✅ cd56✖
cross (APC) 52% (05.25)⛔ (Prokocim) negatywny🧐 (07.25)
allo-MLR 41%✅
cytokiny: IL-10 obniżona ✖
Helicobacter✅
🔜 badanie nasienia⏳, usg endometriozy -
Mimiiiś wrote:Łykam na żywca 🤣a później popijam wodą szybko ale zawsze mnie wstrząśnie ten smak zapach
Ja robię tak samo. Smak jest nawet spoko ale nie jak trzeba to pić codziennie przez wiele tygodni.👱♀️88' 👱81'
IVF I: 03.24 14/10🥚-5z-> 3(3d)-> 0️⃣❄
IVF II: 08.24 16/11🥚-6z-> 5(3d)-> 4️⃣❄
10.24 FET I 5.1.1 beta <2,3❌
11.24 FET II 4.1.1 beta <2,3❌
03.25 FET III 3.1.1 beta <2,3❌ (Accofil, Smoflipid, Encorton, Neoparin, HCQ) AH, EG - dr Jarosz
04.25 FET IV 4.2.3 (leki j.w.)❌
IVF III 05.25 14/9🥚-6z-> 6(3d)->2️⃣❄ 5.1.1, 4.1.1 PGT-A 0️⃣
IVF IV 08.25 🌈
usunięta przegroda macicy, 1 czynny jajnik,
AMH 2,13 (02.24), 2,19 (07.25)
KIR Bx 2DS2✔ 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1➖ ♀️C2 ♂️C1/C2
✖: NK w krwi 18%, PAI-1, MTHFR, V R2-hetero, PRL
✅: kariotypy, Parento O.ch.reces., pasożyty, tarczyca, krzywa cukr. i ins., witaminy, ferrytyna, homocysteina, b.C,S,
✅histeroskopia + biopsja endo (12.24): cd138✅ cd56✖
cross (APC) 52% (05.25)⛔ (Prokocim) negatywny🧐 (07.25)
allo-MLR 41%✅
cytokiny: IL-10 obniżona ✖
Helicobacter✅
🔜 badanie nasienia⏳, usg endometriozy -
margaretta__ wrote:U mnie w klinice niestety nikt nie rozmawiał z nami o badaniach pgta przy rozpoczynaniu całej procedury
i tu niestety mamy żal bo jesteśmy bliżej 40 niż 30 wiec wiadomo że ryzyko wzrasta znacznie.
Pierwsza stymulacja poszła fatalnie więc jak przy drugiej uzyskaliśmy 11 zarodków, same super klasy, to ta radość mam wrażenie przysłoniła nam wszystko i tu powinien wejść lekarz i powiedzieć, że według statystyk (które później uzyskałam od dwóch genetyków)- ok 50-60% zarodków będzie zdrowa, co u nas się sprawdziło później
Pierwszy transfer, najlepszy zarodek, ciąża.. do prenatalnych idealna, każde usg piękne a później cios na prenatalnych i po badaniu nifty.. wysokie ryzyko ZD następnie w oczekiwaniu na amniopunkcję czyli ostateczne potwierdzenie- poronienie koniec 13tyg💔Nikomu nie życzę tego co przeszliśmy, najgorszemu wrogowi nawet…
Po tym doświadczeniu powiedziałam, że nie dam sobie transferować już nigdy nieprzebadanego zarodka mimo że wiem, że to badanie jak piszecie nie daje 100% pewności
Zdecydowaliśmy się na odmrożenie pozostałych zarodków, stresowałam się cały miesiąc myśląc że może wszystkie są chore skoro najlepszy się okazał z taką wadą.. Okazało sie, że mamy 6 zdrowych, a z reszty chorych tylko 1 był akurat z ZD - ten najlepszy, ten podany. Zarodki nie utraciły wiele na jakości, dalej są dobrej, żaden nie zdegradował
Do tej pory się zastanawiam czemu los okazał się tak okrutny ale to pokazuje, że tutaj wszystko jest możliwe i że jeżeli można chociaż trochę zwiększyć szanse na zdrową ciążę to warto z niej skorzystać
Ale wiadomo każdy finalnie decyduje sam bo później też sam zostaje z tą decyzją
Polubiłam za cenny morał z tej trudnej lekcji.Bardzo mi przykro za Wasze doświadczenie straty…serce pęka i nie będę pisać,że wyobrażam sobie bo tego nie da się wyobrazić komuś,kto tego nie przeżył.
Życzę Wam wkrótce kolejnego kropka na pokładzie,który zostanie z Wami na lata🤗
I dziękuję za podzielenie się historią bo może dzięki temu ktoś przemyśli swoją sytuację…
Wszystkie uczymy się codziennie czegoś nowego na tej trudnej drodze,a z tego co zdążyłam zauważyć najwięcej uczymy się od siebie nawzajem,z wzajemnych doświadczeń.margaretta__ lubi tę wiadomość
👩👱♂️40l.
start inv:
-22.03.2025 -p.krotki🍀
niestety bez powodzenia
- 10.04.2025 zmiana kliniki
- 22.04.2025 p. długi🍀
- 16.05.2025 7🥚,mamy 6❄️➡️PGT-a 5❄️
- 16.07.2025 FET 5.1.1 + EG -
AMI wrote:Kochana doskonale ciebie rozumiem, też jestem po ciąży z dzieckiem z ZD, dlatego tak samo jak ty poszyliśmy od razuw in vitro i nie liczyłam wtedy na dofinansowanie (co było dla nas wielkim darem), ale jednego byłam pewna - tylko badane zarodki i koniec kropka. Tylko ci co to przeżyli wiedzą jak wielka jest wartość PGTA, szczególnie dla kobiet które stoją przed ostatnimi szansami na ciąże na swoich komórkach.
Moje zarodki nie były idealne, ale dzięki temu bardzo zgłębiłam ten temat i staram się jak tylko mam czas pisać tu na forum o swoich doświadczeniach. O tym że warto, że mozaiki to nie wyrok, że nalezy dawać im szanse. Kobiety w procedurze in vitro przechodzą naprawdę wiele trudnych momentów, dlatego ważne aby miały świadomość że pewne rzeczy można ograniczać.
Ja uważam że lekarze boją się mówić o PGT ze względu o posądzenie o naciąganie, niestety u nas ludzie liczą pieniądz i ja to rozumiem, ale tu dochodzi jeszcze coś więcej - te leki, stymulacje, setki badań etc nie są dla nas obojetne. Nasze ciała mają swoje limity i są cenniejsze niż pieniądze.
Ami, a czy myślisz że coś prócz tego że to były TE zarodki pomogło Ci w tym że transfer udany?👩🏻38l❤️🧔🏻♂️37l
06.21 ciąza naturalna, 10tc poronienie, zaśniad groniasty częściowy💔
07.23, 09.23, 11.23 IVF nr 1, 2 i 3. Trzy stymulacje
07.24 I FET ❄️ 3BB, CB 💔
09.24 II FET ❄️ 5BC, beta 7dpt <2.3
10.24 III FET ❄️ 5CC, beta 9dpt <2.3
11.24 mezoterapia jajników 💉
01.25 IVF nr 4 ->4❄️-> PGTA 3 zdrowe ❄️🥹
03.25 Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
22.04.25 IV FET ❄️ 4AB, beta 7dpt: 90.77, 9dpt: 274.8, 11dpt: 652, 13dpt: 1680,5, 24dpt: pęcherzyk ciążowy, zarodek i 🤍
13+0 Sanco&prenatalne ✅ chłopiec🩵
Maluchu zostań ze mną i rośnij 🍀🥹
-
DEWG wrote:Rozumiem, że za zapłodnienie większej liczby niż ustawowe 6 należy zapłacić?
Nie trzeba , musi być uzasadnione wskazanie medyczne u nas np jest to jakość nasienia i lekarz dał nam wybór💁♀️32
Amh - 3,01
Kariotyp - 🆗
👨💼32
Morfologia nasienia 2%
Kariotyp 🆗
2014 - 👧 naturalnie
25.03.2025 - zaczynamy stymulację 💉
29.03.2025 - pierwszy podgląd 🥚🥚
01.04.2025 - drugi podkład 🥚
04.04.2025 - kolejny podgląd 🥚🥚
08.04.2025 - punkcja
Punkcja -28 komórek - 16 🥚 - 15❄️- 1❄️💔💔
I IVF - ❌
II IVF - lipiec 🙏🙏
22.07.2025- podgląd 🥚🥚 -
A więc zarodki już zamrożone klinika nie chce badać?Starania rok.
👱♀️31 🧔30 oligozospermia, poprzednio 1mln/ml, teraz 7 mln/1 ml✅️, operacja zylakow ✅️
AMH 3,8 hormony ok ✅️
Punkcja 18.09.2024 r. - tylko 1 zarodek, zapłodnienie ICSI
23.09 ET, 2.10 wynik bhcg 8,3 CB 🙁
zmiana kliniki
6.03.25 -poczatek stymulacji
15.03 punkcja , 🥚-24, 14❄️?
FET 7.04 5BA. 4dpt Bhcg 0,8. 9dpt-38,7. 10dpt 31,5
KIR Bx, ✅️2DS2,2DS4 (del.22bp)
❌️2DS1, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1
FET 7.05. -
Puszkina wrote:Ami, a czy myślisz że coś prócz tego że to były TE zarodki pomogło Ci w tym że transfer udany?
Natomiast poza tym, że zarodki dały radę ( i uważam że to był mega fart, takie mozaiki jak moje mają ok 40% szans na implantację) to po prostu chyba u nas nie było innych problemów, poza tym, że mam mięśniak (ok 4cm) i tylko dzięki temu że miałam ciążę naturalną na koncie, lekarka zgodziła się bez histero na transfer.
Uważam, że miałam po prostu szczęście, moim największym problem był mój wiek, jeden nieczynny jajnik no i małe amh. Gdyby nie in vitro być może nie miałabym juz szansy, no chyba że na adoptowanych komórkach bo także brałam to pod uwagę, oczywiście również bym te zarodki badała.Puszkina, Sisi30, Alesiamum lubią tę wiadomość
oboje 40lat
AMH 1.06---> 0,76
wyniki u obojga okey, jeden jajnik działa
startujemy z IVF wrzesień 2024
I stymulacja: Menopur --> 3 oocyty--> mamy 2x❄️5BB.
PGTa--->mamy 2 mozaiki ze zgodą na transfer
11.2024 Transfer dwóch mrozaków
6 dpt ⏸️ !!! 🍀,7 dpt beta 114!, 9 dpt beta 420, progesteron 27,70
26dpt - mamy, 30 dpt jednak są
12+0. I prenatalne - niskie ryzyka
21+0. II prenatalne - wszystko okey, 383gr 💙, 372 gr💙 -
Sisi30 wrote:A więc zarodki już zamrożone klinika nie chce badać?
Moja klinika nie ma z tym problemu
Wiadomo, że lepiej zbadać jeszcze przed zamrożeniem zaraz po punkcji ale opcja ponownego rozmrażania również jest możliwa i stosowanaSisi30 lubi tę wiadomość
87💁♀️amh 4,25, 1 jajowód usunięty
81💁♂️słaba morfologia
2024
I IVF 2 zarodki 3BB i 3CC podane razem - puste jajo płodowe, poronienie farmakologiczne💔
II IVF
Punkcja, 24 komórki, 11 zarodków❄️
Transfer 1, zarodek 5.11, trisomia 21, poronienie💔
2025
Badanie PGTa pozostałych zarodków - 6 zdrowych zarodków
Transfer 2 - 18.02 💔
Marzec - biopsja - brak stanu zapalnego
Transfer 3 - 15.04 💔
Transfer 4 - 20.05 🍀
9dpt - 183, 11dpt - 407 14dpt 1760
28dpt jest ❤️ jak dzwon! -
Mimiiiś wrote:Łykam na żywca 🤣a później popijam wodą szybko ale zawsze mnie wstrząśnie ten smak zapach🙋♀️ 38
❌
MTHFR-2xhetero
PAI-homo
Insulinooporności, hiperinsulinemia
Hashimoto
KIR AA
Adeno
Cross-match 24,9
✅ AMH - 5,2
🙋🏻♂️ 39
❌ Teratozoospermia
Syn 18' (3 l.starań)
Obecnie: 5 l.starań - 3 naturalnie
IUI 24' ❌❌❌
8.10.24 mensinorm 75 jedn., Rekovelle 7 mcg, od 5dc Orgalutran 0,25mg
19.10. punkcja - 7🥚, 6 dojrzałych, 3 MII
2 blastki (2.1.2 i ❄️5.1.2)
24.10. ET 2.1.2 ❌
22.11. FET ❄️ 5.1.2 ❌
27.12.💉Diphereline
08.01.25 💉Ovaleap 150 💉Menopur 150
16.01.💉Menopur 300
22.01. Punkcja: 13🥚, 10 zapłodnionych, 7 MII,
5 doba ❄️2.1.1 ❄️2.1.2
6 doba ❄️ 5.1.1 ❄️5.1.2 ❄️4.2.2.
14.03, 11.04 💉 diphereline
9.05 FET❄️ 5.1.1
5dpt II😍
6dpt 16,10
8dpt 67,9
10dpt 130
12dpt 268
14dpt 763
18dpt 3730
24dpt 15863❤️
#rodzew2026🩵
-
Sisi30 wrote:A więc zarodki już zamrożone klinika nie chce badać?💃35 👨🏫38 lat 🛏️ 5 rok starań
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność, endometrioza, adenomioza
I IVF 04.2025 - 1 zarodek, 0 ❄️
II IVF 06.2025 - 2 zarodki, 0 ❄️ -
🧑'94
Niedoczynność tarczycy
Insulinooporność
AMH - 5
Hormony ✅
🧒'92
Żylaki powrózka nasiennego
Nadciśnienie
Insulinooporność
Hormony ✅
03.24 - Punkcja - 6🥚 (2 zarodki), 4🥚 zamrożone
03.24 - I transfer, Hiperstymulacja jajników 🏥
05.24 - puste jajo płodowe 🏥
08.24 - Mikrochirurgiczna operacja żylaków🧒
11.24 - II transfer, beta 0 ❌
01.25 - zmiana kliniki na Gametę
03.25 - przygotowania do transferu (leki), rozmrożenie 4🥚 (0 zarodków).
03.04.25 - wizyta u ginekologa
Hej, jak radzicie sobie ze stresem i chwilami zwątpienia? 💔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 15:32
-
Ja jestem w 2 dc, przygotowuje się do transferu. Póki co przyjmuje estrofem. Zobaczymy co przyniesie los...
AgnieszkaLS, krakowiankq, Yenne, Muczylando lubią tę wiadomość
Starania rok.
👱♀️31 🧔30 oligozospermia, poprzednio 1mln/ml, teraz 7 mln/1 ml✅️, operacja zylakow ✅️
AMH 3,8 hormony ok ✅️
Punkcja 18.09.2024 r. - tylko 1 zarodek, zapłodnienie ICSI
23.09 ET, 2.10 wynik bhcg 8,3 CB 🙁
zmiana kliniki
6.03.25 -poczatek stymulacji
15.03 punkcja , 🥚-24, 14❄️?
FET 7.04 5BA. 4dpt Bhcg 0,8. 9dpt-38,7. 10dpt 31,5
KIR Bx, ✅️2DS2,2DS4 (del.22bp)
❌️2DS1, 2DS3, 2DS4 norm, 2DS5, 3DS1
FET 7.05. -
Proszę o wpis 31 marca 📅 beta 11dpt
@San321 kiedy zaczynasz testowanie? Jak się czujesz?
Ja się czuję zupełnie normalnie, żadnych objawów. Jedynie nabrzmiałe piersi ale to już mi towarzyszy od transferu zapewne od progesteronu.Sisi30, Andzia, Muczylando lubią tę wiadomość
Starania od 5 lat
👩'91: endometrioza I stopnia + torbiel na lewym jajniku
AMH: 1,5 ug/l
👨'91: zdrowy
+🐕
I inseminacja 29.03.24r.: ❌
II inseminacja 27.04.24r.: ❌
19.06.2024r.: Punkcja (19🥚;11 dojrzałych; 8 zapłodniono)
25.06.2024r.: 7x ❄️
08.08.2024r.: histeroskopia
12.09.2024r.: transfer c. naturalny ❄️ 4.1.1 (EmbryoGlue) ❌
22.11.2024r. histeroskopia (mięśniak gładkokomórkowy podśluzówkowy macicy)
07.02.2025r. histeroskopia (cd.mięśniak)
20.03.2025r. transfer c. sztuczny ❄️4.1.1 (EmbryoGlue)
6, 7 i 8 dpt ⏸️ 11dpt: Beta 408mlU/ml, 14 dpt: 1589, 20dpt: zarodek na USG, 28dpt: CRL 5,2mm i ♡, 33dpt: CRL: 7mm, 8 tydzień 👼
23.06.2025r. transfer c. sztuczny ❄️4.1.1 (EmbryoGlue), 9dpt: 6mlU/ml, 11dpt: 38mlU/ml, 14dpt: 195mlU/ml, 17dpt: 582,9mlU/ml, 22dpt: USG: GS 3,5mm, 25dpt: beta: 2229mlU/ml i USG: cb ❌️
Czekają:❄️4.2.1❄️4.2.1❄️3.2.2❄️3.2.2 -
krakowiankq wrote:Ja nie badałam zarodków ale w kolejnej procedurze będę badać.
Do tej pory 3 transfery zarodków dobrej klasy i brak implantacji.
Przy pierwszych dwóch mówiłam sobie, że może były chore albo coś nie tak z reakcją mojego organizmu. Rzeczywiście po badaniach wyszły braki w kirach, wysokie NK.
Trzeci transfer z obstawą immuno i znowu nic nie drgnęło.
Wiadomo, że wszystko jest możliwe ale trochę tego nie rozumiem, że nawet jeśli byłyby chore to żaden nie podjął próby implantacji.. Myślałam, że takie zarodki próbują a potem dalej się nie udaje.
Co Wy o tym myślicie?
Odnośnie wysokich kosztów. Ja podliczyłam, że mnie nieudany kosztuje tyle co badanie zarodka - uwzględniając cenę wlewów ze Smoflipidu, innych leków, badań, kosztów kilku dni na l4, psychologa itd.
Też się podzielę swoją historią. Jestem ten sam rocznik, '88. Wydawałoby się, że powinniśmy być pierwsi, którzy powiedzą, że niewarto robić PGT-A. A mimo wszystko nadal w to idziemy.
Pierwsze 4 transfery u nas były nieudane, jedna cb i tyle. Lekarz zaproponował, że może w takim razie PGT-A zrobimy (mimo, że nie mamy żadnych chorób genetycznych w rodzinie), żeby zredukować liczbę nieudanych transferów (bo potencjalnie nieprawidłowe zarodki mogły to być z tej pierwszej puli). Miałam wtedy 34 lata. Dla nas każdy nieudany transfer to był sztylet w serce. I do tego też nie wiadomo ile się faszerowałam lekami na próżno. Zdecydowaliśmy sie na PGT-A. Punkcja po tych nieudanych transferach - nieprawidłowy zarodek po PGT-A. Kolejna punkcja - 3 zarodki, 2 prawidłowe. Transferujemy. Wszystko było super pięknie, zarodek 5.1.1, PGT-A prawidłowy. Aż do prenatalnych. Nie wierzyliśmy w to co widzieliśmy na USG. Okazało się, że wada rozwojowa, cholerny pech. Lekarka tylko się nas zapytała, czy wiemy co robić. Wtedy do nas dotarło, że nie ma żadnych szans. Terminacja w szpitalu, nie musieliśmy za wiele papierów nawet załatwiać. Tu nie było tematu o donoszeniu zdrowej ciąży. Długo się zbieraliśmy po tym co nas spotkało, psycholożka na szczęście pomogła spojrzeć na świat bardziej pozytywnie i pogodzić się ze stratą.
Wróciliśmy do kliniki, zdecydowaliśmy się na kolejne transfery z tej puli, nieudane. Kolejna punkcja - i doktor się nas pyta czy robimy PGT-A. I mówi, że wie co nas spotkało, ale mimo wszystko zaleca- żeby zredukować liczbę nieudanych transferów i brania niepotrzebnych leków. Przedyskutowaliśmy z Mężem. Stwierdziliśmy, że rzeczywiście lepiej zredukować tę liczbę nieudanych transferów- bo jak nieprawidłowy zarodek genetycznie to albo się nie przyjmie (znowu niepotrzebnie leki bym przyjmowała, stres + stracony czas, a u nas coraz bardziej patrzymy na upływający czas, 37 lat w tym roku, a Mąż 40) albo znowu będziemy przechodzić to co wtedy.... nikomu tego nie życzę, trauma i bagaż emocjonalny ogromny. Poza tym też oszczędność czasu, a dla kobiet czas jest istotny (ja już zaczynam odczuwać swój wiek, każdą kolejną punkcję coraz gorzej przechodzę). Także kontynuujemy z PGT-A, w nowej klinice również.
Możnaby się zapytać czy nie boimy się podobnej historii - jasne, lekki niepokój jest, ale też zdajemy sobie że to co nas przytrafiło to bardzo niskie ryzyko. Wierzymy po prostu, że w końcu się uda ze zdrową ciążą. Teraz będziemy mieli transfer bez badania PGT-A i czujemy większy dyskomfort - bo oprócz niskiego ryzyka na wadę rozwojową to istnieje też niskie ryzyko na wadę genetyczną. Wolelibyśmy, aby było tylko jedne ryzyko. Ale jest jak jest, u nas nasza nowa klinika nie chciała zrobić badań na zarodku 5.2.3. Dlatego jeśli się uda transfer- najszybciej jak się da będziemy robić badanie genetycznie. A jeśli się nie uda transfer- to przygotujemy się do kolejnej punkcji i będziemy robić badanie PGT-A.
Co do badań/pozwów w USA. Jasne, też jest szansa, że te odrzucone zarodki mogą dać szansę na zdrową ciążę. Dlatego lekarze nie zawsze są skorzy to proponowania tych badań, tym bardziej, że jeśli kobieta jest poniżej 35-go roku życia. Tu jest ciekawy artykuł: https://parens.pl/artykuly/czy-moje-dziecko-bedzie-zdrowe-czyli-jak-badamy-zarodki-czesc-3/ i ciekawe zdanie: "Wykazano, że mechanizmy samonaprawy zarodka działają sprawniej u kobiet przed 35 rokiem życia. Zarodek, w którym część komórek posiada aneuploidie, u kobiet młodych może zostać „naprawiony” z dużo większym prawdopodobieństwem, niż u kobiet po 35 roku życia" .
PGT-A nie jest 100% szansą na donoszenie zdrowej ciąży, ale jest jedną z opcji zmaksymalizowania szans, szczególnie dla kobiet po 35 roku życia. Poniżej 35 roku życia rzeczywiście warto ocenić, czy to jest niezbędne badanie i czy są wskazania ku temu. Dlatego wydaje mi się, że warto skorzystać z takiej możliwości (po 35 roku życia lub ze wskazaniami) jeśli koszty nie stanowią przeszkody . @krakowianq dobrze wypunktowałaś te rzeczy - wydajemy na tyle rzeczy wokoło, a może warto po prostu wydać na badania genetyczne - może na pozostałe nie będzie potrzeby wydawania aż tyle pieniędzy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 16:55
AMI, Nutka94, Puszkina, margaretta__, Woczekiwaniu, Koniczynka_87, krakowiankq lubią tę wiadomość
Kariotypy ok; AMH 4,8 (IX 2024)
- cross- match X 39% --> XII 61% --> 01.25: Equoral 50 + encorton--> V 45,5%
- allo-MLR 38% X --> V 55,6% , komórki NK 9%, KIR AA
Naturals 🤗 24.06 β 60.9, 26.06 β 141, 28.06 β 360.9, 02.07 β 2108; 15.07 CRL 0,98 cm 141 ud/min🤞
encorton, acard, clexane, cyclogest
IVF 6 04/05.25 - 4❄️ po PGTA-A 1 ok i 1 mozaika
IVF 5 10.2024 - 1 PGT-A ok, 1 niebadany
- transfer VIII 04.03 ❄️ 5.2.1 - β 10dpt 0.156 💔cleaxane
- transfer IX 05.04 ❄️ 5.2.3 💔encorton, accofil, clexane
IVF 4 05.2024 - 1 zarodek 5.2.3 PGT-A 👍
- transfer VII w lipcu❄️ Accofil - 🍀 - poronienie 6t 💔
IVF 3 03.2023 - 3 ❄️, dwa PGT-A 👍
- transfer ❄️ 5.1.1 czerwiec z Accofil- 🍀 09.2023 - poronienie, 12 t 5 dni 💔
- 03.2024 ❄️ 5.2.3 z Accofil - 💔
IVF 2: 06.2022 - 1 ❄️ 5.2.2 - PGT-A 👎
IVF 1: 08.2021 - 4 ❄️bez PGT-A
- 4 x ET 08.2021- 03.2022 ❌, raz cb
- 02.2022 - receptywność endometrium ok
IUI 05.2021 - 💔 -
Cześć, jak radzicie sobie ze stresem i chwilami zwątpienia? 💔
Ona: 31 lat
Niedoczynność tarczycy
Insulinooporność
AMH - 5
Hormony ✅
On: 33 lata
Żylaki powrózka nasiennego
Nadciśnienie
Insulinooporność
Hormony ✅
03.24 - Punkcja - 6🥚 (2 blastki), 4🥚 zamrożone ❄️
03.24 - I transfer, OHSS 🏥
05.24 - indukcja poronienia, puste jajo 🏥
08.24 - Mikrochirurgiczna operacja żylaków🧒
11.24 - II transfer, beta 0 ❌
01.25 - zmiana kliniki na Gametę
03.25 - stymulacja lekami do transferu, rozmrożenie 4🥚 (0 blastek) 💔
03.04.25 - wizyta u ginekologa -
Ja chciałam też przeprosić wszystkie dziewczyny, że taki dziś może troche spam z tymi infosami o PGTa się tutaj zrobił, ja wiem że to już nie jest miejsce dla mnie aby się wypowiadać, jednak uwierzcie mi dziewczyny że od listopadowego transferu czytam każdego dnia wątki miesięczne. Czuje się z wami nadal bliżej niż na wątkach udanych lub na fiolecie.
Tam nie jestem w stanie pisać, od razu czuję strach, że coś się schrzani.
Wypowiadam się tylko w kwestiach badań zarodków i ewentualnych mozaikowych zarodkach dlatego, że bardzo sama szukałam tutaj pozytywnych informacji po moich badaniach PGTA. Uważam że warto zachęciać do tych badań, a historie które tu dziś czytam tylko mnie utwierdzają w tym że to prawda.
pozdrawiam Was serdecznie, trzymam kciuki za wszystkieThoruviel, just_a_girl, sylstaa, margaretta__, Woczekiwaniu, Nutka94, Lolka30, Sisi30, Koniczynka_87, kitsune, Daniela77, krakowiankq, Yenne, Puszkina lubią tę wiadomość
oboje 40lat
AMH 1.06---> 0,76
wyniki u obojga okey, jeden jajnik działa
startujemy z IVF wrzesień 2024
I stymulacja: Menopur --> 3 oocyty--> mamy 2x❄️5BB.
PGTa--->mamy 2 mozaiki ze zgodą na transfer
11.2024 Transfer dwóch mrozaków
6 dpt ⏸️ !!! 🍀,7 dpt beta 114!, 9 dpt beta 420, progesteron 27,70
26dpt - mamy, 30 dpt jednak są
12+0. I prenatalne - niskie ryzyka
21+0. II prenatalne - wszystko okey, 383gr 💙, 372 gr💙 -
Thoruviel wrote:Też się podzielę swoją historią. Jestem ten sam rocznik, '88. Wydawałoby się, że powinniśmy być pierwsi, którzy powiedzą, że niewarto robić PGT-A. A mimo wszystko nadal w to idziemy.
Pierwsze 4 transfery u nas były nieudane, jedna cb i tyle. Lekarz zaproponował, że może w takim razie PGT-A zrobimy (mimo, że nie mamy żadnych chorób genetycznych w rodzinie), żeby zredukować liczbę nieudanych transferów (bo potencjalnie nieprawidłowe zarodki mogły to być z tej pierwszej puli). Miałam wtedy 34 lata. Dla nas każdy nieudany transfer to był sztylet w serce. I do tego też nie wiadomo ile się faszerowałam lekami na próżno. Zdecydowaliśmy sie na PGT-A. Punkcja po tych nieudanych transferach - nieprawidłowy zarodek po PGT-A. Kolejna punkcja - 3 zarodki, 2 prawidłowe. Transferujemy. Wszystko było super pięknie, zarodek 5.1.1, PGT-A prawidłowy. Aż do prenatalnych. Nie wierzyliśmy w to co widzieliśmy na USG. Okazało się, że wada rozwojowa, cholerny pech. Lekarka tylko się nas zapytała, czy wiemy co robić. Wtedy do nas dotarło, że nie ma żadnych szans. Terminacja w szpitalu, nie musieliśmy za wiele papierów nawet załatwiać. Tu nie było tematu o donoszeniu zdrowej ciąży. Długo się zbieraliśmy po tym co nas spotkało, psycholożka na szczęście pomogła spojrzeć na świat bardziej pozytywnie i pogodzić się ze stratą.
Wróciliśmy do kliniki, zdecydowaliśmy się na kolejne transfery z tej puli, nieudane. Kolejna punkcja - i doktor się nas pyta czy robimy PGT-A. I mówi, że wie co nas spotkało, ale mimo wszystko zaleca- żeby zredukować liczbę nieudanych transferów i brania niepotrzebnych leków. Przedyskutowaliśmy z Mężem. Stwierdziliśmy, że rzeczywiście lepiej zredukować tę liczbę nieudanych transferów- bo jak nieprawidłowy zarodek genetycznie to albo się nie przyjmie (znowu niepotrzebnie leki bym przyjmowała, stres + stracony czas, a u nas coraz bardziej patrzymy na upływający czas, 37 lat w tym roku, a Mąż 40) albo znowu będziemy przechodzić to co wtedy.... nikomu tego nie życzę, trauma i bagaż emocjonalny ogromny. Poza tym też oszczędność czasu, a dla kobiet czas jest istotny (ja już zaczynam odczuwać swój wiek, każdą kolejną punkcję coraz gorzej przechodzę). Także kontynuujemy z PGT-A, w nowej klinice również.
Możnaby się zapytać czy nie boimy się podobnej historii - jasne, lekki niepokój jest, ale też zdajemy sobie że to co nas przytrafiło to bardzo niskie ryzyko. Wierzymy po prostu, że w końcu się uda ze zdrową ciążą. Teraz będziemy mieli transfer bez badania PGT-A i czujemy większy dyskomfort - bo oprócz niskiego ryzyka na wadę rozwojową to istnieje też niskie ryzyko na wadę genetyczną. Wolelibyśmy, aby było tylko jedne ryzyko. Ale jest jak jest, u nas nasza nowa klinika nie chciała zrobić badań na zarodku 5.2.3. Dlatego jeśli się uda transfer- najszybciej jak się da będziemy robić badanie genetycznie. A jeśli się nie uda transfer- to przygotujemy się do kolejnej punkcji i będziemy robić badanie PGT-A.
Co do badań/pozwów w USA. Jasne, też jest szansa, że te odrzucone zarodki mogą dać szansę na zdrową ciążę. Dlatego lekarze nie zawsze są skorzy to proponowania tych badań, tym bardziej, że jeśli kobieta jest poniżej 35-go roku życia. Tu jest ciekawy artykuł: https://parens.pl/artykuly/czy-moje-dziecko-bedzie-zdrowe-czyli-jak-badamy-zarodki-czesc-3/ i ciekawe zdanie: "Wykazano, że mechanizmy samonaprawy zarodka działają sprawniej u kobiet przed 35 rokiem życia. Zarodek, w którym część komórek posiada aneuploidie, u kobiet młodych może zostać „naprawiony” z dużo większym prawdopodobieństwem, niż u kobiet po 35 roku życia" .
PGT-A nie jest 100% szansą na donoszenie zdrowej ciąży, ale jest jest z opcji zmaksymalizowania szans, szczególnie dla kobiet po 35 roku życia. Poniżej 35 roku życia rzeczywiście warto ocenić, czy to jest niezbędne badanie i czy są wskazania ku temu. Dlatego wydaje mi się, że warto stosować z takiej możliwości (po 35 roku życia lub ze wskazaniami) jeśli koszty nie stanowią przeszkody . @krakowianq dobrze wypunktowałaś te rzeczy - wydajemy na tyle rzeczy wokoło, a może warto po prostu wydać na badania genetyczne - może na pozostałe nie będzie potrzeby wydawania aż tyle pieniędzy?
Thoruviel, mogę zapytać, jaki jest mniej więcej koszt badania PGT-A? Mam 31 lat, 2 nieudane transfery, w tym jedno puste jajo płodowe. -
Bardzo cenna dyskusja tu się rozwinęła. Dziękuje za wasze wpisy.
Ja jak podchodziłam do invitro 4 lata temu to nikt nam nie wspomniał o badaniu zarodków. Nie miałam pojęcia że taka możliwość w ogóle jest. Mieliśmy dużo szczęścia z pierwszego transferu mamy zdrową córeczkę. Wróciliśmy po mrozaczka i niestety bety były od początku niskie i poroniłam w 9tc. Podejrzewam, że zarodek był chory..
Mamy jeszcze 4 mrozaczki, statystycznie to duża szansa, że część z tych zarodków może być chorych. Za parę dni kolejny transfer, a ja bardzo żałuję że nikt nam wtedy tych badań nie zlecał, boję się powtórki z ostatniego transferu. Ale rozmrażać i badać zarodki też mam obawy. Ciężko podjąć taką decyzję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 16:29
pelnawiary lubi tę wiadomość
13.11.2024 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolipid, heparyna
10dpt beta 33,12
12 dpt beta 65,14
14 dpt beta 132
16 dpt beta 271
29 dpt usg jest zarodek z bijącym serduszkiem❤️🥹 crl 0,45cm
36 dpt zarodek 1,2 cm
8tc💔
27.03.2025 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolopid, heparyna
10dpt beta< 2,3 😢
29.04.2025 transfer❄️
6dpt beta 54,6 🙏
8dpt beta 102 🙏🙏
10 dpt beta 211 🙏🙏
13 dpt beta 584🙏🙏
16dpt beta 2081 🙏🙏🙏
5t5d pęcherzyk z ciałkiem żółtym🙏
6t4d zarodek 4,8mm z bijącym serduszkiem.❤️
12.05. 2021 transfer zarodeczka 4.2.2 AH + embroglue🙏
6dp beta 78 mIU/ml🙏🙏
8dp beta 240 mIU/ml🙏🙏
10dp beta 640 mIU/ml
13dp beta 2527 mIU/ml 🙏
29.05 pierwsze usg🙏
Mamy pęcherzyk ciążowy🙏
11.06 mamy ❤ i 11 mm
28.06 kropuś ma 3,1 cm😍
24.01.2022 córeczka
2❄️
IVF
KIR Bx brak 2DS3 i 3DS1
NK 25%😔
PAI-4G/5G układ homozygotyczny 😔 -
Nutka94 wrote:Cześć, jak radzicie sobie ze stresem i chwilami zwątpienia? 💔
Szczerze? Ja często czuję, że sobie nie radzę. Unikam aktywności towarzyskich, wycofuje się z relacji. W zeszłym roku nie dałam rady się pojawić na baby shower bliskiej przyjaciółki. Czasami nie mam mentalnej siły spotykać się z koleżankami z małymi dziećmi.
Polecam psychoterapie, bo można ułożyć sobie parę rzeczy w głowie i robi się lżej i prościej. Ale przede mną jeszcze długa droga, bo na razie nie wyobrażam sobie przeżyć swoje życie nie mając dzieci, a partner nie ma otwartości w sobie na rodzicielstwo niegenetyczne.
Mi też dużo daje dbanie o siebie, o odpoczynek, oraz ściąganie presji, że muszę żyć "jak dawniej". Jak mam dzień smutku, to jest dzień smutku. Kolejnego podnoszę się i idę dalej i jest dużo lżej. Ale ciężko tak naprawdę coś doradzić, bo każdy ma inny charakter i temperament. Niektorzy wola się wciągnąć w wir pracy, albo jakie hobby.
Mi np. bardzo zapadło takie spotkanie z psychoterapeutka gdzie rozmawiałyśmy sobie o poczuciu kontroli i poczuciu sprawczości. W leczeniu niepłodności praktycznie cały czas możemy czuć brak kontroli w tym procesie. Ale trzeba robić co możemy - na co mamy sprawczość (wybór kliniki, lekarza, badania, zabiegi, dodatkowe leki, to jest obszar sprawczości). Natomiast efekty (zajście w ciążę i urodzenie) niestety są poniekąd poza naszą kontrolą i z tym trochę trzeba się pogodzić (u mnie to też dalej in progress).krakowiankq lubi tę wiadomość
starania od 04.2023
02.2025 start I IVF
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,2 (08.2024) vs. 2,2 (08.2023)
hiperprolaktynemia (wyregulowana Dostinex'em) ✅
1 niedrożny jajowód ❌, naturalne owulacje ✅ adenomioza ❌ hormony, tarczyca ✅ kariotyp ✅
👨🏻'95 (30)
kariotyp ✅koncentracja, ruchliwość ✅
morfologia 0% / 4% / 1% ❌ MSOME 0% ❌
fragmentacja DNA ✅ test HBA ✅ -
AMI wrote:Ja chciałam też przeprosić wszystkie dziewczyny, że taki dziś może troche spam z tymi infosami o PGTa się tutaj zrobił, ja wiem że to już nie jest miejsce dla mnie aby się wypowiadać, jednak uwierzcie mi dziewczyny że od listopadowego transferu czytam każdego dnia wątki miesięczne. Czuje się z wami nadal bliżej niż na wątkach udanych lub na fiolecie.
Tam nie jestem w stanie pisać, od razu czuję strach, że coś się schrzani.
Wypowiadam się tylko w kwestiach badań zarodków i ewentualnych mozaikowych zarodkach dlatego, że bardzo sama szukałam tutaj pozytywnych informacji po moich badaniach PGTA. Uważam że warto zachęciać do tych badań, a historie które tu dziś czytam tylko mnie utwierdzają w tym że to prawda.
pozdrawiam Was serdecznie, trzymam kciuki za wszystkiepelnawiary, Sisi30, AMI lubią tę wiadomość
Starania na luźno od 01.2023, świadome starania od 06.2024
31👩 33🧔
◽ badanie nasienia ✅
◽ kariotypy, MUCHa, biopsja ✅
◽ Niska ferrytyna, żelazo, witamina D -> jest poprawa, ale dalej walczę.
◽ Homocysteina 10,51 (09.24); 8,26 (12.24); 4,11 (02.25)
◽ AMH 0,56 (11.24)
◽ Wczesne wygasanie jajników
◽ KIR Bx (mąż HLA C1):
+ 2DS1, 2DS5, 3DS1
- 2DS2, 2DS3
◽ Adenomioza
◽ Cross match 27%, Allo mlr 0%, ANA1+, cytokiny i IMK rozjechane
📅 11.2024 Bocian Szczecin
◽04-21.01.25 stymulacja Menopur + Orgalutran - 🥚3->3 MII, zapłodnione 2, są 2: 4AA i i 3BB
20.02.25 - ❄️4AA - Encorton, Acard, Clexane - beta<2,3 ❌
24.03.25 -❄️3BB - Encorton, Acard, Clexane - beta<2,3 ❌
◽02-17.05.25 stymulacja Menopur + Bemfola + Orgalutran - 🥚7->2 MII, zapłodnione 2, jest 1: 4AB
22.05, 20.06, 17.07 diphereline