KIERUNEK - Białystok
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej;) jestem tu nowa na tym watku i chciałabym was poprosić o polecenie lekarza konkretnie w Bocianie. Leczę się u siebie w 3mieście w klinice niepłodności ale niestety ,,,,z wielu względów chciałąbym ją zmienić.
Jedyna opcja jaka mi teraz pozostała to IVF a słyszałam ,że właśnie w Bocianie jest najlepiej.
Będę wdzięczna za wskazówki;)
LAURA -
SoniaK wrote:Hałasianka a gdzie się leczysz ?
ale już nie
w sierpniu wylądowałam w szpitalu po trzeciej ( udanej) inseminacji ale jajeczko rozwijało sie w jajowodzie- ciąża pozamaciczna. Udało sie nie zrobic opreacji ale dostałam Chemioterapię i rozpuszczali zarodek ;(((
Sama z siebie badalam bete i tak trafilam do szpitala a oni nawet tego nie widzieli w Gamecie więc jestem załamana...zrobiłam w miedzyczasie papiet genetyczny po poronieniu i z 6 genów 3 mam nieprawidłowe więc...z tego co juz wyczytałam to będę musiałą brać Heparynę w ciązy i mocniejszy kwas foliowy. Przez ich działąnie ( nie mowil mi nikt o tych badaniach wczesniej) moje oba jajowody sa niedrożnie i zostaje mi tylko invitro. Jestem mega załamana i zdegustowana, teraz 6 miesięcy po tej chemii mam zakaz totalny robienia czegokolwiek, chce porobic komplet tych badan genetycznych i immunologicznych bo jestem tez pod opieką immunologa no i...z tym udać sie do Białegostoku własnie. Nie będę ryzykować zdrowia , psychiki i pieniędzy dla kogos kto tylko trzepie kasę z ludzi.Mam juz 35 lat i czuje oddech czasu na karku wiec..to tez nie pomagaLAURA -
SoniaK wrote:Kochana Hałasianka odsapnij chwilkę i do białegostoku,
ja planuję w Bocianie w styczniu/lutym ... może razem?
Kazali po tej chemi odczekac 6 miesięcy więc ja musze w lutym się tam udać
Razem? no pewnie byłoby super;)
a skąd jesteś?:LAURA -
Nadira wrote:Cześć Hałasianka, no to faktycznie dużo przeszłaś. Ja tez jestem z okolic Trójmiasta i leczyłam się w Bocianie. JA akurat u dr Mrugacza ale nie znam osoby która powiedziała by choć jedno złe słowo o dr Pietrzyckim. Polecam i trzymam kciuki!
po nowym roku tam ruszam zatem bo na razie musze czekac 6 miesięcy az chemia zniknie z mojego organizmuLAURA -
jestem z Poznania
Kochana Hałasianka może i u mnie tak wyjdzie
ten rok dla mnie też był b. ciężki, więc nie ma mowy nic już w tym roku robić
poza odpoczynkiem
i w styczniu ruszam, to już niedługo nie wiem jakim protokołem
nie wiem kiedy przyjdzie @
więc całkiem prawdopodobneSoniaK -
SoniaK wrote:jestem z Poznania
Kochana Hałasianka może i u mnie tak wyjdzie
ten rok dla mnie też był b. ciężki, więc nie ma mowy nic już w tym roku robić
poza odpoczynkiem
i w styczniu ruszam, to już niedługo nie wiem jakim protokołem
nie wiem kiedy przyjdzie @
więc całkiem prawdopodobne
wiesz juz do kogo będziesz się umawiała?LAURA