Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Klinika VitroLive Szczecin
Odpowiedz

Klinika VitroLive Szczecin

Oceń ten wątek:
  • Mała_Mi Przyjaciółka
    Postów: 82 144

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkim i każdej z osobna dziękuję za ciepłe słowa. To forum daje dużo nadziej i siły. Widzimy sukcesy i porażki oraz jak dalej walczmy po tych porażkach by dojść do upragnionego celu.
    Ja porażki przeżywam ciężko ale dają mi też później siłę do następnej walki. Nie podajemy się walczymy dalej i zostaje tu z Wami!

    abvonc, Lońka, sylwia211987, Zocha85, Iwkaaa lubią tę wiadomość

  • Mała_Mi Przyjaciółka
    Postów: 82 144

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kulta wrote:
    MalaMi współczuję :-( co teraz? Będziecie pogłębiać badania? U nas nic się nie zaplodnilo, żadna z 6 komórek nawet nie drgnela. Być może pod koniec kwietnia zacznę stymulacje, później spróbujemy stworzyć zarodki - będzie imsi. Jeśli się uda, to mrożenie, później następny cykl histero z usunięciem polipa i scratchingiem. A później ewentualny transfer. Nie wiem, zobaczymy . Ech. Nie wiem, co gorsze, to, że w ogóle nie zaczęły się rozwijać, czy to, że - jak u Ciebie -zaczęły i przestały:-( ech. Bardzo współczuję. Ja to oswoilam się z myślą, że ciąży może nie być po transferze, ale ze nie będzie zarodków?! W życiu.

    Dokładnie tak samo miałam, nie zdawałam sobie sprawy, że walka będzie na wcześniejszym etapie... Wiedziałam, że może się nie udać ale nie w ten sposób, co przyniosło dużo więcej rozczarowania. Od początku telefony z laboratorium zostawiamy dużo nie odpowiedzien więc od początku nie było dobrze.
    Rozmawiałam z WG próbujemy 2 raz, jeśli się sytuacja powtórzy to już może być kiepsko. Ruszył program miejski może uda nam się załapać. Teraz cykl przerwy i ruszamy pod koniec maja.

    Kulta lubi tę wiadomość

  • Kemi Ekspertka
    Postów: 226 101

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi bardzo współczuję- zanim zaczęłam tu wchodzić to nawet nie miałam pojęcia, że coś poza transferem może się nie udać :( jakie to jest wszystko skomplikowane to się w głowie nie mieści... dużo siły dziewczyny!
    Kulta tak się zastanawiałam co u Ciebie- co PC powiedział o tych wynikach nasienia?
    Ja idę jutro na wizytę oby pęcherzyk był po lewej stronie, bo podjęliśmy decyzję, że nie będziemy robić in vitro... była to bardzo trudna decyzja ale chcemy iść do przodu z tym, co mamy. Jeśli ma coś wyjść to musi w tym cyklu

    Mała_Mi, Kulta lubią tę wiadomość

    Przęcięty prawy jajowód, IO, hiperinsulinemia

    08.2018 - AMH 1,5
    02.2016 - córeczka
    01.2017 - CB
    10.2017 - ciąża pozamaciczna
    02.2019 - CB
    04.2019 - CB
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi, Kulta, to wszystko okrutne :( bardzo współczuję. Chyba wolałabym wiedzieć już na początku że nic z tego, a nie zrobić 4 transfery i nic :(

    Mała_Mi, Kulta lubią tę wiadomość

  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1333 700

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam że nie raz już myślałam nad tymi zarodkami że jak to jest że zarodki się np nie rozmrazaja moja koleżanka tak miała jak prowadziła ją EB to wówczas PC stwierdził że to bardzo rzadko się zdarza że sam się dziwi albo że do 3 doby mówią że takie ładne piękne i że w 1 dobie transfer a tu nagle tel z lab że zarodki się zatrzymały... Nie rozumiem tego.. I nigdy bym nie pomyślała że tak wiele czynników jest po drodze aby była ciąża. Ale prawda jest taka że człowiek się nie interesuje gdy to go nie dotyczy...
    Ja bardzo się cieszę że nam się udało ale chciałbym też dowiedzieć się gdzie tkwi u nas problem i czy kiedykolwiek by udało nam się naturalnie ale pewnie nigdy się tego nie dowiem

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
    10.2024 2 transfer 👎
    18.11.2024 3-ostatni transfer
  • Kulta Autorytet
    Postów: 628 377

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas powiedział, ze ten HBA obniżony, to i tak byśmy robili IMSI, a dodatkowo po historii z brakiem zaplodnionych zarodków to na pewno. Bierzemy witaminy, zobaczymy 24.04czy jest wystarczająca ilość jajeczek do rozpoczęcia stymulacji. Drugi raz spróbujemy, może IMSI pomoże. Jeśli nie,to nie wiem. Naprawdę. Ale PC powiedział, ze to się bardzo często zdarza, ze w procedurze NIE MA ŻADNEGO ZARODKA. Przerażona jestem, wydawało mi się, że to sporadyczne przypadki..Nie wiem, dziewczynki. Walczymy.
    My na program miejski się nie łapiemy.

    - rozpoczęcie starań IX 2015
    - 6 IUI, dwie pełne procedury IVF, dwie ciąże biochemiczne po transferach
    - XII 2019 szczepienia limfocytami Męża u dr P, cb
    - XII 2020 Synek - naturalny cud😍
    - VI 2022 cb
    - III 2023 antybiotykoterapia dr P
    AMH 0,23😱
    - VI 2023 immunosupresja (azathiopryne i encorton). Pierwszy cykl- torbiel. Drugi cykl- polip.
    IX 2024 - AMH 0,49; equoral, encorton, acco, trzecia procedura, tylko jeden zarodek, ET w piątej dobie moruli:-/ klapa
    X 2024 czwarta i ostatnia procedura, trzy zarodki, transfer odroczony.
  • Mała_Mi Przyjaciółka
    Postów: 82 144

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jeszcze nie wiem czy uda nam się załapać, dowiedziałam się dzisiaj ze jest dużo chętnych. WG ma się zorientować co i jak i jutro mam do niego zadzwonić i mi powie czy są szanse i ewentualnie nas zapisać.
    Ja trochę rozumiem to wszystko że ten pierwszy raz jest tak na ślepo i mam nadzieje ze da się wyciągnąć wnioski i naprawić to przy drugim razie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystkie 6 przetrwało do 5 doby , 5 zarodków 5.1.1 I jedna wczesna blastocysta, straciłam 3 przy nieudanych transferach / jeden nieudany , 1 poronienie / , przy 3 transferze udało się.
    Nie wiem ile uwarunkowań genetycznych w tym wszystkim , ale naprawdę przez ponad pół roku przed punkcja stosowalam dietę śródziemnomorska , zero kawy , sumplementacja , wit D , E+C , magnez. Myślę, że to pomogło.

  • sylwia211987 Autorytet
    Postów: 1703 645

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ktos mi powie ze zrobić dziecko to jest prosta sprawa;)

    abvonc, Iwkaaa, Zocha85, Lońka lubią tę wiadomość

    Sylwia211987
  • Mała_Mi Przyjaciółka
    Postów: 82 144

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia211987 wrote:
    i ktos mi powie ze zrobić dziecko to jest prosta sprawa;)
    Kiedyś jedna moich koleżankek napisała na którymś z portali społecznościowych, że najłatwiejsze w dzieciach jest ich robienie 😐

  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    taaa prosta dla dych co im wisi czy maja dziecko czy nie ...
    chociaż ja pierwsze dziecko powiedzialam ze bede miala teraz i miałam
    dlatego z drugim wydawalo mi sie ze bedzie tak samo :)

    7b0f9c1e19.png
  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1333 700

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzisz Kulta tak to jest z tymi lekarzami każdemu co innego mówią....
    Dziwne to wszystko
    U nas było i imsi i icsi przy 1 i 2 procedurze i w każdej tylko po 1 zarodku. Oba transfery na świeżo tyle że przy 1 w 5 dobie a przy 2 w 3 dobie. U mnie niby piękna owulka duże amh a mało komórek i tak po 5 dojrzałych mimo że przy miałam lekką hiperke tylko męża nasienie złe.
    Nie wiadomo od czego to zależy

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
    10.2024 2 transfer 👎
    18.11.2024 3-ostatni transfer
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała_Mi wrote:
    Ja też jeszcze nie wiem czy uda nam się załapać, dowiedziałam się dzisiaj ze jest dużo chętnych. WG ma się zorientować co i jak i jutro mam do niego zadzwonić i mi powie czy są szanse i ewentualnie nas zapisać.
    Ja trochę rozumiem to wszystko że ten pierwszy raz jest tak na ślepo i mam nadzieje ze da się wyciągnąć wnioski i naprawić to przy drugim razie.

    Serio dopiero program ruszył a już nie ma miejsc? To chore...

    Myślałam, że w razie co będzie szansa na program, ale chyba to koniec moich marzeń o dziecku, zmarnowałam w tej klinice ponad 30 tys i zostaje bez niczego..

  • Mała_Mi Przyjaciółka
    Postów: 82 144

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia88z wrote:
    Serio dopiero program ruszył a już nie ma miejsc? To chore...

    Myślałam, że w razie co będzie szansa na program, ale chyba to koniec moich marzeń o dziecku, zmarnowałam w tej klinice ponad 30 tys i zostaje bez niczego..
    Nie to, że nie ma miejsc tylko program jest rozłożony na 3 lata i będą to jakoś dawkowac, mi zależy żeby iść za cisem i próbować teraz a nie za pół roku :) jutro będę miała więcej informacji to wszystko Wam powiem

  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia88z wrote:
    Serio dopiero program ruszył a już nie ma miejsc? To chore...

    Myślałam, że w razie co będzie szansa na program, ale chyba to koniec moich marzeń o dziecku, zmarnowałam w tej klinice ponad 30 tys i zostaje bez niczego..

    No to tylko pokazuje ile jest takich osób jak my starających się o dziecko. Ehh....
    Misia88 ja przestalam liczyć po 2 procedurze ile w rok zostawilam w tej klinice pieniędzy. A uwierz mi nie malo bo +/- dwa razy tyle co ty. Po prostu nie dorzucam sobie nerwów w postaci pieniędzy...bo wiem ze zaczynam myśleć, kalkulowac, gdybac. I wprowadza mnie to tylko w nie potrzebne nerwy ktore sa zbędne. Po prostu widze ile sie robi by mieć to chodź jedno dziecko...nie przeliczam tego na inne potrzeby. Walcze a nie jest lekko. Także glowa do góry...będziesz robić pewnie nadal wszystko by miec to dziecko.

    Odbiegajac od tego jeśli chodiz o ta procedure czy nas podchodzacych do in vitro to dofinansowanie dotyczy jeszcze. Bo słyszałam ze tylko pary ktore nie mialy za soba zadnych podejsc do in vitro. Ale nie wiem ile w tym prawdy. Wiem ze tylko tyle ze jak jestem z poza szczecina zameldowana w.rodzinnym mieście to zeby dostac dofinnasowanie musze pit rozliczać w szczecinskim urzędzie. Bo mieszkam i pracuje w Szczecinie ale nie mam zameldowania. To wystarczy pit.

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • sylwia211987 Autorytet
    Postów: 1703 645

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja kiedys zbierałam paragony,, za co ile płace,,, pogubiłam sie ,,, nie zbieram,, po prostu wiem ze trzeba.,,,, i w chwilach załamania i zwątpienia zawsze myślę kurcze inni mają gorzej.... innych nawet nie stać jest na to in vitro... a my jakoś to ciągniemy... i jakoś tak może troche mi lepiej ze jeszcze nie mam tak źle , żeby nie narzekać nie mazać się ... ech mowie wam dziewczyny.... kiedys jak mialam dwadzieścia pare lat jak dopytywali o dziecko mowiłam ze jeszcze mamy czas ze za wcześnie i tak sobie myslałam kurcze a jak nie bede mogła miec dzieci?? no i pach jak to mysli szybko sie realizują... ale chce wiedzieć że zrobiłam wszystko na co mogłam sobie pozwolić, że próbowałam ....

    Zocha85 a ty dzis z wynikami do Paśnika ???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 13:47

    Sylwia211987
  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ci Sylwia powiem ze jak mialam 15 lat to powiedzialam swojej najlepszej przyjaciolce ze mam obawy czy kiedys bede miec dzieci mialam obawy jakos od dziecka siedzialo we mnie to ze moja mama mnie miala późno bo w wieku 37 lat i ja sobie wzięłam to tak do glowy ze ja tez tak bede miec. I mowilam juz za mlodego ze się Tym niee przejmuje ze jestem otwarta na in vitro.nigdy nie stosowalam zadnych tabletek antykoncepcyjnych bo tez sie balam ze to będzie mialo ba mnie wplyw.Ogolnie mowilam ze w wieku 25 lat chce miec dziecko a wyszlo jak wyszlo. Bałam sie isc do ginekologa jak rok nam sie nie udawalo bo balam sie diagnozy jlze usłyszę ze ma pani problem. Po calym przebadaniu mojej osoby trzeba bylo skupic sie na mezu i niestety tu pies pogrzebany. Zostalo in vitro do samego pc umawialam sie 8 miesiecy tak sie balam isc do niego (ze to facet) 8 wizyt odmowilam a raczej sie nie pojawilam teraz widze jaka ja glupia bylam ze nawet nie informowalam ze mnie nie będzie widząc teraz jak sie czeka na wizyte i ile jest osob w tym. I niestety jetem czarownica jak wiele isob mi to mówi...jak pomysle tak mam...ściągam myslami duzo osob,rzeczy i sytuacji. Wykrakalam sobie in vitro w wieku 15 lat!

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • Mała_Mi Przyjaciółka
    Postów: 82 144

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lońka wrote:
    No to tylko pokazuje ile jest takich osób jak my starających się o dziecko. Ehh....
    Misia88 ja przestalam liczyć po 2 procedurze ile w rok zostawilam w tej klinice pieniędzy. A uwierz mi nie malo bo +/- dwa razy tyle co ty. Po prostu nie dorzucam sobie nerwów w postaci pieniędzy...bo wiem ze zaczynam myśleć, kalkulowac, gdybac. I wprowadza mnie to tylko w nie potrzebne nerwy ktore sa zbędne. Po prostu widze ile sie robi by mieć to chodź jedno dziecko...nie przeliczam tego na inne potrzeby. Walcze a nie jest lekko. Także glowa do góry...będziesz robić pewnie nadal wszystko by miec to dziecko.

    Odbiegajac od tego jeśli chodiz o ta procedure czy nas podchodzacych do in vitro to dofinansowanie dotyczy jeszcze. Bo słyszałam ze tylko pary ktore nie mialy za soba zadnych podejsc do in vitro. Ale nie wiem ile w tym prawdy. Wiem ze tylko tyle ze jak jestem z poza szczecina zameldowana w.rodzinnym mieście to zeby dostac dofinnasowanie musze pit rozliczać w szczecinskim urzędzie. Bo mieszkam i pracuje w Szczecinie ale nie mam zameldowania. To wystarczy pit.
    Tak, konieczny jest PIT z tego co czytałam trzeba przełożyć pierwsze strony PITu z 2 ostatnich lat. Ważny jest adres zamieszkania, nie zameldowania. Jak początkowo rozmawiałam z lekarzami nie było przeciwwskazań do skorzystania z dofinansowania jeśli już się podchodzilo do in vitro. Wiec chyba nic się nie zmieniło

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia gdzie robiłaś KIR? Mam zalecenie od Paśnika KIR i mąż HLA-C

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2019, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No widzisz Lońka a mnie kasa strasznie boli.
    Jestem po 4 transferach i po prostu ja już nie wierzę, że to się uda :(

‹‹ 845 846 847 848 849 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ