Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym programem miejskim to też bzdura. Człowiek sobie odmawia wielu rzeczy liczy każdy grosz i zostawia w klinice tyle kasy a mimo iż klinika prowadzi ten program nie można wziąć udziału bo jest spoza Sz-na bez sensu skoro to są publiczne pieniądze a wiadomo że w małych miastach nie ma takich klinik ani programów. Albo to że Cię dyskwalifikuje bo już miałaś np 1 ivf...
Człowiek dostaje same kopniaki od życia i państwa. Bo sory że tak marudzę ale nawet nie dostanę raczej becikowego bo wprowadzili próg dochodowy a 500 plus to nie wspomnę ale Państwo nie widzi że człowiek ma hipotekę i raty po 1000 zl tylko że za dużo zarabiam...IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Lońka, ja miałam podobnie. Jakoś od zawsze mi się wydawało że mogą być problemy. Temat in vitro od dawna pogłębiałam a jak miałam jakiegoś chłopaka to było dla mnie najważniejsze jego zdanie czy jest za in vitro i za adopcją jeżeli by kiedyś nie udało nam się zajść w ciąży. Temat z du..y bo przecież nie było żadnych przesłanek, a jednak od dawna siedziało to w głowie. I jeszcze te głupie wróżby andrzejkowe :p Wróżyli każdemu z klasy na włosie i obrączce ile kto będzie miał dzieci :p Wszystkim coś wychodziło tylko mi nic.
A i wróżenie z ręki. Przyszedł jakiś kolega do mojej ówczesnej współlokatorki i mówi że nauczył się czytać z ręki. To dla beki mu dałyśmy dłonie do odczytu. Co wyszło u mnie? Brak dzieci. No cholera..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 14:25
09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
Misia ja kir robilam w synevo w szczecinie.
Właśnie wyszłam od Pasnika, nie jest najgorzej, ale moglo byc lepiej. Mam dużo za dużo nk i kirow hamujacych brak, ana mam dodatnie ale w cytokinach czegoś(nie pamietam czego) mam taką ilość ze ana nie przeszkadza. Dostalam zalecenia na accofil. Miałam mieć wlew domaciczny przed transferem ale ze mam mieć histeroskopie ze scratchingiem to powiedział że w takim przypadku bez wlewu sie robi i tylko accofil.
Także plan jest taki, ide do WG umawiamy histero i dzialamysylwia211987 lubi tę wiadomość
IV. 2017 - VI 2018 -4 IUI
XII.2017 - 1 ICSI, brak ❄
VI.2018 - 2 ICSI 1 ❄
X. 2018 crio
I. 2019 -3 ICSI ❄
Niedoczynność, pai-1 4g homo, mthfr 1298a c hetero, ana+, kir aa, nk 25,5% -
Ja jestem po 4 procedurach i trzech transferach i czasem tez miewam doła ze to się nie uda a czasami mam tak ze walcze robie wszystko by bylo... Kasa boli oczywiście! Sama wiem bo moj Mąż jezdzi obecnie na dwie prace widuje go w domu 2 h przed snem. I zamiast siedzieć w tym razem to nie rozmawiamy juz nawet na ten temat bo nie chcemy sie nakręcac na 2 h widywania sie dziennie. Momemntami mam dola ze sama jezde do lekarza sama na trnasfer po leki ze omija go polowa moich kluc iglami ze tego nie widzi. Denerwuje mnie to. Ale wiem ze gdyby byl przy tym wszystkim to zakonczylabym na 2 procedurze i jendym transferze. Wiec zdaje sobie sprawę ze to wszystko kręci się wokół kasy.
-
Zocha85 wrote:Misia ja kir robilam w synevo w szczecinie.
Właśnie wyszłam od Pasnika, nie jest najgorzej, ale moglo byc lepiej. Mam dużo za dużo nk i kirow hamujacych brak, ana mam dodatnie ale w cytokinach czegoś(nie pamietam czego) mam taką ilość ze ana nie przeszkadza. Dostalam zalecenia na accofil. Miałam mieć wlew domaciczny przed transferem ale ze mam mieć histeroskopie ze scratchingiem to powiedział że w takim przypadku bez wlewu sie robi i tylko accofil.
Także plan jest taki, ide do WG umawiamy histero i dzialamy09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia
Zaczynamy kolejne starania -
karolkowa wrote:Lońka, ja miałam podobnie. Jakoś od zawsze mi się wydawało że mogą być problemy. Temat in vitro od dawna pogłębiałam a jak miałam jakiegoś chłopaka to było dla mnie najważniejsze jego zdanie czy jest za in vitro i za adopcją jeżeli by kiedyś nie udało nam się zajść w ciąży. Temat z du..y bo przecież nie było żadnych przesłanek, a jednak od dawna siedziało to w głowie. I jeszcze te głupie wróżby andrzejkowe :p Wróżyli każdemu z klasy na włosie i obrączce ile kto będzie miał dzieci :p Wszystkim coś wychodziło tylko mi nic.
A i wróżenie z ręki. Przyszedł jakiś kolega do mojej ówczesnej współlokatorki i mówi że nauczył się czytać z ręki. To dla beki mu dałyśmy dłonie do odczytu. Co wyszło u mnie? Brak dzieci. No cholera..
Boże u mnie tez bylo wróżenie z włosa i obrączki. Ale wyszly mi dwie córki ehehe.. Ale jakoś ich nie mam. Z kolei mojej kolezance wyszlo brak dzieci ona byla w trakcie leczenia się wiec miala jakies zaburzenia a po 2 mesiacach dowiedziala sie ze bedize mama. Także trzeba podchodzić do takich zabaw z przymrozeniem oka.
Tak samo moja mam zawsze do mnie mowila za malolata "nie jedz tego" "nie slodz tyle" zobaczysz bedizesz miec problemy z ciaza itd. I bachhh! Tak samo dala mi na imię Elżbieta bo niby w bibli Elżbieta czekała na dziecko dlugo tak jak moja mama. I co mowie jej dalas mi takie imie i mam czekam na dziecko juz 3 lata ale nie wierzę ze mi się pojawi anioł. Hehe -
nick nieaktualnyZocha85 wrote:Misia ja kir robilam w synevo w szczecinie.
Właśnie wyszłam od Pasnika, nie jest najgorzej, ale moglo byc lepiej. Mam dużo za dużo nk i kirow hamujacych brak, ana mam dodatnie ale w cytokinach czegoś(nie pamietam czego) mam taką ilość ze ana nie przeszkadza. Dostalam zalecenia na accofil. Miałam mieć wlew domaciczny przed transferem ale ze mam mieć histeroskopie ze scratchingiem to powiedział że w takim przypadku bez wlewu sie robi i tylko accofil.
Także plan jest taki, ide do WG umawiamy histero i dzialamy
Serio? A ile płaciłaś? -
Dziewczyny przepraszam pomieszalam wszystko, kir u pasnika robilam, wybaczcie
karolkowa lubi tę wiadomość
IV. 2017 - VI 2018 -4 IUI
XII.2017 - 1 ICSI, brak ❄
VI.2018 - 2 ICSI 1 ❄
X. 2018 crio
I. 2019 -3 ICSI ❄
Niedoczynność, pai-1 4g homo, mthfr 1298a c hetero, ana+, kir aa, nk 25,5% -
Lońka wrote:Ja jestem po 4 procedurach i trzech transferach i czasem tez miewam doła ze to się nie uda a czasami mam tak ze walcze robie wszystko by bylo... Kasa boli oczywiście! Sama wiem bo moj Mąż jezdzi obecnie na dwie prace widuje go w domu 2 h przed snem. I zamiast siedzieć w tym razem to nie rozmawiamy juz nawet na ten temat bo nie chcemy sie nakręcac na 2 h widywania sie dziennie. Momemntami mam dola ze sama jezde do lekarza sama na trnasfer po leki ze omija go polowa moich kluc iglami ze tego nie widzi. Denerwuje mnie to. Ale wiem ze gdyby byl przy tym wszystkim to zakonczylabym na 2 procedurze i jendym transferze. Wiec zdaje sobie sprawę ze to wszystko kręci się wokół kasy.
Iwkaaa nigdy nie miałam nic przeciwko pomocy państwa dla rodzin dla dzieci ale żeby to było uczciwe. wiecie co..... moja znajoma pracuje w opiece w kasie wypłaca zasiłki rodzinne dodatki itp ma taką rodzinę która miesiecznie z państwa dostaje 7,5 tysiąca!!!!! rodzina wielodzietna........ mamusia przychodzi rzęsami szybe rysuje, tipsami po blacie jezdzi a złota tyle na szyi ze mało skrzywienia kregosłupa nie dostanie, a moja koleżanka matka 2 dzieci kredyt na mieszkanie ,,, jedno dziecko do przedszkola drugie do szkoły samochód na utrzymaniu wiadomo no i ile przelew moze 2200 na konto ma.... a no i oczywiscie pracuje a tamta BIEDNA mamusia nie musi pracowac,,, czy to jest normlane... co to Państwo robi....Sylwia211987 -
To jest ta sprawiedliwość w Polsce! Tez mam takich paru ludkow ktorzy robią jak ta Pani z opisu. Krew zalewa.
Noo...u mnie od 3.procedury jest tak ze ja ide do pc jak do lekarza rodzinnego. Po prostu powiedziałam mężowi że pracujesz tyle i tyle woadomo nie na moje widzi mi sie ale nie pytaj nie drąż. wiadomo mowie mu na jakim etapie jestemy i kiedy co i jak. Ale jak nie rozmawiam o tym na codzień jest mi lżej. Staram sie od izolowac to od mojego codziennego życia ciężko jest nie powiem bo czasem mam ochote krzyczeć. Ale wiem ze jest mi tak lepiej. A moje małżeństwo nie kreco się wokół dziecka checi posiadania dziecka...problemach z tym zwiazanych.
Duzo znajomych, osob nowo poznanych mówi mi Boże jaka ty jestes optymistyczna w tym wszystkim. Ze ja nie dalbym nie dalabym rady. -
Lońka wrote:To jest ta sprawiedliwość w Polsce! Tez mam takich paru ludkow ktorzy robią jak ta Pani z opisu. Krew zalewa.
Noo...u mnie od 3.procedury jest tak ze ja ide do pc jak do lekarza rodzinnego. Po prostu powiedziałam mężowi że pracujesz tyle i tyle woadomo nie na moje widzi mi sie ale nie pytaj nie drąż. wiadomo mowie mu na jakim etapie jestemy i kiedy co i jak. Ale jak nie rozmawiam o tym na codzień jest mi lżej. Staram sie od izolowac to od mojego codziennego życia ciężko jest nie powiem bo czasem mam ochote krzyczeć. Ale wiem ze jest mi tak lepiej. A moje małżeństwo nie kreco się wokół dziecka checi posiadania dziecka...problemach z tym zwiazanych.
Duzo znajomych, osob nowo poznanych mówi mi Boże jaka ty jestes optymistyczna w tym wszystkim. Ze ja nie dalbym nie dalabym rady.Lońka lubi tę wiadomość
Sylwia211987 -
Ja nie mam nic przeciwko pomocy państwa dla rodzin czy dzieci ale faktycznie niech to będzie sprawiedliwe... A nie że ja muszę liczyć każdy grosz robiłam po 220h w miesiącu mąż 2 etaty żeby mieć na ivf a teraz nawet becikowego nie dostanę no może 500plus ale kosztem podwyżek na wszystko. Bzdura totalna !!
To prawda co piszecie z tymi mamuskami. Ja mam taką nawet w rodzinie siora męża. Jej facet (są bez ślubu bo tak więcej kasy ma) pracuje na tirach dom wybudowali od jakiś 12 lat ona nie pracuje tylko kasę ciągnie jak nie na siebie bo rzekomo chora to teraz na siebie i dzieci bo jest taka biedna zasiłek dodatki rodzinne 500 plus na 2 dzieci a chłopaki zaniedbane często brudne braki w wychowaniu paranoja a do mnie mówi jak ja mogę kupić od kogoś ciuszki (zadbane ładne po niemowlaku od znajomej )że takie po kimś a potem sama poszła i kupiła mi w lumpie jakieś brzydkie 1 body i buciki no paranoja.... Uśmiałam się że hej... Ja nic nie mam ani do ciuszkow używanych ani z lumpa ale po co tak gadać .. Już nie wspomnę że mają 2 dzieci a ten jej facet wiecznie w trasie w tym roku 40 lat a dzieci od tak zrobili w przerwie trasy po fajkach i piwku...
Ahhh dziś mam dzień narzekania
SoryyyIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
A u nas najgorzej na tym wszystkim cierpi moje starsze dziecko od 3 lat ciagle odkładamy wspólne wczasy ciagle jeździmy po lekarzach po pracy do szczec z powrotem cala kasa idzie na leczenie staramy się aby jej nic nie brakowało ale mowi ostatnio do mnie ze ona juz wcale nie chce rodzeństwa ze chciałaby abyśmy pojechali na wakacje razem tak jak kiedyś
-
sylwia211987 wrote:Zocha85 super ze nie jest tak źle jakby człwowiek to widział trzymam kcuki!! mocno moze w końcu się uda ja wierze że accofil pomaga
sylwia211987 lubi tę wiadomość
IV. 2017 - VI 2018 -4 IUI
XII.2017 - 1 ICSI, brak ❄
VI.2018 - 2 ICSI 1 ❄
X. 2018 crio
I. 2019 -3 ICSI ❄
Niedoczynność, pai-1 4g homo, mthfr 1298a c hetero, ana+, kir aa, nk 25,5%