Kriobank Białystok
-
WIADOMOŚĆ
-
LunaLasvegas wrote:Hej jestem tu nowa ! Jestem pacjentka dr. Agnieszki jestem po piątym nieudanym transferze i poważnie zastanawiam się nad zmianą kliniki. Czy macie doświadczenia z Artemidą ? Denerwuje mnie ciągle zamieszanie i wpadki w Kriobanku, nie czuje się zaopiekowania. A to zapomniała wypisać leków po transferze, a to zapomniała wypisać karty czasami mam wrażenie, że człowiek jest zdany na samego siebie. Piękne zarodki wszystko super a ciąży brak i brak żadnej diagnostyki. Może moja sytuacja nie jest najlepsza ale ta taśma powoli mnie wykańcza- ciągle jakieś niedociągnięcia.
My zrezygnowaliśmy z leczenia w Krio, daliśmy sobie chwilę przerwy, przed wizytą w Gamecie w Warszawie zaopiekowałam się trochę swoim zdrowiem, zrobiłam histeroskopię, bo miewałam problemy z endometrium i ... jestem w 12 tygodniu naturalnej ciążyW histeroskopii wyszły delikatne zrosty przy ujściu jajowodów + dostałam profilaktycznie antybiotyk, chociaż endometrium wyglądało ładnie. Stał się cud. 4 nieudane transfery w Kriobanku, litry wylanych łez, rezygnacja, zmęczenie i dopięty plan na kolejną procedurę. Póki co jestem przerażona i drżę o każdy dzień, ale głęboko w serduszku mam nadzieję na happy end
Nie piszę żeby się chwalić, chcę bardziej wyrazić swoją opinię. Znam przypadki z Krio gdzie leczenie szybko zakończyło się ciążą. Ale niestety znam więcej przypadków, gdzie sukces był dopiero po n-tym transferze. I mam na myśli bliżej 10 niż 5...
Kiedyś rozmawiałam z panią Kasią fizjoterapeutką i ona też opowiadała mi, że u nich to częste, takie wielkokrotne transfery...
Dr Agnieszka potrafi podejść z głową do indywidualnych przypadków. Natomiast czasem potrafi też walnąć takiego "babola", że człowiek czuje się tylko jako kolejny numerek i maszynka do zarabiania pieniędzy. Ja właśnie przy ostatnim nieudanym transferze usłyszałam od niej, że w sumie to endometrium nie wygląda najlepiej i jak się nie uda to chyba trzeba rozważyć histeroskopię...na chwilę przed podaniem zarodka, a na wizytach przygotowujących wszystko było "piękne".
I tak szczerze, to nie wiem dziewczyny co wam doradzić, bo chyba nigdzie nie jest idealnie. Wiem, że warto słuchać swojej intuicji i mówić lekarzom "sprawdzam". Nie słuchać ślepo, że wszystko jest piękne i na pewno zaraz będziesz w ciąży, bo gdyby tak było, to nie kończyłybyśmy na in vitroDotipik, Ezola lubią tę wiadomość
-
Elili01 wrote:Cześć, osobiście nie mam porównania z Artemidą, ale mam znajomych, którzy byli bardzo niezadowoleni. Jak zmieniać w Białymstoku to chyba na Bociana, ale tam też nie licz na diagnostykę.
My zrezygnowaliśmy z leczenia w Krio, daliśmy sobie chwilę przerwy, przed wizytą w Gamecie w Warszawie zaopiekowałam się trochę swoim zdrowiem, zrobiłam histeroskopię, bo miewałam problemy z endometrium i ... jestem w 12 tygodniu naturalnej ciążyW histeroskopii wyszły delikatne zrosty przy ujściu jajowodów + dostałam profilaktycznie antybiotyk, chociaż endometrium wyglądało ładnie. Stał się cud. 4 nieudane transfery w Kriobanku, litry wylanych łez, rezygnacja, zmęczenie i dopięty plan na kolejną procedurę. Póki co jestem przerażona i drżę o każdy dzień, ale głęboko w serduszku mam nadzieję na happy end
Nie piszę żeby się chwalić, chcę bardziej wyrazić swoją opinię. Znam przypadki z Krio gdzie leczenie szybko zakończyło się ciążą. Ale niestety znam więcej przypadków, gdzie sukces był dopiero po n-tym transferze. I mam na myśli bliżej 10 niż 5...
Kiedyś rozmawiałam z panią Kasią fizjoterapeutką i ona też opowiadała mi, że u nich to częste, takie wielkokrotne transfery...
Dr Agnieszka potrafi podejść z głową do indywidualnych przypadków. Natomiast czasem potrafi też walnąć takiego "babola", że człowiek czuje się tylko jako kolejny numerek i maszynka do zarabiania pieniędzy. Ja właśnie przy ostatnim nieudanym transferze usłyszałam od niej, że w sumie to endometrium nie wygląda najlepiej i jak się nie uda to chyba trzeba rozważyć histeroskopię...na chwilę przed podaniem zarodka, a na wizytach przygotowujących wszystko było "piękne".
I tak szczerze, to nie wiem dziewczyny co wam doradzić, bo chyba nigdzie nie jest idealnie. Wiem, że warto słuchać swojej intuicji i mówić lekarzom "sprawdzam". Nie słuchać ślepo, że wszystko jest piękne i na pewno zaraz będziesz w ciąży, bo gdyby tak było, to nie kończyłybyśmy na in vitro
Wychodzi znowu na to, że trzeba mieć szczęście i intuicję.
-
Elili01 wrote:Cześć, osobiście nie mam porównania z Artemidą, ale mam znajomych, którzy byli bardzo niezadowoleni. Jak zmieniać w Białymstoku to chyba na Bociana, ale tam też nie licz na diagnostykę.
My zrezygnowaliśmy z leczenia w Krio, daliśmy sobie chwilę przerwy, przed wizytą w Gamecie w Warszawie zaopiekowałam się trochę swoim zdrowiem, zrobiłam histeroskopię, bo miewałam problemy z endometrium i ... jestem w 12 tygodniu naturalnej ciążyW histeroskopii wyszły delikatne zrosty przy ujściu jajowodów + dostałam profilaktycznie antybiotyk, chociaż endometrium wyglądało ładnie. Stał się cud. 4 nieudane transfery w Kriobanku, litry wylanych łez, rezygnacja, zmęczenie i dopięty plan na kolejną procedurę. Póki co jestem przerażona i drżę o każdy dzień, ale głęboko w serduszku mam nadzieję na happy end
Nie piszę żeby się chwalić, chcę bardziej wyrazić swoją opinię. Znam przypadki z Krio gdzie leczenie szybko zakończyło się ciążą. Ale niestety znam więcej przypadków, gdzie sukces był dopiero po n-tym transferze. I mam na myśli bliżej 10 niż 5...
Kiedyś rozmawiałam z panią Kasią fizjoterapeutką i ona też opowiadała mi, że u nich to częste, takie wielkokrotne transfery...
Dr Agnieszka potrafi podejść z głową do indywidualnych przypadków. Natomiast czasem potrafi też walnąć takiego "babola", że człowiek czuje się tylko jako kolejny numerek i maszynka do zarabiania pieniędzy. Ja właśnie przy ostatnim nieudanym transferze usłyszałam od niej, że w sumie to endometrium nie wygląda najlepiej i jak się nie uda to chyba trzeba rozważyć histeroskopię...na chwilę przed podaniem zarodka, a na wizytach przygotowujących wszystko było "piękne".
I tak szczerze, to nie wiem dziewczyny co wam doradzić, bo chyba nigdzie nie jest idealnie. Wiem, że warto słuchać swojej intuicji i mówić lekarzom "sprawdzam". Nie słuchać ślepo, że wszystko jest piękne i na pewno zaraz będziesz w ciąży, bo gdyby tak było, to nie kończyłybyśmy na in vitro -
Hdfs wrote:A ja uważam, że każda jest inna i to że nie udało się wam u dr. Agi to nie znaczy, że komuś się nie uda ja jestem tą szczęśliwa i 2 transfer udany oraz wszystkie znajome, które są u niej także Mają udane transfery, a starlay się o dzieci nawet 10 lat. Myślę, że każda z nas powinna mieć swój rozum i reagować w danym momencie. Nie jest tak ciężko dostać się do dr. Agi. Ja by tylko się do niej dostać umawiałam się nawet przed okresem dzień dwa bo nie mogłam się wstrzelić w okres jak był termin i dokładnie dostawałam rozpiskę co i jak mam robić od 1 dc a potem na usg się wstawić do 3dc naprawdę jak się chce to się da do niej dostać i wtedy już schemat leci. Co do embriologow też uważam, że nie każda ma takie same komórki czy nasienie mężczyzny i to dużo od tego też zalezy. Znajoma miała 1 zarodek, ja miałam 6. To jest tylko moje zdanie i spojrzenie na sytuację z boku na luźno.
-
Hej dziewczyny,
Sorki, że tak poza tematem w ogóle ale mam zgryz.
Czy prolutex po transferze powinien być refundowany czy trzeba płacić 100%? Dostaliśmy receptę na pełną odpłatność, przy zaleceniach wychodzi 2 paczki na tydzień a to jest prawie 500zł. Ciężko sobie wyobrazić takie kwoty przy założeniu brania progesteronu przez kilkanaście tygodni. Do tej pory mieliśmy Agolutin z Czech co było dużo tańsze.Ona 30
Endometrioza III / IV st. ; niskie AMH ; prawy jajnik szczątkowy
On 31
Morfologia 4%
09.2019 Początek starań
02.2020 Początek leczenia i diagnostyki
06.2020 1 IUI
09.2020 Laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
11.2020 2 IUI
02.2021 początek procedury IN VITRO
03.2021 COVID....
01.04.2021 Transfer
09.04.2021 Beta 0
24.04 Punkcja na cyklu naturalnym z letrozolem (pobrano 2 kumulusy - przestały się rozwijać w 4 dobie)
29.04 Transfer drugiego mrozaczka
07.05 Beta 0.17
11.2021 Badania immunologii dr Paśnik -
Wiewiórki wrote:Hej dziewczyny,
Sorki, że tak poza tematem w ogóle ale mam zgryz.
Czy prolutex po transferze powinien być refundowany czy trzeba płacić 100%? Dostaliśmy receptę na pełną odpłatność, przy zaleceniach wychodzi 2 paczki na tydzień a to jest prawie 500zł. Ciężko sobie wyobrazić takie kwoty przy założeniu brania progesteronu przez kilkanaście tygodni. Do tej pory mieliśmy Agolutin z Czech co było dużo tańsze.
Tak 100% płatne, ja placilam tyle samo i w grudniu i w marcu, agolutin prawie tyle samo mi wychodził bo miałam zwiększoną dawkę opakowanie na 3,5 dnia. A dlaczego nie zapytałaś o agolutin w takim razie? Prawdopodobnie jest deficyt w klinice agolutinu a prolutex wrocil do aptek, choć w Białymstoku nie było pustek.👸🏻97🤴🏻89
2019 11tc🕊 2020 bc IUI 2023 ❌️
11.2024 stymulacja
9.12 punkcja❄️❄️❄️❄️❄️
14.12 transfer +eb ✖️
26.03 transfer mrożony cykl naturalny+eb, agolutin, acard, utorgestan 2x200
4dpt II kreska- cień
6dpt beta 22,
7dpt beta 23,5.
8dpt beta 31.18
10 dpt beta 54,43
12 dpt beta 134,
14 dpt beta 354
16dpt 847
20 dpt usg GS 0,76cm pęcherzyk
21 dpt beta 5106
23 dpt pęcherzyk żółtkowy
29 dpt 25506 beta
30 dpt serduszko ❤️ crl 1.1cm GS 2.47 cm
8+6tc crl 2.08 cm ❤️ 176
9+6 tc crl 3,17cm ❤️ 179
11+0 tc crl 4,30 cm ❤️ 170
Panorama 9+6 tc zdrowy 🩵
-
Jesteśmy z drugiego końca Polski i dostaliśmy tylko kod recepty na Prolutex. Przy okazji wizyty w klinice dr Agnieszka wypisywała nam papierowe na Agolutin i znajoma nam kupowała w Czechach. Teraz nie mamy jak dostać papierowej bo raz że raczej nie wyślą nam z kliniki a dwa to coś pani dr mówiła że jej się już kończą papierowe. E-recepty transgranicznej nie można chyba wystawić bo w Polsce nie ma takiego leki jak Agolutin.
A do którego tygodnia masz zalecony progesteron (prolutex/Agolutin)?Ona 30
Endometrioza III / IV st. ; niskie AMH ; prawy jajnik szczątkowy
On 31
Morfologia 4%
09.2019 Początek starań
02.2020 Początek leczenia i diagnostyki
06.2020 1 IUI
09.2020 Laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
11.2020 2 IUI
02.2021 początek procedury IN VITRO
03.2021 COVID....
01.04.2021 Transfer
09.04.2021 Beta 0
24.04 Punkcja na cyklu naturalnym z letrozolem (pobrano 2 kumulusy - przestały się rozwijać w 4 dobie)
29.04 Transfer drugiego mrozaczka
07.05 Beta 0.17
11.2021 Badania immunologii dr Paśnik -