Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
-
WIADOMOŚĆ
-
Krakowska wrote:Prawda.
Ja jestem na silnej immunosupresji, nie unikam skupisk i nic nie mam.Krakowska lubi tę wiadomość
Ania
Dwie nieudane inseminacje -
Anulka.f wrote:Ale jak ja mam zasloniety nos i usta a ktos nie ma i ma covid to majac maske sie zaraze bo mnie wtedy maska nie chroni? Ale nie zaraze kogos jak ja mam maske bo wtedy moja maska kogos chroni? Nie rozumiem za bardzo? To maska przepuszcza wirusa taak ze zlapac go mozna od kogos ale w druga strone chroni? Ze szczepieniem to tez dziwne ze mimo szczepionki mozna sie zarazic.Covid moze byc tez na kartonie, plastiku, szkle itp ale to chyba male prawdopodobienstwo.
-
Hej dziewczyny po długiej przerwie znowu wracam. Może któraś z dziewczyn jest w podobnej sytuacji i pomoże lub doradzi chodzi mi o jakiś punkt zaczepienia bo naprawdę zaczynam wariować... Długo się staramy o dziecko z 6 lat będzie, przeszliśmy długą, trudna i męcząca drogę zaczynając od stumulacji, po inseminacje i kończąc na trzech in vitro z którego udało mi się tylko raz zajść w ciążę w 2017 roku ale był to niestety biochem. Teraz w tym roku spróbowaliśmy jeszcze raz w maju we Wrocławiu też się nie udało, i w Poznaniu z dofinansowania które też się nie udało. W skrócie opisze nie mam żadnych zamrożonych zarodków poniewaz uległy degradacji zbyt wolno się rozwijały. W Poznaniu dr udało się u hodować wylegajaca blastocyste w 6 dobie ale była słaba więc do transferu doszło ale niestety nawet nie doszło do implantacji. Przeszłam załamanie nerwowe które się ciągnie do dziś, byłam już zbyt słaba i wykończona psychicznie walka i nadzieja która umiera. Jednak chce jeszcze zrobić coś od siebie, na własną rękę jakieś badania IMMUNOLOGICZNE bo tych nie miałam robionych i naprawdę nie wiem które są najważniejsze zastanawiałam się nad ANA 1 i MTHFR czy wogóle warto i jeśli by coś wyszło czy są jakieś szanse na leczenie. A mąż mój miał robione badanie MSOME wyszło że plemniki prawidłowe na poziomie 1% z rozpoznaniem teratozoospermii żaden lekarz z takim wynikiem nie zalecił żadnego dalszego leczenia ani suplementacji co możemy z tym zrobić? Do in vitro nie miało to znaczenia bo wybierali zdrowe. Proszę o jakieś wskazówki, jakieś rady cokolwiek...
-
Anulka.f wrote:Ale ruszylo cos! To duzy pozytyw. Moze sprobuj clo? Bierze sie tak i tak i stara w dane dni.Pytalas o to lekarza? Mi mowil ze po tym mozn szybko zajsc w ciaze chyba ze nie dziala na kogos to wtedy nie tedy droga.
No i zycze Ci tym razem bardzo wysokich bet.
Obecnie nigdzie się nie leczę.👱♀️-40
5 lat starań
PCOS,bielactwo,MTHFR(C677)-układ hetero
MTHFR(A1298)-układ hetero,PAI-1 układ hetero,KIR-AA,HLAC-C1,C2❌
Kariotyp✅ -
Anulka.f wrote:Ale jak ja mam zasloniety nos i usta a ktos nie ma i ma covid to majac maske sie zaraze bo mnie wtedy maska nie chroni? Ale nie zaraze kogos jak ja mam maske bo wtedy moja maska kogos chroni? Nie rozumiem za bardzo? To maska przepuszcza wirusa taak ze zlapac go mozna od kogos ale w druga strone chroni? Ze szczepieniem to tez dziwne ze mimo szczepionki mozna sie zarazic.Covid moze byc tez na kartonie, plastiku, szkle itp ale to chyba male prawdopodobienstwo.
Wirus nie ma skrzydeł, rąk, nóg. Przenosi się drogą kropelkową. Tzn. jak ktoś oddycha, kicha, kaszle, mówi bez maseczki to wszystko idzie w świat i opada. Jak masz maseczkę to większość zatrzymuję się na niej i stopień w takim wypadku zarażenia kogoś jest minimalna. Oznacza to, że osoba zarażona i osoba zdrowa przy spotkaniu może wyjść bez szfanku pod warunkiem że mają maseczkę. Rozmawiałam z koleżanką, której Mąż jest ratownikiem. Obecnie wszystkie przypadki covida z którymi ma styczność i potrzebna jest pomoc to osoby które się nie zaszczepiły i lądują w szpitalu. A w szpitalach zaczyna brakować miejsc i chwilami muszą bardzo długo czekać, aby przekazać pacjenta. Także zamiast panikować lepiej się zaszczepić i być spokojniejszym, że nawet jak złapiesz to przeżyjesz i nie będziesz mieć powikłań. A szczepienie uczy nasz organizm jak rozpoznać i sobie radzić z tym wirusem. Podobnie działa szczepienie na grypę co w Pl nie jest tak mocno promowane jak w innych częściach świata. -
Kataleya wrote:Hej dziewczyny po długiej przerwie znowu wracam. Może któraś z dziewczyn jest w podobnej sytuacji i pomoże lub doradzi chodzi mi o jakiś punkt zaczepienia bo naprawdę zaczynam wariować... Długo się staramy o dziecko z 6 lat będzie, przeszliśmy długą, trudna i męcząca drogę zaczynając od stumulacji, po inseminacje i kończąc na trzech in vitro z którego udało mi się tylko raz zajść w ciążę w 2017 roku ale był to niestety biochem. Teraz w tym roku spróbowaliśmy jeszcze raz w maju we Wrocławiu też się nie udało, i w Poznaniu z dofinansowania które też się nie udało. W skrócie opisze nie mam żadnych zamrożonych zarodków poniewaz uległy degradacji zbyt wolno się rozwijały. W Poznaniu dr udało się u hodować wylegajaca blastocyste w 6 dobie ale była słaba więc do transferu doszło ale niestety nawet nie doszło do implantacji. Przeszłam załamanie nerwowe które się ciągnie do dziś, byłam już zbyt słaba i wykończona psychicznie walka i nadzieja która umiera. Jednak chce jeszcze zrobić coś od siebie, na własną rękę jakieś badania IMMUNOLOGICZNE bo tych nie miałam robionych i naprawdę nie wiem które są najważniejsze zastanawiałam się nad ANA 1 i MTHFR czy wogóle warto i jeśli by coś wyszło czy są jakieś szanse na leczenie. A mąż mój miał robione badanie MSOME wyszło że plemniki prawidłowe na poziomie 1% z rozpoznaniem teratozoospermii żaden lekarz z takim wynikiem nie zalecił żadnego dalszego leczenia ani suplementacji co możemy z tym zrobić? Do in vitro nie miało to znaczenia bo wybierali zdrowe. Proszę o jakieś wskazówki, jakieś rady cokolwiek...
Nie wiem jakie badania miałaś robione. Z tego co obserwuję na forum z dodatkowych badań dziewczyny robią: krzywą insulinę i krzywą cukrową (wyrzuty insuliny szkodzą komórkom i jajka mogą być słabej jakości przez to), b12, poziom kwasu foliowego, homocysteine (6-8 jest ok), jak te badania wyjdą powyżej normy, to zamawiają pakiet na trombofillie ze strony testdna.pl jest najtaniej. Robią też kariotyp (Ty i Partner). Jak wyjdą mutację to kolejny krok badania w kierunku zakrzepicy. Niestety jak chodzi o immunologię nie pomogę. Jak chodzi o Partnera to usg, badania hormonalne i nie wiem czy coś jeszcze... -
Kataleya wrote:Hej dziewczyny po długiej przerwie znowu wracam. Może któraś z dziewczyn jest w podobnej sytuacji i pomoże lub doradzi chodzi mi o jakiś punkt zaczepienia bo naprawdę zaczynam wariować... Długo się staramy o dziecko z 6 lat będzie, przeszliśmy długą, trudna i męcząca drogę zaczynając od stumulacji, po inseminacje i kończąc na trzech in vitro z którego udało mi się tylko raz zajść w ciążę w 2017 roku ale był to niestety biochem. Teraz w tym roku spróbowaliśmy jeszcze raz w maju we Wrocławiu też się nie udało, i w Poznaniu z dofinansowania które też się nie udało. W skrócie opisze nie mam żadnych zamrożonych zarodków poniewaz uległy degradacji zbyt wolno się rozwijały. W Poznaniu dr udało się u hodować wylegajaca blastocyste w 6 dobie ale była słaba więc do transferu doszło ale niestety nawet nie doszło do implantacji. Przeszłam załamanie nerwowe które się ciągnie do dziś, byłam już zbyt słaba i wykończona psychicznie walka i nadzieja która umiera. Jednak chce jeszcze zrobić coś od siebie, na własną rękę jakieś badania IMMUNOLOGICZNE bo tych nie miałam robionych i naprawdę nie wiem które są najważniejsze zastanawiałam się nad ANA 1 i MTHFR czy wogóle warto i jeśli by coś wyszło czy są jakieś szanse na leczenie. A mąż mój miał robione badanie MSOME wyszło że plemniki prawidłowe na poziomie 1% z rozpoznaniem teratozoospermii żaden lekarz z takim wynikiem nie zalecił żadnego dalszego leczenia ani suplementacji co możemy z tym zrobić? Do in vitro nie miało to znaczenia bo wybierali zdrowe. Proszę o jakieś wskazówki, jakieś rady cokolwiek...
Jeśli problemy z implantacja to wydaje mi się że badania KIR i NK, bym zrobiła w pierwszej kolejności.
Na poprawę nasienia mój mąż bierze spermatrop, maca, shilajit, kompleks witaminy B, D, C. Niestety mimo brania witamin od dłuższego czasu dużo się nie poprawiło. Lekarz nam zalecił kontakt z dietetykiem, nie wiem czy to coś da. Ale tonący brzytwy się chwyta.
Start starań 09.2018r
02-06.2021 monitoring
07-09.2021 3 razy inseminacji 👎
11.2021IVF 10🥚 3zapłodnione, 1 zarodek transferowany, reszta padła
👎
02.2022IVF 12🥚6 zapłodnionych, do 3doby dotrwały tylko 4, 2zarodki transferowane, reszta padła
O6. 2022IVF 10🥚6 zapłodnionych, do 5doby dotrwały tylko 1zarodki transferowane, reszta padła
01.2024 pozytywny test ⏸ naturalne
02.2024 poronienie- zarodek zatrzymał się 6tyg💔
06.2024 pozytywny test ⏸ naturalne
Ona 90r👩🦱:
Jajowody drożne +
Hormony w normie +
Anna2 -pod obserwacja reaumatologa
Pa1, MTHR homozygotyczne±
Kariotyp - prawidłowy
On 👦91r
Słaba morfologia<1%
Kariotyp -prawidłowy -
W immunologii warto zbadać ANA 1, subpopulację limfocytów i KIR. Ale najlepiej skonsultować się z immunologiem, który zlecił badania. Tylko niestety trzeba przygotować się na spore wydatki.
U nas też walka około sześcioletnia. Diagnostykę zakończyliśmy na immunologii właśnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2021, 22:22
-
Awry1990 wrote:Wejdz sobie na wątek IVF listopad na pierwszej stronie jest lista badań ktora dziewczyny polecają.
Jeśli problemy z implantacja to wydaje mi się że badania KIR i NK, bym zrobiła w pierwszej kolejności.
Na poprawę nasienia mój mąż bierze spermatrop, maca, shilajit, kompleks witaminy B, D, C. Niestety mimo brania witamin od dłuższego czasu dużo się nie poprawiło. Lekarz nam zalecił kontakt z dietetykiem, nie wiem czy to coś da. Ale tonący brzytwy się chwyta.
Z dietą warto spróbować. Suplementy pomogły na ilość i ruchliwość u mojego partnera. Morfologia cały czas bez zmian. Dopiero po zmianie diety morfologia poprawiła się z 3% do prawie 7%. Niedługo mamy w planach raz jeszcze zrobić badania. -
Anulka.f COVID covidem. Są tez inne choroby. Ja pracuje w przedszkolu to jest prawdziwa wylęgarnia. Właśnie dostałam wiadomość, ze jedno dziecko u mnie w grupie ma ospę. Wiec pewnie zaraz będzie miała połowa grupy. W Austrii może jest jedna osoba która protestuje ale tam teraz nigdzie nie wejdziesz bez świeżego testu lub szczepienia. Niedługo wszędzie tak będzie. Tak samo jak nie przyjmą cię na operacja planowa bez szczepień na żółtaczkę. Albo nie pojedziesz do tropików bez szczepienia na malarie.
Odporność powstaje na 3 sposoby: albo coś przechorujesz (i twój organizm po 1 zetknięciu z patogenem nauczy się go rozpoznawać i zwalczać) albo się zaszczepisz (i organizm dostanie mikrodawkach nieaktywnego wirusa albo jego fragment i nauczy się go rozpoznawać) albo masz wrodzona odporność (bo twoja mama ci przekazała w ciąży albo karmiąc albo masz bardzo silny system immunologiczny).
Nie ma co liczyć na innych ze coś zrobią za nas. Umiesz liczyć licz na siebie! Poza tym jak np już by się udało i chciałabyś mieć poród rodzinny to twój facet bez szczepienia nie zostanie wpuszczony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2021, 22:30
Bunkierka lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
wojaniela wrote:Z dietą warto spróbować. Suplementy pomogły na ilość i ruchliwość u mojego partnera. Morfologia cały czas bez zmian. Dopiero po zmianie diety morfologia poprawiła się z 3% do prawie 7%. Niedługo mamy w planach raz jeszcze zrobić badania.
Masz może jakies przepisy na posiłki? A czy dietetyk zlecał wam jakies badania krwi? Czy tylko zalecił zdrowe jedzenie?
Start starań 09.2018r
02-06.2021 monitoring
07-09.2021 3 razy inseminacji 👎
11.2021IVF 10🥚 3zapłodnione, 1 zarodek transferowany, reszta padła
👎
02.2022IVF 12🥚6 zapłodnionych, do 3doby dotrwały tylko 4, 2zarodki transferowane, reszta padła
O6. 2022IVF 10🥚6 zapłodnionych, do 5doby dotrwały tylko 1zarodki transferowane, reszta padła
01.2024 pozytywny test ⏸ naturalne
02.2024 poronienie- zarodek zatrzymał się 6tyg💔
06.2024 pozytywny test ⏸ naturalne
Ona 90r👩🦱:
Jajowody drożne +
Hormony w normie +
Anna2 -pod obserwacja reaumatologa
Pa1, MTHR homozygotyczne±
Kariotyp - prawidłowy
On 👦91r
Słaba morfologia<1%
Kariotyp -prawidłowy -
Awry1990 wrote:Wejdz sobie na wątek IVF listopad na pierwszej stronie jest lista badań ktora dziewczyny polecają.
Jeśli problemy z implantacja to wydaje mi się że badania KIR i NK, bym zrobiła w pierwszej kolejności.
Na poprawę nasienia mój mąż bierze spermatrop, maca, shilajit, kompleks witaminy B, D, C. Niestety mimo brania witamin od dłuższego czasu dużo się nie poprawiło. Lekarz nam zalecił kontakt z dietetykiem, nie wiem czy to coś da. Ale tonący brzytwy się chwyta.
Dzięki wejdę sobie dzisiaj na ten wątek i poczytam, myślałam o tym badaniu KIR i NK coś muszę znaleźć sama się wziąść za to. Aktualnie nikt nam diagnozy żadnej nie poddał, jedyne co słyszę to przypadek idiopatyczny z mojej strony bo mąż wcześniej miał wszystkie badania ok, tylko w tym raku nagle się pogorszyło nie wiadomo skąd, najlepsze jest to że był u dwóch urlogow i żaden sobie z tego nic nie robi żadnych suplementów nic.. Ręce opadają, ale tak czytałam też że od nasienia zajmuje się androlog może tam trzeba uderzyć. Dokładnie tak jest jak mowisz trzeba się chwytać wszystkiego... -
wojaniela wrote:W immunologii warto zbadać ANA 1, subpopulację limfocytów i KIR. Ale najlepiej skonsultować się z immunologiem, który zlecił badania. Tylko niestety trzeba przygotować się na spore wydatki.
U nas też walka około sześcioletnia. Diagnostykę zakończyliśmy na immunologii właśnie.
A mogę spytać czy wyszło wam coś? Bo mówisz że zakończyliście diagnostykę na immunologi? Ja narazie chciałam na własną rękę się zbadać bo tego rodzaju badania i tak wszystko prywatnie i dopiero jakby coś wyszło nie tak, wtedy się udać na konsultacje. Liczę się z tym że nie wyjdzie mało za to ale pewnie mniej niż badania do ivf. -
Kataleya wrote:A mogę spytać czy wyszło wam coś? Bo mówisz że zakończyliście diagnostykę na immunologi? Ja narazie chciałam na własną rękę się zbadać bo tego rodzaju badania i tak wszystko prywatnie i dopiero jakby coś wyszło nie tak, wtedy się udać na konsultacje. Liczę się z tym że nie wyjdzie mało za to ale pewnie mniej niż badania do ivf.
Na Twoim miejscu zrobiłabym chyba tylko te badania dotyczące zagnieżdżenia się zarodka, a jak chodzi o resztę skontaktowała się z dobrym immunologiem i w ciemno nie robiła badań, bo po pierwsze ponoć są drogie, a po drugie nie wiadomo, które i jakie badania będą pasować do Twojej historii medycznej... -
Bunkierka wrote:Wirus nie ma skrzydeł, rąk, nóg. Przenosi się drogą kropelkową. Tzn. jak ktoś oddycha, kicha, kaszle, mówi bez maseczki to wszystko idzie w świat i opada. Jak masz maseczkę to większość zatrzymuję się na niej i stopień w takim wypadku zarażenia kogoś jest minimalna. Oznacza to, że osoba zarażona i osoba zdrowa przy spotkaniu może wyjść bez szfanku pod warunkiem że mają maseczkę. Rozmawiałam z koleżanką, której Mąż jest ratownikiem. Obecnie wszystkie przypadki covida z którymi ma styczność i potrzebna jest pomoc to osoby które się nie zaszczepiły i lądują w szpitalu. A w szpitalach zaczyna brakować miejsc i chwilami muszą bardzo długo czekać, aby przekazać pacjenta. Także zamiast panikować lepiej się zaszczepić i być spokojniejszym, że nawet jak złapiesz to przeżyjesz i nie będziesz mieć powikłań. A szczepienie uczy nasz organizm jak rozpoznać i sobie radzić z tym wirusem. Podobnie działa szczepienie na grypę co w Pl nie jest tak mocno promowane jak w innych częściach świata.Ania
Dwie nieudane inseminacje -
Nielubiekawy wrote:Anulka.f COVID covidem. Są tez inne choroby. Ja pracuje w przedszkolu to jest prawdziwa wylęgarnia. Właśnie dostałam wiadomość, ze jedno dziecko u mnie w grupie ma ospę. Wiec pewnie zaraz będzie miała połowa grupy. W Austrii może jest jedna osoba która protestuje ale tam teraz nigdzie nie wejdziesz bez świeżego testu lub szczepienia. Niedługo wszędzie tak będzie. Tak samo jak nie przyjmą cię na operacja planowa bez szczepień na żółtaczkę. Albo nie pojedziesz do tropików bez szczepienia na malarie.
Odporność powstaje na 3 sposoby: albo coś przechorujesz (i twój organizm po 1 zetknięciu z patogenem nauczy się go rozpoznawać i zwalczać) albo się zaszczepisz (i organizm dostanie mikrodawkach nieaktywnego wirusa albo jego fragment i nauczy się go rozpoznawać) albo masz wrodzona odporność (bo twoja mama ci przekazała w ciąży albo karmiąc albo masz bardzo silny system immunologiczny).
Nie ma co liczyć na innych ze coś zrobią za nas. Umiesz liczyć licz na siebie! Poza tym jak np już by się udało i chciałabyś mieć poród rodzinny to twój facet bez szczepienia nie zostanie wpuszczony.Krakowska lubi tę wiadomość
Ania
Dwie nieudane inseminacje -
Bunkierka wrote:Nie wiem jakie badania miałaś robione. Z tego co obserwuję na forum z dodatkowych badań dziewczyny robią: krzywą insulinę i krzywą cukrową (wyrzuty insuliny szkodzą komórkom i jajka mogą być słabej jakości przez to), b12, poziom kwasu foliowego, homocysteine (6-8 jest ok), jak te badania wyjdą powyżej normy, to zamawiają pakiet na trombofillie ze strony testdna.pl jest najtaniej. Robią też kariotyp (Ty i Partner). Jak wyjdą mutację to kolejny krok badania w kierunku zakrzepicy. Niestety jak chodzi o immunologię nie pomogę. Jak chodzi o Partnera to usg, badania hormonalne i nie wiem czy coś jeszcze...
Kariotyp mieliśmy oboje robione i jest ok, z badań do in vitro ogólnie te wszystkie choroby wieku dziecięcego różyczka, Badanie CMV, toxoplazmoze, HBc, kwas foliowy badałam sama z siebie i wynik był zawyzony to zaczęłam brać actifolik metylowany kwas foliowy. Mąż też miał te same badania co ja, ale dodatkowo Msome bo w tym roku wyszło mu coś jakby jakiś wodniak i dostał od urologa na badanie rozszerzone nasienia i wtedy wyszły jakieś klocki 🤷♀️ -
Kataleya wrote:Kariotyp mieliśmy oboje robione i jest ok, z badań do in vitro ogólnie te wszystkie choroby wieku dziecięcego różyczka, Badanie CMV, toxoplazmoze, HBc, kwas foliowy badałam sama z siebie i wynik był zawyzony to zaczęłam brać actifolik metylowany kwas foliowy. Mąż też miał te same badania co ja, ale dodatkowo Msome bo w tym roku wyszło mu coś jakby jakiś wodniak i dostał od urologa na badanie rozszerzone nasienia i wtedy wyszły jakieś klocki 🤷♀️
Jak kwas wyszedł Ci wysoki, to badałas homocysteine? Robiłaś badania w kierunku trombofillie? -
Anulka.f wrote:U mnie sa wszyscy zaszczepieni i mnie naciskaja a ja jakos nie mam ochoty, nie lubie tez chodzic po lekarzach To co robia taki nacisk na ludzi by sie szczepili wydaje mi sie nie do konca zgodne z prawem bo przeciez do leczenia czy szczepien nie mozna zmuszac. A to co sie dzieje to jest jak zmuszanie choc s jeszcze testy. Nie jest tez tak ze wymyslili ta szczepionke w desperacji by cos robic? Nie mowie ze tak jest i ze nie masz racji by sie szczepic ale tak sie zastanawiam. Juz mi niedobrze od tego covida, nie mozna normalnie funkcjonowac.
Robią nacisk, bo chcą to opanować. A niestety ludzie bez wiedzy sieją zamęt, wprowadzają w błąd, wymyślają historię, aby wzbudzić strach. Obecnie brakuje miejsc w szpitalach. I najgorzej przechodzą osoby niezaszczepione. Myślę, że lepiej się zaszczepić, niż żałować, że się tego nie zrobiło, bo może być zapóźno. Trzeba się cieszyć, że technika, wiedza, wszystko tak się rozwinęło, że można jakoś się uchronić. I zaufać ludziom, którzy pół życia spędzili na nauce, doświadczeniach w tym kierunku. Zrobisz jak uważasz, ale musisz być świadoma, że złapać możesz wszędzie, a w ciąży przechodzić covida możesz różnie. Znam przypadek kobiety w ciąży, która zmarła, a dziecko przeżyło i zostało same z ojcem i dziadkami. Powikłania możesz mieć biorąc aspirynę. Organizmy są różne i różnie reagują. Zaskakuję mnie, że nikt nie kwestionuje szczepień na inne choroby. Na choroby które chronią życie i którymi my byliśmy szczepieni np. na różyczkę, odrę, żółtaczkę.
W wolnej chwili poświęć czas, wyjdź poza schemat i poczytaj strony naukowe na ten temat, bądź jak masz wątpliwości pogadaj z lekarzem. Zrobisz jak uważasz. I mam nadzieję, że nie odbierasz moich słów negatywnie. Co do wpisów dziewczyn, że po szczepieniu ich płodność zmalała. Skąd możesz mieć pewność kim One są? Jaką mają historie?
Jakie miały wyniki przed? Skąd możesz być pewna, że to nie są antyszczepieniowcy, którzy sieją zamęt, strach, aby kobiety się nie szczepiły? Czemu o tym piszę? Bo były przypadki, że zapisywali się na szczepienie, blokowali miejsca ludziom zdecydowanym i się nie pojawiali. Chcieli, aby szczepionki się zmarnowały. Także decyzja należy do Ciebie.Salome, Malina330 lubią tę wiadomość
-
Bunkierka wrote:Robią nacisk, bo chcą to opanować. A niestety ludzie bez wiedzy sieją zamęt, wprowadzają w błąd, wymyślają historię, aby wzbudzić strach. Obecnie brakuje miejsc w szpitalach. I najgorzej przechodzą osoby niezaszczepione. Myślę, że lepiej się zaszczepić, niż żałować, że się tego nie zrobiło, bo może być zapóźno. Trzeba się cieszyć, że technika, wiedza, wszystko tak się rozwinęło, że można jakoś się uchronić. I zaufać ludziom, którzy pół życia spędzili na nauce, doświadczeniach w tym kierunku. Zrobisz jak uważasz, ale musisz być świadoma, że złapać możesz wszędzie, a w ciąży przechodzić covida możesz różnie. Znam przypadek kobiety w ciąży, która zmarła, a dziecko przeżyło i zostało same z ojcem i dziadkami. Powikłania możesz mieć biorąc aspirynę. Organizmy są różne i różnie reagują. Zaskakuję mnie, że nikt nie kwestionuje szczepień na inne choroby. Na choroby które chronią życie i którymi my byliśmy szczepieni np. na różyczkę, odrę, żółtaczkę.
W wolnej chwili poświęć czas, wyjdź poza schemat i poczytaj strony naukowe na ten temat, bądź jak masz wątpliwości pogadaj z lekarzem. Zrobisz jak uważasz. I mam nadzieję, że nie odbierasz moich słów negatywnie. Co do wpisów dziewczyn, że po szczepieniu ich płodność zmalała. Skąd możesz mieć pewność kim One są? Jaką mają historie?
Jakie miały wyniki przed? Skąd możesz być pewna, że to nie są antyszczepieniowcy, którzy sieją zamęt, strach, aby kobiety się nie szczepiły? Czemu o tym piszę? Bo były przypadki, że zapisywali się na szczepienie, blokowali miejsca ludziom zdecydowanym i się nie pojawiali. Chcieli, aby szczepionki się zmarnowały. Także decyzja należy do Ciebie.Krakowska lubi tę wiadomość
Ania
Dwie nieudane inseminacje