LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyvanessa wrote:Ale Ty nie miałaś sprawdzanej drożności podczas laparoskopii (jeżeli dobrze kojarzę) tylko samą laparoskopie a to jest różnica. Laparo ze sprawdzeniem drożności jajowodów to tak jakby dwa zabiegi Laparo i HSG a przed HSG ZAWSZE trzeba mieć wymaz a przed samą laparo bez HSG nie potrzeba. Chociaż widze że nie wszyscy musza mieć wymaz przed laparoskopia połączona ze sprawdzaniem drożności.
vanessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyvanessa wrote:Ale Ty nie miałaś sprawdzanej drożności podczas laparoskopii (jeżeli dobrze kojarzę) tylko samą laparoskopie a to jest różnica. Laparo ze sprawdzeniem drożności jajowodów to tak jakby dwa zabiegi Laparo i HSG a przed HSG ZAWSZE trzeba mieć wymaz a przed samą laparo bez HSG nie potrzeba. Chociaż widze że nie wszyscy musza mieć wymaz przed laparoskopia połączona ze sprawdzaniem drożności.
Dziewczyny, musze jechac na egzam.. od rana czuje sie dzis mega slabo.. w Poznaiu juz jest 20 stopni w cieniu !!vanessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:pójdę na monitoring to zapytam mojego gina jak i kiedy brać duphaston. Jezusss dziewczyny ale wczoraj przesadziłam z alkoholem . Pierwszy raz piłam od hmmm 2 -3 lat . Wyluzowałam się ale teraz mi źle
-
nick nieaktualny
-
u mnie jest podobnie, niestety w trakcie kłótni wypominane jest wszystko i to w mało przyjemnych słowach . Wiem że nie powinno się tak robić...
Ja dzisiaj mam takie krwawienie że dawno tak się ze mnie nie "lało" ciekawe jak długo potrwa @.Edyta
-
nick nieaktualny
-
no właśnie ja mam tak dzisiaj, prawdziwe eldorado A z tymi kłótniami to jest tak że ja się w miarę powstrzymuję "do czasu" ale za to mój mąż nie ma hamulców. Stąd wiem jak to wygląda z drugiej strony ze strony tej której się wygaduje wszystko. Pewnie większość osób stwierdzi że tak nie powinno być, że znaczy że nie pasujemy do siebie ale ja tak nie uważamEdyta
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny Odpoczywałam w weekend od kompa
czytam czytam i widze ze tu smutne wiadomosci.. Kłótnie czy coś.. w ramach wspracia napisze Wam moje doświadczenie i krotka refleksje.. Jestem z moim narzeczonym juz prawie 6 lat.. po 3 latach zwiazku bylo fatalnie.. ciagle sie klocilismy, szczegiolnie po alkoholu, impreazach.. ja mialam go dosc on mnie dosc.. naprawde bylo zle.. ale stwierdzialam, ze to po czesci moja wina ze tak sie dzieje i chcialam cos zmienic.. no i tak zrobiłam.. mniej pilam, powstrzymywalam sie od komentarzy, nie chcialam zawsze miec racji, duuuuzo sie zmienilo i nagle nasz zwiazek odrdzoil sie i znowu bylo super.. i tak jest do dzis.. ja uwazam ze klotnie sa glupie i zle.. ale potrzebne od czasu do czasu.. byle sie od razu pogodzic bo jeszcze gorsze sa ciche dni.. ja sobie na to nie pozwalalam.. myslalam tak : kocham go.. nie musze mu nic udawadnaic a gdyby tak.. nagle ktore z nas umarło, zginelo.. gdyby wydarzylo sie cos czego juz cofnac nie moge.. NIGDY nie darwałabym sobie takiego pozegnainia w takim nastroju.. bo chcialam miec racje, byc lepsza, postawic na sowje... czy to jest warte tej milosci?? Teraz siebie i cale nasze wspolne zycie staram się traktowac tak jakby kazdy nasz dzień miałby byc naszym osttanim.. nawet nie wiecie jak jest pieknie.. )vanessa lubi tę wiadomość
-
Witajcie!
Jestem właśnie po 3 nieudanej IUI Lekarz zasugerował, że jeśli tym razem się nie uda, to powinnam wykonać ponowne HSG. Miałam to badanie już 3 lata temu, strasznie źle je zniosłam. Po pierwszej IUI udało mi się zajść w ciążę, ale nastąpił przedwczesny poród w 24 tc, córeczka umarła Poród odbył się przez cc i teoretycznie mogły powstać jakieś zrosty, dlatego lekarz sugeruje hsg przed kolejną próbą. Ja zaczęłam się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby laparoskopia... Zdaję sobie sprawę, że to operacja i wiąże się z pewnym ryzykiem. Z drugiej strony jednak już tyle w życiu przeszłam, że aż tak bardzo mnie to nie przeraża. Liczy się skuteczność w drodze do upragnionego celu... Co o tym sądzicie? Hsg czy laparo?06.2015 - ICSI Novum - udane
29.03.2015 - 3 IUI - nieudane
10.2014 - 2 IUI - nieudane
03.2014 - przedwczesny poród i śmierć córeczki po niespełna 2 miesiącach
10.2013 - 1 IUI - udane...
-
nick nieaktualnyvendetta83 wrote:Witajcie!
Jestem właśnie po 3 nieudanej IUI Lekarz zasugerował, że jeśli tym razem się nie uda, to powinnam wykonać ponowne HSG. Miałam to badanie już 3 lata temu, strasznie źle je zniosłam. Po pierwszej IUI udało mi się zajść w ciążę, ale nastąpił przedwczesny poród w 24 tc, córeczka umarła Poród odbył się przez cc i teoretycznie mogły powstać jakieś zrosty, dlatego lekarz sugeruje hsg przed kolejną próbą. Ja zaczęłam się zastanawiać czy nie lepszym rozwiązaniem byłaby laparoskopia... Zdaję sobie sprawę, że to operacja i wiąże się z pewnym ryzykiem. Z drugiej strony jednak już tyle w życiu przeszłam, że aż tak bardzo mnie to nie przeraża. Liczy się skuteczność w drodze do upragnionego celu... Co o tym sądzicie? Hsg czy laparo?
co do Twojego pytania, na Twoim miejscu zrobilabym hsg.. po co sie ciac i obciazac organizm? Jezeli hsg da wynik negatywny czyli jajowody niedrozne to wtedy mozna podejsc do operacji. Wez pod uwage ze czasem podczas samego wlewu plynu udraznija sie jajowody. Z reszta nie wiem czy lekarze wykonali by laparoskopie bez wczesniejszego hsg tym bardziej ze podczas operacji jest ta sama procedura tylko ze obseruja to z bliska wiec ja bym sie nie ciela, nie obciazala narkoza.. takie jest moje zdanie.. -
hejka dziewczyny własnie wróciłam z monitoringu i doktorka sprawdziła oba jajniki w ani jednym ani jednego pęcherzyka endometrium 8mm lewy jajnik okropnie mnie dziś kuje doktorka stwierdziła ze mogło dzis rano pęknąć i kazła przyjść jeszcze w piątek chociaż niewiem po co i w 20-22dc kazła zrobić progesteron a teraz kazała zrobic test owulacyjny i sa dwie kreski ale jedna jest widoczna ale nie za mocno nie wierze w to bo za każdym razem robie w kazdym cyklu to zawsze sa dwie kreski albo poprostu sa jakies za przeproszeniem ciulowe bo z allegro niewiem może isc do apteki i kupić w aptece??niewiem co robić dziwne ze teraz CLO nie działa po laparoskopii powinno jesszcze lepiej działać niż przed.
-
nick nieaktualnysylka0102 wrote:hejka dziewczyny własnie wróciłam z monitoringu i doktorka sprawdziła oba jajniki w ani jednym ani jednego pęcherzyka endometrium 8mm lewy jajnik okropnie mnie dziś kuje doktorka stwierdziła ze mogło dzis rano pęknąć i kazła przyjść jeszcze w piątek chociaż niewiem po co i w 20-22dc kazła zrobić progesteron a teraz kazała zrobic test owulacyjny i sa dwie kreski ale jedna jest widoczna ale nie za mocno nie wierze w to bo za każdym razem robie w kazdym cyklu to zawsze sa dwie kreski albo poprostu sa jakies za przeproszeniem ciulowe bo z allegro niewiem może isc do apteki i kupić w aptece??niewiem co robić dziwne ze teraz CLO nie działa po laparoskopii powinno jesszcze lepiej działać niż przed.
testy owulacyjne robi sie przed owulacja a nie po niej bo wtedy jest najwieksze stezenie lh , mi tez zawsze wychodzily 2 kreski nawet jak owulki nie bylo, podobno pco maja wyrzut lh kilka razy w miesiacu..
zauwazylam taka zaleznosc ze dziewczyny ktore na clo reagowaly przed lapa dobrze, po niej nie reaguja.. a te ktore nie reagowaly w ogole reaguja po laparoskopi.. dziwne.. -
ailatan wrote:Hm skoro nie ma to pewnie peknal.. tylko ze ona powinna to widziec na monitorze raczej ze jest plyn czy cos.. hm troszke male te endo ale wiem ze z takim dziewczyny zachdozily w ciaze pilas winko ?
testy owulacyjne robi sie przed owulacja a nie po niej bo wtedy jest najwieksze stezenie lh , mi tez zawsze wychodzily 2 kreski nawet jak owulki nie bylo, podobno pco maja wyrzut lh kilka razy w miesiacu..
zauwazylam taka zaleznosc ze dziewczyny ktore na clo reagowaly przed lapa dobrze, po niej nie reaguja.. a te ktore nie reagowaly w ogole reaguja po laparoskopi.. dziwne.. -
nick nieaktualnysylka0102 wrote:ale urósł by od piątku do dziś?? hmm niewiem może ma słaby aparat.Tak piłam piłam jeszcze na dziś mam lampke wine Ona mi mówiła o jakiś testach na ślinę. No własnie zobaczymy co teraz zrobi jak sie nie uda.