LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Ty już masz duuuzy brzuszek maly rosnie jak na drozdzach:) ile juz wazy?
Ja tez sie bardzo cieszę sle tez obawiam zeby wszystko bylo okey;) -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, ja jestem po laparoskopii diagnostycznej pod koniec marca 2015 na Szaserów w Warszawie. Podzielę się z Wami moimi doświadczeniami, może którejś z Was się przyda lub podniesie na duchu. Otóż po 1,5 roku starań, histeroskopii, badaniach i Bóg wie czym trafiłam do prof w Wa-wie. Zlecił mi laparo diagnostyczna pomimo tego, ze na USG wszystko było ok, a jajowody były drożne. Finalnie z operacja trwała 3 godziny. Okazało się, ze: lekarz usunął torbiel na jajniku lewym, usunął polipy i mięśniaki, usunął (wybaczcie szczegóły) ropnia z całej macicy!!! Po miesiącu poszlam na kontrole i lekarz powiedział, ze teraz należy "podlewać ogródek" . Zatem, zupełnie bez spiny dwie kreski zobaczyłam 29 czerwca, w drugim cyklu po laparo Po dwóch latach! Nie mogłam uwierzyć! Jeśli będziecie miały jakies pytania odnośnie laparo to chętnie pomogę.
choco, Vesna, Aganeska, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Natalia jakie witaminy brałaś? i od kiedy?? Ja jutro zrobie bete i jak będzie okey to dzwonie do mojej gin
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOd wczoraj sama zaczelam brac duphaston najgorsze jest to ze przez ostatni miesiav nie bralam kwasu foliowego ani razu bo zapominalam albo i nawet dluzej niz miesiac..;(
zadzwonie jutro do mojej gin i pewnie na wizycie mnie zbada i badania z krwi tez kaze zrobic.. jakos tak mi sie humor zepsuł.. chce mi sie plakac i boje sie cholernie ze sie zepsuje wszystko:( ale za to moj maz baaardzo mnie wspiera nawet sie nie spodziewalam. -
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Od wczoraj sama zaczelam brac duphaston najgorsze jest to ze przez ostatni miesiav nie bralam kwasu foliowego ani razu bo zapominalam albo i nawet dluzej niz miesiac..;(
zadzwonie jutro do mojej gin i pewnie na wizycie mnie zbada i badania z krwi tez kaze zrobic.. jakos tak mi sie humor zepsuł.. chce mi sie plakac i boje sie cholernie ze sie zepsuje wszystko:( ale za to moj maz baaardzo mnie wspiera nawet sie nie spodziewalam. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Obyś miała racje bo jeszcze dziś do południa to byłam w skowronkach a potem nagle zaczełam płakać i doła małego załapałam.. a teraz mi się nawet uśmiechać nie chce. chcialabym juz chociaz ta bete zrobic..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Albuera dodałaś mi wiary. Ja już 3 lata się staram i wszystko wychodzi ok, jajowody drożne, mam jakiegoś małego mięśniaka ale to podobno nic nie przeszkadza. Jakoś nie wierzyłam że ta laparoskopia dokona cudu w takiej sytuacji ale skoro Ci się udało to może jednak to badanie ma jakiś sens**********************Gang 18+***********************
-
nick nieaktualny