LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Widzę ze juz tu się nic nie można zapytać.... Dzieki za informacje Natalia moze akurat ktos miał toksoplazmoze to zna jakie sa normy albo coś. No ale dobra dowiem się z innych źródeł. Widzę ze to forum zaczyna się robić dla tych co są w ciąży albo co urodziły....
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:ehhh no właśnie miałam pisać. U mnie jakoś pod górkę cały czas w tej ciąży. Czekam na wtorkową wizytę. Była ma usg tarczycy wyszło że mam przewlekłe zapalenie, mam iśc 8 lutego do endorkrynologa. W poniedziałek będę robiła badania tarczycowe, morfologię , mocz itp itd. Z cukrzycą jak cukry ok to znowu rano mi się pokazują ketony w moczu, idę w przyszłym tygodniu do diabetolog zobaczę co powie. Dodatkowo miałam zrobioną biocenozę pochwy i wyszło chyba nie za dobrze bo takie wyniki:
nabłonki - liczne w preparacie
Leukocyty - dość liczne w preparacie
Rzęsistek pochwowy - nie znaleziono
Dwoinki Neissera - nie znaleziono
Grzyby - nie znaleziono
Pał kw. mlekowego - bardzo liczne w polu widzenia
Posiew tlenowy z dróg moczowo płciowych
Wynik badania : bakteryjna flora fizjologiczna pochwy
Liczność : +++ wzrost obfity
Grzybów nie wyhodowano
Fizycznie czuje się dobrze nic mi nie dolega, gorzej psychicznie cały czas mam jakieś zmartwienia
maluszka czuję nieregularnie ale czuję. Zwłaszcza jak się położę, nie są to jeszcze kopniaki ale takie pływanie w brzuchu.
A u Ciebie jak samopoczucie ?
Ja bym chciała już koniec kwietnia żeby bobas się urodził zdrowy i żey te wszystkie choroby odeszły .
Przy ketonach w moczu musisz bardzo dużo wody pić, żeby wypłukać
Kurcze na wyniku z biocenozy średnio się znam.. ale najlepszy ten wynik nie jest..
Dobrze, że z maluszkiem wszystko okeyJeszcze trochę i urodzimy zdrowe dzieci a choroby ciążowe pójdą w odstawkę.
Ja od wczoraj leże bo mam lekkie skurcze i brzuch mi twardnieje ale malutkoDziś już jest lepiej
W czwartek ide na wizyte i do ginekologa i kardiologa - zobaczyć jak mój holter wyszedł.
Stresuje się ostatnio wszystkimserce mi szaleje.. Ale misio szaleje w brzuchu to mi to wynagradza hehe :p
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak biorę od początku ciąży euthyrox. Zaczynałam od 50 a teraz mi zmienili na 75 i dodatkowo jod. martwię się bo cały czas coś jest źle w moich wynikach. Gdziekolwiek bym nie poszła to są źle wyniki. Czasami to już sobie myślę że wolałabym żeby mnie położyli w szpitalu, przebadano, wyleczyli co sie da i tyle a nie ciągle dowiaduje się czegoś nowego i się denerwuje.Edyta
-
z tymi ketonami przy mojej cukrzycy jest bardziej skomplikowana sprawa. Podobno jeżeli w curkzycy ciążowej występują ketony to dziecko "głoduje". Będę wypróbowywała wszystkie metody, pewnie skończy się na tym że będę musiała wstawać w nocy coś zjeść , co znowu nie wiadomo czy nie spowoduje wzrostu cukru rano i taka zabawa w koło macieju. Do tej pory pomagało pół szklanki mleka o 22:00 ale teraz to już nie pomaga.Edyta
-
Czekam z niecierpliwością na wtorku wizytę u ginekologa, tyle że w środę znowu będę czekać na kolejną i tak cały czas ehhhh. Jakoś nie jest mi dane cieszenie się tą ciążą.
Sylwia znalazłam takie wartości
Wyniki badań IgG i IgM
wynik ujemny (-) wątpliwy (-/+) dodatni (+)
przeciwciała IgM < 0,7 0,7 - 0,9 > 0,9
przeciwciała IgG < 4,0 4,0 - 6,0 > 6,0
coś się posypało, ttutaj link http://www.cytomegalia.com/wyniki_igg_igm.phpWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 19:10
Edyta
-
nick nieaktualnyNo niestety nie wszystkie są idealne ciąże
zresztą jak dla mnie idealne nie istnieją
Jeszcze troszkę nam zostałoJa zaś się tym moim sercem stresuje, że te moje częstoskurcze mogą mieć wpływ na dziecko
Muszę w poniedziełek też zrobić badania, podejrzewam, że w moczu coś wyjdzie a jak będę miała przed porodem posiew z pochwy to też coś wyjdzie bo wiem na 100% że nie jest przeleczony ten syf z przed ciąży -
nick nieaktualnyNo właśnie nie wiem czy kwalifikuje, dowiem się w czwartek.
Z ciśnieniem to tak że przed ciążą przy czestoskurczach mialam podwyższone albo wysokie bardzo.. Po ablacji ustąpiło i tętno też bo miałam nawet do 200 na minutke. I na początku ciąży miałam nawet to ciśnienie obniżone, a ostatnio czuje, że mi te czestoskurcze wracają i zauważyłam, że przy tym tętno i ciśnienie wzrasta i już nie mam takiego niskiego.. Przeważnie 130/90. lekko podwyzszone ale na początku ciąży niskie bylo nawet 100/50Zobaczymy co mi kardiolog powie.. Ale ostatnio się zaczęłam przyzwyczajać z myślą o naturalnym porodzie
i nawet chcę sprobować ale to już nie ode mnie zależy
-
Ja nie myślę jeszcze o porodzie bo myślę o tym jak do niego dotrwać. Ostatnio jak byłam na zajęciach z położną to robiliśmy plan porodu ale to dla mnie zbyt wcześnie. strasznie się przejmuję czy z maluchem wszystko ok przez te moje choroby. Żeby to jeszcze było tak ze mam jakąś chorobę biorę tabletki i ona po prostu jest ale to jest tak że ja mam jakąś chorobę i co badania to wyniki gorsze. Ehhhhh . Dodatkowo się rozchorowalam. Na szczęście gardło już przestaje ból są ale katar trzyma.
Ja ciśnienie mam tak 110 /70 albo 100/70 zależy od dnia. Położną jak mi mierzy to wychodzi jej 90/60Edyta
-
nick nieaktualnyJa się nie denerwuje. Ale skoro pada takue pytanie to pomagam. Naprawdę nie jest trudne znaleźć w necie normy. Chyba każdy może sobie z tym poradzić.
A Krzyś daje popalić. Mało śpię i w zasadzie jak on usypia to ja nadrabiam dzień. Nic nie da się zrobić niestety wymaga 100 procent mojej uwagi;) ale jest coraz weselszy i kumatyo bardzo dużo je tetaz juz tylko mm skończył mi się nagle pokarm, ( waży juz 6 i pół kg i mierzy 68cm co odpowiada 5 miesięcznym dziecku. No cóż będzie duży chłop. A tu dla was cos do poczytania ku pokrzepieniu http://www.rozamarzy.com/normalne-zachowania-noworodka-ktorych-sie-nie-spodziewasz/
-
nick nieaktualnyI wiem ze to łatwo teraz powiedzieć ale nie syresujcie się. Podejrzewam ze przez te moje stresy w ciąży Krzyś jest taki wrażliwy i placzliwy. Dzieciaczki będą napewno zdrowe. Róbcie plany porodu i wyczekujcie go z radością. W kolejnej ciąży napewno sobie wiele odpuszczę. Nie będę latać jak opętany po lekarzach.. to nic dobrego nie wnioslo..
-
nick nieaktualnyailatan wrote:I wiem ze to łatwo teraz powiedzieć ale nie syresujcie się. Podejrzewam ze przez te moje stresy w ciąży Krzyś jest taki wrażliwy i placzliwy. Dzieciaczki będą napewno zdrowe. Róbcie plany porodu i wyczekujcie go z radością. W kolejnej ciąży napewno sobie wiele odpuszczę. Nie będę latać jak opętany po lekarzach.. to nic dobrego nie wnioslo..
Powiadasz w następnej .... czy już coś wiesz hehehe
Dziś w końcu usłyszałam o efektach starań ... mrozimy 4 blastocysty ... teraz tylko doczekać się miesiączki, daty transferu i szczęśliwego rozmrożenia
Wombi jak samopoczucie? -
nick nieaktualnyEdyta to fakt, że te choroby są dobijające.. a najgorsze, że przed ciążą tyle tego nie było co teraz..
Ja przed chwilą nagle zwymiotowałam 0_o no cóż mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk :p
Natalia może w ciąży jesteś jak Ci nagle mleka brakło? :p hehe
To duży już Krzysiu jestteraz to już coraz więcej bedzie gaworzyć i dokazywać heh :p
Ja już dużo opuściłam zamartwiania się ale i tak jeszcze stresu zostało bo wiadomo najważniejsze jest dzieckoale fakt w drugiej ciąży już jedziemy wiedzieć na czym to wszystko polega i napewno będzie spokojniej