LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
hmmm ciekawe czemu Natalia tak uciekła.
A ja wczoraj odwiedziłam szpital bo nie czułam małego a w ciągu dnia bardzo mi skoczył cukier , dodatkowo zaczęłam brać insulinę doposilkowa i się wystarszylam czy wszystko ok. Pojechaliśmy do szpitala. Niestety mój lekarz na urlopie jest. W szpitalu zrobili ekg i usg . Wszystko dobrze tylko lekarz powiedzial ze mały jest już bardzo nisko . Od początku był glowkowo ułożony ale dopiero teraz lekarz powiedział że jest bardzo nisko. Mam nadzieję że wysiedzi jeszcze co najmniej 8 tygodni.Edyta
-
nick nieaktualny
-
Może ..... chociaż nie wydaje mi się żeby ja to odstraszyło. No nic .. może jeszcze się pojawi.
Nie ja przed ciążą nie miałam cukrzycy , nie miałam też niedoczynności tarczycy. W ciąży pokazało się wszystko. Ciężkim przypadkiem jestem dla mojego ginekologa . Mam tylko nadzieję że po porodzie cukrzyca minie bo nie wyobrażam sobie całe życie mierzyć 6 razy dziennie cukru.
Muszę przyznać że są też plusy tej sytuacji ( o ile w takiej sytuacji można widzieć plusy). Nie przytyłam w ciąży a wręcz do tej pory schudłam 4 kg no i dodatkowo dostałam "nauczkę" że trzeba się odżywiać dobrze żeby nie mieć cukrzycy. Chociaż zdaję sobie sprawę że cukrzyca to taka cholera która każdego może złapać.Edyta
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sandra ja miałam tak samo jak Ty, potem jeszcze dostałam menopur. Co do badań to ja miałam tylko te co wymagała klinika. Wirusologię, amh i cytologię, a no i jeszcze tarczycowe ze względu na Hashimoto.
W piątek byłam u lekarza, muszę zrobić masę badań i w połowie marca idę na histeroskopięHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
Wombi mi nic narazie nie mowili o badaniach, a w zaleceniach pisze zeby zrobic wirusuologie a nie wiem jaka jest wumagana. Poza tym przed stymulacja mam mieć buopsje endometrium. Ile miałaś komorek przy takiej stymulacji?
-
Brałam 6 dni gonal 300 i kolejne chyba 5 menopur też 300.
Było 9 komórek, w tym 6 dojrzałych, 2 się zaplodniły, a tylko jedna się rozwijała i niestety nic z tego nie wyszło. Ale ja się zawsze ciężko stymulujeHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
nick nieaktualnyJa też robiłam z mężem wirusologiczne, AMH (dzięki temu miałam refundowane leki) i wymaz z pochwy. Po stymulacji na punkcji pobrali 17 komórek, do piątej doby rozwijało się 5 i 5 zaprosili, potem odpoczynek od stymulacji luteina i miesiaczke, na 3 dzień cyklu wizyta, dostałam kolejne leki i po 12dniach wizyta ocena endometrium no i ustalenia dotyczące transferu. Bez przerwy biorę te same leki i jeszcze będę ok 2 tygodni chyba że beta wyjdzie 0 to pewnie przerwie. Pobolewa mi podbrzusze jak na miesiaczke
-
domi-Bstok wrote:Ja też robiłam z mężem wirusologiczne, AMH (dzięki temu miałam refundowane leki) i wymaz z pochwy. Po stymulacji na punkcji pobrali 17 komórek, do piątej doby rozwijało się 5 i 5 zaprosili, potem odpoczynek od stymulacji luteina i miesiaczke, na 3 dzień cyklu wizyta, dostałam kolejne leki i po 12dniach wizyta ocena endometrium no i ustalenia dotyczące transferu. Bez przerwy biorę te same leki i jeszcze będę ok 2 tygodni chyba że beta wyjdzie 0 to pewnie przerwie. Pobolewa mi podbrzusze jak na miesiaczke
Domi to dobrze że Cię pobolewa, znaczy że się zagnieżdża Mnie w ciąży też tak bolało. Kiedy testujesz? A co wchodzi w skład tych badań wirusoligicznych? -
Sorry, że tak się wtrącę:)Czy któraś z was może mi podpowiedzieć, czy jest sens sprawdzać drożność jajowodów od razu laparoskopowo czy lepiej nieinwazyjnie? dostałam skierowanie na laparoskop ale nie ukrywam, że wolałabym uniknąć tego zabiegu i narkozy. U mnie jest problem z dojrzewaniem pęcherzyka a następnie z pęknięciem. Tak naprawdę od czerwca miałam tylko jeden cykl z clo gdzie po podaniu pregnylu pęcherzyk pękł, działaliśmy ale nic się nie udało, więc nie wiem czy jest to juz wskazanie do laparoskopii, zwłaszcza, że u mnie ewidentnie nie działają jajniki i produkcja jajeczek.
-
Megimeg hmmm ja zdecydowałam się od razu na laparo zamiast najpierw na hsg. Jakos przerażają mnie wizja hsg. Dodatkowo podczas laparoskopii dokładnie Cię przejza i zobaczą wszystko dokładnie podczas jednego zabiegu. Lekarz nie proponował ci kauteryzavji jajników ? Jeżeli nie produkujesz Jajeczek to kauteryzacja chyba byłaby wskazań. U mnie po laparo i po clo pecherzyki raz rosly a raz nie zwwsze bralam pregbyl wiec te co urosły pekały ale i tak nic z tego nie było przez dłuższy czas. To że jajeczko jest i peknie to jeszcze nic nie znaczy.......Edyta
-
domi-Bstok wrote:Ja też robiłam z mężem wirusologiczne, AMH (dzięki temu miałam refundowane leki) i wymaz z pochwy. Po stymulacji na punkcji pobrali 17 komórek, do piątej doby rozwijało się 5 i 5 zaprosili, potem odpoczynek od stymulacji luteina i miesiaczke, na 3 dzień cyklu wizyta, dostałam kolejne leki i po 12dniach wizyta ocena endometrium no i ustalenia dotyczące transferu. Bez przerwy biorę te same leki i jeszcze będę ok 2 tygodni chyba że beta wyjdzie 0 to pewnie przerwie. Pobolewa mi podbrzusze jak na miesiaczkeHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
nick nieaktualnysandra80 wrote:Domi to dobrze że Cię pobolewa, znaczy że się zagnieżdża Mnie w ciąży też tak bolało. Kiedy testujesz? A co wchodzi w skład tych badań wirusoligicznych?
-
nick nieaktualny
-
domi-Bstok wrote:Najgorsze jest to, że się podziębiłam, najgorzej jest z gardłem
Trzymam kciuki!
Wombi za Twoją histero tez trzymam kciuki, oby pomogła! *
Edyta - ja miałam tak samo, niby u mnie próbowali robić hsg tradycyjnie ale im nie wyszło. I się w sumie bardzo cieszę bo nie wiedzieć czemu strasznie się tym stresowałam, za to przed laparo jakoś nie miałam większych obaw ani przed narkozą... odpoczywaj kochana i się oszczedzaj;)19.07.2016 r. Aleksander
-
Analiza ty już w 19 tygodniu ..... mega szybko to leci. Moja ciąża mi się dłuży ale ciąże innych lecą mi szybko heh
Domi ja w "tym" cyklu tez miałam tak że czułam napięcie miesiączkowe, chodziłam tylko i patrzałam czy już freanca przyszła czy nie . Oby to był dobry znak, ja mocno wierzę w ten twój zarodek i trzymam kciukiEdyta
-
plimka_bum wrote:Megimeg hmmm ja zdecydowałam się od razu na laparo zamiast najpierw na hsg. Jakos przerażają mnie wizja hsg. Dodatkowo podczas laparoskopii dokładnie Cię przejza i zobaczą wszystko dokładnie podczas jednego zabiegu. Lekarz nie proponował ci kauteryzavji jajników ? Jeżeli nie produkujesz Jajeczek to kauteryzacja chyba byłaby wskazań. U mnie po laparo i po clo pecherzyki raz rosly a raz nie zwwsze bralam pregbyl wiec te co urosły pekały ale i tak nic z tego nie było przez dłuższy czas. To że jajeczko jest i peknie to jeszcze nic nie znaczy.......
Plimka, nie wiem czy to to samo, ale mówił coś o redukcji masy jajnika - podobno ten zabieg uwalnia zalegające komórki przez które jajnik nie chce pracować. Ja już sama nie wiem co mam robic, idę jeszcze do trzeciego podobno specjalisty od niepłodności, zobaczymy co on powie.
Wiem, ze pęknięte jajeczko nic nie znaczy, dlatego też zastanawiam się nad sensem laparoskopii, bo jeżeli faktycznie owulowałabym naturalnie i nic by się nie zadziało to może byłoby to wskazanie, ale skoro bez wspomagania nie owuluje sama, a z jednej próby "od a do z" nie było ciąży to chyba nie znaczy, że jajniki są nie drożne.