LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysylwiunia wrote:Sysiaaaaa nawet się nie zastanawiaj to na prawdę nic strasznego, wiem że obawy i strach są ale trzeba to pokonać i poddać się laparoskopii jeśli lekarz uznaje to za konieczne. Lekarz wie co robi. Po zabiegu będziesz zadowolona że już po wszystkim i że niepotrzebny był ten strach. Mnie teraz czeka laparotomia i też się boję ale będę w dobrych rękach i ufam mojemu lekarzowi.
No laparotomia Ginekolog. To wiadomo juz poważniejsza operacja dochodzenie po niej gorsze ale jak lek. Super to wiadomo człowiek spokojniejszy. Trzymam kciuki aby wszystko poszło pomyślnie .. Tylko to zn. Do kręgoweWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 12:11
sylwiunia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jestem dziewczyny w domu I teraz wiem że było warto iść na zabieg ! Wykryli ogniska endometriozy. Wycieli wszystko nakłuli jajniki i teraz trzeba działać Jak to lekarz powiedział po drylingu na pewno się uda
Anatolka, olka30, Firlejka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Tak Anuszka trzeba działać
U mnie usunęli endometriozę, nakłuli jajniki i drugi cykl po laparoskopii okazał się owocny
Dziewczyny naprawdę warto, nie ma się co bać, jak coś jest w środku nie w porządku to tylko tak mogą zobaczyć i usunąć Chociaż nie wspominam opieki szpitalnej dobrze to przynajmniej wiem, że warto było trochę pocierpieć.AnBe, Anuszka, godaweri, respondeca lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzy ktorejs z Was moje drogie, wrocila po kauteryzacji miesiaczka (po odstawieniu anty ciagle mam wywolywana od pazdziernika, moze minac 80 dni i dalej @ nie ma) i owulki ? I jak z hormonami ? Czy sie choc troche poprawily (miedzy innymi testosteron)?
Za 11dni mam laparohajka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja juz jestem po za dwa tygodnie mozna dopiero wspolzyc nie mam zadnego plamienia ani krwawienia robili mi kauteryzacje i skaryfikacje oraz badali droznosc barwnikiem , wszystko okej, jajowody drozne, wszystko przeszlo bez komplikacji na sali operacyjnej spedzilam godzinke
Anuszka, godaweri lubią tę wiadomość
-
MałaMi83 wrote:Mi waśnie w HSG wyszła całkowita niedrożność i dlatego muszę poddać się laparoskopii, a z tego co czytam na necie o laparoskopii to więcej może zaszkodzić niż pomóc.
AGA 30 a co się dowiedziałaś po laparoskopii, że były niedrożne i udrożnili (obydwa niedrożne?)? A powiedzieli Ci kiedy możecie znów starać się o dziecko?
Słuchaj a słyszałaś, że w Lublinie w szpitalu udrażniają jajowody? Słyszalam, że robią to najlepiej w Polsce. Ale pewnie już jesteś po zabiegu, bo tyle czasu minęło od tego wpisu, teraz się zorientowałam. -
olka30 wrote:Ja za tydzień będę już w szpitalu, z jednej str. już się nie mogę doczekać, a z drugiej mam coraz większe obawy, że coś spieprzą albo że usłyszę, że jest taka tragedia, że już nic się z tym nie da zrobić i dzieci nie będzie I co wtedy?
Jestem niedługo przed laparo i boję się strasznie tego samego!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 23:53
-
nick nieaktualnyJa tez się bałam, ale dostałam tabletkę przed i troszkę mnie ogłupiło i zasnęłam.. musieli mnie obudzić na laparo.
Na fotelu ginekologicznym, poprzypinali mi nogi, ręce, podłączyli monitor pracy serca i nawet nie wiem kiedy zasnęłam, bo nikt mnie nie uprzedził ;P
ale obudził mnie potworny ból (brzuch,najmocniej plecy i troche gardło).. Dali mi paracetamol, pozniej ketonal i na koncu tramal po którym poczułam sie lepiej i zasnęłam . Dziś minął tydzień po laparo i czuję się już bardzo dobrze (oczywiście bez zrywania się, szarpania czy dźwigania) ale wykonuje wszystkie prace domowe.
Nie ma się czego bać, to jest tylko chwila:) Z dnia na dzień jest coraz lepiej, choć pierwsze 2-3 dni po, sa najgorsze, bo wszystko wyłazi:)
Tak było u mnie, więc proszę o wyrozumiałośćgodaweri lubi tę wiadomość