LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBella93 wrote:W Gamecie i w Salve.
Dowiadywalam sie, bo juz z niego skorzystalam.
Od UM dostaje sie 5000zl dofinansowania, w Gamecie doplaca sie 3360zl, w tym jest jeden transfer.
Badania wirusowe/lh/fsh/amh itp trzeba zrobic samemu, leki kupuje sie samemu (jeszcze jest refundacja), jesli mialabys wiecej komorek i chciala je zamrozic to placi sie 400zl za kazde 3, kolejny transfer 1400, za dodatki do transferu tez placi sie samemu.
Nie wiem jak teraz z kolejka na 2017r. -
Do tej pory razem z lekami, badaniami i mrozeniem 12kom wydalam 7,5tys kolejny transfer z lekami jakies 2,5tys bo musze powtorzyc badania. Jesli sie nie uda to zostana mi dwa zarodki i kazdy pojedynczy transfer to ok 2tys.
-
Marcjana wrote:Bella pozbyłaś się tych wodniaków?
Przy pierwszej laparo robili mi plastyke, wystarczyla na 6miesiecy, w drugiej laparo stwierdzili ze jajowody sa drozne i mi ich nie usuna.
Od lipca mam spokoj i w ciaze udalo sie zajsc. -
U mnie zapewne tez, plastyki wcale nie chcialam, sami zrobili. Na druga szlam z przekonaniem ze jajowody usuna, nie usuneli. Jak jestem pod narkoza to niewiele moge zrobic...
-
A podpisywałaś zgodę na usunięcie narządów? A propos in vitro, chciałam wcześniej podejść, ale moja ginekolog cały czas powtarzała że z wodniakiem nawet mi nie zrobią. A u ciebie proszę ciąża z wodniakiem a nawet dwoma.12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
-
Podpisywalam.
Ja mialam podpisane dokumenty i na ostatniej wizycie przed rozpoczeciem stymulacji na usg pojawil sie wodniak po jednej str, dwa dni pozniej po obu stronach. Nie chcialam podchodzic, bo wiem ze przy wodniakach szansa na powodzenie transferu jest bliska 0%. Poszlam na laparo, stwierdzili ze jest ok, pomimo tego ze 3 roznych lekarzy podczas usg na 98% bylo pewnych ze to wodniaki.
W cyklu po laparo stymulacja i juz na poczatku jeden jajowod byl poszerzony na odcinku 1cm, ale to akurat w stymulacji nie przeszkadzalo. Miedzy punkcja a crio mialam 2cykle przerwy i na zadnym usg nie bylo zmian w jajowodach i tylko dlatego mialam transfer. Po pozytywnej becie, na jednym jajowodzie byl maly cien, ale lekarz powiedział ze to na granicy fizjologii, poza tym ciaza byla.
Teraz po poronieniu tez jest czysto i mam nadzieje, ze kiedy zdecyduje sie na kolejny transfer nadal tak bedzie, bo jak nie to laparo robie w klinice i oni juz na 100% je usuna. -
CarPer wrote:Bella, ale Ci zdiagnozowali wodniaka przez USG??? Ja tez miałam podejrzenie ale wyraznie mi wytłumaczyli ze na USG nie mozna poznać na 100% ze to wodniak. Jedynie laparoskopia moze to potwierdzić...
Moje wodniaki czesto sie oproznialy, wiec w momencie kiedy wpuscili mi gaz do jamy brzusznej zapewne sie oproznily, a sprawdzajac droznosc je przepchneli, wiec sie nie dziwie ze uznali ze sa ok.
A nie sa, bo juz w kolejnym cyklu jajowod znowu zaczal sie napelniac. -
hipisiątko wrote:Dziewczyny czy zawsze jak się ma niedrozne jajowody to tworzą się wodniaki ? Czy jeśli mam niedrozne jajowody to mogę być pewna ze mam wodniaki na obydwoch. ?
hipisiątko lubi tę wiadomość
👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
hipisiątko wrote:Dziewczyny czy zawsze jak się ma niedrozne jajowody to tworzą się wodniaki ? Czy jeśli mam niedrozne jajowody to mogę być pewna ze mam wodniaki na obydwoch. ?
Nie ma to zadnego związku. niedrożność jajowodu moze byc skutkiem przebytych infekcji, posiadania jakis cyst, torbieli, mięśniaków czy innych guzków. Jajowody rożniez czasowo wchodzą w tzw "spazm" czyli blokują sia na jakis czas a potem same odblokowują.
Mi wodniaka "zdiagnozowano" na podstawie USG ze względu na typowy owalny kształt. Jednak podczas laparoskopii okazało sie ze to zwykła, niegroźna cysta. Opróżniono ja i powinno byc ok.
Przy wodniaku ma sie charakterystyczne wypływy wody, płynu bez konsystencji, bezbarwnego w wiekszych ilościach. Mi zdarzają sie takie wypływy (kilku kropel co jakis czas). Jednak jak sie okazało po laparoskopii to wcale nie był wodniak...hipisiątko lubi tę wiadomość
-
CarPer wrote:No wlasnie czytałam tez ze ten plyn surowiczy jest bardzo niebezpieczny dla ewentualnego zarodka.
Ja tego wypywajacego plynu przy oproznianiu sie jajowodu mialam mnostwo -
U mnie na usg było widać wodniaka. Pierwszy lekarz (konował) robił mi monitoring przez kilka m-cy nic nie powiedział tylko pytał za każdym razem czy przechodziłam kiedy jakieś zapalenia lub infekcje. Po kilku nieudanych próbach starań stwierdziłam że mój doktorek ma przestarzały sprzęt i zabrałam się za szukanie ambitnego lekarza z sprzętem ful wypas... I to właśnie on przy pierwszym usg rzucił diagnozą wodniak i że trzeba zrobić laparoskopię. Pewnie bym była skłonna żeby nie to że facet wciskał mi namiary na prywatną klinikę w Krakowie gdzie ceny za laparoskopię sięgały 4 tyś zł. Potem wpadłam na kolejny pomysł żeby potwierdzić to u innego lekarza. Znalazłam bardzo fajną nową klinikę ginekologiczno-położniczą a tak naprawdę centrum leczenia endometriozy. Natrafiłam na panią doktor która też stwierdziła że wodniak przez usg, ale zanim dostałam skierowanie na laparoskopię leczyła to jak torbiel przez pół roku. Jak czekałam kilka tygodni na zabieg to zawsze podczas usg mówiła że chyba mamy doczynienia z wodniakiem. Także mojego wodniaka było widać, pewnie jest to rzadkość i być może niedoświadczeni lekarze nie umieją go rozpozanć, albo po prostu mają słaby sprzęt.12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
-
Mysza1986 wrote:Dziewczyny, a czy po laparoskopii okres @ przyszła szybciej? odstawiłam w tym cyklu duphaston bo i tak się nie staraliśmy więc nie wiem co jest powodem że cykl z 24 dni skrócił się do 20
Mysza1986 lubi tę wiadomość
Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
Marcjana, u mnie najgorsze bylo to, ze ciezko bylo sie wstrzelic w dzien kiedy wodniak bedzie pelny. Zazwyczaj jajowod byl poszerzony na poczatku cyklu i w okolicach owu sie oproznial, a jak bylo go widac to z dnia na dzien zmienial wymiary. Po owu nigdy go nie bylo.
-
Centrum leczenia endometriozy Zabrze ul Kondratowicza dr. Sobiech i Wójtowicz czy Wojcieszek jakoś tak.
Bella u mnie nigdy się nie opróżniał ale zmieniał wymiary i był obecny cały cykl.
12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny