LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
BitterSweetSymphony wrote:Jak po ściągnięciu szwów? Co lekarz mówił? Jaki ma na Ciebie plan?
Po sciagnieciu szwow czuje sie o wiele lepiej.. juz mi dzialaly na nerwy 😁 w koncu moge wyspac sie na brzuszku jak lubiee haha 🙈 lekarz dal mi 2 mies na starania sie naturalnie i bez zadnych stymulacji niestety 😔 powiedzial ze powinno sie udac bo przeciez teraz mozna stwierdzic ze jestem plodna... mam na ten okres nie myslec o tym wgl,a jak sie nie uda to sprobojemy jeszcze raz z clo lub jakims innym o podobnym dzialaniu. Nie pamietam jego nazwy,cos na B.. lub inseminacja😕 nic wiecej nie moge zrobic.. niby mam nie myslec ale nie potrafie do konca. Myslisz ze mimo ze jajowody drozne to moglo ,,przeczyscic,, je podczas zabiegu i bedzie latwiej? Czy to ma jakis wplyw w takiej sytuacji?24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:Po sciagnieciu szwow czuje sie o wiele lepiej.. juz mi dzialaly na nerwy 😁 w koncu moge wyspac sie na brzuszku jak lubiee haha 🙈 lekarz dal mi 2 mies na starania sie naturalnie i bez zadnych stymulacji niestety 😔 powiedzial ze powinno sie udac bo przeciez teraz mozna stwierdzic ze jestem plodna... mam na ten okres nie myslec o tym wgl,a jak sie nie uda to sprobojemy jeszcze raz z clo lub jakims innym o podobnym dzialaniu. Nie pamietam jego nazwy,cos na B.. lub inseminacja😕 nic wiecej nie moge zrobic.. niby mam nie myslec ale nie potrafie do konca. Myslisz ze mimo ze jajowody drozne to moglo ,,przeczyscic,, je podczas zabiegu i bedzie latwiej? Czy to ma jakis wplyw w takiej sytuacji?
Cieszę się, że wszystko powoli wraca do normy Pamiętaj jednak by nadal się oszczędzać.
Myślę, że warto teraz organizmowi dać szansę, a nie od razu męczyć go stymulacją. Okres zaraz po udanej laparo (a tym bardziej u Ciebie jeszcze sprawdzenie drożności) jest najbardziej płodny więc liczmy na to, że uda Ci się je dobrze wykorzystać.
Słyszałam, że przepuszczenie kontrastu czasem pomaga w dodatkowym "przeczyszczeniu" jajowodów
Wiem jak ciężko jest nie myśleć o staraniach i wrzucić na luz... Ja nadal tego nie umiem
Ja dzisiaj jadę do swojego profesorka od endomendy. Mam nadzieję, że zrobi mi usg i sprawdzi czy wszystko jest ok. Będę go błagać by skrócił mi czas brania Visanne chociaż o miesiąc Trochę dostaję na nim szału.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Cieszę się, że wszystko powoli wraca do normy Pamiętaj jednak by nadal się oszczędzać.
Myślę, że warto teraz organizmowi dać szansę, a nie od razu męczyć go stymulacją. Okres zaraz po udanej laparo (a tym bardziej u Ciebie jeszcze sprawdzenie drożności) jest najbardziej płodny więc liczmy na to, że uda Ci się je dobrze wykorzystać.
Słyszałam, że przepuszczenie kontrastu czasem pomaga w dodatkowym "przeczyszczeniu" jajowodów
Wiem jak ciężko jest nie myśleć o staraniach i wrzucić na luz... Ja nadal tego nie umiem
Ja dzisiaj jadę do swojego profesorka od endomendy. Mam nadzieję, że zrobi mi usg i sprawdzi czy wszystko jest ok. Będę go błagać by skrócił mi czas brania Visanne chociaż o miesiąc Trochę dostaję na nim szału.
Okres po udanej laparo jest najbardziej płodny tak jest na prawde czy tylko sie tak mowi? Masz racje moze warto dac szanse, i tro he wyluzowac akurat za tydzien jedziemy na urlop. Jak po wizycie? Skrocil Ci czas brania? Mi chcial dac 3 miesiace ale jak zobaczyl moja mine to powiedzial ze nie zrobi mi tego i moze dac 2 😂 ja jutro znow na wizyte bo jakas biala wydzielina mi leci jakby sluz kremowy troche rozciagliwy, jakbym czopa jakiegos tam w srodku miala taka maź.. wole sprawdzic przed urlopem czy to zadna infekcja nie jest lub podobne niz sie ryc jak powinnam wychillowac 🙈 a nie robil mi usg kontrolnego,powiedzial ze za wczesnie ale na seks nie jest za wczesnie 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 11:12
24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:Okres po udanej laparo jest najbardziej płodny tak jest na prawde czy tylko sie tak mowi?4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
luksierre0131 wrote:Okres po udanej laparo jest najbardziej płodny tak jest na prawde czy tylko sie tak mowi? Masz racje moze warto dac szanse, i tro he wyluzowac akurat za tydzien jedziemy na urlop. Jak po wizycie? Skrocil Ci czas brania? Mi chcial dac 3 miesiace ale jak zobaczyl moja mine to powiedzial ze nie zrobi mi tego i moze dac 2 😂 ja jutro znow na wizyte bo jakas biala wydzielina mi leci jakby sluz kremowy troche rozciagliwy, jakbym czopa jakiegos tam w srodku miala taka maź.. wole sprawdzic przed urlopem czy to zadna infekcja nie jest lub podobne niz sie ryc jak powinnam wychillowac 🙈 a nie robil mi usg kontrolnego,powiedzial ze za wczesnie ale na seks nie jest za wczesnie 😂
Może źle się wyraziłam. Chodzi o to że w tych pierwszych cyklach po laparoskopii jest największa szansa na zajście w ciąże bo endomenda tak nie przeszkadza. Z każdą miesiączką ognisk przybywa i szanse na dziecko znów spadają.
Może jeszcze się oczyszczasz po laparoskopii? Oby to nie była żadna infekcja
No to chillout'uj się na tym urlopie i zachodź w ciążę
Tak, wizyta bardzo udana. Obraz USG super i profesor powiedział, że jak pod koniec 5-tego op. Visanne też tak będzie to możemy skrócić czas brania leku o cały miesiąc
Nawet nie wiesz jaka jeste happy !!!
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Może źle się wyraziłam. Chodzi o to że w tych pierwszych cyklach po laparoskopii jest największa szansa na zajście w ciąże bo endomenda tak nie przeszkadza. Z każdą miesiączką ognisk przybywa i szanse na dziecko znów spadają.
Może jeszcze się oczyszczasz po laparoskopii? Oby to nie była żadna infekcja
No to chillout'uj się na tym urlopie i zachodź w ciążę
Tak, wizyta bardzo udana. Obraz USG super i profesor powiedział, że jak pod koniec 5-tego op. Visanne też tak będzie to możemy skrócić czas brania leku o cały miesiąc
Nawet nie wiesz jaka jeste happy !!!
Co znaczy op? 😊 przepraszam nie znam tych wszystkich skrotow..ale bardzo sie ciesze, trzymam kciuki oby tak bylo! 6 miesiecy to jest dlugo 😔24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:Co znaczy op? 😊 przepraszam nie znam tych wszystkich skrotow..ale bardzo sie ciesze, trzymam kciuki oby tak bylo! 6 miesiecy to jest dlugo 😔
Może za dużo używam tych skrótów Chodzi o opakowanie
Nawet nie wiesz jak mi było źle gdy mi profesorek powiedział o tej półrocznej kuracji Chciałam wybiec z tej sali pooperacyjnej. To był amok. Całe szczęście mąż był przy mnie i mnie uspokoił.
Teraz odliczam - byle do października
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Może za dużo używam tych skrótów Chodzi o opakowanie
Nawet nie wiesz jak mi było źle gdy mi profesorek powiedział o tej półrocznej kuracji Chciałam wybiec z tej sali pooperacyjnej. To był amok. Całe szczęście mąż był przy mnie i mnie uspokoił.
Teraz odliczam - byle do października
No tak. Sorki, nie domyslilam sie 🙈 Kochana moge sobie wyobrazic co czulas.. wstrzymane cale starania ale juz prawie polowe masz za soba no i nie musisz do listopada miejmy nadzieje! Ale widze na dole w opisie ze masz juz coreczke 😊 sliczne imie, mojej corce tez bym chciala Maja dac na imie, jesli bedzie mi dane wgl.24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:No tak. Sorki, nie domyslilam sie 🙈 Kochana moge sobie wyobrazic co czulas.. wstrzymane cale starania ale juz prawie polowe masz za soba no i nie musisz do listopada miejmy nadzieje! Ale widze na dole w opisie ze masz juz coreczke 😊 sliczne imie, mojej corce tez bym chciala Maja dac na imie, jesli bedzie mi dane wgl.
Wiesz 3 lata intensywnych starań, cykl w cykl, obserwacje, monitorowanie, badania itd. a tu nagle stop. Cieszyłam się, że w końcu mam diagnozę, ale jakoś zostałam wyrwana z tego trybu staraczki. Jest ciężko, ale taka sytuacja ma też swoje plusy. Nie zadręczam się co miesiąc obserwacją objawów, lataniem na badanie krwi, wizytami u lekarza. Z jednej strony psycha cierpi bo wiem, że czas mija a ja nadal nie jestem w ciąży, ale z drugiej strony organizm potrzebował takiej pauzy. Chyba wyjdzie mi to na dobre
No Maja jest z maja więc za dużo nie kombinowałam z imieniem. Samo się nasunęło. Niestety to tak popularne imię, że gdziekolwiek nie pojedziemy to same Maje hehe
Potem miały być Michalinka i Marcelinka [*] Chciałam zachować imienną tendencję z M na początku, ale niedawno usłyszałam przepiękne imię dla dziewczynki. Jak Bóg da i kiedyś jeszcze będę miała córkę dam jej na imię Elena
A dla chłopca jakie wybrałabyś imię?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Wiesz 3 lata intensywnych starań, cykl w cykl, obserwacje, monitorowanie, badania itd. a tu nagle stop. Cieszyłam się, że w końcu mam diagnozę, ale jakoś zostałam wyrwana z tego trybu staraczki. Jest ciężko, ale taka sytuacja ma też swoje plusy. Nie zadręczam się co miesiąc obserwacją objawów, lataniem na badanie krwi, wizytami u lekarza. Z jednej strony psycha cierpi bo wiem, że czas mija a ja nadal nie jestem w ciąży, ale z drugiej strony organizm potrzebował takiej pauzy. Chyba wyjdzie mi to na dobre
No Maja jest z maja więc za dużo nie kombinowałam z imieniem. Samo się nasunęło. Niestety to tak popularne imię, że gdziekolwiek nie pojedziemy to same Maje hehe
Potem miały być Michalinka i Marcelinka [*] Chciałam zachować imienną tendencję z M na początku, ale niedawno usłyszałam przepiękne imię dla dziewczynki. Jak Bóg da i kiedyś jeszcze będę miała córkę dam jej na imię Elena
A dla chłopca jakie wybrałabyś imię?
Haha fajny zbieg okolicznosci 🙈 cos Ty az tak popularne ? Wydaje mi sie ze wlasnie teraz byly bardzo popularne stare imiona. Mi sie jeszcze podoba: Marysia,Hania i Zosia. Dla chlopca chcielibysmy Rafał,Maksymilian lub Antoś. A Ty ?
24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
luksierre0131 wrote:Haha fajny zbieg okolicznosci 🙈 cos Ty az tak popularne ? Wydaje mi sie ze wlasnie teraz byly bardzo popularne stare imiona. Mi sie jeszcze podoba: Marysia,Hania i Zosia. Dla chlopca chcielibysmy Rafał,Maksymilian lub Antoś. A Ty ?
Oj kilka lat temu imię Maja było bardzo popularne. Teraz to fakt do łask wracają te starsze imiona.
My mamy w rodzinie Zosię
Dla chłopca zawsze marzyło mi się Michał, ale mąż jest uprzedzony do tego imienia. Miał kiedyś przyjaciela Michała, na którym bardzo się zawiódł. W sumie na razie żadnej alternatywy nie mam i będę musiała męża wybłagać (jeśli spodziewalibyśmy się kiedyś chłopca oczywiście)
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Oj kilka lat temu imię Maja było bardzo popularne. Teraz to fakt do łask wracają te starsze imiona.
My mamy w rodzinie Zosię
Dla chłopca zawsze marzyło mi się Michał, ale mąż jest uprzedzony do tego imienia. Miał kiedyś przyjaciela Michała, na którym bardzo się zawiódł. W sumie na razie żadnej alternatywy nie mam i będę musiała męża wybłagać (jeśli spodziewalibyśmy się kiedyś chłopca oczywiście)
Kochana wiesz moze kiedy najlepiek zbadac prolaktyne? Jedni twierdza ze do 5dc a inni ze pod koniec cyklu.24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
Hey
Wydaję mi się, że na początku cyklu właśnie.
Pamiętaj by w przeddzień nie pić alkoholu, nie uprawiać ćwiczeń, powstrzymać się od seksu, porządnie się wyspać i nie stresować. Badanie najlepiej zrobić między 8:00-10:00.
Robisz z obciążeniem?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Hey
Wydaję mi się, że na początku cyklu właśnie.
Pamiętaj by w przeddzień nie pić alkoholu, nie uprawiać ćwiczeń, powstrzymać się od seksu, porządnie się wyspać i nie stresować. Badanie najlepiej zrobić między 8:00-10:00.
Robisz z obciążeniem?
Nie wiem wlasnie chce robic w kierunku hiperprolaktynemii. Mam PCO i planuje sprawdzic prolaktyne po prostu na wlasna reke, do tego glukoze i insuline czy nie wystepuje u mnie insulinoopornosc lub tym podobnych. A co za roznica z obciazeniem lub bez? Wybacz ale nie znam sie na tym 🙈 mi hormonow nikt nie badal poza progesteronem gdzie wyszesl niski i lekarz powiedzial ze owulacji w ten czas nie bylo a gdy zapytalam o jakies tabletki to powiedzial ze nie potrzeba. Postanowilam wziac sprawy w swoje rece i w ciagu tych 2 cykli pobadac hormony.24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
Badanie prolaktyny z obciążenia MTC (metoklopramidem) to tak jakby dalsza część różnicowania przyczyn hiperprolaktynemii czynnościowej. To jest test 2- lub 3-etapowy (podobny jak test obciążenia glukozą, z tym, że przyjmuję się taką specjalną tabletkę).
Bywa, że poziom prolaktyny na czczo jest ok, a po obciążeniu wzrasta kilkakrotnie co może wskazywać na np. gruczolaka przysadki.
Wydaję mi się, że takie badanie trzeba robić ze skierowaniem, ale nie jestem pewna. No i trzeba wykupić tabletki, chyba, że w labie je mają.
Badanie hormonów to podstawa Dziwny ten lekarz. A TSH badałaś?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Badanie prolaktyny z obciążenia MTC (metoklopramidem) to tak jakby dalsza część różnicowania przyczyn hiperprolaktynemii czynnościowej. To jest test 2- lub 3-etapowy (podobny jak test obciążenia glukozą, z tym, że przyjmuję się taką specjalną tabletkę).
Bywa, że poziom prolaktyny na czczo jest ok, a po obciążeniu wzrasta kilkakrotnie co może wskazywać na np. gruczolaka przysadki.
Wydaję mi się, że takie badanie trzeba robić ze skierowaniem, ale nie jestem pewna. No i trzeba wykupić tabletki, chyba, że w labie je mają.
Badanie hormonów to podstawa Dziwny ten lekarz. A TSH badałaś?
O kurcze jak sprawdzalam w necie to nie bylo napisane nic o prolaktynie z obciazeniem MTC,moze to przeoczylam az sprawdze jeszcze raz. No dziwne to, w szpitalu tez mi powiedzieli po laparoskopi by zbadac hormony,dlatego musze sie wziac za to. TSH w kwietniu mialam robione u internisty i bylo ok i USG tarczycy tez jest ok. Aleee Estriadol mialam robiony przed @ norma w tej fazie to 22-341 pg/ml a ja mialam 87.1 pg/ml niby stwierdzil ze to w normie bo w zasadzie jest ale czy to nie zbyt nisko? Wiem ze estrogeny spadaja po owu ale mimo to sie zastanawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 22:24
24 cs...
PCO.
16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK. -
Estradiolu chyba nie powinno się badać tuż przed @
Raczej przed domniemaną owulacją by sprawdzić czy pęcherzyk jest pełnowartościowy (ok 200 estradiolu przypada na jeden dobry pęcherzyk).Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2019, 21:37
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Hej, nie wiem czy ten wątek jeszcze żyje ale może ktoś tu zagląda 😉 26.09 mam mieć laparoskopie będzie to około 7-8 dc. Mam pytanie czy któraś z Was starała się jeszcze w tym samym cyklu? I czy z powodu laparo przesuneła Wam się owulacja (że była później)? Mam wczesne owulacja tak koło 10 dc i nie wiem czy się uda wyrobić 🙈
Rocznik 1990
12.2014 początek starań,
11.2015 zaczynamy leczenie Naprotechnologia,
Hiperprolaktynemia czynnosciowa, niski progesteron, podejrzenie endometriozy, niedobór Wit D3,
03.2016 nieudana próba HSG
04.2016 II cykl z Femarą i udało się ❤
12.2016 córeczka jest z nami👨👩👧 3280g, 54cm
03.2018 starania o rodzeństwo,
11.2018 początek leczenia
02-07.2019 VI. cykli z Letrazolem + Glucophage XR 750
26.09.2019 laparoskopia - wykryto i usunięto endometrioze 2 st., usunięto torbiel endometrialną na lewym jajniku, usunięto torbiel okołojajowodową na prawym jajowodzie, przeczyszczono jajowody.
10.2019 I cykl po laparo z Lametta
28.11. 2019 jest ❤️ dzidziuś 1,04cm
02.07.2020 synek jest z nami 👨👩👧👦 3660g, 56cm -
Hej, jestem już po zabiegu. Opiszę Wam wszystko, bo ja szukałam przed operacją takich informacji i ciekawa byłam jak to wszystko wygląda, tak więc może ktoś skorzysta
Zabieg miałam w czwartek 26.09.19 r. Dzień wcześniej musiałam się zgłosić do szpitala (operacje miałam robioną w Łukowie woj.lubelskie, przez doktora Gogacza). W środę zrobili mi badania krwi, zakładali wenflon, mierzenie, ważenie, ciśnienie (cała procedura szpitalna). Później miałam badanie ginekologiczne oraz USG. Był to mój 7dc a już na USG wyszedł pęcherzyk 20mm i endometrium 9mm. Tego dnia dostałam jeszcze obiad i kolację (następny posiłek był dopiero w piątek na wieczór (kleik). Został przeprowadzony wywiad anestezjologiczny, a wieczorem lewatywa (trochę się tego bałam, ale uwierzcie nie było to straszne). Na wieczór dostałam tabletkę na uspokojenie (po której spało mi się rewelacyjnie całą noc. Dostałam również białe pończochy przeciw zakrzepowe, które należało założyć rano w dniu operacji oraz odkazili pępek jodyną. W czwartek rano przebrałam się z specjalną jednorazową koszulę i czekałam jak na szpilkach na zabieg. Było nas 7 pacjentek do operacji. Niestety byłam ostatnia i na blok poszłam o 19:40. Personel bardzo miły, położyłam się na łóżku na sali operacyjnej coś z nimi pogadałam, było mi bardzo zimno. Przyszedł anestezjolog i mnie uśpił. Obudziłam się już na sali pooperacyjnej było po 21. Byłam podpięta do kroplówki, miałam założony cewnik (to już w narkozie zrobili) no i te wszystkie aparaty ciśnieniowe do klatki piersiowej. Nawet nie bolała mnie nic. I co najważniejsze głowa mnie nie bolała (a cały czwartek z głodu miałam straszny ból głowy). Przyszedł Pan doktor powiedział co zrobił (endometrioza 2st. usunięta, torbiel endometrialna 3,5cm na lewym jajniku - usunięta, torbiel okołojajowodowa na prawym jajowodzie - usunięta, endometrioza z prawego jajnika-usunięta, zrosty- usunięte, sprawdzono drożność- jest ok ). Rano koło 5 godziny z pomocą Pani pielęgniarki siadłam. Pomogła mi się ubrać w moją koszulę i odczepiła aparaturę, koło godziny 9 już zdjęła mi cewnik i zaczęłam sama troszkę chodzić. Czułam się po narkozie bardzo dobrze nie wymiotowałam, przespałam praktycznie całą noc. Przeciw bólowe mocniejsze (czyli morfinę ) dostałam 2h po operacji i jakieś 7h po operacji. Później w kroplówce tylko paracetamol. W piątek na wieczór (czyli dobę po zabiegu) poszłam się już sama umyć, a rano w sobotę już czułam się bardzo dobrze i wyszłam do domu. Teraz jest niespełna trzecia doba po zabiegu w brzuchu praktycznie nic nie czuje przy takim normalnym funkcjonowaniu. Wiadomo jak chce kaszlnąć, czy kichnąć to boli, ale tak to nie jest źle. Mam antybiotyk po którym jestem troszkę osłabiona, ale i tak nie jest najgorzej. Mam 3 dziurki (jedną w pępku i tu są 2 szwy, i dwie poniżej linii majtek po jednym szwie, więc są nie widoczne jak jest się w bieliźnie). Mam dietę lekkostrawną, zwolnienie na 28 dni i starania mogę zacząć od kolejnego cyklu. 10 dni od zabiegu zdjęcie szwów.
Mam nadzieję, że po tej laparo uda się teraz zrealizować plan dzidziusiowy
Sorki, że tyle napisałam, ale liczę że się komuś przydadzą takie informację.
Mogę śmiało powiedzieć, że warto i nie ma co się bać, tylko trzeba walczyć o swoje marzenia póki jeszcze jest jakaś szansa Powodzenia dziewczynyFirlejka, Stefffcia88, Kacha5000 lubią tę wiadomość
Rocznik 1990
12.2014 początek starań,
11.2015 zaczynamy leczenie Naprotechnologia,
Hiperprolaktynemia czynnosciowa, niski progesteron, podejrzenie endometriozy, niedobór Wit D3,
03.2016 nieudana próba HSG
04.2016 II cykl z Femarą i udało się ❤
12.2016 córeczka jest z nami👨👩👧 3280g, 54cm
03.2018 starania o rodzeństwo,
11.2018 początek leczenia
02-07.2019 VI. cykli z Letrazolem + Glucophage XR 750
26.09.2019 laparoskopia - wykryto i usunięto endometrioze 2 st., usunięto torbiel endometrialną na lewym jajniku, usunięto torbiel okołojajowodową na prawym jajowodzie, przeczyszczono jajowody.
10.2019 I cykl po laparo z Lametta
28.11. 2019 jest ❤️ dzidziuś 1,04cm
02.07.2020 synek jest z nami 👨👩👧👦 3660g, 56cm