X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • anucha Przyjaciółka
    Postów: 114 33

    Wysłany: 23 stycznia 2015, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    Hej dziewczyny jestem już w domu:) Dalej mnie wszystko boli. Ledwo się ruszam:) ale nie jest tak źle;) A lekarz powiedział mi, że miałam elektrokauteryzację i wszystko poszło tak jak trzeba prócz jednego.. Jak podawali kontrast to nie uzyskali obustronnie wypływu kontrastu z jajowodów.. I to może dalej skutkować nie zachodzeniem w ciąże :( także nie tak wesoło no ale próbować będziemy i czekam aż pójdę jeszcze do mojej pani Profesor co mi powie :))
    Aleksandrakili, a lekarz cos wspominal czy da sie je jakos udroznic?Podobno wlasnie w czasie laparo to robią. No to odpoczywaj sobie, a potem szybko do roboty...:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anucha wrote:
    Ja też mam taką sytuacje, we wrześniu zwolnili mnie z pracy i jestem na etapie szukania. Wczoraj byłam na rozmowie i wyszłam mega zniesmaczona. Te pytania...o autorytety, najwieksze porazki w karierze zawodowej i 3 etapowa rekrutacja na takie nieskomplikowane stanowisko. W przyszlym tyg. ruszam dalej. W tych czasach chyba rzeczywiscie nie ma dobrego czasu na dziecko, no ale nic staram sie dalej, bo gdybym tak na to patrzyla to zdecydowalabym sie chyba na emeryturze....
    o no coz.. widze ze masz prawie taka sama sytuacje.. tez we wrzesniu zakonczylam prace i teraz tak sobie dorabiam na umowe zlecenie, ale szukam czegos stalego za rozsadne pieniazki.. przechodze rozne rozmowy... ale tez na nieskomplikowane stanowisko ipytania o sukcesy i porazki mnie smiesza.. ogolnie z praca jest do bani.. nie ma dobrego czasu na dziecko i nie mozna tej decyzji odkaldac na dalej i dalej.. musi byc w koncu dobrze..

  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 23 stycznia 2015, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saramago, u mnie występował LUF dopóki nie zbiłam prolaktyny :) Bromergon wypisał mi zwykły ginekolog, po tym jak przyniosłam mu zbadaną prolaktynę (dwa pomiary, podstawową i po obciażeniu). LUF był a miałam zbyt wysoką tylko ta po obciażeniu, a podstawową w normie. Tak ta prolaktyna wpływa niestety.
    Ale szybko pozbyłam sie tego dziadostwa, 2 miesiące Bromergonu i pęcherzyki pękają.

    Co do laparo, to wybierz sobie lekarza, kóry pracuje w szpitalu na NFZ. Idź do niego prywatnie i on Cię skieruje. Dostaniesz termin za góra miesiąc :) Ja tak zrobiłam. Już na pierwszej wizycie dostałam skierowanie z dniem 9 stycznia. A zapislai mnie na 5 lutego :) Jakby pęcherzyki dalej nie pękały, to pewnie by Ci przy laparo ponakłuwali jajniki.

    U mnie niestety pozbycie się LUf nie pomogło. Dalej nie zachodzę, nie wiedzieć czemu.

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anucha narazie powiedział, że mamy się starać. Ale szczerze mówiąc to pewnie się więcej dowiem od mojej gin.. mam nadzieje ze się uda bez dodatkowego leczenia; (
    A co do pracy to nie przejmujcie się ja też pracuję na umowę zlecenie... ale dowiedziałam się ze na jezeli sobie wszysyko oplacam to moge normalnie dostać l4 a potem macierzynskie i rodzicielskie;)) ponaddto czytalam, ze po urodzeniu dziecka jak ktorys z rodzicow nie pracuje to bedzie dostawac zapomoge w wys. 1000 zl na miesiac;)) tak bedzie od 2016 roku;)))

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heja, czy ktos wie co z plimka_bum Edyta? miala miec zabieg lapo tak samo jak Ty Aleksandrii i miala sie odezwac i cisza ?:(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    heja, czy ktos wie co z plimka_bum Edyta? miala miec zabieg lapo tak samo jak Ty Aleksandrii i miala sie odezwac i cisza ?:(
    Hej, też się zastanawiałam co z nią.. niestety ja nic nie wiem; ((

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmm szkoda.. miała sie odezwać, mam nadzieje ze wroci do sil i tu zajrzy.. a Ty jak tam Ola, juz lepiej?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja też mam taką nadzieję, że wszystko jest ok :)) a u mnie super;) już prawie nic nie boli;) tylko 2 szewki mi pekły więc będę musiała pójść do mojej przychodni i się poradzić chirurga.. ;) tak w ogóle zastanawia mnie to dlaczego mam tak długo płodny śluz jak zawsze go mam 2 dni ;)) ale widocznie tak laparoskopia zadziałała;)) chciałabym jak najszybciej zacząć nowy cykl aby zaczać starania:) chociaż już następnego dnia po laparoskopii zadziałaliśmy hehe ;))

  • anucha Przyjaciółka
    Postów: 114 33

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze no to może Ci laparo płodność poprawiła skoro taki śluz bogaty;) Teraz żałuje, że ten pierwszy cykl po nie próbowałam, tylko stchórzyłam...No, ale cóż no trzymam kciuki, żeby Ci się zazieleniło:) Ja się podłamałam bo mi wszystkie testy owu wyszły negatywne (pierwszy raz robiłam) i się zaczęłam zastanawiać czy ja w takim razie w ogóle jajeczkuje. Zawsze myślałam, że skoro mnie jajnik boli w środku cyklu tzn., że owu jest na bank, a teraz jeszcze taki spadek temp. zaliczyłam, że już straciłam nadzieję na cokolwiek:(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2015, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anucha wrote:
    Kurcze no to może Ci laparo płodność poprawiła skoro taki śluz bogaty;) Teraz żałuje, że ten pierwszy cykl po nie próbowałam, tylko stchórzyłam...No, ale cóż no trzymam kciuki, żeby Ci się zazieleniło:) Ja się podłamałam bo mi wszystkie testy owu wyszły negatywne (pierwszy raz robiłam) i się zaczęłam zastanawiać czy ja w takim razie w ogóle jajeczkuje. Zawsze myślałam, że skoro mnie jajnik boli w środku cyklu tzn., że owu jest na bank, a teraz jeszcze taki spadek temp. zaliczyłam, że już straciłam nadzieję na cokolwiek:(
    Anka nie martw sie ma zapas.. moze masz pozno owulke.. swoja droga- polecam monitornig cyklow u gin , masz taka mozlwiosc? Ja tak robie i przynajmniej wiem na czym stoje. Powiem Ci szczerze ze kiedys kupilam testy owulacyjne i robilam je i sie okazalo ze wszutskie byly pozytywne a ja w ogole nie mialam owulacji- byl brak pecherzykow- to bylo jeszcze przed laporoskopia.. wiec mysle ze one sa do d...
    Jezeli chodzi o samo stranie po to ja tez sie od razu staralam, mialam nawet owulke potwierdzona na monitoringu- ale cienkie endometrium i co z tego wyszlo? Nic.. dostalam okres.. w tym tyg w piatek mam 13 dzien cyklu, ide na monitoring.. ja chodze co prawda prytwatnie- ale za taka ocene place tylko i az 40zł - ale i tak to duzo mniej niz zwykla wizyta.. takze zachecam do takiego rozwiazania :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wcześniej nie miałam w ogóle owulki.. a czy w ogóle kiedy kolwiek miałam?:D nie wiem;) Raz kupiłam testy owulacyjne i też mi niby wyszło ze mam owulacje a wcale jej nie miałam:D Lekarz ze szpitala po laparoskopii mi powiedział, że może być dalej ciężko z zajściem w ciąże ale mamy się starać.. 3 lutego mam wizytę u mojej gin więc ona mi wszystko dokładnie wyjaśni.. Wątpie żebym miała teraz owulacje po tak krótkim czasie od laparoskopii heh:) ale on następnego cyklu działamy.. Powiedziałam sobie, że muszę walczyć bo walczę o coś bardzo ważnego i nie mogę się załamywać.. Za dużo już łez wylałam.. KONIEC z płaczem i smutkiem..
    Ailantan fajnie, że masz taką możliwość kontrolować cykl tzn monitoring.. Ja do swojej gin muszę jechać ok. 40 minut więc tak średnio to widzę... no chyba, że na samo usg się umówię do jakiegokolwiek ginekologa.. tylko czy mnie przyjmą??? :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    Ja wcześniej nie miałam w ogóle owulki.. a czy w ogóle kiedy kolwiek miałam?:D nie wiem;) Raz kupiłam testy owulacyjne i też mi niby wyszło ze mam owulacje a wcale jej nie miałam:D Lekarz ze szpitala po laparoskopii mi powiedział, że może być dalej ciężko z zajściem w ciąże ale mamy się starać.. 3 lutego mam wizytę u mojej gin więc ona mi wszystko dokładnie wyjaśni.. Wątpie żebym miała teraz owulacje po tak krótkim czasie od laparoskopii heh:) ale on następnego cyklu działamy.. Powiedziałam sobie, że muszę walczyć bo walczę o coś bardzo ważnego i nie mogę się załamywać.. Za dużo już łez wylałam.. KONIEC z płaczem i smutkiem..
    Ailantan fajnie, że masz taką możliwość kontrolować cykl tzn monitoring.. Ja do swojej gin muszę jechać ok. 40 minut więc tak średnio to widzę... no chyba, że na samo usg się umówię do jakiegokolwiek ginekologa.. tylko czy mnie przyjmą??? :)
    Heja, no wiesz nie wiem gdzie mieszkasz co prawda, bo ja w Pozaniu i co prawda wsiadam w tramwaj ale tez mi to zajmuje z 35 minut i do tego czesto czekam w kolejce z godzine- ze wzgledu na to ze nigdy nie wime jak przypadnie mi ten 13 dzien cyklu nie zapisuje sie do niej tylko przyjezdzam w godzinach kiedy chce i wchdoze wg kolejnosci.. a ze takich jak ja jest wiecej wiec kolejki sa dlugie.. no ale w sumie nie widze innego wyjscia.. moglabym w ogole sobie podarowac, ale znowu bym nie wiedziala nic.. a nie po to dałam sie kroic..
    ale od wczoraj mam dola heh.. szukam ciagle tej pracy i nic;/ do tego z narzeczonym postanowilismy kupic mieszkanie- znaczy on bedzie kupowal bo ja to bez pracy kredytu hipotecznego nie dostane.. a jak wiadomo to sporo koszty i mam oj mam duze leki, ze oczywiscie zajde w ciaze jak wezmiemy kredyt, ja bez pracy.. ;/ wiem ze niby mozn akombinowac zakladac firme i oplacic skladki 3 i pobierac z zus, ale z wiem tez ze coraz wiecej kotroli i odbieraja kase traktujac to jako wymuszenie - w sumie tak jest- tylko jak zyc w tym porabanym kraju?? ;/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z zusem to podobno teraz mają ukrócić (albo już to zrobili) i liczyć składkę proporcjonalnie do czasu istnienia firmy, więc już tak łatwo nie będzie zamotać. Już lepiej zatrudnić się na umowę zlecenie albo umowę o pracę- po 30 dniach można już iść na chorobowe.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jezdze autem do mojej gin, 40 minit mi zajmuje dosc szybka jadza.. ja mieszkam w Jastrzębiu Zdroju a mój gin jest prawie pod Katowicami;)) więc kawał drogi :) ale znajde sobie jakiegoś ginekologa tutaj na miejscu tylko do monitoringu :)) a powiedz mi ty na monitoring jezdzisz zawsze w 13 dc ?;))
    A co do pracy to się nie przejmuj. Ja już rok pracuję na umowę zlecenie. Ale od 2016 wejdzie prawo ze jeden z niepracujacych rodzicow dostanie 1000 zl ? Miesięcznie na dziecko jak nie pracuje i nie beda brane pod uwage zarobki drugiej strony ;)) wiec 1000 zl to zawsze cos ;) skoro teraz sobie dobrze radzicie to potem ten 1000 na dziecko mozna przeznaczyc ;)))

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://m.onet.pl/biznes/kraj,z713z poczytaj sobie ;)))

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, ale jezeli mojemu parnerowi przysluguje ten urlop to ja nic nie dostane.. przynajmniej tak wynika z tego artykulu.. wiec to bezsesnu :D

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no witam drogie Panie,
    Ja już po operacji, niestety mam ładny uśmiech w podbrzuszu, laparoskopem się nie udało zrobić zabiegu. Z dobry informacji to to że jajowody oba drożne, kauteryzacja jajników zrobiona. Później opiszę jak przebiegał zabieg ;)

    Edyta
  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pimka nooo w koncu bo juz tutaj dziewczyny wypatrywaly za toba oczy ;)

    Dziewczyny a jak z okresem po laparoskopii? Kiedy dostalyscie? Terminowo czy byly jakies opoznienia? Ja mialam dostac dzis ale cichosza, nie bardzo mi to pasuje bo chcialam zrobic hormony przed wizyta u lekarza, wizyta w piatek a na wyniki czeka sie 2-3 dni. Trudno, najwyzej przyjde bez nich.

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • anucha Przyjaciółka
    Postów: 114 33

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Plimka no wróciłaś w końcu, mam nadzieję, że się dobrze czujesz! Odpoczywaj i nabieraj sił i czekamy na dalsze wieści.

    Nadzieja, ja okres miała w terminie. A zawsze mialas regularny okres?Moze wiesz ze stresu przez laparo Ci się spóźni.

    Ailatan, co do monitoringu to myślalam, ze mi gin ostatnio zaproponuje, ale stwierdzil, ze owulkę mam więc po prostu mamy używać życia, a jak nie to, to inseminacja. Nie chciał też mi rzadnych leków dać, bo on rzadnej choroby, ani nic u mnie nie widzi. Nie wiem kurcze, może mogłam nalegać na jakieś wspomaganie owulacji czy coś.

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 26 stycznia 2015, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak wróciłam dzisiaj do domu. W srodę poszłam do szpitala, w czwartek miałam operację później piątek , sobota ledwo co chodziłam. W niedzielę było już lepiej dlatego mogłam dzisiaj wyjść :). Cieszę się z diagnozy :):):). Na czwartek umówiłam się do mojego gina ażeby dowiedzieć się co dalej.
    Było to cholernie niemiłe dla mnie doświadczenie ale cieszę się że już po i mam nadzieję że było warto.

    Na sali pooperacyjnej leżała ze mną dziewczyna po cesarce która urodziła dzięki invitro :) super zdrowy chłopak z tego wyszedł ;)

    Nie wiem kiedy będziemy mogli zacząć się starać bo brzuch boli jak cholera ale mam nadzieję że ból minie za około 2 tygodnie ;)

    Edyta
‹‹ 64 65 66 67 68 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ