X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 9 lutego 2015, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie również przykro bardzo więc czekasz razem ze mną na @ :) , ciekawe dlaczego beta taka wysoka była.

    Edyta
  • An Przyjaciółka
    Postów: 95 48

    Wysłany: 9 lutego 2015, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum jeśli rozchodzi się rana warto w aptece zakupić takie plasterki stripy np. Steri-Strip Plaster(3M) lub innej firmy. One są maleńkie przepuszczają powietrze i pięknie łączą ze sobą brzegi rany. Sama po laparo kleiłam takimi największą ranę (a miałam ich 3 plus pępek) bo się troszkę rozeszła. Można też się z nimi myć (pod prysznicem) i się nie odkleją przez nawet kilka dni. Koszt ok 3-8zł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 22:39

    2014 - 2x biochem, laparoskopia- mięśniak, endo
    2015 - poronienie 10tc. ANA
    2016 - laparoskopia - c.pozamaciczna - usunięcie jajowodu
    Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym. F. Dessauer
    fdd2a35a67.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2015, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to w drogę, 3majcie się ciepło i jak wrócę to chociaż jedna musi mieć już dwie kreski :-) :-* <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 06:47

  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, wróciłam już ze szpitala. Wczoraj już wypoczywałam we własnym łóżku <3
    U mnie nie obyło sie bez komplikacji. Miałam miec laparoskopię + histeroskopię + powtórzenie drożności. A wyszło, że miałam to wszystko, a owszem, ale niestety i laparotomię nieplanowaną. Znaczy się mam dwie dziury plus jedno cięcie na brzuchu. Grunt, że się opłaciło, bo wreszcie nie należę do grupy idiopatów, co mnie niezmiernie cieszy :D Uwolniono zrosty otrzewnowe w macicy i chyba gdzies koło jajowodów. Miałam koagulację dziwnej nieprawidłowej tam tkanki. Gin nie umiał ocenić jednoznacznie czy to zwykłe poinfekcyjne zrosty, czy zalążki endometriozy. Trochę mu na endo nie wyglądało. Dał wycinek do badań i czekam 3 tygodnie. Generalnie ocenił, że dużego bajzlu nie ma. Ale i tak mnie to zszokowało, bo nic nie wskazywało że coś tam mam. Nie miałam żądnych nieprawidłowości :)Tak więc ta operacja to był strzał w dziesiątkę :)
    Krwawiłam naprawdę dużo w 2 pierwszych dobach, leciały przerażające straszliwości :D W tej chwili już przestało i dostałam śluzu bardzo płodnego :D
    Zastanawiam się czy jeszcze przyjdzie spóźniona owulacja, bo na teście owulacyjnym coś tam się próbuje dziać heheh A palę się do starań teraz że hej :D

    Mój lekarz nic nie mówił, że nie mogę współżyć. Dostałam przy wyjściu wskazania położnej, a tam że nie współżyć przez miesiąc. Taaa jasne, prędzej mi kaktus wyrośnie :D

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, miałam 2 lewatywy przed ale dzięki wcześniejszemu oczyszczeniu się Dulcobisem to były one tylko formalnością. Ja już byłam czysta :D
    Wytargowałam sobie nawet założenie cewnika już po uspaniu, czego normalnie nie robią, starczyło zrobienie drżącej wargi heheh
    Pod narkozą byłam 4 godziny, zeszło dłużej niż planowali, więc powoli bardzo dochodzę do siebie. Zwolnienia chcieli dac min 6 tygodni, no bez jaj :D wzięłam niecałe 3 tygodnie póki co :)

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    An wrote:
    plimka_bum jeśli rozchodzi się rana warto w aptece zakupić takie plasterki stripy np. Steri-Strip Plaster(3M) lub innej firmy. One są maleńkie przepuszczają powietrze i pięknie łączą ze sobą brzegi rany. Sama po laparo kleiłam takimi największą ranę (a miałam ich 3 plus pępek) bo się troszkę rozeszła. Można też się z nimi myć (pod prysznicem) i się nie odkleją przez nawet kilka dni. Koszt ok 3-8zł.
    o dziękuję bardzo :)

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi-Bstok wrote:
    no to w drogę, 3majcie się ciepło i jak wrócę to chociaż jedna musi mieć już dwie kreski :-) :-* <3
    do boju ;)

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    Witajcie, wróciłam już ze szpitala. Wczoraj już wypoczywałam we własnym łóżku <3
    U mnie nie obyło sie bez komplikacji. Miałam miec laparoskopię + histeroskopię + powtórzenie drożności. A wyszło, że miałam to wszystko, a owszem, ale niestety i laparotomię nieplanowaną. Znaczy się mam dwie dziury plus jedno cięcie na brzuchu. Grunt, że się opłaciło, bo wreszcie nie należę do grupy idiopatów, co mnie niezmiernie cieszy :D Uwolniono zrosty otrzewnowe w macicy i chyba gdzies koło jajowodów. Miałam koagulację dziwnej nieprawidłowej tam tkanki. Gin nie umiał ocenić jednoznacznie czy to zwykłe poinfekcyjne zrosty, czy zalążki endometriozy. Trochę mu na endo nie wyglądało. Dał wycinek do badań i czekam 3 tygodnie. Generalnie ocenił, że dużego bajzlu nie ma. Ale i tak mnie to zszokowało, bo nic nie wskazywało że coś tam mam. Nie miałam żądnych nieprawidłowości :)Tak więc ta operacja to był strzał w dziesiątkę :)
    Krwawiłam naprawdę dużo w 2 pierwszych dobach, leciały przerażające straszliwości :D W tej chwili już przestało i dostałam śluzu bardzo płodnego :D
    Zastanawiam się czy jeszcze przyjdzie spóźniona owulacja, bo na teście owulacyjnym coś tam się próbuje dziać heheh A palę się do starań teraz że hej :D

    Mój lekarz nic nie mówił, że nie mogę współżyć. Dostałam przy wyjściu wskazania położnej, a tam że nie współżyć przez miesiąc. Taaa jasne, prędzej mi kaktus wyrośnie :D
    uuu to gratuluję i witam w gronie laparoskopijno-laparotomowych ( pewnie źle odmieniłam ;)) dziewczyn :):) Ja też poszłam na laparoskopię wyszłam z dziurą w brzuchu i uśmiechem pod brzuchem :P:P
    Mi lekarze powiedzieli że jak tylko będą siły to można współżyć. W którym dniu cyklu miałaś zabieg? ja w 14dc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 08:36

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam w 11 dc. A moje owulki to są tak właśnie jakoś teraz ok 14 dnia :) Dziś rano przywitał mnie ładny śluz :)

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2015, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy a masz brać jakieś leki?? :)

  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żeby coś nowego czego już nie brałam to na razie nie :) Na stałe jem tylko Bromergon. Ale dowiem się więcej na kontroli za 2 tygodnie. Generalnie gin mówi, że już u mnie posprzątał hehe

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale to szybko cię wypuścili ze szpitala po laparotomii, ja w 3 dobie nie mogłam jeszcze się dobrze wyprostować bez środków przeciwbólowych :). Ja miałam operację w 14dc więc bez szans na działanie ale i tak nie miałabym siły :).

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ja wiem czy szybko, planowali wypuścić mnie w 4tej dobie, zwiałam w trzeciej, trochę podstępem. Ale pionizowali mnie raz dwa juz następnego dnia i kazali chodzić. Celem zapobiegnięciu zrostom.
    Nie mówię, że funkcjonuję bez przeciwbólowych, no nie :p Ale leżę w domu. )

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do prostowania, kazali wręcz do szybkiego prostowania, nawet jak boli. Właśnie żeby zrostów nie było, co jej ważne przy naszych staraniach. Lekarz jak widział mnie zgięta w pół to krzyczał: Nie robimy garbika! :D

    OJ walnęłam się tam. Dziś mam 15dc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 10:49

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    Czy ja wiem czy szybko, planowali wypuścić mnie w 4tej dobie, zwiałam w trzeciej, trochę podstępem. Ale pionizowali mnie raz dwa juz następnego dnia i kazali chodzić. Celem zapobiegnięciu zrostom.
    Nie mówię, że funkcjonuję bez przeciwbólowych, no nie :p Ale leżę w domu. )
    Ja zabieg miałam o 12 a następnego dnia o 11 mnie uruchamiali, kazali chodzić. Ze szpitala wyszłam w 4 dobie po zabiegu :)

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Ja zabieg miałam o 12 a następnego dnia o 11 mnie uruchamiali, kazali chodzić. Ze szpitala wyszłam w 4 dobie po zabiegu :)
    To wszystko tak jak u mnie. Z tą róznicą, że ja zwiałam 3 dnia na wieczór do domu :D Uznałam, że bez sensu tam leżeć, dali przeciwbólowe ze sobą, a to była niedziela, nic się tam nie działo. Nudy były :)
    Oczywiście wypis mam z dnia następnego, mąż odbierał.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 10:59

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i leżę jutro zabieg :-) już chcę mieć to za sobą bo jak patrzę na te dziewczyny obok to nie wiem czy nie uciec ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 11:45

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi-Bstok wrote:
    No i leżę jutro zabieg :-) już chcę mieć to za sobą bo jak patrzę na te dziewczyny obok to nie wiem czy nie uciec ;-)
    ja chciałam uciekać w dzień zabiegu jak się dowiedziałam że przenieśli mi zabieg z 8 na 12 a cała procedura przygotowawcza się zaczęła :D:D, ale jak już założyli mi cewnik to pomyślałam co będę po mieście biegać z cewnikiem :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 12:28

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 10 lutego 2015, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma co uciekać, warto mieć z głowy :)
    Ja to spałam smacznie do momentu aż przyszli mnie przygotowywać, a inne laski panikowały i uspokajacze brały, no ja nie wiem :D Przecież wiedziałam, że to dla mojego pożytku, to wręcz chciałam żeby już natychmiast cięli hehehe

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 10 lutego 2015, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chciałam żeby już cięli ;) , uspokajających środków faktycznie nie brałam ale nerwy były .

    Edyta
‹‹ 90 91 92 93 94 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ