LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aleksandrakili wrote:No tylko, że to jest mój pierwszy cykl po laparoskopii i czuję, że naprawdę dziś mam owulacje.. nie chce tego zaprzepaścić; ( boję się, że to jedyna nasza szansa ; (( kurcze czemu mam takiego pecha:(
Dzwonię do mojej gin...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2015, 18:42
Edyta
-
nick nieaktualny
-
Aleksandrakili wrote:Dzwoniłam, powiedziała mi, że mam nie brać. % zarażenia się jest bardzo mały. Także teraz wracam do domu i od razu serduszkujemy
Ale okropnie się wystraszyłam nie chce zmarnować tego cyklu, jutro kupie testy olulacyjne:)Edyta
-
nick nieaktualnyTzn i tak byśmy pewnie serduszkowali:) z przymusu to raczej nie jest;) ja nie lubie takiego z przymusu bo potem kazde z nas zle jest tylko poprostu bałam się, że cykl bedzie już stracony. To jednak jest świerzo po laparoskopii więc są największe szanse i myślę, że każda z Nas byłaby wystraszona
-
Aleksandrakili wrote:Dzwoniłam, powiedziała mi, że mam nie brać. % zarażenia się jest bardzo mały. Także teraz wracam do domu i od razu serduszkujemy
Ale okropnie się wystraszyłam nie chce zmarnować tego cyklu, jutro kupie testy olulacyjne:)
Pamiętaj, że cykli po laparoskopii z większymi szansami na zajście masz więcej, nie jeden A jak patrzę jak przezywasz i się spinasz, to mam obawy co dobrego taki stres przyniesie.
-
hmm dziewczyny ta moja temperatura to tak dziwnie jakoś się zachowuje . Cały czas jest na podobnym poziomie. Czy to tak powinno być? Używam zwykłego termometru elektrycznego, nie mam termometru owulacyjnego. A wy jakich termometrów używacie?Edyta
-
Aleksandrakili wrote:Dzwoniłam, powiedziała mi, że mam nie brać. % zarażenia się jest bardzo mały. Także teraz wracam do domu i od razu serduszkujemy
Ale okropnie się wystraszyłam nie chce zmarnować tego cyklu, jutro kupie testy olulacyjne:)Edyta
-
plimka_bum wrote:hmm dziewczyny ta moja temperatura to tak dziwnie jakoś się zachowuje . Cały czas jest na podobnym poziomie. Czy to tak powinno być? Używam zwykłego termometru elektrycznego, nie mam termometru owulacyjnego. A wy jakich termometrów używacie?
Ja używam teraz owulacyjnego, ale wcześniej używałam zwykłego elektronicznego i było tak samo dobrze Po prostu owulacyjny wskazuje mi z dwoma miejscami po przecinku, więc dokładniej.
-
Lucy wrote:Nie widzę nic dziwnego w Twoim wykresie
Ja używam teraz owulacyjnego, ale wcześniej używałam zwykłego elektronicznego i było tak samo dobrze Po prostu owulacyjny wskazuje mi z dwoma miejscami po przecinku, więc dokładniej.Edyta
-
nick nieaktualnyLucy wrote:No wiesz co..aby miała rację. Bardzo to dziwne, żę szpital każe brac, a ona nie.
Pamiętaj, że cykli po laparoskopii z większymi szansami na zajście masz więcej, nie jeden A jak patrzę jak przezywasz i się spinasz, to mam obawy co dobrego taki stres przyniesie. -
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:hmm dziewczyny ta moja temperatura to tak dziwnie jakoś się zachowuje . Cały czas jest na podobnym poziomie. Czy to tak powinno być? Używam zwykłego termometru elektrycznego, nie mam termometru owulacyjnego. A wy jakich termometrów używacie?
A twój wykres wygląda dobrze ) -
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:Ola idzieszz w tym cyklu jeszcze do gin? czy czekacie na rozwój wypadków?
Mój śluz dziś jest baaaaardzo rozciągliwy, idę zaraz po testy owulacyjne, jakoś taka niecierpliwa jestem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aleksandrakili, tak spokój to podstawa
Ja właśnie wróciłam ze szpitala, zdjęłam szwy Od razu lepiej.
Tylko mieli zastrzeżenia do cięcia na brzuchu, żę jeszcze niezbyt ładne, ale pogadałam trochę i zdjęli. To tu bolało.
Teraz tylko czekać na nowy cykl i fikać
-
Lucy wrote:Aleksandrakili, tak spokój to podstawa
Ja właśnie wróciłam ze szpitala, zdjęłam szwy Od razu lepiej.
Tylko mieli zastrzeżenia do cięcia na brzuchu, żę jeszcze niezbyt ładne, ale pogadałam trochę i zdjęli. To tu bolało.
Teraz tylko czekać na nowy cykl i fikaćEdyta