X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Że mną dziewczyny to było tak : od czasu liceum spóźnił mi się @ więc chodziłam do pani ginekolog w ramach kasy chorych. Pani stwierdziła że to tak czasami jest i za każdym razem dawała mi luteinę. I tak przez 6 lat, później @ mi się wyregulowqły więc temat umarł. Rok przed ślubem wróciłam do tematu i poszłam prywatnie do mojego obecnego lekarza. On podczas jednej wizyty ocenił co mi dolega, na podstawie usg, wywiadu i późniejszych badań hormonalnych. Zaczęłam brać tabletki anty i grałam je przez rok, do ślubu. W tym czasie zbadała tarczę itp itd. Po ślubie od razu zaczęliśmy się starać , po kilku miesiącach lekarz dał mi cło, pregnyl. Bez rezultatu. Później miałam kilka miesięcy przerwy , że względu na to że nie potrafiłem zdecydować się na termin lapqroskopii. No i w tym miesiącu stało się poszłam n zabieg. Jeżeli po 3 miesiącach nie będzie efektów to zmienię lekarza. Czasami mam wrażenie że traktuje mnie tak mną odczep się. Monitoring w cyklu mam jeden, pomiędzy 12 a 14 dc. Aha jeszcze po drodze mój mąż zrobił badania, wyszła teratozoospermia ale lekarZ twierdzi że nie ma się czym przejmować bo ma dużo plemników.no nic zobaczymy co przyniosą najbliższe miesiące :-)

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętam jak byliśmy z mężem nastolatkami i jak panicznie baliśmy się ciąży ehhhhhhh. Małźeństqem jesteśmy 2 lata, razem jesteśmy 13 lat :-)

    Edyta
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze problem jest w tym ze my poprostu za długo jesteśmy ze swoimi facetami. Ktos mi kiedyś powiedział ze jak bym poszła na bok to pewnie od razu bym zaskoczyła :) moze cos w tym jest.
    Ale nie bede ryzykować :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze chciałam mieć dzidziusia:) tzn w liceum to tak jeszcze nie dopiero po 18.. jak już zdążyłam poronić.. Matko jak ja to strasznie przeżywałam... Nie umiałam się ogarnąć.. Zresztą do dziś to przeżywam.. bo przez jakieś widzi mi się głupiego lekarza nie mam dziecka...

  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez od zawsze chce mieć bobska. ale moj obecny maż nie chciał, dopiero po ślubie dojrzał :)

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas mój mąż zawsze chciał, nawet jak mieliśmy po 17 lat. Ja zawsze byłam wycofana tzn. Chciałam ale najpierw studia potem praca no i teraz mam za swoje. Studia skończone ale w zawodzie nie pracuje, pracę mam ale za to bobasa nie mam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2015, 22:10

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2015, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny ale damy radę!! "Bo jak nie my to kto..." Musimy wierzyć w siebie i że na pewno się uda :)) Mi bardzo często jest smutno.. ale za chwile staram się myśleć, że nie mogę się załamywać bo emocje też negatywnie wpływają :) ale ostatnio jestem szczęśliwa ponieważ od niedzieli zaczynam dietkę :) mam swoją trenerkę także mam nadzieję, że się uda bo wiem, że prawidłowa dieta przy pcos jest bardzo ważna :))

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 12 lutego 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ciekawe co tam u pani pudełek :-) byłaś u lekarza ? Co powiedział o tej dziwnie skaczącej becie?

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 13 lutego 2015, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    a tak właściwie dziewczyny to co wam jest? Jakie macie diagnozy? czemu nie zachodzicie w ciążę?
    U mnie przyczyną podobno jest pcos ale pęcherzyk raz pękł po clo i pregnylu i tez nic z tego nie było.
    Do momentu mojego zabiegu tydzień temu lekarze twierdzili, że nic mi nie jest, nawet jeden z wiodących autorytetów od niepłodności w klinice w Wawie. Kazali się odstresowac i zachodzić.
    Ale że ja nie wierzę w idiopatię, nie dałam się namówić na bezsensowną IUI moim zdaniem, to drążyłam dotąd, aż znalazłam lekarza, który podziela moje zdanie hehe W 2 miesiące po tym jak go znalazłam, jestem juz po zabiegu w którym w końcu znaleźli mi COŚ. Musiałam wyglądać jak dureń na sali pooperacyjnej, jak wszedł mój gin i powiedział: Mamy coś! Usmiechnęłam się i zaczęłam cieszyc, no w końcu :D Zrosty usunięte. Za jakiś czas okazę się czy było tylko to, czy jeszcze coś innego :)

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 13 lutego 2015, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak w ogóle, to tydzień temu w piątek, dokładnie o tej samej porze poszłan pod nóż brrr :)
    Dobrze, że był to piątek 6go, a nie jak dziś 13go :D

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 13 lutego 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi lekarzami to jakieś jaja są, nie wiadomo komu wierzyć i w co wierzyć. Chyba najlepiej wierzyć własnej intuicji ale też nie zawsze się da.
    Mnie lekarz po zabiegu powiedział że nie ma żadnych zrostów więc się ucieszyłam. Posprawdzał wszystko ;>
    Przynajmniej tak mówi ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 09:48

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 13 lutego 2015, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No chyba wie co widział :) Tu trzeba zaufać.
    U mnie ponoć były niewielkie, malutkie, ale że szukaliśmy czegoś, czegokolwiek to gin mówił, że cieszmy się, że znalazłem cokolwiek i nie na darmo pani pociąłem brzuch heheh

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 13 lutego 2015, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no a powiedz mi ty pco nie masz?

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam małe zrosty ale zostały usunięte no i ta kauteryzacja ;)

  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 13 lutego 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    no a powiedz mi ty pco nie masz?
    No skąd :) Hormonalnie u mnie bajka, owulacja piękna jak ta lala. Wszelkie poziomy hormonów książkowe. Pęcherzyki ładne, pekające. To nie tu problem. Nasienie jak u byczka rozpłodowego. Z nowym ginem od razu szukaliśmy jakiegoś problemu w anatomii :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 10:41

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 13 lutego 2015, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    No skąd :) Hormonalnie u mnie bajka, owulacja piękna jak ta lala. Wszelkie poziomy hormonów książkowe. Pęcherzyki ładne, pekające. To nie tu problem. Nasienie jak u byczka rozpłodowego. Z nowym ginem od razu szukaliśmy jakiegoś problemu w anatomii :)
    no to ciekawe co to się dzieje

    Edyta
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 13 lutego 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    no to ciekawe co to się dzieje

    No mój gin jak zajrzał i zobaczył zrosty mówi: aha!
    Ale ja na razie patrzę na to sceptycznie i z dystansem, cudów po zabiegu się nie spodziewam :)

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 13 lutego 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekałam dzisiaj na cud. Zrobiłam sobie zastrzyk. A maż bedzie okolo20 :/ a ja czyje ze juz po pęcherzyku. I jak zwykle za pozno. Czemu w najważniejszy dzień go nie ma ? Akurat ten jeden dzień w całym miesiącu. Całe życie pod górkę. Jutro jadę sprawdzic czy juz po owulacji. Jak nie to jeszcze iui przede mna ehhhh.

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 13 lutego 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adrenalina wrote:
    Ja czekałam dzisiaj na cud. Zrobiłam sobie zastrzyk. A maż bedzie okolo20 :/ a ja czyje ze juz po pęcherzyku. I jak zwykle za pozno. Czemu w najważniejszy dzień go nie ma ? Akurat ten jeden dzień w całym miesiącu. Całe życie pod górkę. Jutro jadę sprawdzic czy juz po owulacji. Jak nie to jeszcze iui przede mna ehhhh.
    sama sobie robisz zastrzyk?

    Edyta
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 13 lutego 2015, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. Dostałam taki ktory mozna samemu sobie zrobic.

‹‹ 93 94 95 96 97 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ