MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMada292 wrote:Uff chwila spokoju, można pisać
Co do lekarzy mam trochę mętlik bo bardziej jestem wdzięczna dr B za doprowadzenie ciąży do końca szczęśliwie, choć gdyby nie urlop dr Z to pewnie też by stanął na wysokości moich awarii w ciąży. Nie wiem co na to mój mąż ale z tego co piszecie i wiem po Tobie, że dr B też ma szczęśliwą rękę. Wiadomo z jednej strony chciałoby się jak najszybciej drugie dziecko ale świadomość jak to może być: uda się czy nie to mnie trochę przeraża, przechodzenie przez to jeszcze raz. Choć z waszym wsparciem było łatwiej
Podobnie jak Wy możemy myśleć dopiero po roku od porodu. I jeszcze ma wpływ Mały, teraz pewnie kolejne pół roku zacznie pokazywać co to maluszek w domu ;)Sama widzisz, że Lili to już mała agentka i oczy musisz mieć dookoła głowy
nie śmieję się bo to mnie też czeka! Najważniejsze , że zdrowa i mama szczęśliwa, a pies już się chowa
Drzemki też pół godziny u nas, jak godzinę to jest huk. A co do ząbków to dziąsła zaczęły pulchnąć już w listopadzie ale też cisza. Do tego się strasznie się ślini, że skórę na buźce mu się wysusza i muszę mu często nawilżać kremem. Kuba teraz przystopował z wagą 8,5kg ale wiesz po Lili że jest co nosić. Ja jeszcze po tej cesarce czuję kręgosłup i mam częste bóle głowy. Kiedyś tego nie miałam
Co do diety to czekam do 6 miesiąca i niedługo zaczniemy wcinać warzywka
Na razie nam pozostaje kibicować innym dziewczynom
Trochę czasu jeszcze do namysłu macie przed kolejnymi staraniami. Jeśli chodzi o przechodzenie przez to drugi raz to tuż po porodzie myślałam, że to wszystko nie było aż takie ciężkie. Teraz jak coś już wspominamy o rodzeństwie to trochę dociera do mnie, że jednak ten psychiczny ciężar "walki" o dziecko i tony leków mnie jednak trochę przerażają. Widocznie nie jestem, aż taka silna jak myślałamW każdym razie teraz pewnie będzie lżej, bo mamy już jedną kluskę na stanie
Godzinę w dzień Lili śpi tylko na spacerach to jest moja godzina wytchnienia i oczyszczenia głowy, bo w te półgodzinne drzemki to ogarniam siebie albo chałupę
Oby bóle kręgosłupa i głowy się wyciszały u Ciebie, ja parę razy musiałam skorzystać z masażu kręgosłupa, bo już nie dawał rady przy dźwiganiu tylu kilogramów.
U nas już leci 3 tydzień rozszerzania diety i zaraz muszę skrobnąć posta do gabrysi z podziękowaniamiBLW wymiata
gabrysia111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
gabrysiu / Aniu kolejny raz wielkie dziękuję ode mnie i od Lili za naprowadzenie na BLW
Pierwszy tydzień masakra, w drugim już oglądałam się za słoiczkami, a jak w trzecim zaskoczyło to mój zachwyt nad tym jak Lili radzi sobie z jedzeniem nie ma końca
Ty jak coś doradzisz to tylko się stosowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 14:18
gabrysia111 lubi tę wiadomość
-
Oooo sprawdzę czy są jakies promocje na te mutacje, a jeśli nie, zapytam ile w medarcie kosztuje.13 lipca 2020 transfer ☘️
6 dpt beta 43,51
8 dpt beta 128,8
15 dpt beta 2278
10.08.2020 jest ❤️😍
Na zimowisku :
❄️❄️❄️❄️❄️
Chłoniak hodgkina - remisja
01.2023 - naturals
Wygrałam z chłoniakiem i niepłodnością 👧👦 ♥️ -
Martynkowo wrote:Oooo sprawdzę czy są jakies promocje na te mutacje, a jeśli nie, zapytam ile w medarcie kosztuje.
Ale warto sprawdzić, jak możecie sobie pozwolić na koszt takiego badania.
A zacznij swojego faceta karmić tymi smakołykami co napisałam, u nas był efekt -
Upewniłam się, że dr B to był dobry wybór i że warto było jechać do tej Kliniki tyle kilometrów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 15:57
-
nick nieaktualnyMartynkowo wrote:Dziękuję dziewczyny za rady. Nie chciałam się zasłaniać wiekiem, chodziło mi o to, że chodzimy do androloga i on mówi, ze jesteśmy młodzi i możemy walczyć o poprawienie tej morfologii. Dlatego jeszcze nie zgłębiałam tematu invitro. I pytam właśnie o praktyki stosowane w Medarcie żeby wiedzieć na co się nastawić.
czy od razu na bombardowanie invitro czy dadzą nam szanse na naturalne starania.
Jak przyszłam do kliniki to miałam 22 lata. Od około 17 roku życia ginekolodzy ciagle mówili ze mam pcos. Cykle koło 50-70 dni, owulacji raczej brak albo mega mega rzadko. Od pierwszej diagnozy, każdy z lekarzy zalecał wcześniejsze starania o ciazę.
Po prawie roku ocen owulacji No i braku sukcesu zdecydowałam się na kinikę która zajmuje się iui i ivf.
Poszłam do dr Z. Od początku chciał próbować stymulacji i starań naturalnych.
Jestem często pesymistką wiec chciałam przyspieszyć i robić ivf ale dr powiedział żeby próbować po kolei.
Mieliśmy zrobić dwa cykle stymulacji, 2 iui i potem ewentualnie ivf.
Wiek tutaj nie ma znaczenia tylko problem.
U nas problemem byl brak owulacji.
Dr ocenia szanse i taką metodę proponuje.
Niestety czasem nie ma możliwości zajść w ciazę bez ivfdlatego nie ma co się upierać na naturalne starania jeśli dr stwierdzi ze to bez sensu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 16:02
-
nick nieaktualny
-
Emma_ wrote:Figga, jeśli robiłaś w klinice, to wyniki będą dopiero ok. 23. Trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 19:32
-
Dziewczyny, dostałam wyniki z krwi z wczoraj i wyszedł mi wirus cytomegalii w oznaczeniu powyżej 400, gdzie 1 to już obecność. Wszędzie piszą, że mega groźny w pierwszym trymestrze. Czy, któraś mogłaby podesłać mi na priv nr do dr Bre, bo nie wiem, czy Ż odpisze
-
nick nieaktualny
-
IgG oznacza, że przechodziłaś cytomegalię w przeszłości i masz już przeciwciała.
igM niskie oznacza, że nie jest to świeża infekcja.
to najlepszy możliwy wynik dla kobiety w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 20:35
klopsik lubi tę wiadomość
O spem miram... -
klopsik wrote:IgG 400, IgM 0,75(wątpliwe)
Klopsik na bank jest tak jak dziewczyny pisały, że jakiś czas temu miałaś cytomegalie, bo ja tez miałam taki wynik i dr K kazala mi zbadać awidnosc i DNA wirusa we krwi. Choć jej zdaniem jakiś czas temu przeszłam cytomegalie, ale kazała się upewnićklopsik, Mada292 lubią tę wiadomość
-
Moly wrote:gabrysiu / Aniu kolejny raz wielkie dziękuję ode mnie i od Lili za naprowadzenie na BLW
Pierwszy tydzień masakra, w drugim już oglądałam się za słoiczkami, a jak w trzecim zaskoczyło to mój zachwyt nad tym jak Lili radzi sobie z jedzeniem nie ma końca
Ty jak coś doradzisz to tylko się stosować