X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja, oprocz tego, ze staram sie pomoc, to tez sama chcialabym byc na biezaco. I choc ciesze sie jak glupia kazdym dniem tej ciazy, to tez staram sie myslec racjonalnie i wiem, ze wiele rzeczy sie moze wydarzyc i rownie dobrze moge sama przechodzic przez ta procedure jeszcze raz (odpukac w puste!). Dlatego czytajac Wasze opisy leczenia i historie, czuje sie, ze ciagle dowiaduje sie czegos nowego, co moze mi sie kiedys przydac.

    Mam wiec nadzieje, ze moja obecnosc tutaj jest dla Was chociaz po czesci takim wsparciem, jakim Wasza jest dla mnie :)

  • Lady_E Autorytet
    Postów: 1160 1153

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem dziewczyny nie chciałam żeby to źle zabrzmiało.
    Po prostu nie mam doświadczenia w ciąży wiec nie mam o czym z wami pisać. Ale jak bede miała watpliosci dotyczace IVF wiem że mam gdzie przyjść z pytaniem i wiem że zawsze mi powiecie co i jak:)

    iv09df9h3jajy138.png
    04.2013 - Początek starań (5cs z clo :()
    2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
    Czekamy co los przyniesie...
    Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml <3
    21.06 - Serduszko pięknie bije <3
    04.02.2019 Jest Blanka <3
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawie każda z nas jest tutaj po IVF. Większość po kilku procedurach i doskonale rozumiemy co czujesz. Ja na etapie przygotowan, po punkcji, po transferze potrzebowalam się wyglądać, ponarzekac, dostać radę, wsparcie czy to od ciężarnej czy staraczki. Tym bardziej, że nikt z moich bliskich nie wie, mąż był spokojny i nie rozumiał moich histerii a tu dziewczyny cieszyły się razem ze mną z każdego kolejnego dnia życia zarodka, wspierały żeby nie zwariować do bety i pocieszaly gdy się nie udało. To forum dało odpowiedź na mnóstwo nurtujących mnie pytań ale też siłę by się nie poddawać i walczyć o marzenia.
    Trzymam za was mocno kciuki, Alberta, Anakonda, Mysza szczególnie za was weteranki by wszystkie wasze trudy zostały nagrodzone. Nawet jeśli oznacza to zgage, zaparcia i trudności z depilacją i malowaniem paznokci ;)

    Lady_E, Alberta lubią tę wiadomość

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • We Ekspertka
    Postów: 264 82

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mam pytanie kobietki czy któraś z was w bardziej zaawansowanej ciąży miała może bóle takie jakby miesiaczkowe? Bo dzisiaj tak się czuję i boli mnie jakby po prawej stronie w pachwinie, jakbym naderwala sobie więzadła albo cos... no i bolą mnie krzyże. Mój ginekolog teraz na urlopie i nie wiem czy to może być coś poważnego czy nie...czy jechać gdzieś do szpitala się skonsultować. Nie chce wyjść na panikare ale nie chce też żeby coś było nie tak, a do sz. Dopiero jadę za tydzień :/

    Starania od 2013r.
    w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem

    Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
    Córka październik 3260g.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We, takie lekkie bole jak przed miesiaczka? Tez mnie tak pobolewa od czasu do czasu, poki co faszeruje sie magnezem i czestotliwosc jakby sie zmniejszala.

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bóle w pachwinach to najczęściej są rozciągające więzadła macicy. Myślę, że to nic niepokojącego. Mój dr mówił, że tak może się dziać w całej ciąży, bóle w pachwinach czy w okolicach pępka (mnie bardzo pępek bolał, że już myślałam, że to przepuklina). Jeśli nie ma skurczy ani krwawienia to bym się za bardzo tym nie martwiła.

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • We Ekspertka
    Postów: 264 82

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedź, skurczy, ani jakiś innych dolegliwości strasznych nie mam. Mam nadzieje ze odpocznę i przejdzie :)

    Starania od 2013r.
    w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem

    Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
    Córka październik 3260g.
  • ladybirth Autorytet
    Postów: 443 115

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Witam się po dłuższej przerwie! Może się nie udzielam ale cały czas mam na Was oko i kibicuje ;) Jakoś ciężko mi się z forum rozstać mimo że przecież moje marzenie się spełniło i córa jest juz dawno na świecie.
    Ale ja nie o tym ;) Potrzebuje Waszej rady. Moja serdeczna koleżanka właśnie zaszła w ciążę, oczywiście droga in vitro u naszego Doktorka Z :) Nie chce ona jednak prowadzić ciąży w Medart ze względów finansowych. Poza tym nikt z jej otoczenia o IVF nie wie i tu moje pytanie.Chciałaby się przenieść do lux medu albo prywatnie ale taniej. Ja ciążę prowadziłam w Medart wiec ciężko mi jej przetłumaczyć ze powinna przyszłemu lekarzowi powiedzieć jak się w ciazy znalazła ze względu na leki jakie powinna brać. Ona nie chce mówić bo się wstydzi i nie chce również żeby w karcie ciazy była inf o in vitro. Pomozcie! Co jej poradzić? Mowilyscie lekarzowi skąd Wasza ciąża? Czy lekarz wpisal gdzies inf o in vitro? Czy bez tych ton lutinusa jakoś da rade? Dorosła baba a ciężko do niej przemowic :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2017, 16:46

    Mada29 lubi tę wiadomość

  • ladybirth Autorytet
    Postów: 443 115

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aina kochana! Czy ja dobrze rozumiem ze 'wracasz do gry'? ;) Super wiadomość! Jak Twoja córa? Karmisz jeszcze piersią?

  • ladybirth Autorytet
    Postów: 443 115

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam tylko ze ja ciążę prowadziłam w Medart. Na pierwszej stronie w karcie ciazy było napisane jak byk ze ciąża jest z in vitro i jakoś nikt mi w szpitalu nic na ten temat nie powiedział, nie skomentował. Nie czułam się inna czy też gorsza ale boję się że bez odpowiednich leków ta ciąża nie będzie miała szansy.. Nie wiem co jej poradzić wiec pomyślałam o Was które ciążę prowadzą poza naszą klinika.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dr Drews Piasecka w Luxmed! Co prawda trzeba polowac u niej na terminy, ale jest cudownym lekarzem. Na dodatek sama zajmuje sie IVF w Invicta, wiec zna sie na temacie i na pewno nie odczuje u niej wstydu mowiac o in vitro.
    Sama pyta czy w karcie ciazy wpisac info o in vitro, mozna sie nie zgodzic i wtedy karta ciazy wyglada jak przy kazdej naturalnej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2017, 17:04

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to czekam jeszcze tylko na wyniki prog i e2, ale nie spodziewam się niespodzianek i mam nadzieję, że startuję z crio w tym cyklu.

    Homocysteina zbita z 16 do 10 w 3 tyg i myślę że nadal leci w dół- będę sprawdzać.

    Z nowości zamiast plastrów "tych co zawsze" systen50 mam jakiś żel (stosowała któraś z was?) i co ciekawe tym razem mam nie włączać narazie encortonu dopiero najwyżej kilka dni przed transferem włączymy...

    Zastanawiam się skąd ta zmiana, ale oczywiście nie dopytałam :( trochę mnie korci żeby jednak łykać, mam opakowanie, no i w cyklu w którym "zaskoczyłam" tez go brałam. Co myślicie? wiem, że MałaHD uprawiała encortonową samowolkę prawda?

    Mada29, a88, anakonda lubią tę wiadomość

    bv5tg9v.png
  • gabrysia111 Autorytet
    Postów: 805 351

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza, super wieści! :)
    Podejrzewam, że Pani dr podejmuje u Ciebie jakiś test - może znów dorwała się do jakichś nowych badań, tak jak u mnie testowo zastosowała lek przeciwzapalny w okolicach transferu.
    Trzymam za Ciebie kciuki!

    l22ntv73m8tqf2yc.png
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak ja encorton dostałam 2 dni przed punkcją, mialam brać po a wzięłam już tego dnia :P po becie miałam odstawić a brałam chyba do 8tc o ile dobrze pamiętam.

    Ja byłam w luxmedzie i nie polecam. Usg zrobili mi z łaski, bo przysługują 3 w całej ciąży a ja przecież w 2 trymestrze już mialam. I się nasluchalam, że mam iść prywatnie jak mi nie pasuje bo oni nie zarabiają tyle co w prywatnych gabinetach. A mnie to gówno obchodzi, ten luxmed przecież nie jest za darmo.

    W jajnikach to widać, że ciąża nie jest z natury. Jak już bardzo nie chce niech powie, że była stymylowana stąd mnoga owulacja. Chyba, że to cykl z crio?
    Mój dr nigdzie nie wpisał IVF, chodzę do Pawła Jachowskiego na Marcelinskiej, bardzo polecam. Cudowny człowiek, zna się na naszych lekach i jak powiedziałam o prolutexie od razu wiedział, że jestem z Medartu ;)

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Ainaa Autorytet
    Postów: 1246 357

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady, karmie córcię nadal i chce jak najdłużej. A Ty karmisz piersią, czy butla? Do gry może wrócimy w przyszłym roku. A odnośnie Twojej koleżanki: niech poprosi dr Z aby nie wpisywał w karcie info o IVF, ale nowemu lekarzowi niech powie. Obowiązuje tajemnica lekarska. W szpitalu przy porodzie nikt już o ivf nie musi wiedzieć.

    Aina
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakie powinno być endometrium do criotransferu?
    Dziś byłam i mam już ok. 7mm i doktor kazał mi dołączyć jeszcze acard, żebym już brała. Ciekawe kiedy ten dzień nastąpi? :)

    Mysza dobre wieści :) czekam na info jak u Ciebie, ja już działam, przynajmniej do mnie dołączysz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2017, 19:43

    Mysza1986 lubi tę wiadomość

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minimum 8mm żeby w ogóle transfer się odbył. Najlepiej jakby miało tak ok 10 ;)

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Minimum 8mm żeby w ogóle transfer się odbył. Najlepiej jakby miało tak ok 10 ;)

    Jeśli dobrze zrozumiałam dr to mówił coś o 1cm to wtedy bym zaczęła brać lutinus lub prolutex. Hmm to co transfer może być już w przyszłym tygodniu?

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dr stwierdzi, że już jest ok to lutinus i po 5 dniach transfer ;)

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 24 sierpnia 2017, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mada29 wrote:
    Jeśli dobrze zrozumiałam dr to mówił coś o 1cm to wtedy bym zaczęła brać lutinus lub prolutex. Hmm to co transfer może być już w przyszłym tygodniu?

    Mada ja mam zawsze ok 19dc, ale to dość indywidualne :) Zapytaj może Dr wprost na kiedy szacuje :)

    bv5tg9v.png
‹‹ 569 570 571 572 573 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ