MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam wszystkie staraczki!
Czytam Was już od dłuższego czasu i w końcu znalazłam chwilę żeby napisać do Was i dołączyć do forum.
No więc może od początku o mnie:
Mam 28 lat i od 3 lat staramy się z narzeczonym o dzidziusia.
23.01. Mamy pierwszą wizytę w Medart u dr Ż, po wcześniejszych wizytach u różnych lekarzy, którzy niestety nic nie robili w kierunku moich upragnionych dwóch kresek...
W końcu trafiłam do p. ginekolog we Wrocławiu, która wykonała badania po, których dowiedzieliśmy się niestety, że test PCT wykazał wrogość śluzu a moje AMH jest stosunkowo niskie...
Z jej polecenia wybraliśmy Medart...mam nadzieję, że to będzie dobra decyzja.
Zdaję sobie sprawę, że przy wrogości śluzu czeka mnie IVF...
Chyba dopiero niedawno pogodziłam się z tymi informacjami...
Teraz czytając Wasze wypowiedzi, Wasze dwie kreski, długie lecz spełnione marzenia - to wszystko napełniania mnie pozytywną nadzieją...
Wierzę, że i ja doczekam się tych dwóch kresek ❤❤
Powiedzcie mi proszę czy któraś z Was trafiła może do Medart lub do jakiejś innej kliniki z takimi "przypadłościami" jak ja i udało jej się spełnić swoje marzenia!?
Pozdrawiam serdecznie! -
Witaj Miśka! Wrogość śluzu nie wyklucza zastosowania inseminacji (to nie musi być od razu ivf, jeśli nie ma innych, znaczących problemów). Dużo zależy od tego, czy rosną u Ciebie pęcherzyki i czy nasienie jest Ok - jeśli tak, to spróbowałabym najpierw właśnie inseminacji. U mnie też był wrogi śluz i robiłam inseminacje na Polnej (dwie z nich skończyły się ciążą biochemiczną), więc da się tak w ciążę zajść. Ale to najlepiej metodę zapłodnienia dobierze Wam dr. Trzymam kciuki!
-
Witaj Miśka90. Świetnie trafiłaś i do Medart i tu do nas. Ja w prawdzie nie miałam takiego problemu jak Ty, ale inne równie poważne. Ale za to miałam AMH takie jak Ty i jestem 10 lat starsza. Po dwóch nieudanych procedurach ivf zaszłam w ciażę zupełnie przypadkowo naturalnie i jak widać urodziłam zdrowego synka. Da się? Da się! Powodzenia
-
Dziewczyny czy któraś z Was aplikuje sobie Lutinus? Ja muszę 6 tabletek dziennie. Dzisiaj rano pojawiły się lekko brązowe upławy (już nie pierwszy raz, ale do tej pory tłumaczyłam sobie właśnie aplikacja i ewentualnym uszkodzeniem naskórka). Niestety dzisiaj pojawił się tez malutki "skrzep" ok. 0,5 cm
( czy to mógłbyś zarodek?
nie mam jakiegoś nadzwyczajnego bólu brzucha ani czystego krwawienia ale czy to mogło być poronienie??
-
Miska u mnie 6 tydzien ponad ciazy. Czekamy jak to sie rozwinie dalej. Pobrano u mnie 9 komorek z tego 6 zaplodniono zaplodnily sie prawidlowo 4 a do piatej doby przezyly 3. Pierwszy transfer mialam odwolany ze wzgledu na to ze bardzo zle sie czulam po punkci, drugi transfer odwolany ze wzgledu na niski poziom progesteronu do trzeciego doszlo i kruszynka jest z nami. Podany mielismy jeden zarodek pozostaly nam dwa ktore sa zamrozone. Pacjentka dr jestem od konca sierpnia 2017
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 10:30
Wiwi92 -
Tiliana ja podaje sobie 3 tabletki lutinusa u mnie bylo plamienie na poczatku i to raczej implantacja. A okolo 5 tygodnia krwawienie. A w ktorym tygodniu jestes? Lekarz kaze sie obserwować jesli krwawienie nie jest intensywne to ze spokojem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 10:34
Wiwi92 -
Wiwi92, ja tak na prawdę to noe krwawiłam - to były takie beżowo/różowe upławy (zazwyczaj po lutinusie są białe) ale mega martwi mnie ten "skrzep" czerwony
(( chyba oszaleje! Jak zapytałam pani dr K czy to mógł być zarodek/poronienie to napisała "Raczej na pewno nie"... masakra
-
nick nieaktualny
-
Campari, dziękuję za tą wiadomość! Ja wierzę w taki cud i jak widać Ty jesteś tego dowodem...wszystko się da! Trzeba w to mocno wierzyć! Cieszę się, że tu do Was trafiłam...
Wiwi92, jak czytam takie posty jak Twój to nabieram tylko coraz więcej sił do walki o maluszka...
Powiedz mi jak to jest z tym transferem w 3 lub 5 dobie..? Czy to jest indywidualnie do każdej pacjentki czy jak...bo nie wiem na czym to polega..? -
A no i najważniejsze!
Wiwi92, Gratuluję Ci i wszystkim dziewczyną, które ujrzały upragnione 2 kreski...
Teraz pora na te, które jeszcze ich nie ujrzały...Oby ten 2018r był dla nas wszystkich szczęśliwym rokiem! Tego nam wszystkim życzę! -
Ja akurat miałam mieć w 5 dobie nawet nie miałam propozycji na 3 dobe. 5 dobie juz jest bardziej rozwiniety zarodek. Transfer pierwszy odwolany i wszystkie 3 zarodki zamrozone byly. I potem mialam tzw. crio transfer.To dobrze grupa duzo pomaga wiem po sobie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 13:40
Wiwi92