Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Metformina

Oceń ten wątek:
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 7 września 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:01

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 7 września 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie paczka z gemini już doszła :). Tylko oczywiście nie podałam koloru szczoteczki do włosów i wysłali różową echhh :(. Dla mnie nie problem, ale jak mój facet zobaczy to zaraz powie że jak różowa będziemy wyczesywac wloski to synek w gejoze wpadnie :).

    Piżamki też doszły, te z allegro za 23 zł - te same co w smyku, super materiał, ekstra, kolorki żywe i intensywne. Do mnie dzwonili z tego sklepu że skończył im się jeden rozmiar kolorystyczny co zamówiłam, a chciałam obie z niebieskimi wzorkami, więc im powiedziałam żeby mi dali zielony, więc mam koszulkę z zielonymi i niebieskimi żyrafkami. Jeszcze jedną dokupię. Ale to już razem z przewijakiem zamówię. No i zostaną mi klapki i pieluchy plus pieluszki bambusowe, uparłam się na nie.

    A ile w pepco te ręczniki kosztują? Ja się jutro do pepco zamierzam wybrać właśnie.

    Dzisiaj fatalny dzień, nic co chciałam w sklepach nie bylo, na dodatek tym razem padła klima w aucie. Masakra, już mam dosyć tego samochodu.

    Agnella, ciuszki i tak weźcie swoje do szpitala. To jednak będą wasze bakterie na ciuszkach, z domu, nie szpitalne - zawsze to lepiej dla dzidziusia.

    A nie możesz obcykać sobie innych szpitali u Ciebie? Napewno masz możliwość zwiedzenia oddziałów. Po co masz się później stresować, nie wiedzieć co Cię czeka.

    Tylko poważne choroby nerek dyskwalifikują chyba, jednak poród to ogromny wysiłek. Ale raczej napewno nie będzie to u mnie kwalifikacja do cc. Z resztą zobaczymy czy maluch się obroci. Mam wrażenie że on jest ciągle w tej samej pozycji, ruchy czuję w tym samym miejscu od kilku tygodni, zupelnie jakby się nie obracał :(.

    Nogi żeby uniknąć opuchnięć to ja klade co wieczór na jakiś czas wyżej niż głowe, opieram o poduszkę - tak już powinno się profilaktycznie robić od 3 trymestru. Do tego raz na jakiś czas kąpiel samych stópek w jakiejś soli.

    Telefony podobnie jak wszystkie inne urządzenia co mają pole elektromagnetyczne napewno zdrowe nie są, choć też skutki dlugotrwałe jeszcze niezbadane. Ale to też tyczy sieci wifi w domu, płyt indukcyjnych etc. Nas tylko jak w szpitalu podpinały do ktg położne to kazały odstawić telefony na ten czas, bo zakłócają zapis. Właśnie ze względu na te fale.

    Ciuszków jeszcze nie kupowałam, mam tylko te co od siostry dostalam. Jutro właśnie przed szkołą do pepco zajrzę zobaczyć co tam mają. Już dziadkom mój chłopak powiedział zeby nie fisiowali i fajnie że kupują, ale my musimy wiedzieć jakie przecież bo też wyprawkę kompletujemy a nie wszystko na hop siup na ostatnia chwile przyniosą. Też im powiedzieliśmy że jak nie chcą dać wcześniej to im podrzucimy proszek do prania żeby to uprali chociaz - oczywiście zaraz szybko dodalam, że ja kupię proszek specjalny taki jak chce i żeby nie kupowali.

    Ostatnio się z mamą pokłóciłam, bo ona do mnie, że no, jak będzie dzidziuś w domu, to jak coś ja będę miała zrobić, iść do sklepu czy coś to ona sie zajmie dzieckiem a ja w tym czasie ogarne jakieś swoje sprawy. To jej powiedziałam, że chętnie, ale odwrócimy role - ona mi pójdzie do sklepu a dzieckiem zajmę się ja, musze sie nauczyć być matką i potrzebuje treningu, więc będe wdzięczna za wszelka pomoc, ale z dzieckiem sobie poradzę. To ona się od razu oburzyła, że jak to, to własnej matce nie dam dziecka do opieki itd. To sie wkurzyłam i jej powiedzialam, że tak, do dziecka wszyscy będa chętni, ale żeby nam w domu pomóc to już pewnie nie będzie komu co nie. Oj, coś czuję że będę miała przeprawe z dziadkami. Postawiłam sprawe jasno mojemu facetowi - my się zajmujemy dzieckiem, a dziadkowie moga nam posprzątać czy pogotować czy iść do sklepu. Na szczęście zgodził się ze mną. Ale to samo nam mówiła psycholożka ze szkoły rodzenia, żeby jasno postawić granicę, bo jako przyszli rodzice musimy się tej sztuki nauczyć, a zajmowanie dzieckiem plus ogarnianie domu to nie lada wyzwanie więc tu sie pomoc największa przyda. Więc nie mial wyjścia mój chłopak, skoro autorytety tak mówią to się zgodził :).

    Ja torbę zacznę jutro kompletować, a te na salę porodową jakoś w niedzielę jak mojego do decathlonu wygonię żeby coś kupił.

    U mnie w warzywniaku pani mówiła że malinki już się skończyły :(. I czekamy teraz na te jesienne. Ale podjadę jeszcze do innego warzywniaka to może będą.
    To ciasto brownie jest proste, robi się je w 15 minut :).

    Przepisik :):

    CIASTO: 80 g czekolady gorzkiej, 70 g czekolady mlecznej (ja robie na wedlu), 90 g masła, 3 jajka (bialka i zółtka osobno), 90 g cukru

    POLEWA:
    80 g czekolady mlecznej, 40 ml śmietany kremowki, 20 g masła

    + opakowanie malin, lub opcjonalnie innych owoców

    CIASTO: Masło wraz z czekolada rozpuszczasz w rondelku mieszając az sie połączą składniki, odstawiasz do przestudzenia. Bialka ubijasz na sztywno, dodajesz stopniowo cukier żeby powstała gęsta piana. Do tej przestudzonej wcześniej czekolady dodajesz żółtka i tę pianę z białek, mieszając. Masę przekładasz do tortownicy wyłożonej papierem, choć pewnie można też do posmarowanej masłem (ja robiłam na papierze). Pieczesz ok 30-40 minut w temperaturze 180 stopni na środkowym poziomie, termoobieg. Na koniec ja podkręcałam do 200 stopni bo miałam wrażenie że coś nie rośnie, ale to tylko wrażenie.

    Wyciagamy ciasto (ono opadnie). Polewa analogicznie jak przy cieście, mieszasz składniki do powstania jednorodnej gładkiej konsystencji i nimi polewasz ostudzone ciasto (więc trzeba robić troche przerw pomiędzy poszczegolnymi czynnościami żeby ciasto czy polewy zdążyły sie przestudzić). No i na koniec dekorujesz malinkami lub innymi owockami, byleby za twarde nie były. Bezpośrednio przed podaniem dla efektu można posypac cukrem pudrem lub podać z gałką lodów jak dla gości :). ja jeszcze myślałam, żeby polewę np z truskawek zrobić a nie z czekolady, też mogłoby fajnie smakować.

    Agnella lubi tę wiadomość

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 7 września 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:02

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 8 września 2016, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:03

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 8 września 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas upał:( masakra:( robię pranie,przynajmniej szybko wyschnie.
    Dzis wg belly rozpoczął się 8ms,69 dni do porodu :-)
    Wczoraj dostalam piękny bukiet od męża,8lat temu mieliśmy zaręczyny :-)

    Moi tesciowie nadal pracują,oni mają dopiero 50,55lat także do emerytury daleka droga:( szkoda,ale mieszkaja blisko i na ich pomoc zawsze mogę liczyć.
    Moi rodzice po rozwodzie,z mamą kontaktow praktycznie nie utrzymuje,tata odkąd się wyprowadzil dalej też rzadziej nas odwiedza,częściej dzwoni. Najlepszy kontakt mam z siostrą.

    Mój mąż wczoraj oswiadczyl że zaczniemy kupowanie i przygotowania w październiku :-) mi to pasuje,teraz dużo rzeczy ogladam,wiem co mniej wiecej chcę,potem będę zamawiac i kupować.

    Córka z klasy w miarę zadowolona,mają kilku niegrzecznych chlopakow,no ale to zawsze tacy się trafią. Wczoraj dostalismy jako rodzice pierwszą pochwałę,że córka bardzo pracowita i przejawia zdolności aktorskie,przy tym dużo umie i jest inteligentna. No miło takie rzeczy słyszeć raptem po kilku dniach :-)


    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 8 września 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to my :-)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4aacb1846cb7.jpg

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 9 września 2016, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia spory masz ten brzuszek :). Moj przy Twoim to maluśki :(. Ale pewnie w drugiej ciazy tez będę taki miała.

    Ja miałam wczoraj dzień leniuchowania. Nic, absolutnie nic mi sie do południa nie chciało. Nawet jedzenie sobie zamówiłam :/. Upały straszne :(. Dzisiaj u nas 30 stopni a w poniedziałek 32 :(.

    Trochę sie zniesmaczylam tym pepco, bo rozmiary dla noworodków zaczynaja sie od 62 dopiero. Ale jak odwiedziłam dziewczyny w szpitalu przed szkoła to te co maja dzieci juz mówiły mi żebym nic mniejszego nie kupowała, jak sie dzidziuś rodzi to nie maja te wymiary większego znaczenia tych ciuszków, a jak kupie za małe to dopiero lipa bedzie a w 62 cm dziecko raz dwa wskoczy. Wiec chyba kupie w poniedziałek w tym Pepco większe rozmiary. W międzyczasie wybiorę sie do Tesco i zobaczę te ciuszki F&F, tez maja dobre opinie. Ale w pepco kupiłam kocyk i ręcznik ale ten większy 100x100 za 29 zł, niebieski, śliczny :). Klapek nie było :(. Ale klapki kupie sobie w auchan, tam tez za grosze, jakies dwie pary, pod prysznic i do chodzenia na codzień.

    Wczoraj na szkole pytałam o ten masaż szyjki, polozna powiedziała ze juz sie dzisiaj tego nie stosuje, bynajmniej u nas w szpitalu. W wyjątkowych przypadkach. Uff :).

    Moi rodzice sa na emeryturze juz, wiec maja sporo czasu. Teście pracują jeszcze, z tym ze tata mojego chłopaka wyjeżdża na kontrakty do Niemiec wiec jest w domu 3 tygodnie, potem jedzie na dwa i tak dalej. Wiec jak jest w domu to jest tak na codzień. Napewno oboje bardzo bedą pomocni ale dzieckiem powinni sie rodzice zając czyli my. Ja sie nie dam wyręczać mojej mamie a juz nie daj Boże jak bedą próbowali jakies swoje rady sprzed 30 lat powtarzać. Moja mama sie czasem oburzała jak mi mowila ze w ciazy nie powinnam tego czy tamtego albo jeść tluste bo cycki mi nie urosną i mleka nie będę miała. No to jakies banialuki, kazałam jej nie mowić i nie powtarzać takich głupot. Ciekawe jak to bedzie jak na nas przyjdzie pora i będziemy swoje dzieci pouczać w tej kwesti :)? Ciekawe ile sie zmieni do tego czasu.

    Ja kiszonki uwielbiam, kupuje ale takie z wiadra ogórki na przykład. Moja mama zrobiła sałatkę pyszna taka na occie, ogorki, marchewka, taka mieszana, uwielbiam taka :). Mam 10 słoików zawekowanych mmm :).

    Wczoraj rozmawiałam z kolezanka, ma miesięczna córeczkę, mowila ze musiała niestety odstawić mleko krowie i jajka bo mała tak wysypało ze masakra. Bedzie teraz powoli wracała do tych produktów, zeby jeszcze raz dzidzie przyzwyczaić, ale w bardzo małych ilościach. Poza tym mowila ze na początku mała cały czas płakała i nie wiadomo było czy cyca chce czy co, ale juz ogarnęła i jest ok. No i mówi ze cholernie sie wzruszyła na pierwszy świadomy uśmiech córki do niej :). Mówi ze mała reaguje juz na nią wyciągając rączki i uśmiechając sie. Na jej męża tak nie reaguje haha :). Ale to jest tez to co psycholożka nam mowila, najważniejsza mamusia dla dzidzi takiej małej, a tata to gdzieś tam sobie moze być... :).

    Jakie plany na dziś? Mi sie znowu len włącza, moj dzisiaj w Domu a miałam plan by sobie do galerii pojechać ale nie pojadę bo mnie zaraz opierniczy ze po sklepach chodze zamiast odpoczywać.

    Duzo pijecie? Wczoraj po raz pierwszy zjadłam loda od bardzo dawna. W ogóle ostatnio nie jadalam słodyczy, jakoś mi nie po drodze było do sklepu cos kupić. Ale opedzlowalam tego loda wczoraj i 3 ptasie mleczka. A tak to blenduje sobie bananki z mlekiem i truskawki z jogurtem mmmm pychotka :). Dzidziuś zadowolony :).

    Pare dni temu mały tak sie wyciągnął ze po boku taki guz wielki wyrósł - musiała to być nóżka :). Super słodko to wyglądało, juz bym go utuliła i ucałowała najchętniej :).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 12:16

    zem3i09kl173cczw.png
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 9 września 2016, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze,robilam dziś badania i wszystko w miarę ok,tylko w moczu wyszły mi ketony:ślad.
    Cholercia nie wiem czy ma to jakiś związek z cukrzycą:(

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 9 września 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas, raczej nie. Jak nie masz glukozy w moczu to jest wykluczone. Kiedy jadłaś ostatni posiłek przed badaniem? Niewielki wzrost ciał ketonowych obserwuje sie u zdrowych kobiet w ciazy. Najlepiej skonsultuj z lekarzem ale pewnie nie wpadnie w panikę :).

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 9 września 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja moge Cie pocieszyć ze od 12 lat badam mocz kilka razy w roku nie licząc ciazy i miałam juz pare razy w badaniu ketony:ślad. Żaden lekarz sie tym nie przejął :).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 20:27

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 9 września 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:03

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 9 września 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaska1985 wrote:
    Kas, raczej nie. Jak nie masz glukozy w moczu to jest wykluczone. Kiedy jadłaś ostatni posiłek przed badaniem? Niewielki wzrost ciał ketonowych obserwuje sie u zdrowych kobiet w ciazy. Najlepiej skonsultuj z lekarzem ale pewnie nie wpadnie w panikę :).
    Kolację zjadlam o 19.00,w nocy siku i szklanka wody i o 7.00rano oddalam mocz do pojemniczka. Kurcze,zmartwily mnie te ketony. Pisalam na belly na forum o cukrzycy i tak dziewczyny odpisaly że muszę później jeść,bo ketony to że organizm gloduje w nocy:(
    Eh wykonczy mnie ta końcówka:(
    Może te ostatnie ilosci slodyczy wpłynęły też na wynik,czort wie,chyba zamówie te paski ketonowe,zobaczę co hinka powie.
    Hemoglobina 11,8 - tardyferon chyba lepiej działa,ft4 spadło do 1,28.
    Coś padnieta dziś jestem...

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 września 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:03

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 10 września 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas, nic sie nie martw tymi ketonami. Ja tak miałam kilkakrotnie juz w życiu. Moze to być od posiłku a moze być od wysiłku fizycznego jakim dla organizmu sa upały. Dlatego ja w te upały sie nie ruszam bo cuda mogą sie dziać, jak jadę to w garażu w auto, potem szybko do sklepu ale nie chodze nigdzie. To nie jest bezpieczne. Od upału i długiego chodzenia, stania moze sie wydzielać tez białko w moczu - taka fizjologia. A po co sie potem martwić. Cukrzycy na bank nie masz bo jedynym pewnym objawem cukrzycy jest glukoza w moczu - i wtedy to juz nie sa przelewki. Ginka pewnie każe ci powtórzyć mocz i ewentualnie da ci skierowanie na glukozę.
    W ogóle to uważam, ze każda kobieta raz w ciazy powinna odwiedzić nefrologa i pokazać mu te badania moczu i sie upewnić ze jest ok. Nie oszukujmy sie, ginekokog nie zna sie na moczu, nam lekarka wprost powiedziała na szkole ze ginekolodzy zlecają te badania by ocenić czy w moczu nie ma trzech rzeczy - białka, glukozy i bakterii. A nawet jak one sa to ginekolog nie jestbleksrzem który bedzie potrafił to celnie zinterpretować. Dlatego uważam ze nieoceniona i niedoceniany w ciazy jest właśnie nefrolog i jesli masz watpliwości to ja bym udała sie do tego właśnie lekarza. To jedynynspecjalista który prawidłowo zinterpretuje twoje wyniki.

    Ja przed porodem jeszcze chce ogarnąć fryzjerkę i kosmetyczkę. Polozna nam mowila zeby to ogarnąć przed 36 tc bo potem juz nie bedzie kiedy :). A moje włosy sa w słabym stanie, przesuszone, rozdwojone, wiec i tak sie musze wybrać.

    Z rana dzisiaj wstałam i wstawiłam od razu rosół zeby w upale nie robić. Potem klopsiki w sosiku pomidorowym mmm :). I chce do galerii podjechać kupić żele pod prysznic w body shop, odżywkę w organique i ciuszki dla małego w F&F.

    Agnella ja oprócz wyprawki do szpitala i wózka nie mam nic. Dlatego w przyszły weekend jedziemy do hurtowni po łóżeczko, materac, komodke. Wczoraj dwie godziny rozmawiałam z kolezanka która ma 7 tygodniowa córeczkę to mi doradzała co i jak. Radziła kupić mi rożek minky, dwustronny miękki, używa go do wózka, do łóżeczka, do łóżka, czasem karmienia, uniwersalny. Widziałam na stronie z pościelą dla dziecka te rożki i sa przecudowne :). Śliczna kolorystyka i wzory. I sie skuszę :). Oprócz tego w tym samym sklepie chce kupić prześcieradła. Mam tez upatrzone podkłady pod materac. Z kolei mam bony do Empiku wiec w Empiku kupie pieluszki bambusowe z motherhood i jakies flanelowe. Wszystko chce max w dwa tygodnie skompletować i mieć spokój.

    Agnella z tym praniem to przesada. Dziecko musi twoje bakterie nawdychac. Tak samo sie nie ubiera dziecka w szpitalne ciuszki tylko w swoje zeby w domowych bakteriach leżało. Nawet po porodzie kontakt skóra do skory jest po to by dziecko jak najwiecej bakterii od matki wzięło (plus sie uspokoiło i oswoiło z nowym światem oczywiście :) ). Nam nawet polozna mowila ze jak dziecko dostaniemy do skory to zeby i mama i tata je całe wyglaskali zeby jak najwiecej tych bakterii na nie przeszło.

    Mowila nam tez ze jest taki chwyt specjalny od nazwiska profesora, ale zapomniałam jakie nazwisko, zeby po porodzie jak będziemy leżeć zeby unieść te macice lekko do góry zeby uniknąć w przyszłości nietrzymania moczu. To nietrzymanie moze sie pojawić w wieku 40,50 lat nawet a ten chwyt i uniesienie macicy pozwoli zminimalizować ryzyko.

    Z racji ze nie moge ćwiczyć to poproszę te babkę co prowadzi ćwiczenia zeby zrobiła kilka minut przed końcem zajęć ćwiczenie oddechu przepona i jak masować kręgosłup jesli wystąpią bóle krzyżowe. Podobno sa dwa miejsca na kręgosłupie gdzie jak sie je odpowiednio uściśnie to ból znika - tak dziewczyny na forum pisza. I ze faceci mogą sie nauczyć tego i nam pomagać na porodówce jesli takie bóle wystąpią.

    Agnella nie zastanawiałam sie nad wanienka. Napewno chcemy wysoki stelaż bo jesteśmy oboje wysocy i nie chce sie schylać. Mam teraz tylko dylemat z przewijakiem. Koleżanki kłada w łazience na pralce przewijak a ja tak nie zrobie bo nie mam miejsca na pralce. Chciałam kupić taki mały wózeczek do pielęgnacji mobilny ale moj nie chce. A w naszej sypialni nie bedziemiejsca na komodke. Wiec będę z łazienki ganiała do drugiego pokoju i do sypialni chyba :/. Lipa straszna. A wy jakie macie rozwiązania?

    U mnie w szpitalu tez hemoglobina 11.8 wyszła. Sorbifer daje radę. W poniedziałek musze podskoczyć po L4 a wizyta 20.09. To juz bedzie 32 tc. Od 36 tc gotowość bojowa :). Nigdzie sie z Domu juz nie będę ruszać. Mam nauczkę po szpitalu :)

    zem3i09kl173cczw.png
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 10 września 2016, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj jakoś doła zalapalam przez te wyniki:( no zobaczę co ginka powie. Może kupię te paski do badania ketonow i glukozy w moczu,choć może to wynikac faktycznie z diety.
    Hemoglobine miesiac temu miałam 11,6, teraz 11,8.

    My przewijak kupimy taki na łóżko,przez dzień będzie na komodzie,a w razie potrzeby daje się na łóżko. Z córką z takiego korzystalismy i dobrze się sprawdził.wanienke tą mniejszą na stelażu.

    Wy już zakupy na całego,a ja nie mam nic:/ no oprócz wózka,torby i łóżeczka bez materaca.hihi.
    Po tej wizycie u ginki zamierzam zaczac wszystko pomalutku kompletowac.
    Rożek też na pewno kupię,uzywalismy i na początku fajnie się sprawdza,faktycznie jest wielofunkcyjny :-) ja jednak fo wózka kupię osobny zestaw minky.

    Kasiu a bierzesz 1 czy 2 tabletki sorbiferu?
    Mnie zdziwilo ft4,spadlo z 1,4 do 1,28 w ciągu miesiaca na tej samej dawce. Spadek o 15% najwiekszy jak dotychczas. Eh
    Wszystko mi pid koniec już szwankuje:/

    U nas dziś upalnie,popoludniu jest u nas pozegnanie lata z radiem,pewnie się wybierzemy. Jutro może działka :-)

    Do fryzjera też pójdę w polowie pazdziernika :-) koncowki mi się przesuszaja,ale przynajmniej nie mam problemu z wypadaniem.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 10 września 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia te wyniki naprawde nie sa dramatyczne :). Tak samo jak ft4. Jutro zrobisz ft4 i bedzie znowu inne. Mi w szpitalu w ogóle ft4 nie robili. Teraz powtórzę bo i tak mam planowa wizytę u endo na 22.09. A Ty chodzisz osobno do endo?

    Ja juz po zakupach. Kupiłam 2 5-paki bodziakow krotki i długi rękaw (kazdy za 55 zł), czapeczkę na zimę taki misiu z uszkami śliczny :), jednego pajacyka bo nie było więcej na 62 :(, skarpetki. Sa śliczne :). Jeszcze dokupie pajace, śpioszki, kaftaniki i koniec. Wszystko kupiłam w Tesco F&F, super materiał bynajmniej w dotyku. Napewno na dotyk lepszy niz te z pepco co macalam.

    Kasia a ten przewijak na łóżko to twardy czy miękki? Sa dwa rodzaje właśnie i nie wiem który lepszy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2016, 13:31

    zem3i09kl173cczw.png
  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 10 września 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle nam polozna mowila zeby zwracać uwagi na zapięcia pajaców i kaftaników zeby były po bokach a nie po środku. Tak samo bodziaki.

    Czytałam tez w tych wszystkich gazetach dla mam ze najlepiej pod prysznic używać tej samej oliwki czy żelu do kąpieli co dla dziecka, bo niemowlę bedzie miało ten sam zapach co zapach mamy i łatwiej przy karmieniu, usypianiu etc. Ja sie zaopatrzyłam w tolpa baby, to dla mam i dla dzieci w jednym, tak samo oliwka i balsam do ciała. A wy czego będziecie używać?

    Dziś granica upału chyba. Ale w poniedziałek u nas 32 :(. Masakra :(. Kiedy przyjdą te chłody? Masz racje Agnella, nie ma co cieplejszych ciuchów kupować. Ja moze jeszcze jeansy kupie, ale z płaszcza zrezygnuje ciepłego, mam jeszcze w tej kurtce co kupiłam nad morze trochę zapasu na brzuszek, oprócz tego będę ubierała zwykle bluzki i na nie swetry. W mosquito kupiłam super sweter taki do owinięcia, mega ciepły i piękny i w nim będę na dwór czy do lekarza chodzić.

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 września 2016, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:04

  • AgataR Autorytet
    Postów: 434 216

    Wysłany: 10 września 2016, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane! Wpadam znowu po Wasza pomoc :) powiedzcie mi prosze czy metformina ma wplyw na tarczyce? Juz tlumacze dokladnie o co mi chodzi. Niedoczynnosc tarczycy zdiognozowano u mnie juz dawno wiec przyjmuje leki. Od tego cyklu zsczelam przyjmowac metformine aby wspomoc owulacje. W lipcu moje tsh wynosilo 0.26 (wpadlam w nadczynnosc polekowa po ciazy i zmniejszylam dawki leku) a tsh z dzis to 0.05
    Zastanawiam sie wladnie dlaczego tsh sie nie podwyzszylo mimo zmiany dawki leku na mniejsza i czy to przypadkiem nie sprawa metforminy. Czy to mozliwe aby metformina az tak dobrze zadzialala ze poprawila sie tarczyca?
    Czy macie moze jakies doswiadczenia z tym zwiazane?

    lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
    Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 10 września 2016, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 15:04

    AgataR lubi tę wiadomość

‹‹ 139 140 141 142 143 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ