X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Metformina

Oceń ten wątek:
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 17 września 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jaki kremik na zimę, ogólnie na spacerki bierzecie dla maluszka?
    Zastanawiam się dalej nad płynikiem, oliatum ma emiolienty i na poczatek to nie za dużo, chyba lepiej zwykły płyn.
    Bardzo polecane są produkty z rossmanna: BabyDream. albo Hipp, ten co Ty Kas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2016, 09:39

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 17 września 2016, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja tez nie pospalam :). Ale tym razem obudziłam sie ok 6 rano i usnęłam znowu ok 8, wstałam o 10. Śniadanko z serkiem białym, szczypiorek i rzodkiewka i na koniec bułka maślana z dzemikiem mmmm :). To jest to :). Moj oczywiście wczoraj nakupował rzeczy ktore mamy w domu a z innymi dzwonił, jak żyć :). Ale dzisiaj pojechał wreszcie z tata po belki na balkon, w końcu bedzie ten balkon z głowy.

    Ja mam sudokrem i to zostaje bo sama dla siebie nie raz używałam i kupiłam maść alantan plus do pielęgnacji pupki i zasypkę tez alantan. Przyznam wam ze jak zaczynałam pare lat temu jeździć konno to sama alantanu i sudokremu używałam jak mi sie dupa albo co innego odparzało hehe :). Przetestowałam na sobie i wiem ze dobre to dla dziecka tymbardziej :).

    Oliwkę i płyn do kąpieli mam z tolpa baby, to jest dla mamy i dziecka i fajny delikatny skład bez chemii. Musze tylko do tolpy napisać czy można od urodzenia stosować bo na ich stronie jest napisane ze to od 1 miesiąca zycia i nie wiem czy ma to znaczenie. Podobno i tak najlepsza maź płodowa jest :). A co do emolientow to ostatnio stały sie bardzo modne i wszyscy tego używają a kiedyś ich nie było. Emolienty sa szczegolnie polecane do suchej i wrażliwej skory. Ja dostałam próbki na szkole rodzenia wiec w razie czego ich będę używać jak bedzie potrzeba.

    Moj syn mnie wzruszył bo hasał w nocy a ja chciałam usnąć i przylozylam rękę do brzucha i objęłam tak brzuszek, wiec synek obadal moje dłonie i po chwili przyjemnie zasnął :). Super :).

    Kas napewno jesteś spokojniejsza jesli w pierwszej ciazy nawet USG nie miałaś i było dobrze. Jak sie czuje ruchy dziecka to jest ok. Lekarze mówią ze jak u kobiety przepływy sie pogarszają to musi ona baczniej ruchy dziecka obserwować i liczyć. Ja tez jestem spokojniejsza jak czuje malucha i mniej sie stresuje przepływami. Mi lekarz tez tylko mówi ze przepływy dobre a wód duzo.

    Dzisiaj u nas pada i jest cudownie rześko, na to czekałam :). Pogoda super wreszcie :). Ale wiecie co lada chwila nam sie znowu znudzi i będziemy chciały ciepełko :). Ale jak sie dzidziuś urodzi to juz nie będziemy tak patrzeć na pogodę, tylko przed spacerkiem ewentualnie. Dziecko bedzie największym i najcieplejszym słoneczkiem :).

    Kolezanka wczoraj pisała wlasnie ze zgrywa zdjecia i wyszły fajnie :), ale nie cisne jej by je obrobila bo wiadomo ma inne priorytety :). Wiec spokojnie poczekam az bedzie miała czas :). Agnella ciśnie swojego o sesje :), warto mieć taka pamiątkę brzuszkowa tylko dla dwojga :).

    Wlasnie ja tez słyszałam o szczepionkach 5w1 ze nie sa dobre ze względu na substancje pomocnicze. W ogóle nie wiem czy wiecie ale w szpitalach sa tez rożne szczepionki te pierwsze i jako rodzice dziecka mamy prawo poprosić o skład szczepionki. A te sa bardzo rożne, rożne zawartości ołowiu i rtęci. A np 0,5 mg rtęci dla dziecka ktore wazy 3 kg a takie ktore wazy 4,5 kg przy urodzeniu to różnica a dawki takie same. Dlatego można kupić własne szczepionki i zabrać je ze sobą do szpitala. Ja mam za tydzień zajęcia z pediatra wiec sie zapytam o rodzaj szczepionek jaki maja u mnie w szpitalu, porównam składy i ewentualnie kupie w aptece swoją. Chociaż do końca nie mam przekonania czy szczepić przy urodzeniu, wolałabym minimum od 3 miesiąca zycia. Moja kolezanka nie dostaje kar z sanepidu bo dziecko nie jest zgłoszone w żadnej przychodni i dla NFZ nie istnieje :), oni prywatnie chodzą. A maluch póki co zdrowy jak byk. Wczoraj na sesji nawet kwiatki wcinał, oczywiście ona mu wyrzucała te kwiatki z dłoni ale mówi ze odkąd do parku chodzą i on raczkuje to wcina trawę i żyje nic mu nie jest haha :).

    Agnella jest taki wege blog gdzie ostatnio była publikowana lista kosmetyków bez testu na zwierzętach i te z rossmanna takie wlasnie sa. Byłam zaskoczona, ale okazuje sie ze wlasnie wszystkie pod marka własna rossmanna nie sa testowane na zwierzetach. A cieszą sie doskonała opinia.

    Kremik na zimę wlasnie sie nie zastanawiałam jeszcze jaki, wzięłabym z tolpy ale nie ma :). Moze bambino albo J&J?

    Agnella ja do korpo nie chce tez wracać ale chyba nie mam wyjścia. Najchętniej bym sie przeniosła do Zurychu i tam pracowała, uwielbiam to miasto, ja mam takie możliwości ale juz moj chłopak mimo ze ma wysokie stanowisko to trudniej. Zazdroszczę Ci tego agro, sklepik eko byłby super, a juz taki gdzie własne wyroby to ekstra. Koło mnie jest sklep z takimi wyrobami, małżeństwo jeździ po rożnych wioskach, agro i sprowadza co rusz nowe rzeczy. Super sprawa. A ze dzisiaj to sie ceni... Wiecie tez ze w dużych miastach jest możliwość skrzykniecie społeczności i zamawiania prosto od rolnika np raz na tydzień? Ja bym chętnie spróbowała. To jest modne na zachodzie, u nas takie zakupy dopiero raczkują ale fajna sprawa to jest.

    zem3i09kl173cczw.png
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 17 września 2016, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie Mały od rana coś mało aktywny,teraz powoli nadrabia,a ja już mialam czarne myśli;-)

    Ja wezmę ten Bepanten,bo sudocrem mam w domu,z córką uzywamy od początku,zasypke też mam Alantan. A krem ochronny Penaten :-) emolientow nie zamierzam używać,do kapieli wzielam żel Hipp,chyba ze sytuacja nas zmusi do zmiany. A kupilyscie pieluszki tetrowe? Tak do wycierania. W Gemini mają zestaw 5szt.kolorowych.

    U nas od rana leje:(

    Co do szczepionek to córka miała te 5w1 i dodatkowo szczepilismy na pneumokoki. Teraz też pojdziemy tym programem szczepionek skojarzonych raczej.

    Agnella stanik wzielam rozmiar aktualny,jak poluzuje ramiaczka to wtedy wydaje się być wiekszy. Ja sporego biustu nie mam,z córka przy karmieniu też zbytnio nie był wiekszy,może o rozmiar,więc powinno być ok;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2016, 14:16

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 17 września 2016, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Alantan też często używałam, na odparzenia, ale też po zrobieniu tatuażu. Świetny jest. Koi, łagodzi, przy czym delikatny.
    Sudocreme miałam próbki z tamtej ciąży, tez stosowałam. Nawet jak krostki mi wyszły to pomagał.
    No właśnie opadł mi brzusio to pod biustem mam 70-73 cm. I jak rano zmierzyłam stanik szmaciany 75C za mały, 75D ledwo, ledwo :( Ten z H&M zwróciłam.
    Byłam dziś w sklepie brafiterskim, przypadkowo, i tam babka dała mi 75 D, ale za mały. Potem weszła ze mną do przebieralni i mnie w staniku obejrzała, ale się krępowałam, za to utrafiła w rozmiary. 70 E dobry był zwykły bawełniany z haftkami z rózyczek, na styk, polecała nieco większy F. Jak się bierze 70 pod biustem i ma się teraz C, D to lepiej trzeba kolejno D, E. Ceny tylko z kosmosu.
    Także Dziewczyny, nie wiem czy dobrze dobieramy sobie staniki na co dzień i w ogóle.
    Takie sklepy brafiterskie są dobre.
    W tym tygodniu tak wariuję, bo spuchły mi cycki po bokach, tylko strasznie nisko i wiszą nieco, stanik ładnie zbiera, zwykły bez fiszbin i szmaciany, nie chcę ich zdeformować przez za mały cyckonosz. Póki co nie będę kupowała tych usztywnianych, może po porodzie dopiero.
    Ja pierdzielę, ani staników ani szlafroka jeszcze nie mam, a włącza mi sie wizja szybszego porodu. Tego cyckonosza w tym specjalistycznym sklepie nie kupiłam, ale wezmę w Triumphie, bo jednak taniej.
    Wyobraźcie, zmierzyłam dziś w Triumphie taki jak trzeba, miałam po niego wrócić, bo miałam inny karmik na boku i zapomniałam, inny sklep zwrócił moją uwagę, a potem do auta poszłam...To dopiero organizacja i pamięć.
    A siły już nie te tak jeździć :( Dziś 3 godz na zakupach byłam i nic konkretnego.
    W Gemini zamówienie poszło.
    Dokupiłam jedynie chusteczki nawilżające do pupki dla Małej, Kindii, ponoć są dobre i nie uczulają. I parę kosmetycznych drobiazgów, typu patyczki z takimi kulkami do pępusia i inne.
    No właśnie, tak pomyslałam, że nie ma co zaczynać z emolientami, tylko używać ich jak będzie coś ze skórką się działo.
    W ogóle po urodzeniu dobrze jak nie myje się od razu dzieciątka, aby ta maż została najlepiej do doby i tylko utulić.
    Położne nawet polecają mycie samą wodą przez pierwsze 2 tyg., ale moje koleżanki mówiły, że to się nie sprawdza i od razu płyników używały.
    Bo jednak po ulaniu, spoceniu się maluszka czy przemoknięciu pieluszki sama woda nie wystarczy.
    Ja mam jakiś opory przed tymi szczepionkami 5 w 1. Na pneumokoki na pewno zaszczepię, bo to oddzielna szczepionka?
    U mnie deszczu brak, ale duchota straszna. Pewnie na wieczór będzie darmowe podlewanie trawki i orzeźwienie.
    Dokładnie, będzie jesieniucha, brak słońca, ale będziemy miały nasze promyczki w domu :-)
    Kasia, cudowne takie chwile z maluszkiem. Już w brzuszku czujemy miłość, a co dopiero jak nasze dzieciątka będą na świecie, będziemy karmiły i ta bliskość, no coś cudownego i bezcennego, na razie mogę sobie tylko wyobrazić. I nie mogę się już doczekać :-)
    Kasia, to i u Ciebie wszelkie prace remontowo-kosmetyczne nabierają tempa, fajnie, że przymierzacie się do balkonu, potem nie w głowie będą takie sprawy, a tak pięknie wykończone to co trzeba :-)
    My chyba jeszcze dokupimy sobie większe łóżko. Ledwo co się ciśniemy, a jeszcze pewnie córeczkę do nas będę kładła.
    Pewnie nie możesz doczekać się fotek :-)
    Kasia, przynajmniej masz zakupy z głowy, zawsze jakaś ulga.
    Wypoczywaj sobie.
    Ja ostatnio często ser biały mieszam z śmietaną, rzodkiewką i cebulka, na wierzch pomidorek.
    Ja taka głodna z zakupów wróciłam, zrobiłam na szybko spaghetti i zjadłam z pół kg mielonego. Na wierzch dałam ser żółty, aby sie roztopił, pychotka.
    Teraz kawka i lody w polewie, a Mała mało się rusza :(
    Rano aktywna, a teraz cisza. Doła małego złapałam.
    Nie wiem, chyba jakiś Baby blues już powoli mi sie wkręca, nie urodziłam a już na płacz się zbiera i różne myśli.

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 18 września 2016, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie bardzo intensywnie :), dzisiaj poszaleliśmy na zakupach bo wszędzie promocje były :). Kupiliśmy pajace w Tesco F&F, bo było 20% taniej, potem przechodzimy obok smyka a tam... 20% rabatu na wszystko :). No wiec kupiliśmy ciuszki, kaftaniki, polspiochy, pajace, i... Łóżeczko :). W sensie łóżeczko zamówiliśmy przez internet ze smyka bo na stanie nie mieli, a różnica 50 zł w porównaniu z hurtownia u mnie. I tak śliczne łóżeczko orzech- cappuccino z białymi szczebelkami i rysunkiem zajączka wyszło nas 237 zł :). Jutro miałam jechać z mama do hurtowni po takie wlasnie i pojedziemy i tak bo materacyk jeszcze, wanienka. Kupiłabym więcej w smyku ale nie mieli ani na stronie rożków minky fajnych, ani przescieradelek ani materacy. Przewijaki tez droższe niz na naszsmyk. Ale lozeczko kupione i darmowa dostawa i juz jedzie do nas :). Dodatkowo w H&M tez 20% zniżki przy zakupach za 300 zł plus darmowa dostawa, wiec kupiłam śliczny pajac piżamkę, watowany kombinezon i czarne spodnie dla siebie takie skinny. Widziałam na sklepie i bardzo fajne. Wiec udany dzień :). Z ciuszków juz na 68 cm kupie jak cos bo teście nam dzisiaj dali swoje co kupili, moja mama kupiła i mam juz tego 4 torby. A tak sie martwiłam :).

    Agnella ja kiedyś w triumphie wlasnie miałam stanik dobierany. Babka mi dobrała, zawsze nosiłam 75B a ona mi dobrała 70B i od tamtej pory takie kupuje. Sa idealne. W stanikach grunt ze po bokach maja cycki nie wystawać i stanik nie moze uwierać pod pacha jesli ma sztywna miseczkę. Pierś cała ma sie w nim mieścić. Teraz kupuje w intinissimi i jestem bardzo zadowolona. Sklepy brafiterskie niestety maja często powyżej 300 zł, a ja z tych np z intimissimi jestem w pełni zadowolona a polowe mniej kosztują. W H&M kolejny kupon jest w październiku znowu 20% to kupie wtedy. Jednak te 20% przy dużych zakupach robi różnice.

    Ja tez uwielbiam tak spaghetti jak ty jadac, duzo sera na wierzch :). Taka skorupka sie tworzy :), chociaż to mega niezdrowe. Za to nie używam śmietany, do wszystkiego daje jogurt naturalny - smak ten smak a mniej kaloryczne, polecam :).

    My chusteczki Kindii używamy dla siebie i na wyjazdy :), a także do czyszczenia ekoskory :). Lubie kupować te chusteczki dla niemowląt bo cena jak zwykle nawilżające dla dorosłych a w paczce jest ich dwa razy więcej.

    Jak wam weekend mija?

    Agnella nic nie mów o płaczu, ja sie wzruszam non stop, śpiewamy kołysanki na szkole a ja łzy, filmy o porodzie i łzy. Moze nie ze płacze ale sie wzruszam. Jak sie dziecko urodzi to wiecie jak będziemy beczeć :). A nasi mężczyźni - na bank bedą płakać, nie słyszałam by któryś sie nie wzruszył :).

    Ja jutro badania, mocz morfologia i tsh z ft4. Jakie macie badania przez waszych ginow zlecone?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 19:19

    zem3i09kl173cczw.png
  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 18 września 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też poszalelismy w h&m :-) rolki kupione,ciuszki,wanienka,wzielam też większe r.80 :-) z f&f wzielam 5szt.body z dlugim rekawem.dzień udany. Za tydzień może odwiedzimy jeszcze Pepco.
    I w tym tygodniu przyjdzie komoda,więc tak za 2,3tyg.będę mogła robić pranie :-)

    Kasiu ja na nast.wizytę robię tylko mocz,morfologie i tarczyce.

    Chusteczki nawilzane ostatnio mielismy z Velvet,ale Dada sensitive też są fajne. Tu trzeba niestety próbować czy nie podrazni.

    Dziś znowu apetyt na slodkie mnie dopadł:( aż mi wstyd:(

    Kasiu super że zakupy udane :-) my wybralismy wszystko we wzory marynarskie,tylko jeszcze myślę nad tą falbanka maskujaca do łóżeczka i tu nie umiem się zdecydować:/

    Tesciowie zapowiedzieli że kupią nam fotelik samochodowy :-) więc super,bo to akurat najdrozsze nam pozostało do kupienia.

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 18 września 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niedziela w domu, miałam dosyć tego zalatanego tygodnia, dosłownie nigdzie sie nie ruszyłam.
    Ale i tak nie usiedziałam, motor domowy się włączył i syndrom wicia gniazda...Obiad na dwa dni - kopytka i zupa z buraczków, klopsiki w sosie pomidorowym i kurczak pieczony, jutro zabiegany dzień. Czyściłam, już tak na przyjście dziecka, całą kuchnie, salon z podłogami, obrusy, pościel moją i męża poprałam i poprasowałam. Już siły nie te, ale syf się zrobił :(
    A teraz padnięta na maksa. Ale pozytywna niedziela.
    Kasia, super, że udało sie w jeden dzień tyle kupić dla synusia i do tego trafić w promocje :-) Nawet łóżeczko, darmowa dostawa, super :-) Na pewno śliczne patrząc po tych kolorach i zajączkach.
    Dobrze, że masz już tyle ciuszków, synek będzie miał w co być ubrany, potem już siły nie te do szukania i biegania.
    Jutro wizyta bez badań, nie miałam zaleconych. Teraz pewnie też za 2 tyg i potem już co tydzień.
    Ledwo co sie ogoliłam, za pomocą lusterka tam na dole ;-)
    I dziś hard core miałam jak pedicure robiłam, bo jednak ostatni raz je bez tej pilarki robiłam i pomalowałam. Strasznie suche pięty mam, aż wstyd na wizytę je takie zabrać ;-)
    No i molestuję moją fryzjerkę, w środę niech odrost robi, tym razem ona do mnie przyjedzie. Jak się dziecko urodzi nie wyobrażam sobie, abym z farbą na głowie w domu siedziała i nagle córeczka zapłacze.
    Super te chusteczki, ja ich tez używam na co dzień, mam wrażliwą skórę nigdy nie uczuliły, a tym bardziej jak mają być dla maluszka :-)
    Dla córeczki wzięłam fioletowe z emolientami. I tak jak pieluszki będziemy je testowały, bo na tony będą szły.
    Ja ich też czasami używam do skóry, butów, sandałków w środku, sporadycznie nawet do mycia...deski sedesowej ;-)
    Ja jutro po wizycie jadę do hurtowni dziecięcej po przewijak, kocyk, prześcieradełka i podkłady. Dosłownie na ostatnią chwilę.
    Zamówienie w Gemini poszło, a ja zapomniałam o termometrze do ciałka:(
    Dziewczyny, jaki polecacie ???
    Koleżanka chce mi pożyczyć laktator elektryczny, ale sama nie wiem, raczej wolę kupić i żeby w domu był.
    Z Lovi jest bardzo polecany, także ta firma co Kas pisałaś.
    Straszne mam ciśnienie na karmienie córeczki, już powoli biorę do siebie, aby się udało i cc nie było :(
    Koleżanki mówiły, że do szpitala nie brać jednak laktatora, jak coś to może ręczny, zwykły taki tanioch odciągacz z apteki, bo nawał na ogól zaczyna się ok. 3-4 doby.
    Mąż za tydzień chce już rozłożyć łóżeczko, no czas ciśnie niemiłosiernie.
    Podobno trzeba wietrzyć ten nowy materacyk???
    No właśnie kupę dziewczyn popełnia błąd, biorąc za duże pod biustem, a stanik i tak się rozchodzi potem.
    Też zawsze kupowałam 75 pod biustem, też B.
    Fajnie, aby cycki już takie zostały, ale na pewno flaczki będą. Chyba zacznę niedługo je smarować jakimś specjalnym serum, bo ciąża i karmienie swoje robią.
    Kasia, Ty kremu z Tołpy na piersi używasz, pisałaś że dobry ???
    Ale piękny stanik do karmienia dała mi ta braffiterka, ale za 250zł, fakt - zwykły cienki bawełniany i bez fiszbin, ale wykończenie - majstersztyk - z pięknym haftem z różyczek, biust ślicznie i apetycznie leżał.
    Podawała inne karmiki, ale ja już wiedziałam, ze nie kupię i cieszyłam się tylko, że za free rozmiar mi dobrała ;-)
    Mówiła, że do karmienia najlepiej bez fiszbin. Mogą być też nieco usztywniane, ale takich nie mieli na stanie.
    Postanowiłam sobie, że kiedyś tam wrócę, może po karmieniu, może w trakcie i kupię sobie jakiś piękny staniczek, coś tak tylko dla siebie, kobiecości :-) Teraz dziecko najważniejsze i inne wydatki i to na cito.
    Kasia, a w H&M rozmiary od 75 cm pod biustem się zaczynają.
    Podobno dobry stanik to podstawa przy karmieniu, nie może być za mały.
    Ale tak wracając do własnych biznesów...Fajnie Twoje koleżanki na macierzyńskim wymyśliły...Podoba mi się pomysł z odzieżą ciążowa, ale tego akurat jest w brud...Nawet taka braffiterka i piękne staniki...Tylko tu co z tego, na ogól kobiety wola kaskę na dzieci przeznaczyć niż na cyckonosz. Ja bym w takich mogła siedzieć, aby tylko jakaś kaska z tego była.
    No i u mnie Podlasie, niezbyt z biznesem swoim, takim wdg swoich marzeń.
    Bardziej takie eko, z agroturystyką coś powiązane.
    Ale i tak na zapas nie ma co myśleć, teraz rok z dzieciątkiem mamy, nasze najpiękniejsze chwile :-)
    U mnie w każdej chwili może się zacząć akcja, ciekawe co na wizycie gin powie i jak szyjka.
    Moja koleżanka o tydzień ciążowo starsza, przedwczoraj dostała skurczy i na IP pojechała, dziś już urodziła. Miała mieć poród w mojej klinice....Ale...Tam jej nie przyjęli i kazali od razu na dyżur, bo za wcześnie, a oni (boją się o statystyki) od 38tc tylko przyjmują mimo że mają sprzęt, zaplecze dla wczęsniaków itp. Stwierdziła, że na dobre wyszło. Trafiła na normalnego gina, położne i sn dziś przed południem urodziła córeczkę. Dostała 10 w sakli Apgar. Kasę też przy okazji zaoszczędziła.
    Zaczęło się od regularnych skurczy. Na pewno ich się nie pomyli z tymi BH.
    I najczęściej własnie w nocy łapią.
    Na przyszłość, na drugie dziecko wybiorę jednak gina przy zwykłym szpitalu.
    Mój bardzo dobry, ale poród tez jest ważny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 21:56

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 19 września 2016, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella to miałaś zabiegany dzień tak samo tylko ze z obiadem :). My mieliśmy przez weekend kawałki kurczaka z piekarnika, ziemniaczki, do tego grillowana cukinia i marcheweczka z czosnkiem pychotka :). Na jutro rozmroziłam sobie bulion :), mam sok pomidorowy z wioski przywieziony i sobie pomidorowa zrobie na dwa dni :). Najgorsze ze zgaga bedzie ale trudno. W szpitalu jak leżałam to te położne wszystko przynosiły co sie chciało, suropek na skołatane nerwy? Nie ma sprawy. Syropek na zgagę? Tez sie znalazł :). Ale tak ohydny ze sie nie dało tego pic za to super skuteczny.

    Zakupki mi sie udały, powoli wszystko sie klaruje i do 34 tc powinnam sie wyrobić juz ze spakowaniem torby. Agnella masz racje nie ma co juz biegać trzeba kończyć bo u Ciebie lada chwila :). Nam tez polozna powiedziała ze tych skurczy cieżko pomylić z czymś innym i to nie sa takie BH :). I często łapią w nocy bo mięśnie rozluźnione. Musisz być gotowa ze od 36 tc to juz taka duża dzidzia jak Twoja bedzie chciała wyjsć :). Ale tez nie szalej, niech teraz mąż swoje w domu porobi i Ci pomoże.

    Kas nam tez nosidełko zostało. A to największy wydatek bedzie. 600 zł jak nic. Ale jeszcze mamy jakies bony z firmy do smyka, dzisiaj nam wie przypomniało to moze tam wykorzystamy. A kupujecie te baze isofix?

    To będę musiała w takim razie pomierzyć te staniki dobrze jak sa od 75. Nam polozna tez mowila ze te z fiszbinami odpadaja i najlepiej proste kroje wybierać. Agnella w tych sklepach brafiterskich piękne sa te biustonosze, ja kiedyś tez chciałam tam kupić ale mnie cena powstrzymała choć modele unikalne. Moje koleżanki tez mówią ze po ciazy to zamiast dla siebie to dzieciom kupowały wszystko, totalnie im sie odmieniło :). Wiec moze zostawmy te zakupki bielizny naszym mężczyznom :)? Chociaż mówiąc szczerze moj to chyba nie wpadnie na to zeby mi cos kupić. On kochany jest ale nie myśli o takich rzeczach niestety.

    Dzisiaj na wieczór oglądaliśmy dobie film We are your friends, widzialyscie? To w kinach pare miesięcy temu było. Muzyka była tak super (bo to film o dj) ze sobie ściągnęliśmy ścieżkę dzwiękowa i sobie chodziłam w domu w słuchawkach i tańczyłam :). Oj poszłabym na jakies balety :). Ciągnie was na jakies tance :)?

    No wlasnie ja sie chyba wstrzymam z laktatorem. Wymyśliłam ze jak cos to przed porodem kupie przez neta bo w większości jest 14 dniowe prawo zwrotu a w smyku chyba 28. To będę wiedziała chyba czy bedzie w ogóle potrzebny. Używanego bym nie brała chyba ze ma wymienne części/ moduły.

    No dziwne ten Twój szpital ma reguły, w dumie jak maja sprzęt to powinni i takie wczesniaczkowe statystyki sobie nabijać. Zawsze to lepiej świadczy. Ale u nas jedyna prywatna porodówka wycofała sie z porodów SN i juz tylko cc robią. Tak sie wycwanili.

    No własny biznes podobno wena najwieksza przy dziecku... Tylko wszystko jest pracochłonne a w dzisiejszym świecie cieżko być naprawde innowacyjnym. Ale jak macie agro to super sprawa, możecie je jeszcze na zimę rozkręcić, jakies konferencje dla firm etc.

    Z Tolpy mam krem liftingujacy biust, w tubce i jest super. Bardzo wydajny. W szpitalu jak nie używałam to cycki oklapły a po powrocie do Domu na nowo i odżyły :). Sa jędrne i podniesione :), polecam :). Ostatnio w rossmanie była promocja na tolpe.

    Termometr ja mam elektroniczny choć najlepsze wg pediatrów sa nadal rtęciowe :). Najmniej dokładne sa te co z daleka mierzą tempke.

    Hmm nie słyszałam o tych materacykach by je wietrzyć? A to nie te kokos gryka? Jedli te to podobno sie je wietrzy raz na jakiś czas. Natomiast słyszałam ze materac warto obracać z jednej strony na druga raz na jakiś czas. Ale tak samo sie zaleca robić z materacami dla dorosłych.

    Agnella o której jutro wizyta :)? Juz napewno sie cos wyklaruje. Zapytaj gina o ten wymiar miednicy i główkę. Ja juz tez musze z lusterkiem... A i tak stres mam ze gdzieś cos zostanie :P.

    My komodę odpuszczamy. Lozeczko bedzie stało u nas w sypialni a okazuje sie ze w naszej nowej szafie jesteśmy w stanie jeszcze sporo miejsca wygospodarować. Wiec zabiorę sie za pranie w przyszłym tygodniu i juz bedzie czekać wszystko :)

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 19 września 2016, 04:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, mam na 10.40.
    Od 3 spać nie mogę i w łóżku sobie miejsca znaleźć.
    A ten termometr to zwykły elektro czy dotykowy?
    Różne opinie słyszałam, że pod paszką maluszka ciężko trzymać.
    A te dotykowe nieraz się sporą mylą.
    Dużo lasek tam własnie do kliniki idzie, aby mieć cesarkę na życzenie i z głowy poród.
    W mojej klinice też namawiają na cc, ostatnio patrzyłam na cennik i podrożało, szczególnie właśnie cięcie. Póki co mój ginio na sn idzie, zresztą jutro się wszystko okaże.
    Wczoraj miałam mocny ból, patrzę na brzuch, a to główka Małej idzie do góry, myślałam, że mnie rozerwie. I tak już chyba już jej zostało, oby do jutra wróciła na swoje miejsce.
    Ja komódkę dla dziecka też opuściłam, oddałam swoją, pojemną....Na swoje rzeczy mamy jeszcze kupę miejsca w szafie, a także w komódce i szafce w salonie.
    Kwestia tylko wypakowania z worów męża ciuchów ;-)
    Jutro dokupię sobie jeszcze trochę kosmetyków, na pewno ten krem liftingujący z Tołpy.
    Może jakiś krem nawilżający z tej firmy spróbuję, strasznie suchą cerę mam i znowu bardzo wrażliwą.
    Te kosmetyki raczej delikatne i hipo?
    Widziałam je też w Biedrze.
    Tak samo jak pisałyśmy o paście Lacallut, tam najtaniej.
    Dobrze, że mąż dziś zostaje, wykorzystam go na podwożenie i resztę zakupów.
    Dzień z emocjami, ale i zabiegany będzie.
    Kasia, masz dziś zajęcia w szkole? Jaka tematyka?
    Do pomidorów dalej nas ciągnie, póki można jeść to na zapas :-) Podczas karmienia można je potem wprowadzić, ale te jesienne i zimowe są już bez wartości.
    Pyszna taka zupka z soku pomidorowego.
    Ja ostatnią smaczną pomidorówkę u babci jadłam.
    Za śmietaną nie przepadam, mało jej używam, głównie dla męża na zupę i do mizerii.
    Spoko z torbą, ważne, ze piżamki masz, szlafrok, klapki to już sporo.
    Wczoraj mąż dzwoni i chciał mi malinowy szlafrok kupić, bo upatrzył w sklepie, aby mnie odciążyć, ale...były tylko L.
    A te piżamki co wzięłam M...wiszą, trudno :( Miałyście rację, aby za dużych nie kupować.
    Mój jak coś to coś szalenie...praktycznego kupi, ciuchów nigdy sam z siebie, bielizny też, jak widzisz tylko seksi i szpitalne rzeczy to może tak, na to mogę liczyć ;-)
    Nic, jutro szlafrok z neta biorę i nie ma bata, pewnie do 5 dni czekania i niewiadomo czy dobry. Też w torbie musi być.
    Wezmę chyba do kolan, na pewno malinowy lub ciemny róż.
    Pewnie nie możesz się doczekać łóżeczka. Naprawdę sporo rzeczy masz, ważne, że te największe i najdroższe też :-) Do (niby) drobiazgów typu kosmetyki i akcesoria dla syneczka.
    Pisałyście o pieluchach...Ja na pewno kupie ok 10-12 sztuk tetr, 4 flanelowe.
    A do wózka jakiś ciepły kocyk obok kombinezonku.
    Małą nawet, jakby mnie chwyciły za tydzień bóle porodowe, też mam przygotowaną do zwykłego szpitala, w komódce odłożyłam ciuszki. Mąż będzie wiedział wiedział w razie czego co przywieźć. Ciuszki, parę kosmetyków, pieluszki, smoczek itp.
    Chyba też buteleczkę wezmę mimo planowania kp.
    Różnie może być, teraz jak są BH to coraz boleśniejsze.
    Kasia, też masz dalej skurcze? Napina Ci się brzusio?
    Rozmawiałam z koleżanką, ona praktycznie od 24tc do końca napinanie miała, dość bolesne, jej ginka mówiła, ze to z powodu szczupłej sylwetki i taka uroda.
    Ciekawe jak jutro szyjka, może się już skraca.
    Ja tego filmu nie oglądałam, ale do baletów od dawna mnie ciągnie.
    W początkach ciąży, kiedy plamienia się uspokoiły to nogi mnie nosiły jak tylko muzykę słyszałam.
    Dawno zresztą gdzieś nie byłam, teraz wiadomo, kiedyś lubiłam latać na służbowe, na studiach disco.
    Ogólnie kocham tańczyć.
    Podobno na salę porodową warto wziąć sobie coś do posłuchania, może coś zgram.

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 19 września 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas, brałaś płyn czy żel 2 w 1 do kąpieli z Hippa dla syneczka?
    U mnie z rana 11 kg do przodu. Pewnie ogólnie będzie 13 na całą ciążę.
    Jak Wam pn się zapowiada?

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 19 września 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze ja dopiero będę prać i prasowac za ok.3tyg. Teraz mąż złoży komode jak przyjdzie,potem muszę zobaczyć z ubranek co mam a czego jeszcze brakuje i dopiero potem pranie :-)
    Z tego f&f też super jakosc jest tej bawełny,takie milusie :-)

    Ciekawa jestem tych stanikow,które zamowilam hehe;-)

    Agnella kciuki za wizytę :-)
    Płyn bralam taki z pompka 400ml,zobaczę w Gemini to Ci podam linka :-)
    A termometr mam ten na czoło i elektryczny pod pache,ale dla maluszka najlepiej na początek ten czolowy właśnie,bo pod pachą cieezko zmierzyc.

    Od kilku dni tak raz dwa razy dziennie łapie mnie skurcz macicy,siet,jak pomysle że to już niedługo,to jednak wizja porodu mnie stresuje:/
    Agnella Ty już tuż tuż :-)

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 19 września 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żel z hippa wzięłam taki

    http://www.aptekagemini.pl/hipp-zel-do-mycia-ciala-i-wlosow-400-ml.html

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 19 września 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizycie :-) Córeczka ok, lekarz sprawdzał przepływy, nawet w główce, w porządku. Duże dziecko, ale nie powinna dojść do 4kg. Na razie idziemy na sn, choć namawiał mnie na wygodę i cc, przeciwwskazań nie mam, główka przejdzie.
    Jednak te kliniki to faktycznie nastawione najwięcej na cesarki.I kasę większa biorą niż za poród normalny, z zzo.
    Tak jak u Ciebie Kasia już tylko na cięcia takie prywatne kliniki zostały skreowane, pewnie u mnie z czasem taka się zrobi. Ale dużo dziewczyn korzysta, coraz więcej.
    Posiewy pobierał chyba z 3, najlepszy był...z odbytu, na kozetce sie leży i gin wszystko wybiera. Także też nastawcie się na taką przyjemność ;-) Za tydz wyniki.
    I na następną wizytę mam zrobić morfo i mocz.
    Za 2 tyg kolejna wizyta, będzie już konkretne mierzenie córeczki, a za tydz ktg. Mam je robić co 3 dni.
    Za tydzień mogę rodzić już u nich dziecko, córeczka będzie donoszona i mnie przyjmą.
    Szczerze, już mi chyba wszystko jedno gdzie, bo szpitale też są dobre u mnie w mieście.
    Dostałam kartę ruchów dziecka, mam ją od jutra wypełniać. Zaczynając o 9 rano, jak minie 10 ruchów, wpisać godzinę ostatniego. A przecież maluszek różnie się rusza, pewnie jeszcze będę się dodatkowo stresowała.
    Też wzięłam ten płyn z pompką z Hippa. Już coraz mniej rzeczy brakuje.
    Po wizycie pojechaliśmy do hurtowni, kupiliśmy rożek Minky, mięciutki, uroczy :-),
    przewijak, podkład bawełniany, 2 prześcieradełka frotte, kocyk również Minky - świetne są, takie wygodne i mięciutkie.
    Jeszcze do wózka w sumie nie mam nic konkretnego.
    A właśnie, jak z praniem rożków, kocyków, też tak wszytsko trzeba???? Prześcieradełka i podkłady również?
    Laktator wezmę chyba ręczny. Tak żeby był na nawał, najwyżej będzie dłużej trwało.
    Jeszcze tylko sobie muszę szlafrok zamówić, jeden stanik dokupić i gotowa do porodu i na przyjęcie córeczki. Nie mieści mi się w głowie, że to już niedługo, kiedy to zleciało.
    Dziewczyny, u Was tez już nie przelewki, czas leci szybko, mnie gin kazał nie szarżować już.
    I szczerze miałam jechać do galerii, ale bez sił jestem i zostaję w domu.
    Kas, to też Ci się zaczęły przepowiadające. u Was też coraz bliżej...:-)
    Od razu wizja porodu się tworzy.
    Turyści mówili, że dla każdej pacjentki przysługuję darmowe znieczulenie i trzeba z tych praw korzystać. Akurat była u nas pani doktor anestozjolog to doradziła.
    I wizyty macie niedługo :-)
    Kasia, Ty już jutro.
    Jak u Was dzień mija?

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 19 września 2016, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella a ile cora już waży? Mówił gin? I jak szyjka,coś już się dzieje?
    Mi o ktg ginka mówiła że w ciąży niepowiklanej się nie robi,chyba że ruchy slabsze czy jakieś odczucia matki to wtedy,Ty pewnie ze względu na poprzednią ciążę bedziesz miała monitorowane. Mi z córką dopiero w szpitalu robili przy porodzie :-)
    Te wymazy dość ciekawe;-) mi ginka ma też pobrać na nast wizycie eh

    Cesarki na zyczenie w życiu bym nie chciala,czy ja wiem czy to taki komfort? Dla mnie nie.

    Przyszły mi staniki,na szczęście leżą idealnie :-) wzielam póki co 2białe,ale zamówie jeszcze beżowy i czarny.

    Kasiu jutro Twoja kolej :-)
    Na która masz wizytę?


    Agnella prać trzeba wszystko tzn.przescieradlo też,podklad nie,ale pokrowiec od materacyka już tak :-)

    U nas dziś leniwie,rano zakupy,potem w domku,cały dzień deszczowy,do bani:/

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • kas50 Autorytet
    Postów: 4712 1440

    Wysłany: 19 września 2016, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorzej że coś mnie cmi ząb:( nie wiem czy to coś z szyjkami czy jednak jakaś dziura się kluje:( oby nie. Może też po zmianie pasty,wrócę do elmex i będę obserwować eh

    dqpri09k0q2gqh47.png
    l22ngu1rr5v7rhaf.png


    ........................................................................................

  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 19 września 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, o której wizyta u gina?
    Jak tam w szkole rodzenia?
    Pewnie zeszło Wam :-)
    Kas, spróbuj Elmex też dobra pasta, obok Lacallutu, na wrażliwe dziąsła. Czasami tylko dziąsła dają takie wrażenie, że ząb boli. I płucz w szałwi lub w wodzie z solą. Zimno też to potęguje.
    Wystarczy, że wróciłąm do zwykłych past i znowu dziąsła puchną.
    To dobrze, że staniki leżą ok, nawet jak przytyją cycki to pewnie góra o rozmiar, a bawełna jest podatna, więc spoko.
    A u jakiego allergowicza brałaś? Mnie się już szukać nie chce, chciałam w galerii kupić. Jeszcze te moje cycki takie tylko u dołu wieksze, a na górze mało, ehh.
    No właśnie gin nie zważył córy, tak tylko wstępnie oglądał, sprawdzał wody płodowe, szyjki też nie zmierzył :( Także nawet nie wiem czy nie jest już rozwarta albo miękka.
    Sprawdzał przepływy głównie. Mówił, że dokładniej już będzie za 2 tyg ważył dziecko.
    Oby tylko Mała szybciej się nie pospieszyła ;-)
    A przez te wymazy zapomniałam spytać o wiele rzeczy. Muszę sobie zapisywać na kartce.
    Ktg u nas w klinice trzeba obowiązkowo, nawet jest w programie. Koleżanki też dziś pytałam, tam miała cc i musiałaod 37tc, nawet co dwa dni. Męczyło ją to tylko. I u nas w Białymstoku nawet jak dziewczyny mają ginów na NFZ też chodzą do szpitala, w którym będą rodziły i to od 36tc, już myślałam, że gin o mnie zapomniał, dlatego nawet na forum pytałam.
    A ta karta ruchów męcząca, no ale też obowiązkowa w klinice.
    U mnie tez zimno, w domu nawet marznę i już w bluzie chodzę.
    Jesien zawitała na dobre.
    Jak do męża jeżdzę, już dawno nie ma bocianów i tylko klangor żurawi się słucha, akurat uwielbiam to drugie.
    Ja dziś miałam zabiegany dzien, po zakupach pojechałam jeszcze do galerii, spotkałam koleżankę i posżłyśmy na kawę, pochodziłam po sklepach, wróciłam póżno, mąz tylko się pytał, gdzie tak latam. I padnięta jestem na maksa, siły nie te.
    Jutro raczej dzień spokojny, mąz tez w domu zostaje.
    Haha, ja wyprałam nawet podkład, trochę jakby się skurczył.
    Rożek i kocyk Minky dalej mięciutkie i bez zmian.
    Jutro kolejna partia prania, kupiłam tez pieluchy tetrowe i flanelowe, a do tego dorzucę pokrowiec z materacyka do pralki.
    Niedługo paczuszka z Gemini przyjdzie i stacjonarnie dokupię parę kosmetyków i akcesoriów dla córeczki.
    Powolutku i wszystko prawie jest.

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 19 września 2016, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie dzień strasznie zabiegany i duzo nerwów.

    Agnella juz bliżej niz dalej :), córcia ok 3 kg, pewnie dobije do 3709, 3800. Fajnie ze Cie w klinice bez problemu przyjmą. Na kolejnej wizycie sie dowiesz juz co i jak z waga i szyjka. Gdyby było z szyjka cos nie tak to by Ci gin powiedział. Ciekawe czy jesli Twoja klinika jest nastawiona na cc to jesli poród bedzie sie przedłużał to bedą Cie na to namawiać? Nie wiadomo wtedy co lepsze czy klinika ciśnie na cc bo sa wskazania czy nie.

    my dzisiaj mieliśmy temat o połogu, znowu do 19 trwało bo wczesniej była kobieta z banku komórek macierzystych. Kurde ten połóg to tez hardkor, w sensie ile rzeczy na co zwracać uwagę, jak sie krwawi za duzo i za długo to złe, jak sie nie krwawi i nie ma odchodów to tez niedobrze bo moze szyjka sie za wcześnie zamknęła, a po cc to juz w ogóle masakra z pielęgnacja rany etc. Wiadomo ze to tak tylko brzmi, polozna nas nie straszyła tylko o fizjologii opowiadała, no ale na wiele rzeczy w połogu trzeba zwracać uwagę. Wietrzenie rany, krocza, podmywania, suszenia. Ale sprzedała patent ze najlepiej tantum rosę rozrobić w butelce z atomizerem i tym psikac krocze po nacięciu :). I dostaliśmy dzisiaj niebieskie pudełko - to taka wyprawka która dają w szpitalach jak sie z dzidziusiem juz wychodzi. Mnóstwo próbek, podkłady poporodowe, nawet żel do kąpieli J&J, sudokrem, emolienty, mleczko Lovela, książka, buteleczka avent, no sporo :). Można sie na stronie niebieskiepudelko zarejestrować i dostanie sie jeszcze więcej albo wyślą poczta jesli ktoś w szpitalu nie dostał. Super :).

    Kas ja nie do końca zgodzę sie ze słowami Twojej ginki o ktg - standardy okołoporodowe mówią ze zaleca sie wykonywanie ktg od 38 tc a od 40 tc co 3 dni. Oczywiście zaleca, nie jest ro obowiązkowe ale to zalecenie jest bez względu na rodzaj ciazy czy powikłana czy nie. Wiec klinika Agnelli trzyma sie standardów, u mnie w mieście tez dziewczyny do szpitala jeżdżą na ktg w okresie terminu porodu i moj gin tez ktg bedzie mi robił w zależności od stanu ciazy od 36 tc lub 38 tc. Jesli Twoja ginka go nie robi to dlatego ze nie robi :), a nie dlatego ze nie ma potrzeby w niepowiklanej ciazy. Po prostu nie kazdy gin trzyma sie zaleceń jesli oficjalnego wymogu nie ma. Tak samo cytologia - zalecana jest na początku i na końcu ciazy a który gin robi na końcu. Żaden chyba. Ale ktg juz poważna sprawa. Powinni lekarze to wykonywać by pacjentkę ewentualnie wczesniej do szpitala skierować. Rożnie tętno dziecka sie zachowuje pod koniec ciazy.

    Agnella miałaś intensywny dzień tak jak ja i wszystko skompletowałas - ja tez :). Kupiłam wanienkę (te większa jednak), stelaż, zamówiłam rożek minky, kupiłam prześcieradła, zamówiłam materac do łóżeczka który kosztował więcej jak lozeczko :/, podkłady wodoodporne pod materac, przewijak... Mam juz wszystko oprócz pieluszek bambusowych bo na takie sie zdecydowałam. Cieszę sie strasznie. Jeszcze mama mi dała ciuszki a dziś przyszła jeszcze paczka od siostry z kolejnymi ciuszkami, kocykiem śpiworkiem etc. Masakra :). Popiore i poprasuję w tym tygodniu. Wszystko dzisiaj na wariackich papierach, duzo nam w hurtowni zeszło i potem na necie zamówienia, jeszcze sie okazało ze wczoraj zamowienie do smyka nie poszło wiec musiałam dzisiaj ponowić. Ale juz wszystko za mną. Teraz tylko do szafki pochować i torby spakować. Koszule tez zamówiłam jeszcze jedna do karmienia. Masakra, cieszę sie ze juz za mną bo tylko w głowie mi siedziało. Wy tez pewnie ulgę odczuwacie :).

    Agnella tolpa możesz tez na stronie internetowej zamówić, ja jestem zadowolona z kremów do twarzy, ale wiem ze sa osoby ktore one uczulają. Tolpa zawiera naturalne składniki, nie każda cera je toleruje. Na stronie tolpy bezpłatna wysyłka od 80 zł plus za rejestracje jest 30 zł zniżki od kwoty 80 zł i zawsze 5 darmowych próbek i kupony na darmowe maseczki do twarzy. Na gemini atrakcyjne ceny tolpy były.

    Ja nie wszystkie rzeczy będę prała, mam opcje tez ozonowania w pralce, wiec do niektórych rzeczy wykorzystam.

    Mi na bolące zeby pomogła pasta lacalut ale wiem ze elmex na erozje szkliwa tez sa dobre. Teraz nic mnie nie cmi.

    Dziewczyny mnie od kilku dni cmi brzuch ze dwa razy dziennie jak na @ :(, trwa to krótko ale jednak :(. Jutro zgłoszę ginowi na wizycie, czyżby sie cos juz zaczynało :(? Jutro wizytuje o 20:15 dopiero. Kas, Ty kiedy?

    Odebrałam wyniki, mocz ok, morfologia tez, tsh 1.45, ft4 1.4 wiec idealnie.

    Agnella ten wymaz z odbytu to masakra :), nie wyobrażam sobie mego gina zeby mi tam gmeral :). Kiedy otrzymasz wynik na tego GBSa?

    Dziewczyny juz bliżej niz dalej, za chwile bedziemy pisać o tym czy kolor kupki naszych dzieci jest ok czy nie :P.

    Zdjecia kolezanka mi wysłała, sa piękne :). Moze pózniej wkleję cos na avatar :). Agnella zmolestowalas męża o sesje :)?

    Termometry dotykowe najbardziej wygodne niestety najmniej dokładne :(. Ale chyba to najlepsze i tak dla niemowlaka niestety :(. Chociaż kiedyś nasze mamy sobie z rtęciowymi radziły i nie było problemu, a my teraz wydziwiamy :).

    Ja mam na liście wyprawowej tez książkę lub mp3 na porodówce ale chyba bym sie nie skupiła w skurczach :(. Ale moze jednak muzyczkę wezmę? Zawsze to uwagę odwraca.

    Jutro mam w końcu labe. Nie będę robiła nic :). A wy jakie plany?

    Agnella z laktatorem ręcznym nie chodzi o to ze będzie dłużej trwało ale ze Ci sie nadgarstek zmęczy. Wszystko tez zależy od ilości pokarmu, etc, ale w najgorszym przypadku jak go bedziesz mieć mega duzo to weź sobie pompuj nawet te 15 minut :). Jeszcze sa rożne laktatory ręczne, jesli chcesz taki to wypróbuj go w sklepie, popompuj trochę i zobacz jak łapka Ci sie trzyma. Ja sie chyba i tak zdecyduje dopiero jak zobaczę jak laktacja wyglada. W niebieskim pudełku jest kupon 20% zniżki na dowolny produkt marki avent wiec moze akurat na laktator wykorzystam jedli zdecyduje sie na aventa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 00:33

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 20 września 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, śliczny avatarek, jaki duży i uroczy brzusio, taki okraglutki :-)!!!!! Dużo urósł.
    Sukienka też bardzo ładna i pomyśleć, że jeszcze niedawno tak ciepło było.
    Ja dziś w końcu sesję zrobię, tak to tylkolatam, a wieczorem się już nie chce. Muszę jeszcze makijaż ładny zrobić i fryzurkę ułożyć.
    Też labę dziś robię w domu, jedynie może podskoczę na ryneczek, obiad upichcę i tyle szaleństw, no i druga tura pranka dla córeczki.
    No te badanie bardzo krepujące i jeszcze jak nasi przystojni faceci ginowie to robią, zresztą sama się przekonasz ;-) U mnie mąz na czas badania wyszedł, bo jakoś dziwnie i intymnie by było.
    Za tydz wszytskie wyniki, lekarz pobrał 3 wymazy. Także kolorowo ;-)
    Dobrze, że wyniki masz ok.
    To dziś wizytujesz :-) Praktycznie masz cały dzień przed wizytą dla siebie, mój gin też w takich póżnych godzinach przyjmuje.
    Kasia, zgłoś ginowi, ale pamietasz jak ja też pisałam o tych bólach jak na okres? Ja mam je dość często, na poczatku się przejmowałam, teraz już się przyzywczaiłam. Do tego co jakiś czas w kości łonowej ćmi, tak z przodu boli, nieraz mocno, szczególnie po zabieganym dniu. Dziś rano ledwo wstałam, ale przeszło jak trochę rozchodziłam.
    Ale co się dziwić, jesteś w końcówce ciązy. I tak się cieszyć, że nie masz lumbago i jesteś na chodzie, niektóre dziewczyny to w ogóle ostre bóle krzyża i nawet sobie czy dla domu nie gotują. Ale nie znaczy, że masz biegac i szarżowac, bo teraz powinnaś jednak więcej odpoczywać, brzuszek też mały nie jest.
    Jaką koszulkę wzięłaś, ze Smyka :-)?
    Ja nic już nie mówię, szlafroka dalej nie zamówiąłam, jak głupia wydziwiam, zastanawiam się czy nie zwiąć ciepłejszego, z frotte, bo już jesiennie się robi, a od razu po porodzie może być zimno, a ja ogólnie zmarzluch jestem. A co jakiś ładny to nie ma mojego rozmiaru.
    Super, że masz wszystko, teraz już z górki :-) I potem będzie lżej z tymi sprawami i głowa wolna, ale za to słodkiego ciężarku więcej - ciężko chodzić i coś załatwiać ;-)
    Pewnie niedługo przyjedzie łóżeczko :-)
    A ciuszków posiadasz naprawde dużo, fajnie też, że kombinezonek jest w paczuszce :-) Teraz to w domu naprawdę czuć maleństwem...:-)
    Ja też kupiłam wanienkę większą, taka zółtą w kaczuszki, bardzo mi się spodobała. Maż się cieszył, że nie różowa, chyba za dużo mu tego kolorku ;-)
    A pieluszki tetrowe, wiadomo, podkłada się jak sie karmi, można maluszkowi wycierać bużkę, nawet ciałko po kąpielki otulić, a dopiero potem reczniczkiem, jako wkład do rożka. Ale flanelowe to też do takich spraw?
    Kasia, Ty chcesz tych bambusowych do pupki używać?
    Moja koleżanka na początku 38 tygodnia poszła na ktg i...już została na patologii. Dziecku tętno zanikało, lekarze od razu na oddział położyli, i pytali czy od razu kroić czy do jutra mają czekać, aż tętno sie wyklaruje. Kolejne ktg taka sama sytuacja,..Od razu cc. Ale ona bardzo chciała cesarkę, jak już w poczatkach ciązy bardzo bała się porodu, do tego bardzo drobna, taka dziewczyneczka, ja to przy niej grubas. Myślała, aby w łapę dac, aby nie rodzić sn, a tu tak samo się ułożyło. Choć nerwów też miała. Najważniejsze, że dziecko zdrowe, a ktg wychwyciło nieprawidłowość.
    Ja już myslałam, że gin mnie zaniedbał, bo u nas w klinice się robi te monitorowanie tętna dziecka i skurczy.
    Ale widocznie od tego 37tc.
    Połóg na pewno nic przyjemnego i uroczego, same się zresztą niedługo przekonamy.
    Z tym krwawieniem to też róznie, moja koleżanka prawie 3 tyg krwawiła i to po cc, jedna tylko przez pierwsze 4 dni, potem tylko plamienia.
    Nie zdziw sie jak po porodzie będzie naprawdę leciało i bedzie wydawało Ci sie, że masz krwotok.
    Koleżanki mówiły, że rana po nacięciu mega boli i siada się ciężko. Ale to minie. Trzeba będzie dbac o higienę intymną. Tantum Rosa jednak bardzo się przyda, chusteczki do higieny intymnej i najlepiej wycierać się ręcznikiem papierowym w tyc miejscach.
    Dobrze, że po porodzie jest kontrola u gina czy wszystko ładnie się obkurczyło i zagoiło. Chyba taką wizytę po miesiącu trzeba wykonać
    I mówią, ze cc jest wygodniejsze. Tak....Moje koleżanki, które miały sn normalnie potem wstawały i funkcjonowały, a te po cc słabo, w końcu to poważna rana, nawet tak do 2 miesiecy z bólem i ciągnięciem do siebie dochodziły. Z cyckowaniem są też problemy, także taki to luksus.
    U mnie w klinice cc zrobią jak zobaczą jak akcja się zatrzyma, będzie zagrożenie życia dziecka lub matki. Jak pacjetnka ma umowe na sn to nie wymyslalają, ale przy porodzie różnie wychodzi..I wtedy nie zwlekają.
    Ostatnio koledze męża urodził się synek - trafili na dyżur i na lekarza gbura, nie przychodził do niej i nie kontrolował sytuacji, połóżne ją olały, na ostatnią chwile zrobili cc, bo było żle. Za długo już poród trwał, akcja się zatrzymałą i jej mąż tylko szukał lekarza. Dobrze jednak mieć przy sobie partnera.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 08:26

  • Kaska1985 Autorytet
    Postów: 2070 442

    Wysłany: 20 września 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Agnella :). Trafilam na ostatni dzień ładnej pogody i zdjęcia wśród drzew wyszły pięknie. Bruszek tylko z boku jest duży, na leżąco czy od frontu jest mizerny haha :). Wrzuć na avatar jakieś swoje brzuszkowe z sesji :).

    No właśnie ktg kluczowe, dzisiaj napisałam do koleżanki z patologii jak się czuje, bo wczoraj do niej wpadłam i cala zapłakana była bo opóźnili jej znowu termin cc - miała mieć w tym tygodniu. A ordynator który podjął te decyzje ma już wyrok 3 lat w zawieszeniu za zaniechanie cc (dziecko zmarło). No i ona zestresowana. W każdym razie napisałam do niej czy coś wiadomo i mi odpisała że u niej nic, ale jedna z koleżanek tam leżących w nocy o 1 miała cc - przepływy były jeszcze jako takie choć na granicy ale po standardowym podlączeniu do ktg wieczorem tętno dziecka miało wachnięcia i na obchodzie o 21 powiedzieli że ma się szykowac do cc i po 3 godzinach z córcią już na sali pooperacyjnej była. A u niej ciąża nie była donoszona, chyba 35 albo 36 tc, dziewczynka malutka 2300. No ale po ktg taka decyzja na cito. Mi sie w ogóle pomyliło bo po 40 tc ktg codziennie już. No ale to już po terminie więc trzeba monitorować.

    Ja dzisiaj sie obudziłam o 6 rano, usnęłam na nowo o 8 i wstałam o... 12 :). Sniadanie niedawno jadłam haha :). Ale co tam, dziś nie mam nic do roboty oprócz może powoli pakowania torby. A muszę to zrobić bo mam na samym dole kartona proszki do prania :). Pranie wstawię jutro. i jeszcze dzisiaj szafę ogarnę żeby dwie półeczki przyszykować na ciuszki małego.

    Agnella a masz jeszcze Pana Hemoroida? Mi sie od czasu do czasu odzywa.

    W ogóle niepokoję się, bo strasznie swędzi mnie brodawka prawa. Macałam ją czy nie ma guzków ani zgrubień, bo to różnie bywa prawda... ale nie ma nic. Jest przesuszona, ale nie widzę by siara była. No i się drapię po tej brodawce szczególnie z rana. Po lewej tak nie. A takie drapanie jak mi zaraz oksytocyne doloży to się poród zacznie :). Macie takie dolegliwości?

    Dzisiaj brzuszek nie ćmił, ale pamietam jak pisalaś że tak miałaś. Na wszelki wypadek zgłosze ginowi - ja przecież dalej biorę lutkę dowcipną. Cieszę się bo zaraz koniec z lekami. Bierzecie jeszcze suplementy? Do kiedy trzeba je brać?

    No facet przy porodzie jest mega ważny, musi byc nastawiony na pomoc kobiecie i ten kontakt między lekarzami i położną a rodzącą. Trzeba trzymać rękę na pulsie bo nigdy nic nie wiadomo... Agnella napewno u Ciebie nie będą zwlekać z niczym, prywatna klinika to jak coś to cc. Pewnie nawet kleszczy ani vacuum by nie użyli tylko cc jak coś.

    Właśnie w tym połogu to stres, bo jak się za szybko krwiste odchody kończą to źle, jak trwają za długo to też niedobrze bo może oznaczać to że jednak kawałek łożyska został w macicy i wtedy łyżeczkowanie. Jak śmierdza to zakażenie i na septyczny dożylny antybiotyk, to znowu kilka dni bez dziecka, masakra. Rana krocza, hemoroidy, wtedy karmienie dziecka na leżąco bo sie na tyłku nie siądzie. Nam polożna mowiła by spakować ręcznik dodatkowy do torby na sale poporodową, bo można go zwinąć w takie kółko i usiaść jak na nocniku, jeśli nacięte krocze będzie bolało przy siadaniu. I obowiązkowo podcieranie ręcznikiem papierowym, tak samo ranę po cc. No jest tego trochę, ale dziecko doda nam sił napewno.

    Po cc tez wczoraj położna mówiła i na forum na FB czytałam że warto iść do fizjoterapeuty ktory pomoże rozciągnąć tkanki przy bliźnie, bo naciągniete tkanki ciągną cała reszte i moga pojawić się bóle pleców etc. A to proste ćwiczenia, w zasadzie masaże tkanek wokół rany etc. Można też iść na laser, który rozciągnie te tkanki wewnatrz i na zewnatrz żeby w przyszłości problemów nie było. Ale narazie gdzie tam cc :), ja już teraz nie wiem co lepsze, czy cc czy sn... Póki co mój syn nie zmienił pozycji, ale na to ma jeszcze czas.

    Pieluszki bambusowe do karmienia kupuję :). Łatwiej pieluszką bambusową lub flanelową przez pierwsze dni nauki owinąć dziecko, bo nie będzie się ślizgac jak w kocyku, latwiej je będzie złapać i przytrzymać przy piersi. Polecane są na pierwszy czas nauki karmienia tez otulacze, ale ja z otulacza rezygnuję na rzecz rożka. A rożek duży więc do karmienia nie bardzo, a tak to owinę w pieluszke bambusową i będę karmić.To tylko na pierwsze dni, potem wiadomo że w ciuszkach i tetra żeby sie nie ulało. Różnie sie niemowleta zachowują, niektóre wierzgaja nóżkami i rączkami i to karmienie nieporadne a tak w pieluszce owinięte jak w brzuszku u mamy, i spokojne. No a taka pieluszka się poźniej przyda do wózka czy do spania jak będzie większe.Ale flanela czy bambus nie ma znaczenia, chodzi by był to material który się nie ślizga, a te sa właśnie dobre.

    Jeszcze się zastanawiam czy nie kupić poduszki motylka do wozka. Ale to może później bo właściwie w drodze do parku z domu nie mam żadnych wybojów.

    Ja się zastanawiam czy nie oddać tego kombinezona z HM, bo siostra przysłala jakiś śpiworek, muszę dzisiaj zobaczyć co to jest takiego i może jednak śpiworka będę używać na zimę zamiast kombinezona.

    Wczoraj sortowałam ciuszki do prania, naliczyłam się 21 sztuk bodziakow z dlugim rękawkiem :), a tak się o ciuszki martwiłam. oprócz tego z 7 pajaców, głownie na 62-68, ale chyba ze dwa na 56, z 6 par kaftaników, 6 czapeczek haha :), 3 śpiochy i z 6 półśpiochów. koniec z zakupami ciuszkowymi!! W ogóle u mnie w hurtowni wszystkie ciuszki robione w Polsce, bardzo niskie ceny. Dwa razy tańsze niz w HM i Smyk i F&F, a tam wszystko chińskie, z Indii lub z Bangladeszu, masakra :(. Dlatego solidne pranie i prasowanie koniecznie.

    Ze Smyka wzięłam koszulę z misiem który trzyma serce :). Miś niebieski, koszulka szara. Rozmiar S. Nie ma co brac większej, na mnie ta S i tak lekko wisi :(. Na porodówke chyba wezme koszule, którą miałam do szpitala teraz na patologię, ona jest w takie róże, ciemnoróżowe, jasne, różne, ale jest fajna bo krótka w miarę - tak konczy się w połowie drogi do kolan, więc łatwo i szybko mozna do góry podwinąć do porodu :). jedynie co to się nie rozpina, ale i tak po porodzie skóra do skóry.

    Agnella Ty nie myśl o tym szlafroku :). Po porodzie nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie okrywają kocem jak coś. Bo jest to fizjologiczne dygotanie z zimna często. Nie będzie miec czasu na szukanie w torbie szlafroka i zakładanie, owijanie, niepraktyczne to. Kocykiem Cie otulą. A po porodzie to już szlafrok w zależności jak u Ciebie na oddziale jest. U mnie jest gorąco, to wiem napewno, bo nie działaja kurki od kaloryferów haha :), więc ja szlafrok biorę profilaktycznie. A mam turkusowy w granatowe gwiazdki, nic innego nie kupuję :).

    Kurde przed tym pobraniem wymazu z odbytu lepiej nie robić dwójki w kiblu haha :). Masakra, nie wyobrażam sobie tego :). A czemu trzy wymazy miałaś? Myślałam, ze tylko dwa sie pobiera.

    Do mnie już paczki idą :), naszsmyk juz dostałam info że w drodze, HM w drodze, rożek też w drodze, łożeczko ze Smyka chyba dopiero do realizacji przyjęte, materac też do realizacji przyjety. Wszystko przyjdzie szybciutko i to już z głowy tak naprawdę :).

    zem3i09kl173cczw.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 20 września 2016, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już podchodze tak, ze jak ma być jakaś awaryjna sytuacja to niech cc robią.
    Byle maluszek nie był za długo trzymany, poród przedłużany, bez kleszczy, vacuum.
    Za dużo chyba historii ostatnio się nasłuchałam.
    Twój brzuszek naprawdę dużo urósł, pewnie sama tego już nie spostrzegasz, bo jesteś do niego przyzwyczajona.
    Dziewczyny, trzeba niedługo nasze brzucholki zapodać, taka aktualizacja :-)
    No właśnie zastanawiałam czy jakiegoś zdjęcia nie zapodać na avatarek, ostatnie chwila na to, tygodnie szybko lecą i niedługo po piłeczce bedzie...:-)
    Pan Hemoroid co jakiś czas się odzywa, jak gin mi wymaz pobierał, miałam nadzieję, że nie był spuchniety, haha
    Spytał czy się zgadzam na jakiś 3 dodatkowy wymaz, ja się zgodziłam.
    Robił chyba wykły, na GBs, i ten dodatkowy.
    Ja też drapię sobie brodawki, czasami wyciskam siarę, a wiem, że nie można, bo to pobudza okcytocynę....ale nic sie nie dzieje.
    Musiałby Ci chłopak taki dobry i długi masaż zrobić, aby coś pobudzić.
    Smaruj oliwką dla dzieci, dobrze natłuszcza i daję ulgę daje na podrażnienia.
    Byłam dziś w sklepiku z bielizną, a tam fajne staniki firmy Alles (są też w necie) do karmienia, no świetne po prostu. Kupiłam jeden na karmienie już. Usztywniany.
    Dokupię chyba jeszcze jeden taki niebieski koronkowy (niby lepiej zwykły i wygodny, ale jeden może być seksi))w Gaia, tam akurat trafiłam promocje - obniżki o 50% na wiele rzeczy , można trafić na karmiki.
    On taki na teraz, w sumie na styk, ale będzie do szpitala. Nie każdej cycki puchną przecież. Może jak będzie nawał to chwilowo tak.

    Ale dziś zimno i deszczwo, już pisałam, aby nie kupować jesiennych ciuszków, jednak będziecie musiały. I pewnie w szafie coś się znajdzie. Szczególnie jakies dłuższe swtereki czy tuniczki.
    Ja znalałżma w szafie fajne dwa sweterki z Mohito, długie, teraz leża jak ulał na brzusio. W tamtym roku kupowałam, ale rzadko chodziłam :-)
    Ale miałąm akcję, robiłam obiad i zostawiłam lejąca się wodę pod prysznicem, bo wypłukiwąłam obrus (wylałam kawę) z mydlin. I zapomniałąm o nim....Skonczyłąm obiad pichcić, a cała łazienka zalana. Męża nie było, z jedenj str dobrze, ze nie widział, bo trochę skłóceni jesteśmy....I jak głupia ręcznikami, dresem meża się ratowałam, zmiotką wodę wylewałam do wc i podłoge wycierałam. Ale wody było. Nic już nie widac, ale żeby tak zapomnieć. Ajajaj.
    Brzuch mnie tylko trochę boli i sie stawia, bo jednak za dużo ruchu i odpoczywam.
    Ja też na paczuszki czekam, w końcu wzięłam z allegro malinowy szlafrok, welurowy, cienki, przed kolano, i co ważne mało miejsca w torbie zajmie. Allegrowicza poprosiłam tylko łądnie, aby sie spieszył z wysłaniem, bo niedługo poród mnie czeka i dziś paczka poszła w Polskę ;-)
    Pewnie w klinice będzie ciepło i nie trzeba jakiegoś specjalniego puchowego.
    No właśnie, u mnie M się rozszerzyły, - niepotrzebnie wrzuciłam na pranie ręczne :( Już takie biore, jedynie ta co jest też w Smyku - malina sekretna mama bez zmiany, ta co Ci Kas się podoba. Chociaż jedna dobra. Ale z drugiej strony nie idziemy na pokaz mody czy mecz polo na koniach ;-) Nowe koszulki, czysto, schludnie. I raczej krótki pobyt się zapowiada.
    W mojej klinice moją fryzjerką po cesarcee trzymali...aż dobę, wyobrażacie sobie?
    Moim zdaniem za krótko. W szpitalu jest zawsze 3 dni.
    Pewnie nie możesz doczekasz się paczuszek. A łóżeczko, materacyk niech będą w realizaji, ważne, że już zamówione, że nie musisz latać i szukać, wybierać :-)
    Ale dużo masz bodziaków z długim. I super, że tylko parę na 56, a zdecydowanie więcej na 62 i zwyż :-)
    Jak posiadasz paragon, masz na to 28 dni. Zastanów się czy przyda Ci sie drugi "ocieplacz" na zimę. A jak ten od siostry wygląda? Może kaurat dwa się przydadzą.
    Czytałam własnie o dwunastoletniej dziewcynce, która urodziła dziecko. W kielcach.
    Ojcem jest 29-latek, no stary chłop.
    Za młody wiek na malucha, poród, wychowanie dziecka. Sama jest jak dziecko, jej organizm tez przeciez młodziutki. Ale tak to jest, wystarczy nawet cycek nie mieć, a okres i o ciąże nietrudno. Ale, że ten chłopak na dziewczynke poleciał????
    Pamietam jak w tamtej ciązy byłam na badaniach i była również na patologii może 14 latka na oko. Ani bioder, cycek, twarz dziecięca, a w ciązy.
    Już nas widze, jak będziemy panikwoać z połogiem, haha.
    Ale naprawdę tym krwawienia u każdej inaczej.
    U mnie po I ciązy został kawąłeczek łożyska i musiałam mieć drugie łyżeczkowanie, miesiac po pierwszym. Ale to była zupełnie inna sytuacja, ciąża mniej zaawansowana, lekarze inaczej się przyłożyli, wiadomoo co chodzi.
    Kasia, powodzenia na wizycie :-)!!!! Daj znac po :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 19:09

‹‹ 143 144 145 146 147 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ