Metformina
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja metę biorę do niedzieli i trochę mam obawy głównie boję się tej cukrzycy później:/ ale co ma być to będzie. termin mam na 18.11., a wg usg ostatnio wyszło 13.11. Mały jest tydzień większy.
Agnella Ty na kiedy masz termin?
dziś odczuwam lekki ból podwzgorza,ale to chyba trochę związane z jelitami,takie dziwne kłucia. brzuszek z rana mam taki sobie,ciut powiekszony,ale wieczorem to już bebech:/ dużo piję,może woda mi się gdzieś zatrzymuje,nie wiem. Piersi powiekszone,ale tak średnio raczej. Ja mam wizytę u gina w poniedziałek,wcześniej leczylam e coli i grzybka,mam nadzieję że pobierze mi wymaz,ciekawe co tum razem wyjdzie.
Tsh masz bardzo ładne zupełnie w normie,a robilas ft4 lub ft3?
Szyjka piekna,zazdroszczę normy są chyba od 3-5cm.
Agnella Ty masz jakąś dietę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2016, 19:32
Agnella lubi tę wiadomość
-
Mnie w ostatnim czasie trochę na słodkie za bardzi ciagnelo,ale pojawiły się truskawki to zastapie nimi słodycze
Zelazo akurat suplementuje,ale moje jelita gorzej to znoszą. Mi na mecie ładnie glukoza na czczo zmalala,zobaczymy po odstawieniu. Gin krzywą każe mi robić normalnie ok.24tc no chyba,że glukoza na czczo wyjdzie już źle.
Okropnie zazdroszczę Wam takich dlugich szyjek,ciekawa jestem jaka jest moja,boję się tego skracania tym bardziej że to szybko i bezobjawowo postępuje:/ -
Ja mam na 20.11, z usg na 15.11 .
Ja juz dzisiaj ostatnia tabletka mety. Nie martwie sie jak to wplynie na malucha, lekarz jest spokojny. Moj endo mowil, ze nie musze w ogole miec cukrzycy ciazowej po odstawieniu mety, ale oczywiscie wazne jest zdrowe odzywianie.
Brzuch mnie regularnie codziennie boli, ale tylko z minute czy dwie. Jutro zejde tez na 2X1 luteiny, mialam tez odstawic ale nie tak szybko jak mete. Ale z powodu tych boli pewnie jeszcze dlugo nie odstawie.
Moj brzuszek widoczny , ale do pracy jeszcze luzne ciuchy nosze wiec nikt nie zauwazyl, ale wieczorem to juz jest bebech. Kasiu nie martw sie wiec, to od jedzenia na wieczor nam sie wypycha po calym dniu .
Dzisiaj mialam tez usg ukladu moczowego i przy okazji ogladania pecherza udalo sie malucha podgladnac . Spal sobie, w kazdym razie sie nie ruszal, jedynie serduszko bilo
Bylyscie dziewczyny u dentysty? Ja bylam dzisiaj na przeglad u mojej lekarki, przy okazji jej powiedzialam ze mnie zab ze dwa razy cmil w ciagu tygodnia tak lekko. Zab jest zywy jak sprawdzila, tylko ze to amalgamat. Powiedziala, zeby narazie go nie ruszala bo drobiny amalgamatu przy rozwiercaniu napewno polkne, nawet ze ssakiem, a to jest rtęć. Jesli jednak znowu zacmi to go rozwiercimy.
No mi lekarz tez mowil wlasnie wczoraj ze z szyjka to zawsze smierdzaca sprawa bo ona sie nagle potrafi skrocic bez zadnych symptomow. Tzn sa symptomy ale wtedy juz jest tak skrocona ze bywa za pozno . Ja mam bliska kolezanke, ktora w 6 miesiacu nagle poronila z powodu szyjki, w drugiej ciazy juz lezala w szpitalu plackiem z krazkiem czy szwem, nie jestem pewna. Z tego co czytalam to szyjka i tak sie skraca, tylko ma jakies swoje dpuszczalne normy w kolejnych tygodniach ciazy. Kasiu, lekarka ci juz na tej wizycie powinna szyjke zmierzyc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2016, 22:27
-
Właśnie ta szyjka mnie trochę przeraża,tym bardziej że nie wiem w jakim stanie zostala po porodzie,no trzeba być jedynie dobrej myśli,a ginki wypytam w poniedziałek co i jak
Ja o porodzie nie myślę,mam nadzieję tylko że będzie taki jak ostatnio,szybki i z małym bólem
Do dentysty chodzilam regularnie przed ciążą,wszystkie zęby mam wyleczone,kontrola w lipcu,póki co nic nie boli.
Dziś w nocy mialam znowu sen,że bylam w szpitalu,aż się wystraszylam,w nocy żadnych plumkniec od strony brzucha nie było,chyba młody spał.oby
Jak lezalam teraz w szpitala byla tam dziewczyna w 30tc,zakladali jej pessar na szyjke 1cm! U niej objawilo się to brunatnym plamieniem. Podobno wystepuja też skurcze brzucha i brzuch twardnieje.
Dziewczyny co ile macie teraz wizyty u gina?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 07:55
-
Kasiu, mi gin to samo mowil, ze brzuch twardnieje, czasem pojawia sie plamienie i sa skurcze. Wtedy od razu szpital. Moja kolezanka nie zdazyla , jak zajechala to maluszek juz nie zyl. Wierzmy, ze bedzie dobrze.
Agnella, dobry pomysl z szalwia. Pilam na poczatku ciazy jak bylam przeziebiona i od razu mnie na nogi postawila.
Ja mam szpital wybrany, generalnie tam gdzie moj lekarz pracuje, to szpital kliniczny z oddzialem neonatologicznym 3 stopnia. Tam tez zapisalam sie do szkoly rodzenia. Najgorsze ze ten szpital to syf brud kila i mogila, w sensie bo to stary szpital jest. Ale opinie ma dobre wiec coz... chociaz zastanawialam sie jeszcze czy nie rodzic w prywatnym szpitalu, bo chyba tylko tam mozna liczyc na godne traktowanie. A w panstwowym szpitalu to zalezy jak trafisz - jak na dobra zmiane to wszystko ok i dziecko Cie naucza do piersi przystawiac, jak na zla zmiane to masz pecha i zle wspominasz. Roznie bywa.
U mnie wizyty co miesiac, chyba ze szyjka bedzie sie skracala to co dwa tygodnie nawet - tak doktor mowil. Teraz mam 2 czerwca, to bedzie 16 tc (czy tam 17, w zaleznosci jak kto liczy:) ), a kolejne to juz chyba polowkowe. -
Właśnie trzeba być dobrej myśli
Ja też będę rodzić u nas w szpitalu,normalnym nie prywatnym,moja ginka również tam pracuje. Ale gdy btlyby jakieś komplikacje lub poród przedwczesny to najblizszy szpital 70km:/
Luteina/duohaston zapobiega jakoś skracaniu się szyjki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 10:33
-
Właśnie ciekawe jak to odstawienie mety wpłynie na samopoczucie. Ja ze Śląska czytalam teraz że w Bielsku-Bialej jest szpital z patologią noworodkow,a ciezsze przypadki to już Katowice. Ale nie wybiegam póki co tak daleko.
Zjadlam truskawki pychotka
Kasiu jak ruchy? Czujesz? Codziennie ? -
Ja tez truskawkami sie zajadam . A tak to staram sie raczej zdrowo. Sciagnelam dzisiaj tabele z ladunkiem glikemicznym i bede teraz bardziej na to uwazac.
Wiesz, jak jest wszystko ok, to i w domu mozna rodzic. Ja mam kolezanke co cala ciaze planowala pod porod w domu, niestety przed porodem dostala lekki katar i polozna odmowila odebrania porodu. Musiala do szpitala i z tego stresu 50 godzin rodzila . Ja to w domu i tak bym sie bala, z reszta musisz byc zdrowa ty i maluch, zadnych zlych wynikow badan etc, wiec i tak by w gre nie wchodzilo. Ale mimo wszystko jak beda komplikacje... Kasiu napewno szpital jak cos ma karetke to transportu noworodkow z jakims inkubatorem, jakos kobiety rodza w calej Polsce, na wsiach etc i jest ok . Ja z Wroclawia, wiec u mnie nie ma tego problemu. Ale jesli Ty bys musiala miec cesarke i wczesniej zaplanowana, to ja bym wybrala szpital z neonatologia.
Ruchow nie czuje nic. To ze mi sie przelewa w zoladku to raczej na jedzenie zwalam niz jakies ruchy. Czasem tylko jak mowie do malucha to wtedy czuje bulgotanie, ale czy to ruchy? Nie sadze . To pierwsza ciaza i w dodatku lozysko na przedniej scianie wiec napewno szybko ruchow nie poczuje. -
Ja właśnie też już sama nie wiem czy te moje przelewania to ruchy.hihi. i też to lozysko na przedniej ścianie. Ja już widzę po sobie,że zaczyna udzielac mi się stres przed poniedzialkowa wizytą zawsze boję się czy serduszko bije i wszystko ok. A wizyta dopiero o 19.30,chyba jajko zniose do tego czasu.
Przed chwilą dzwonila kolezanka,powspominalysmy porody,mówiła że jej ginka powiedziala,że druga ciąża jest najlepsza no ciekawe pod jakim względem? -
To pewnie roznie bywa . Jesli moja ciaza przebiegnie jak do tej pory, to bede mogla powiedziec, ze przeszlam ja super - wszystko ok i niemal brak objawow. Kto wie czy druga taka sama bedzie. Znajac zycie pewnie nie .
Przy pierwszej ciazy bralas znieczulenie do porodu?
Wiesz, no Ty mozesz wczesniej czuc ruchy bo podobno w drugiej ciazy szybciej sie czuje. Ale ja pytalam lekarza o te bulgotania etc i on powiedzial, ze jak lozysko na przedniej scianie to bylby sceptyczny co do odbierania tych bulgotan czy przelewan jako ruchow dziecka . Powiedzial mi, ze najwczesniej za miesiac cos poczuje i pewnie ma racje.
Ja serducho malucha widzialam wczoraj, ale poza tym sie nie ruszal - nie wiem czy spal czy co . Z reszta babka dosc szybko te usg robila w sensie ta glowica jechala wiec mozna bylo nawet delikatne ruchy ominac. Ciekawe ile takie plody spia, czy sie wiecej ruszaja czy spia, musze poczytac -
Ja dostalam wenflon z glupim jasiem ale super na mnie zadzialalo,bólu praktycznie nie czulam,tylko naciecie pamiętam do dziś
Podobno każda ciąża jest inna,ja poza tym epizodem z krwiakiem tą ciążę też na razie dobrze znoszę,tylko leków tyle:/ wtedy bralam tylko witaminy i żelazo. Ale tarczyca teraz w miarę unormowana,cukier na razie ok,acard zapobiegawczo,powinno być dobrze. W środę pójdę skontrolować tarczyce,teraz chyba nie powinno być już takich duzych spadkow ft4.
Właśnie mi się wydaje,że teraz z tygodnia na tydzień dziecko będzie się ruszac coraz częściej i więcej,ale pospac też musi.
Aha,czytalam że ten u nas szpital ma taki oddzial neonatologiczny,ale wiem że ciezsze przypadki kierują już do Bielska i wczesniejsze ciąże te ok.30tc.
Czytalam że każde lozeczko dziecka wyposazone jest w monitor oddechu. Super spraea,bo pamiętam że po porodzie bardzo mnie to schizowalo:/
-
No musza miec oddzialy neonatologiczne juz takie wyposazenie, choc to zalezy tez od stopnia takiego oddzialu pewnie.
Wlasnie ja sie zastanawiam nad tym ft4, bo moje ostatnio wynosilo 1.54, a norma dla 2 trymestru to do 1.32 . Od poczatku mam generalnie za duze ft4 w stosunku do normy, ale nic sie nie dzieje. Mam nadzieje ze nie spowoduje to u noworodka jakiejs nadczynnosci czy cos.
A acard kiedy masz odstawic?
Mnie schizuje nagla smierc lozeczkowa. Ale podobno zdarza sie to rzadziej jesli dzidzia spi na brzuchu i ze smoczkiem. Jesli nie na brzuszku, to chociaz za smoczkiem -
Ja teraz ft4 mialam 1,45 i wg norm to tylko 66%. Już sama nie wiem jakie są normy,ale wyniki odnoszę do tych norm ogolnych. Tsh mialam 1,06, euthyrox biorę teraz 106,25.
O acard nie pytalam,ale chyba do końca II trymestru. Na ulotce pisze że w III trymestrze nie wolno.
Ale mnie dziś kluje krocze:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 15:55
-
Norma dla kobiet w ciazy to 1.5 w 1 trymestrze a w drugim to 1.32. Ja mialam na poczatku ciazy 1.69, duzo za duzo, ale lekarz powiedzial ze to tak nieznaczne ze nie ma sie co martwic. No i poki co jest ok.
Mnie boli czasem dalej jajnik, ostatnio bolal tylko lekko ale czulam promieniowanie przez pachwiny az do nogi. Dzisiaj pachwiny tez bolaly. Klucia krocza mam tez czesto, i bole, wszystko. Nie martwie sie tym, ginekolog uspokaja, maluch ma sie dobrze, wiec i ja jestem spokojna . -
To ja już sama nie wiem jak to jest z tą tarczyca:/ wychodzi że ft4 też mam ponad normę. Eh zapytam przy najbliższej wizycie.
Ja wczoraj k miałam takie nagle silne,przeszywajace uklucie w pochwie,ale po wyproznieniu przeszło,chtba jelita mi uciskaja stąd te rozne dyskomforty. Oczywiście w głowie już mialam czarne myśli,że to szyjka się skraca.
Wczoraj myslalam,że brzuszek mam raczej mały,na spacerach zakrywam bluza,a tu sąsiadki sokole oko domyslilo się i mi gratulowala. Aż mnie zamurowalo -
Kasiu no jak nie wiesz . Tyle juz z tarczyca chodzisz to dziwie sie ze zaden lekarz Ci nigdy nie powiedzial jak to jest z ft3 i ft4. W ogole, to dzisiaj juz nikt % tych hormonow nie liczy, wiec nie przeliczaj na zadne procenty bo to nie ma sensu. Prawdziwy obraz tarczycy to ft3 i ft4, TSH to wypadkowa tych dwoch parametrow - od poziomu ft3 i 4 zalezy poziom TSH. Przy czym realna ilosc tyroksyny w organizmie to wlasnie ft4. Ja przed ciaza mialam juz ft4 w gornej granicy normy i zaden lekarz nie zgodzil sie na podwyzszenie mi dawki leku mimo ze nie bylam w stanie zejsc z TSH ponizej 2.5. Powiedzieli, ze leku mam juz pod dostatkiem, TSH na poziom leku reaguje bardzo wolno bo nawet 8 tygodni, przy czym sa pacjenci - jak ja - ktorym zadna dawka leku nie zmniejszy TSH i koniec. Jak sie trafi na bardzo dobrego endokrynologa, to ten nie bedzie patrzyl na poziom TSh tylko na ft3 i ft4.
Norma dla kobiet ciezarnych jesli chodzi o ft4 wg laboratorium Diagnostyka, ale to z tego co sie orientowalam to w kazdym labie tak jest bo to wytyczne Polskiego Tow Endokrynologicznego, to do 1.32 w drugim trymestrze. W trzecim jeszcze mniej i wydaje sie to logiczne - w koncu dziecko ma juz swoja tarczyce i hormony matki nie sa mu potrzebne. Wiec masz ft4 powyzej normy dla kobiet ciezarnych i lekarz nie powinien Ci zwiekszac dawki leku. Ja mialam ostatnio 1.54, norma 1.32 i jesli ft4 nie bedzie mi spadac, to byc moze lekarz zmniejszy dawke leku, zeby sie dziecko z nadczynnoscia nie urodzilo. Bede wiedziec w lipcu bo wtedy mam wizyte u endo.
U mnie brzuchol widoczny tez, jutro jedziemy do babci na imieniny, bedzie cala rodzina wiec jestem tez ciekawa jak zareaguja . Poki co chodze w luznych koszulkach, w spodnie sie mieszcze i nawet paski zakladam. Ale to tylko dlatego ze ja mialam zawsze plaski brzuch i hioderka lekkie, wiec musialam kupowac szersze spodnie na biodra, a od brzucha odstawaly. Wiec moimi spodniami jeszcze dlugo sie naciesze zanim ciazowe kupie .
Ja tez czasem mysle, ze szyjka mi sie skraca jak mnie tak ciagnie w kroku. Ale sprawdzilam i widzialam na monitorze - dlugasna i wg doktora super. Ale wiadomo, trzeba kontrolowac bo to niespodziewanie moze przyjsc.