X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Norwegia- in vitro
Odpowiedz

Norwegia- in vitro

Oceń ten wątek:
  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 20 listopada 2017, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Hej u mnie nici z transferu. Zapłodnione komórki podzieliły się póki co na 4 (punkcja była w piątek). Chcą je przetrzymać do środy ale umówmy się dobrze to nie wróży. Co o tym myślicie, tylko szczerze.
    Hej, poczekaj na ostateczną decyzję. Wiem,ze to trudno,ale różnie to bywa. Do mnie pielęgniarka zadzwoniła po punkcji i powiedziała,ze generalizując to nic nie chce ze sobą współpracować. Komórki z plemnikami. Poczekaliśmy dwa dni i telefon,ze jadę na transfer. Z 11 pobranych zapłodniło się 7,zostały mi 4 blastocysty. Więc tez nie zapowiadało się obiecująco.
    Nie załamuj się,co by nie było- trzeba walczyć dalej :)

    mar2śka lubi tę wiadomość

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 20 listopada 2017, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem, że trzeba walczyć ale u Was jakoś to idzie, macie transfery itp a u mnie nawet zarodka porządnego. Nie wiem ile czasu jest sens się tak męczyć jak na samym początku drogi już nie wychodzi. Ciekawa jestem w czym leży problem. Czy w komórkach czy plemnikach. Może z komórką dawczyni by się udało.

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 20 listopada 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Hej u mnie nici z transferu. Zapłodnione komórki podzieliły się póki co na 4 (punkcja była w piątek). Chcą je przetrzymać do środy ale umówmy się dobrze to nie wróży. Co o tym myślicie, tylko szczerze.


    Mar2śka to wszystko zależy od tego kiedy się zapłodniły...... Powiedzeli Ci ile jest zrodków ? 2 te które się wcześniej zapłodniły czy to są te 2 które były pod obserwacją ?
    Jutro już wszystko będzie wiadomo ;-)



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2017, 15:18

    e5skzzc.png


    [**]




  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 20 listopada 2017, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati1980 wrote:
    Niestety nic. Moja ginekolog nie odpisuje na moje wiadomosci.Chyba zdecyduje sie na in vitro w Polsce, tu prywatnie niestety jest bardzo drogo. Sama nie wiem co dalej robic. Pozdrawiam Was dziewczyny :-)


    Pati mi skierowanie dwa razy wysyłał mój fastlege :-)
    Pati nie poddawaj się i spróbuj wysłać skierowanie do Porsgrunn :-)

    e5skzzc.png


    [**]




  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 20 listopada 2017, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To są te 2 które w sobotę były zapłodnione,2 komórki się nie zapłodniły. Więc są 2 zarodki póki co 4 komórkowe w 3 dobie po punkcji...powinny być już 8 kom z tego co czytałam .Pielęgniarka mówiła, że do środy będą obserwować i wtedy dadzą znać. Ja chyba oszaleję, bo ciężko u mnie z cierpliwością. Nie chcę sobie robić złudnych nadziei bo już widać, że coś chyba jest nie tak jak powinno. Nie wiem czy jest szansa, że po prostu później się zapłodniły i dlatego jeszcze nie są 6 czy 8 kom. Słyszałyście o takim przypadku??

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • pati1980 Autorytet
    Postów: 658 183

    Wysłany: 20 listopada 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alda wrote:
    Pati mi skierowanie dwa razy wysyłał mój fastlege :-)
    Pati nie poddawaj się i spróbuj wysłać skierowanie do Porsgrunn :-)
    Wiesz co Alda ja chyba tak zrobie i pojde do mojego fastlege, bo ta moja ginekolog ani nie odpisuje, ani nie odpowiada na telefony. To mnie najbardziej denerwuje to ignorowanie czlowieka. A Ja juz nie wiem co robic. Normalnie szlak czlowieka trafia z tymi lekarzami od siedmiu bolesci :-) :-)

    k1iygdz.png
  • Martaja Koleżanka
    Postów: 124 15

    Wysłany: 21 listopada 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Ja wiem, że trzeba walczyć ale u Was jakoś to idzie, macie transfery itp a u mnie nawet zarodka porządnego. Nie wiem ile czasu jest sens się tak męczyć jak na samym początku drogi już nie wychodzi. Ciekawa jestem w czym leży problem. Czy w komórkach czy plemnikach. Może z komórką dawczyni by się udało.
    Ja mialam transfery ale te w 2 giej dobie z ktorych nic nie wynikalo, przy ostatnim podejsciu mialam pobranych 11 jajeczek z czego zaplodnily sie 4( a mowili ze ladne czyste i dojrzale) a transferu nie bylo, czyli u Was zapladnia sie wiecej niz u nas i juz jestes w lepszej stutuacji :) pozdrawiam

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 21 listopada 2017, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie!! Postanowiliśmy z mężem ,że rezygnujemy z norweskich klinik. Znajdę klinikę w Polsce i tam będę próbowała dalej. Męczy mnie to leczenie na oślep, zero badań diagnozy itp. Jestem po 2 stymulacjach i 0 transferu. Chcę wiedzieć czy mamy o co walczyć. Moją jedyną diagnozą były uszkodzone jajowody. O taką diagnozę nie trudno , widać "gołym okiem" ;) komórki mam dobrej jakości podobno, mąż nasienie super podobno a transferu brak?? No to chyba trzeba pogrzebać głębiej...a tu propozycja bez zmian, bez badań no nic zupełnie. Przyczyna może nie być poważna ale tutaj się tego nie dowiem. Czas ucieka a ja chcę być Mamą więc...do dzieła...tylko nie tutaj :P . Oczywiście żeby nie było nie opuszczam Was :)

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mar2śka odwołali Ci transfer ?

    e5skzzc.png


    [**]




  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak odwołali, podobno dalej dzieliły się nieprawidłowo.

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może ich procedury sprawdzają się w problemach męskich, jeśli jest słabe nasienie icsi i gotowe. Ale z bardziej skomplikowanymi przypadkami nie radzą sobie moim zdaniem.

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mar2śka :-(
    Trzymam kciuki za " owocne leczenie " w Polsce :-)


    mar2śka lubi tę wiadomość

    e5skzzc.png


    [**]




  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannanna będziesz miała transfer przed świętami ?


    e5skzzc.png


    [**]




  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 22 listopada 2017, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie :(

  • Zoja36 Autorytet
    Postów: 625 231

    Wysłany: 22 listopada 2017, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mar2śka życzę szczęścia w polskich klinikach. Myślę że w Polsce lepiej podchodzą do tematu. Pisz regularnie jak to wygląda w Polsce. Ja jak znajdę chwilę opiszę Wam ostatni mój kontakt z Haugesundem. Generalnie nieprofesjonalizm i żenada. Ale suma summarum w styczniu jedziemy na wizyte i informacyjną. Ok reszta później.

    mar2śka lubi tę wiadomość

    k0kdx1hpz2nssibk.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 22 listopada 2017, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoja36 wrote:
    Mar2śka życzę szczęścia w polskich klinikach. Myślę że w Polsce lepiej podchodzą do tematu. Pisz regularnie jak to wygląda w Polsce. Ja jak znajdę chwilę opiszę Wam ostatni mój kontakt z Haugesundem. Generalnie nieprofesjonalizm i żenada. Ale suma summarum w styczniu jedziemy na wizyte i informacyjną. Ok reszta później.
    Dziękuję Zoja!
    U nas czarę goryczy przelał fakt ignorancji i niedoinformowania. Pisałam Wam,że miałam 4 kom co do 2 kazali czekać bo nie było widać zapłodnienia i pielęgniarka mówiła, że może być za wcześnie. Dodam, że u nas jest IVF. Wczoraj dzwonił lekarz i twierdzi,że u nas ICSI było wykonywane. Ręce mi opadły, już im nie wierzę , nie ufam, nie mam pojęcia jak ta klinika funkcjonuje :/

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 22 listopada 2017, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka - u mnie było to samo. Tak jak pisałam, zadzwonili i powiedzieli, że plemniki nie chcą współpracować. Po jakimś czasie znowu telefon i okazało się, że zamiast ivf było icsi. Po prostu chcieli pomóc :/ W moim przypadku wyszło na plus(komórki się zapłodniły). Tyle, że nikt się mnie o to wcześniej nie pytał. Wg ich badań nie było żadnych problemów z nasieniem.
    Rozumiem Twoje wkurzenie (choć to pewnie delikatnie powiedziane),bo ja mam dokładnie to samo. Oprócz wkurzenia czuję się totalnie bezradna i już mi ręce opadają na to wszystko. Od początku skazana na łaskę losu, nawet nie wiem(chociaż częściowo) co, kto, jest odpowiedzialny za moje niepowodzenia. Może powinnam zmienić dietę radykalnie? Brać jakieś dodatkowe leki? Nic k...wa nie wiem. Czeski film. Teraz nici z transferu, bo mają remont w laboratorium. Ale co tam,poczekam. Kolejne miesiące.. :/

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 22 listopada 2017, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannanna- u mnie było inaczej trochę. Od początku miało byc IVF, wychodziliśmy z kliniki to jeszcze nas poinformowali,że parametry super. To samo było mówione przez telefon i dlatego wątpliwości o której doszło do zapłodnienia. A lekarz powiedział, że od samego początku u nas było wykonywane ICSI na wszystkich 4 komórkach !! A i jeszcze zaproponował żebyśmy rozważyli komórkę dawczyni. Mąż pyta ok ale w czym jest u nas problem, a on że nie wie, nawet u zdrowych par tak się dzieje.Mnie to nie zadowala. Nie chodzi o to, że w następnym etapie nie rozważę takiej opcji ale póki co, bez badań i diagnozy nie uważam to za konieczne.
    Przykro mi, że znów nici z transferu i to z takiego powodu :/

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 23 listopada 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka - u nas też miało być ivf od początku. i też wszystkie wyniki były super (pomimo mojej endometriozy). Też nie mają pojęcia w czym jest problem. Ok,nikt nie obiecał, że będzie łatwo, ale lekarz nawet nie wie? nic, totalnie, zero? paranoja. na pewno można zlecić dodatkowe badania, rozważyć powody niepowodzenia. ja nawet ani razu nie miałam monitorowanego cyklu, tak od początku do końca. po co. Lepiej czekać. Mi powiedziano, że jak za czwartym razem się nie uda to lekarka pomyśli i 'może znajdą inne rozwiązanie'. MOŻE! Hmm...bardzo optymistyczna opcja. :/ i co teraz zrobić. Ja aktualnie nie robię nic. Nawet witaminy odechciało mi się brać, kawę znowu zaczęłam chlać. Lipa. W jakimś dupnym stanie jestem generalnie :/ :D

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1506

    Wysłany: 23 listopada 2017, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehehe Hannanna to pewnie przez pogodę :P idą Święta, nie wiem jak Ty ale ja je uwielbiam!! Mam nadzieję, że przy okazji Świąt i czasu z bliskimi będzie Ci lepiej :) Ja bym była bardzo wdzięczna gdyby zrobili ICSI bo chcieli pomóc. Ja się poirytowałam bo w sobotę jak dzwonili mówić ile zapłodnionych i jeszcze w poniedziałek była mowa ciągle o IVF a tu nagle na końcu lekarz twierdzi, że ICSI było. Jak mam im ufać jak oni sami nie wiedzą co robią z moimi komórkami. Ciągle jakieś błędne informacje. Mam nadzieję, że dostanę się do dr Lewandowskiego w Warszawie. Jutro mam konsultacje telefoniczną bo on nie przyjmuje każdego, tylko ciężkie przypadki. Przede wszystkim chcę zrobić dodatkowe badania. Z tego co widzę hormony w określonym dniu cyklu się robi a tutaj wszystko za jednym razem mi zrobili. Chce kariotypy zbadać, bo jeśli są jakieś poważne błędy to spróbuje z komórką dawczyni. Ja po prostu chcę wiedzieć gdzie jest problem i czy można go rozwiązać :)

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
‹‹ 106 107 108 109 110 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ