Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
agudana wrote:Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa i chciałabym wam opowiedzieć o moim doświadczeniu z in vitro tutaj w Norwegii. Po roku nieskutecznych starań o dziecko z moim mężem, udałam się do mojego fast lege, który dał mi skierowanie na wizytę do ginekologa. Czas oczekiwania wynosił 3 miesiące. Po wizycie dostaliśmy skierowanie na zrobienie badań hormonalnych, na których wyszło, że wszystko jest ok, więc dostałam skierowanie na laparoskopię. Czas oczekiwania wynosił znowu ok 3 miesiące. Laparoskopia wykazała, że mam lekko niedrożne jajowody, ale ogólnie powinnam być w stanie zajść naturalnie w ciążę, więc miałam dalej próbować z moim mężem zajść naturalnie.
Mimo wszystko dostałam też skierowanie na wizytę konsultacyjną w sprawie in vitro do Rikshospitalet w Oslo, gdzie czas oczekiwania wynosił pół roku (czerwiec 2017). Tam przyjęła nas bardzo miła pani doktor, która wypytała nas o historię chorób, jaki zawód wykonujemy na co dzień, itd. Ponieważ zbliżał się okres wakacyjny, na cały proces in vitro musiałam trochę poczekać. Nie miałam już kolejnej wizyty przed rozpoczęciem kuracji hormonalnej. Zaczęłam brać spray do nosa Synarela 1 listopada, a 22 listopada zastrzyki Gonal F. Ogólnie strasznie boję się igieł, więc wszystkie zastrzyki robił mi mój mąż.Całą terapię hormonalną zniosłam bardzo dobrze. 2 grudnia wzięłam zastrzyk Ovitrelle, a 4 grudnia miałam pobranie komórek jajowych. Zabieg był robiony bez znieczulenia ogólnego, rano tylko dostałam Paracet, Diclofenac i Dormicum. Trochę bolało, ale dało się przeżyć. Ból bym porównała do tego u dentysty, tylko, że w środku Udało się pobrać 13 komórek jajowych, z czego zapłodniło się 11. Dzisiaj mam transfer zarodka, więc trzymajcie za mnie kciuki.
Agudana witamy i trzymam kciuki ja juz jestem 6 dni po transferze zobaczymy co bedzie dalej -
kaktus85 wrote:Hej dziewczyny
zrobilam dzisiaj test bo dzisiaj jest 12 dzien o transferu i wyszedl negatywny myslicie ze za dwa dni beda dwie kreski ? nie mam zadnego plamienia ani krwawienia nic czysto nie wiem co mam myslec i robickaktus85 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nareszcie dostalam odpowiedz z Porsgrunn.No Mam wizyte co prawda dopiero 07 marca. Ale udalo sie,strasznie sie ciesze.
Pozdrawiam Was wszystkieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 22:03
alda, Martaja, Hannanna, kaktus85 lubią tę wiadomość
-
Jescze jakas nadzieje jest dzwonilam do nich i kazali mi jeszcze brac tabletki i za dwa dni zrobic test poniewaz jeszcze nie dostalam miesiaczki ale dzieki dziewczyny za slowa otuch, szczerze mam juz dosc tego in vitro trace nadzieje z dnia na dzien myslalam ze to jest prostsza sprawa ale sie mylilam