X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Norwegia- in vitro
Odpowiedz

Norwegia- in vitro

Oceń ten wątek:
  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fizycznie czuję się bez zarzutu,psychicznie trochę gorzej. Pewnie przyjmowane hormony mi w tym nie pomagają ;) Wczoraj leżałam pół dnia i zastanawiałam się co będzie jak się nie uda. Czy chce mi się drugi raz przechodzić stymulację(taka jest jedna z opcji przedstawiona przez lekarza)?,czy nie lepiej odpuścić.. To wszystko kosztuje mnie tyle stresu(jak każdą z nas zapewne),ze idzie zwariować.

  • pati1980 Autorytet
    Postów: 658 183

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny ja to chyba oszaleje. Wlasnie dostalam list z kliniki ze moje TSH jest za wysokie. Tyle razy mialam badana tarczyce i twierdzili ze wszystko ok, ci Norwescy lekarza to sie nadaja do ... (nie bede sie tu brzydko wyrazac) :-) Teraz z kliniki pisza ze za wysokie. No rece opadaja. Musialam sie Wam wyzalic przepraszam ;-)

    k1iygdz.png
  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozbieżność w interpretacji wyników jest tutaj na miejscu, idzie się przyzwyczaić ;) A tak poważnie to wiem, jakie to wkurzające delikatnie mówiąc.

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannanna wrote:
    Fizycznie czuję się bez zarzutu,psychicznie trochę gorzej. Pewnie przyjmowane hormony mi w tym nie pomagają ;) Wczoraj leżałam pół dnia i zastanawiałam się co będzie jak się nie uda. Czy chce mi się drugi raz przechodzić stymulację(taka jest jedna z opcji przedstawiona przez lekarza)?,czy nie lepiej odpuścić.. To wszystko kosztuje mnie tyle stresu(jak każdą z nas zapewne),ze idzie zwariować.
    Póki co masz zarodki z pierwszej procedury jeszcze?? To i tak super, ja po 2 stymulacjach zero. Teraz trochę inaczej podchodzę do tego tematu. Cieszę się, że podjęliśmy decyzje o leczeniu w PL. Dało nam to nową nadzieję. Trochę nas to kosztowało ale komplet badań mnie uspokoił i mam przynajmniej wrażenie, że coś się dzieje w temacie. Za kilka dni powinnam mieć wyniki genetyki- na to czekam najbardziej. A nie myślałaś żeby dla świętego spokoju pogłębić diagnostykę w Polsce? Może jak inny lekarz spojrzy na Wasz przypadek świeżym okiem to będzie w stanie coś podpowiedzieć, doradzić. Może jakieś suplementy doradzi po badaniach. Te hormony to potrafią namieszać ... nie dość, że stres to często samopoczucie do d... po nich dodatkowo :/

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati1980 wrote:
    Czesc dziewczyny ja to chyba oszaleje. Wlasnie dostalam list z kliniki ze moje TSH jest za wysokie. Tyle razy mialam badana tarczyce i twierdzili ze wszystko ok, ci Norwescy lekarza to sie nadaja do ... (nie bede sie tu brzydko wyrazac) :-) Teraz z kliniki pisza ze za wysokie. No rece opadaja. Musialam sie Wam wyzalic przepraszam ;-)
    Przykro mi :/ I jaki plan działania w takim wypadku??

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • pati1980 Autorytet
    Postów: 658 183

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Przykro mi :/ I jaki plan działania w takim wypadku??
    Narazie nie wiem. Wizyte w Porsgrunn mam dopiero w marcu. Dostalam dzisiaj od nich list zeby zrobic jeszcze raz badania. No ale szlak czlowieka trafia dwa lata zmarnowane. Bo tylko slyszalam ze jestem zdrowa tylko probowa. Teraz oby do marca :-)

    k1iygdz.png
  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mar2śka wrote:
    Póki co masz zarodki z pierwszej procedury jeszcze?? To i tak super, ja po 2 stymulacjach zero. Teraz trochę inaczej podchodzę do tego tematu. Cieszę się, że podjęliśmy decyzje o leczeniu w PL. Dało nam to nową nadzieję. Trochę nas to kosztowało ale komplet badań mnie uspokoił i mam przynajmniej wrażenie, że coś się dzieje w temacie. Za kilka dni powinnam mieć wyniki genetyki- na to czekam najbardziej. A nie myślałaś żeby dla świętego spokoju pogłębić diagnostykę w Polsce? Może jak inny lekarz spojrzy na Wasz przypadek świeżym okiem to będzie w stanie coś podpowiedzieć, doradzić. Może jakieś suplementy doradzi po badaniach. Te hormony to potrafią namieszać ... nie dość, że stres to często samopoczucie do d... po nich dodatkowo :/

    Mam jeszcze 3 zarodki z poprzedniej stymulacji. Lecz mimo to lekarze zasugerowali, że jednym z dalszych kroków po ewentualnym nieudanym transferze będzie kolejna stymulacja :/
    Pewnie, że myślałam o badaniach w Polsce. Jak teraz się nie uda to zapewne wyjadę jakieś zrobić. Dwa razy będąc w PL wypadało mi usg przed transferem, więc coś tam konsultowałam z lekarzami. Oni są za tym, że jak za 2-3 razem nie wyszło, to w przypadku torbieli na jajniku, co za tym idzie niedrożność, sugerowaliby laparoskopię. Tutaj lekarz stwierdził, że na razie nie, bo to zawsze grozi wycięciem kawałka zdrowej tkanki. W PL mówią <no tak, ale to nie znaczy, że jajnik nie będzie w stanie 'działać'. Znam dziewczyny, które zaszły w ciążę po laparoskopii. No,ale nie będę mówić lekarzom tutaj co mają robić i jak leczyć. Wszystko się okaże za ok.dwa tygodnie co i jak :) Na nic się nie nastawiam. Zobaczymy co będzie, co lekarze wymyślą dalej :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy podczas transferu możliwe jest podanie dwóch zarodków ??
    Czy miałyście taka możliwość ??

  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 11 stycznia 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi powiedzieli ,że przed 35r.ż.nie praktykują podawania dwóch zarodkow,m.in.w obawie przed ciążą mnogą.

  • Martaja Koleżanka
    Postów: 124 15

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hanna trzymam kciuki żeby teraz test był , pozytywny, wolałbym być w Twojej sytuacji sto razy niż ciagle przechodzić przez stymulację , serdecznie mam już tego dosyć , ja w środę kończę 35 lat :) wyglada na to , ze teraz pick up będzie w przyszłym tyg czyli będę miała możliwość dwóch zarodków :)

    Pati1980 ale czekasz do marca żeby to oni Ci ustawili tarczyce?bo ciekawe jakie masz to Tsh?zazwyczaj to fastlege wypisuje tabletki na hormony i po tabletkach dosyć szybko da siebie ustawić , u mnie było tak , ze to fastlege dostał info żeby mi wypisać tabletki od ginekologa który miał wyniki mojej tarczycy...

    Alda jak sobie radzisz z zastrzykami?

  • pati1980 Autorytet
    Postów: 658 183

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaja ja mialam wiele razy robione badania Tsh i u fastlege i ginekologa i oni caly czas twierdzili ze wyniki mam idealne. Dlatego taka zla jestem. Dopiero w Porsgrunn zobaczyli ze za wysokie jest Tsh. Co dalej bedzie niestety nie wiem. W poniedzialek ide kolejny raz na badanie krwi.
    Powodzenia dziewczyny trzymam za Was kciuki. :-)

    k1iygdz.png
  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :-)



    Mar2śka super że wizyta w Polsce się udała i w końcu coś się dzieje :-) Pamiętam jak nam przyszły wyniki kariotypów cała się trzęsłam i bałam się otworzyć ;-)


    Pati może to TSH jest "winowajcą" waszych niepowodzeń ale numer.................


    Kaktus przed następnym transferem zrobiłabym na twoim miejscu histeroskopie . Na USG nie widać wszystkiego a podczas histeroskopii jest bardzo widoczna macica . Miałaś cesarskie cięcie czy rodziłaś siłami natury ?


    Hannanna trzymam kciuki :-)

    Aggga powodzenia na wizycie :-) Daj znać ;-)


    Martaja jak Ty się czujesz ? Ja z zastrzykami daję już radę bez problemu . Tak jak pisałaś trzeba trzymać przy skórze to wtedy igła nie "odbija" ;-)



    Ja po 3 pierwszych dniach zastrzyków które były kryzysowe ( ból głowy itd) dostała "turbo doładowania" - dosłownie ;-) Jeszcze tyle energii chyba nigdy nie miałam ;-)

    Dzisiaj była wizyta jest 8 pęcherzyków po 12mm w środę punkcja ;-) Jupiiiiiiiii i niech się dzieje ........... Co ma być to będzie ......;-)



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 14:13

    e5skzzc.png


    [**]




  • Hannanna Autorytet
    Postów: 409 132

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alda super wynik!!! Trzymam kciuki za powodzenie w dalszej części ‚operacji’ :D

  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannanna póki co trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie i mam nadzieję, że nie będzie Ci dane myśleć co dalej :)

    WNadzieji ja mam te same informacje co Hannanna , po 35 można 2.

    Pati mam nadzieje, że szybko Cie ustawią jak trzeba :)

    Martaja a widzisz!! jednak jakiś pozytyw się znalazł. To zabieraj 2 maluchy jak pozwolą !!

    alda genialny wynik !! u mnie takie rozmiary to może po tygodniu zastrzyków ;) wysiaduj tam sobie dalej a my będziemy kciuki trzymać :) Ja tez czekam na te kariotypy jak na szpilkach, co by nie było lepiej zawsze wiedzieć na czym się stoi niż żyć złudzeniem, że może kiedyś się uda. Przynajmniej ja tak wolę....tak czy siak Mamą zostanę a w jaki sposób to już sprawa drugorzędowa.

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • majola Autorytet
    Postów: 255 100

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati1980, za wysokie TSH, to znaczy jakie dokładnie?

  • pati1980 Autorytet
    Postów: 658 183

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majola wrote:
    Pati1980, za wysokie TSH, to znaczy jakie dokładnie?
    Niestety nie wiem. Dostalam list z kliniki o powtorzeniu badan bo Tsh jest zle, tylko tyle. Mam nadzieje ze szybko to ogarne, bo jeszcze dobrze nie zaczelam przygotowan do in vitro, a juz mam dosc :-)

    k1iygdz.png
  • Mazwopka Autorytet
    Postów: 385 175

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati - dziwna sytuacja z tym TSH. Czyzby inna placowka miala inne normy. Bo jak wiadomo norma laboratoryjna nie oznacza ze wszystko jest w normie.

    My juz po pierwszej wizycie na Ullevålu . Dosc pozytywnie jestem nastawiona do daleczgo toku sprawy. Czekamy teraz na telefon w sprawie kolejnej wizyty.
    Na pierwszej wizycie pytano nas o podstawowe rzeczy : typu praca , wzrost, waga, uzywki, allergie itp. Po czym Pani doktor mnie zbadala . Ze mna wsio Ok :) opowiedziała na czym polegją dwa protokoły. Czym różni sie krótki protokół od długiego .
    Mąż- z jego strony jest problem . Narazie jest w niepewności . Brak wezyka nasiennego. Modlimy sie tylko, aby po biopsji nasieni męża udało się odnaleźć plemniki .

    A jeśli chodzi o dwie komórki . Zadałam to pytanie na wizycie i uzyskałam odpowiedz, ze dwie komórki można użyć jeśli dwie sa słabej jakości lub gdy kobieta jest juz po 35 r.z..

  • pati1980 Autorytet
    Postów: 658 183

    Wysłany: 12 stycznia 2018, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mazwopka no na to wyglada ze kazdy ma swoje normy :-)
    Trzymam kciuki i zycze powodzenia :-)

    k1iygdz.png
  • kaktus85 Ekspertka
    Postów: 395 60

    Wysłany: 13 stycznia 2018, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alda wrote:
    Cześć dziewczyny :-)



    Mar2śka super że wizyta w Polsce się udała i w końcu coś się dzieje :-) Pamiętam jak nam przyszły wyniki kariotypów cała się trzęsłam i bałam się otworzyć ;-)


    Pati może to TSH jest "winowajcą" waszych niepowodzeń ale numer.................


    Kaktus przed następnym transferem zrobiłabym na twoim miejscu histeroskopie . Na USG nie widać wszystkiego a podczas histeroskopii jest bardzo widoczna macica . Miałaś cesarskie cięcie czy rodziłaś siłami natury ?


    Hannanna trzymam kciuki :-)

    Aggga powodzenia na wizycie :-) Daj znać ;-)


    Martaja jak Ty się czujesz ? Ja z zastrzykami daję już radę bez problemu . Tak jak pisałaś trzeba trzymać przy skórze to wtedy igła nie "odbija" ;-)



    Ja po 3 pierwszych dniach zastrzyków które były kryzysowe ( ból głowy itd) dostała "turbo doładowania" - dosłownie ;-) Jeszcze tyle energii chyba nigdy nie miałam ;-)

    Dzisiaj była wizyta jest 8 pęcherzyków po 12mm w środę punkcja ;-) Jupiiiiiiiii i niech się dzieje ........... Co ma być to będzie ......;-)


    Alda a mialas takie cos robione tutaj? nawet nie wiem jak mam z nimi rozmawiac zeby cokolwiek mi zrobili :( a czy ta nazwa tego badania brzmi tak samo po norwesku? Rodzilam silami natury :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2018, 17:30

    f2wldqk3t9cfiynw.png
  • alda Autorytet
    Postów: 1506 427

    Wysłany: 13 stycznia 2018, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus ja robiłam histeroskopie w Polsce. Przed transferem mrożonego zarodka miałam kontrole w Riks w Oslo u polskiego lekarza i on powiedział żebym zrobiła sobie tą histeroskopie. Nie zagłębialam tematy tutaj bo wiadomo kolejki. Poleciałam do Polski umówiłam się w prywatnym szpitalu i tyle.

    Masz w Norwegii swojego ginekologa ? Najlepiej iść do niego i niech Cię wyślę na to badanie (hysteroscopi) .
    W klinice Ci tego nie zrobią.

    e5skzzc.png


    [**]




‹‹ 117 118 119 120 121 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ