Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
K. Będzie dobrze! ... ja dzień po transferze dostałam z 10 pryszczy na policzkach, pod oczami, takich czerwonych i nigdy w życiu takich nie miałam. Po jednym dniu wszystko znikło i też myśle ze dupa z tego. Wczoraj miałam przyjść na 12 do szkoly. Tak mi sie wszystko popierniczyło ze przyszłam po 12
a inspektor do mnie: dzieci czekają na zajęcia. Bieg. Stres. Masakra.
Śmiała się ze mnie pózniej.
Jak ja wytrzymam do tego testu. Jeszcze mój chłop chce żebym na niego zaczekała z sikańcem. Wraca ze szkolenia w piątek wieczór 25 maja. A w piątek powinnam iść na betę.
... i ten 26 maja ... dzień Matki...
zdecydowanie za dużo myślę... -
Czarodziejka wrote:K. Będzie dobrze! ... ja dzień po transferze dostałam z 10 pryszczy na policzkach, pod oczami, takich czerwonych i nigdy w życiu takich nie miałam. Po jednym dniu wszystko znikło i też myśle ze dupa z tego. Wczoraj miałam przyjść na 12 do szkoly. Tak mi sie wszystko popierniczyło ze przyszłam po 12
a inspektor do mnie: dzieci czekają na zajęcia. Bieg. Stres. Masakra.
Śmiała się ze mnie pózniej.
Jak ja wytrzymam do tego testu. Jeszcze mój chłop chce żebym na niego zaczekała z sikańcem. Wraca ze szkolenia w piątek wieczór 25 maja. A w piątek powinnam iść na betę.
... i ten 26 maja ... dzień Matki...
zdecydowanie za dużo myślę...
Tez pomyslalam o 26 maja... ja mam bete na wtorek ale wynik bedzie po 3 dniach, nie bede jechac do oslo, zrobie tutaj i poczekam na okres najprawdopodobniej...
-
K. wrote:Tez pomyslalam o 26 maja... ja mam bete na wtorek ale wynik bedzie po 3 dniach, nie bede jechac do oslo, zrobie tutaj i poczekam na okres najprawdopodobniej...
Ja też zrobię betę u siebie. Ech... ciężkie 9 dni się szykuje.
Jak sobie pomyśle że mam przechodzić stymulację od nowa, to już mi słabo. U nas nie ma mrozaczków, niestety. Mieliśmy tylko 1 blastkę, reszta po 4 dniu przestała się rozwijać.
Zoja36 lubi tę wiadomość
-
My mamy 13 mrozaczkow, mialam podany 3 dniowy zarodek i reszta zostala odrazu zamrozona, wiec nie wiem juz kompletnie nic, moze moj aarodek nie rozwija sie od 4 snia albo cos, za duzo mysle dzis o tym wszytskimCzarodziejka wrote:Ja też zrobię betę u siebie. Ech... ciężkie 9 dni się szykuje.
Jak sobie pomyśle że mam przechodzić stymulację od nowa, to już mi słabo. U nas nie ma mrozaczków, niestety. Mieliśmy tylko 1 blastkę, reszta po 4 dniu przestała się rozwijać.
-
K. i Czarodziejka przestańcie krakac. Pozytywne myślenie to podstawa.
Mnie do dzisiaj pobolewa podbrzusze. Cycki bolą trochę mniej. Pryszcze też miałam ze trzy na czole a teraz jeszcze opryszczka.
Test trzeci raz pozytywny.
Jutro dopiero powinnam testować wg rozpiski i pewnie jutro zadzwonią ze szpitala. W piątek idę do fastlege, zrobię betę i inne badania.
A za Was trzymam kciuki i stop ze złym myśleniem. Proszę Was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 14:07
-
Dziewczyny nie krakać, takie bóle mogą wskazywać wszystko i nic. &&& za Was !
Zoja jak masz bóle podbrzusza polecam nospę, może fastlege Ci wypisze lutinus. Ja jakbym miała więcej to bym Ci odstąpiła ale mam niestety wyliczony
Zoja36 lubi tę wiadomość
-
To też progesteron. Zoja, może Hannanna Ci swój odsprzeda jak ona nie potrzebuje a Tobie się przyda? Zawsze możesz Pani dr u której się ostatnio konsultowałaś podpytać o dawkowanieHannanna wrote:Ja mam tylko Duphaston z PL na zbyciu

Zoja36 lubi tę wiadomość
-
Lutinus przyjmuję 3 razy dziennie po 100 mg. W piątek mam wizytę u fastlege to może m przepisze. W razie jeśli nie to będę tu pisać. I tak już nie dojdzie do piątku bo jutro święto. Hannanna będę pisać. Jak Ty przyjmowałas Duphaston? I czy w razie co będziesz mogła wysłać w piątek?
-
Super że się udałomar2śka wrote:Hej Zoja! Jak Twoja wizyta u lekarza?? Ja też dzisiaj byłam bo zwolnienie mi się kończy w poniedziałek, na szczęście dostałam przedłużenie
Będę mogła na spokojnie lecieć do PL zrobić badania prenatalne.
prenatalne są między 10-12 tyg? A w ogóle to jak się czujesz?
-
Badania krwi można od 10 tygodnia robić. Ja zamierzam zrobić badania krwi i usg jednocześnie więc będę robiła w 12 tyg. Mój dr z kliniki powiedział, że wtedy wszystko lepiej widać i łatwiej zrobić pomiary. Co do samopoczucia to śmieję się, że z każdym dniem jestem bardziej w ciąży. Mdłości codziennie, wymioty codziennie. Cieszę się, że mogę to wszystko przechodzić spokojnie w domu bo w pracy bym nie dała rady. Wczoraj do 23 wymiotowałam a dzisiaj rano nie mogłam się podnieść. No nic, najważniejsze żeby dzidzia rosła zdrowo, resztę mogę jakoś przeżyćCzarodziejka wrote:Super że się udało
prenatalne są między 10-12 tyg? A w ogóle to jak się czujesz?
A jak Ty się masz?? Masz zamiar robić betę 25 czy może wcześniej spróbujesz tradycyjny test?? -
To bardzo indywidualna sprawa, ok 9 dni po transferze takiego 3dniowego zarodka powinien wyjść. Ale jak jeszcze nie wyjdzie to nic się nie dzieje. Hannanna jest tego najlepszym przykłademK. wrote:A taki sikaniec ? To po ilu dniach powinien cos pokazac ?
Zoja36 lubi tę wiadomość
-
Hej, byłam dzisiaj u fastlege, on nie chciał przepisać lutinusa. Dzwonili też ze szpitala i też nie. Od wczoraj nie biorę i jest chyba ok. Nie będę mądrzejsze od lekarzy. Dziękuję Ci Hannanna za chęć pomocy, ale póki co niech tak zostanie. Weekend i jeszcze poniedziałek wolny, więc i tak nic nie zrobię przez te dni. Zobaczymy. Co ma być to będzie. Ja jestem dobrej myśliHannanna wrote:3 opakowania. Jakby co to daj znać. Ja miałam brać 3x2 dziennie. Ale ostatecznie starczyło mi to,co dostałam na recepcie.

A Ty Hannanna jak po odstawieniu progesteronu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 19:53
-
Moja wizyta pozostawia wiele do życzenia.mar2śka wrote:Hej Zoja! Jak Twoja wizyta u lekarza?? Ja też dzisiaj byłam bo zwolnienie mi się kończy w poniedziałek, na szczęście dostałam przedłużenie
Będę mogła na spokojnie lecieć do PL zrobić badania prenatalne.
Zrobiłam betę, progesteron, TSH, ft3, ft4. Reszty mi nie dał, bo za późno powiedziałam. Masakra i jeszcze to czekanie na wyniki do przyszłego tygodnia.
Poza tym zapytałam jak się ma ciąża do pracy kierowcy. Według niego nie ma problemu, że pracuje na różne zmiany, że w nocy też. Że mam kontakt z ludźmi i narażona jestem na zachorowania. Do tego wstrząsy. Że w każdej chwili mogę zahamować. Jak to ładnie określił "zazwyczaj pracuje się do 26 tygodnia ciąży" To się pytam czy z brzuchem mam jeździć, a on że nie widzi problemu. No śmiech na sali.
Zastanawiam się czy nie zmienić lekarza.
Jeszcze powiedział tylko że jak uważam że nie mogę pracować to muszę złożyć wniosek do navu i uzasadnić dlaczego, opisać jak wygląda moja praca itd. Zapytałam czy potrzebuje jego opinię, to on na to że nie.
Jak widać liczyć na niego nie mogę.
Poczekam na betę, potem umówie się na usg A w międzyczasie może zmienię lekarza. Za trzy tygodnie mam iść na usg. Myślałam żeby dzwonić po wyniku z bety.
Mar2śka długo się czeka do Tone? Ile wcześniej umówiłaś wizytę?
Sorki, że się tak wygadalam ale chyba mi lżej
-
Ja zrobiłem 11 dni po punkcji i wyszła słaba kreska, ale dzisiaj też słaba po 16 dniach od punkcji. No jak widać po Hannannie, u niej dopiero po 19 dniach. Także jak Mar2śka pisze sprawa indywidualna.K. wrote:A taki sikaniec ? To po ilu dniach powinien cos pokazac ?
K. A Ty dostałaś zwolnienie od fastlege?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 20:11





