Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Zoja36 wrote:No właśnie też mam takie bóle podbrzusza jak na okres, ale są na tyle znośne, że nic nie biorę. Tylko w pracy się nasilaly bo pozycja siedząca za kółkiem. Rano jak wstaje jest mi słabo, czasami w ciągu dnia. Mdłości też się pojawiają. Każdy dzień inny. Dzisiaj czuje się bardzo słabo.
Mam chłopaka 11 lat West highlanda i 4,5 miesięczna dziewczynkę Cairn terrier. Jest wesoło hihihiZoja36 lubi tę wiadomość
-
A mi w PL i tutaj mówili ze paracetamol to jedyny możliwy przeciwbólowy,oczywiście nie w jakiś mega ilościach Ja brałam,miałam taka migrenę ze płakałam z bólu.
U mnie Ok w sumie. Ja już po usg ,wszystko Ok. Nieco ponad 7cm wampira energetycznego codziennie daje się we znaki Do końca maja mam zwolnienie,co później zobaczę.Zoja36, Czarodziejka lubią tę wiadomość
-
Hannanna wrote:A mi w PL i tutaj mówili ze paracetamol to jedyny możliwy przeciwbólowy,oczywiście nie w jakiś mega ilościach Ja brałam,miałam taka migrenę ze płakałam z bólu.
U mnie Ok w sumie. Ja już po usg ,wszystko Ok. Nieco ponad 7cm wampira energetycznego codziennie daje się we znaki Do końca maja mam zwolnienie,co później zobaczę.Zoja36 lubi tę wiadomość
-
pati1980 wrote:Dziewczyny tak siedzę i myślę. Jeśli punkcje mam w czwartek to jak myslicie kiedy będę miała transfer?
We wtorek
Transferuje się zarodki 2,3 lub 5 dniowe więc u Ciebie będzie 5 dniowy Klinika jest zamknięta w weekendy .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2018, 20:35
-
Avva wrote:We wtorek
Transferuje się zarodki 2,3 lub 5 dniowe więc u Ciebie będzie 5 dniowy Klinika jest zamknięta w weekendy .
Pozdrawiam -
Avva wrote:We wtorek
Transferuje się zarodki 2,3 lub 5 dniowe więc u Ciebie będzie 5 dniowy Klinika jest zamknięta w weekendy . -
Czarodziejka wrote:Na mojej wiosce nie ma usg... muszę jechać do Finsness albo Tromso. Jak przyjdę wcześniej do rodzinnego,to usg powinnam mieć już za darmo czy dopiero po założeniu karty ciąży?
Jak to z kliniki to umów się tam,gdzie masz najbliżej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 10:12
-
Hannanna wrote:A to usg masz zrobić,bo klinika dała Ci skierowanie? Ja tak miałam i wtedy w szpitalu mieli mi obowiązek zrobić -to było między 7 a 8 tygodniem. Normalnie bym zapłaciła,ale mam frikort,więc usg było za darmo.
Jak to z kliniki to umów się tam,gdzie masz najbliżej. -
pati1980 wrote:Dziewczyny czy wy też mialyscie taki wzięty brzuch pod koniec brania zastrzykow ?
Niestety taki urok ivf. Pielęgniarka mówiła też, że w czasie wczesnej ciąży będzie taki sam jak przed pobraniem jajeczek.
I w 100 % wszystko mi sie sprawdziło. -
Czarodziejka wrote:Niestety taki urok ivf. Pielęgniarka mówiła też, że w czasie wczesnej ciąży będzie taki sam jak przed pobraniem jajeczek.
I w 100 % wszystko mi sie sprawdziło. -
mar2śka wrote:alda jak Twoje wakacje? Czy już wróciłaś? Pochwal się nam troszkę jak było
Wróciłam ale tutaj się pozytywnie dzieje super
Gratuluje pozytywnych testów i trzymam kciuki za następne
Ja wakacje spędziłam bardzo aktywnie - jeszcze tak "pozytywnie zmęczona " nie wracałam z wakacji codziennie gra w golfa , tenis, basen ..........
Naładowałam baterie i co ........... po powrocie dostałam "kuksańca w nos " czekał na mnie list z wynikami badań które robiłam po
ostatnim transferze - podwyższone TSH i anty-TPO ........
Na drugi dzień byłam już w Polsce , powtórzyłam badania, zapiasłam się do endokrynologa - diagnoza hashimoto, niedoczynność tarczycy .
Na wakacjach schudałam 4 kg ale endokrynolog powiedziała żebym przytyła z powrotem te 4kg
i pozazdościła mi poziomu witaminy D , chociaż jakiś pozytyw
Miałam mieć transfer w czerwcu ale wszystko odwołałam żeby unormować tarczyce .
Ale się rozpisałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 15:35
-
alda wrote:Wróciłam ale tutaj się pozytywnie dzieje super
Gratuluje pozytywnych testów i trzymam kciuki za następne
Ja wakacje spędziłam bardzo aktywnie - jeszcze tak "pozytywnie zmęczona " nie wracałam z wakacji codziennie gra w golfa , tenis, basen ..........
Naładowałam baterie i co ........... po powrocie dostałam "kuksańca w nos " czekał na mnie list z wynikami badań które robiłam po
ostatnim transferze - podwyższone TSH i anty-TPO ........
Na drugi dzień byłam już w Polsce , powtórzyłam badania, zapiasłam się do endokrynologa - diagnoza hashimoto, niedoczynność tarczycy .
Na wakacjach schudałam 4 kg ale endokrynolog powiedziała żebym przytyła z powrotem te 4kg
i pozazdościła mi poziomu witaminy D , chociaż jakiś pozytyw
Miałam mieć transfer w czerwcu ale wszystko odwołałam żeby unormować tarczyce .
Ale się rozpisałam