Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Aggga08 wrote:Jeśli przez państwowy szpital to za darmo, placi się tylko jakiś egenandel chyba.
Warto zrobić przed ivf, fastlege albo ginekolog może skierowanie wypisać
No to dobrze ze chociaz w NO jest poczesci za darmo...wiec poczekam na wizyte u ginegologa troche pozno mam ale nic na to nie poradze, mam dopiero na 29 pazdziernika.... chyba ze znacie jakiegos co przyjmuje prywatnie i moglby mi wsyatwic zaswiadczenie okoloce Skien, Porsgrunn -
Najlepiej zadzwonic do szpitala w którym chce sie robic i zapytac poniewaz jest roznica w cenie między szpitalami nawet w tym samym miescie.
- hsg ok 1000 pln
- histeroskopia ok 1000 pln
- laparoskopia ok 3200 pln
Mi zalezalo na czasie z uwagi na wiek dlatego nie czekalam na tutejsze skierowania. Tym bardziej ze na zwykla wizyte czeka sie miesiacami. Na zabieg kolejne kilka miesiecy a czas ucieka
Badania krwi zlecone przez klinike polska robilam w szpitalu prywatnie z uwagi na duza różnicę w cenie nawet 500 zl za ten sam pakiet. Kliniki doliczaja sobie sporo. Przyklad badanie ANA klinika 150 zl, szpital 17 zł. Tak dobrze czytacie to nie jest pomyłka.
-
Wyniki z krwi maja inne normy lub jednostki, które przeliczają. Mi uznali wszystkie tłumaczenia ze szpitala polskiego. Co innego krew i norma a co innego zabieg diagnostyczny. W badaniach diagnostycznych -inwazyjnych nie ma rozbieżności albo masz jakiś problem Np brak drożności albo nie . Takie jest moje zdanie , może się mylę.
Ja jestem zadowolona ze zrobiłam wszystko i mam to uznane. Robiłam tez min dlatego ze gdybym chciała zrezygnować i szybko podejść w Pl bez tych badań nie ma rozmowy o in vitro, jest to wymagane. Od wysłania skierowanie w No do transferu upłynęło 11 miesięcy , ja nie potrafiłam siedzieć i czekać. Sama zrobiłam sporo badań nie patrząc na koszt.
Oczywiście jest to indywidualna decyzja każdej z nas. -
Mirandzia wrote:Wyniki z krwi maja inne normy lub jednostki, które przeliczają. Mi uznali wszystkie tłumaczenia ze szpitala polskiego. Co innego krew i norma a co innego zabieg diagnostyczny. W badaniach diagnostycznych -inwazyjnych nie ma rozbieżności albo masz jakiś problem Np brak drożności albo nie . Takie jest moje zdanie , może się mylę.
Ja jestem zadowolona ze zrobiłam wszystko i mam to uznane. Robiłam tez min dlatego ze gdybym chciała zrezygnować i szybko podejść w Pl bez tych badań nie ma rozmowy o in vitro, jest to wymagane. Od wysłania skierowanie w No do transferu upłynęło 11 miesięcy , ja nie potrafiłam siedzieć i czekać. Sama zrobiłam sporo badań nie patrząc na koszt.
Oczywiście jest to indywidualna decyzja każdej z nas.
Mi nie chcieli nic z Polski uznać. Pewnie zależy na kogo się trafi.
Byłam teraz w Polsce w klinice, kazali zrobić kariotypy skoro badania w no te główne były w porządku. I jeśli się zdecyduje na Polskę to od razu zaczynamy procedurę, bez żadnych badań przed bo doktor stwierdził że bez sensu wydawać na badania które mam robione już w No. Jedynie powiedział żebym je powtórzyła ewentualnie przed wizytą u nich bo powiedziałam że mam w no za darmo (mam frikort) -
U mnie też nie było nigdy problemu że badania robiłam w Polsce.
Histeroskopie w Norwegii chcieli mi robić na żywca i bez pobrania wycinka do badania więc im podziękowałam .
Przed laparoskopią miałam w Norwegii rezonans magnetyczny , norweski ginekolog powiedział żebym poszukała sobie dobrego ginekologa w Polsce ze względu na liczne zrosty bo tutaj mogą mi "zaszkodzić " i uszkodzić jelita .
W takich sytuacjach nie patrzy się na koszty .
-
Aggga08 wrote:Mi nie chcieli nic z Polski uznać. Pewnie zależy na kogo się trafi.
Byłam teraz w Polsce w klinice, kazali zrobić kariotypy skoro badania w no te główne były w porządku. I jeśli się zdecyduje na Polskę to od razu zaczynamy procedurę, bez żadnych badań przed bo doktor stwierdził że bez sensu wydawać na badania które mam robione już w No. Jedynie powiedział żebym je powtórzyła ewentualnie przed wizytą u nich bo powiedziałam że mam w no za darmo (mam frikort)
Mi doktor w Pl dała listę badań potrzebnych i wymaganych w Pl. Powiedziała ze mogę je zrobić w No bo wie ze tam jestem ubezpieczona i będzie taniej dla mnie. Muszę tylko pilnować ważności badań, niektóre 3 mce niektóre 6 mcy. Nie ma jakiegoś większego problemu z uznawaniem badań w obie strony tak mi się wydaje. Wiedza ze nie siedzimy i nie czekamy tylko szukamy na własna rękę badań żeby znaleźć problem, przyspieszyć. Ja do tej pory z niczym nie miałam problemu tylko pamiętać o tłumaczeniach. Mało tego rodzinny sam zasugerował żeby w Pl bo będzie szybciej. Dał mi nawet zwolnienie na ten czas za które zapłacili.Pinka0208 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJakie sa wskazania do histeroskopii?
Alda od czego liczne zrosty , czy na zwykłym usg lekarz jest w stanie je zobaczyć ?
Ja zaczynam spray 2go od czasu miesiączki ciagle boli mnie brzuch jak zwykle z prawej strony wiec jak zwykle domyślam sie ze znowu mam cystę -
nick nieaktualny