Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Mar2śka mam pytanie . Pisałaś kiedyś ze NAV wysłał Ci kiedyś pismo ze wstrzymuje Ci pieniążki za Sykemelding , możesz mi napisać jak rozwiązałeś ten problem ? Jaki wniosek złożyłaś ? Bardzo szybko się dobrali do mnie tylko raz dostałam od Navu kasę a za zwolnienie od 31 sierpnia nie chcą mi zapłacić .Alutka
-
Alutka 32 wrote:Mar2śka mam pytanie . Pisałaś kiedyś ze NAV wysłał Ci kiedyś pismo ze wstrzymuje Ci pieniążki za Sykemelding , możesz mi napisać jak rozwiązałeś ten problem ? Jaki wniosek złożyłaś ? Bardzo szybko się dobrali do mnie tylko raz dostałam od Navu kasę a za zwolnienie od 31 sierpnia nie chcą mi zapłacić .
To jest wina twojego lekarza bo napewno napisalal za malo szczegolow i nie rozpisal diagnozy albo jakis cymbal uwaza ze nie masz podstaw do zwolnienia na podstawie tego co napisal twoj lekarz, z nimi to zawsze jest cyrk ja czekalam ponad 2 miesiace na pieniadze bo takie mieli widzimisie pomimo ze mieli wszytskie papiery -
K. wrote:A dlaczego nie chca zaplacic ?
To jest wina twojego lekarza bo napewno napisalal za malo szczegolow i nie rozpisal diagnozy albo jakis cymbal uwaza ze nie masz podstaw do zwolnienia na podstawie tego co napisal twoj lekarz, z nimi to zawsze jest cyrk ja czekalam ponad 2 miesiace na pieniadze bo takie mieli widzimisie pomimo ze mieli wszytskie papiery
Nie wiem napisali ze powyżej 8 tygodnia zwolnienia wstrzymują bo nie podjęłam próby pracy czy coś takiego! . tylko ze w między czasie wróciłam do pracy na prawie dwa tygodnie !!!!i nie dostałam pieniędzy za 8 tygodni od nich tylko za 6 wliczając w to pierwsze 16 dni od pracodawcy. Dodatkowo nie policzyli mi powrotu do pracy bo nie przepracowałam powyżej 16 dni tylko 12 wiec przy kolejnym zwolnieniu płacił mi NAV a nie jak powinno być ze pracodawca pierwsze 16 dni .Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 12:54
Alutka -
Alutka 32 wrote:Mar2śka mam pytanie . Pisałaś kiedyś ze NAV wysłał Ci kiedyś pismo ze wstrzymuje Ci pieniążki za Sykemelding , możesz mi napisać jak rozwiązałeś ten problem ? Jaki wniosek złożyłaś ? Bardzo szybko się dobrali do mnie tylko raz dostałam od Navu kasę a za zwolnienie od 31 sierpnia nie chcą mi zapłacić .
Zobacz czy w diagnozie masz zaznaczone, że choroba wynika z ciąży. Mój lekarz mówił,że to ważne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 14:36
-
Alutka 32 wrote:Nie wiem napisali ze powyżej 8 tygodnia zwolnienia wstrzymują bo nie podjęłam próby pracy czy coś takiego! . tylko ze w między czasie wróciłam do pracy na prawie dwa tygodnie !!!!i nie dostałam pieniędzy za 8 tygodni od nich tylko za 6 wliczając w to pierwsze 16 dni od pracodawcy. Dodatkowo nie policzyli mi powrotu do pracy bo nie przepracowałam powyżej 16 dni tylko 12 wiec przy kolejnym zwolnieniu płacił mi NAV a nie jak powinno być ze pracodawca pierwsze 16 dni .
-
Alutka 32 wrote:Nie wiem napisali ze powyżej 8 tygodnia zwolnienia wstrzymują bo nie podjęłam próby pracy czy coś takiego! . tylko ze w między czasie wróciłam do pracy na prawie dwa tygodnie !!!!i nie dostałam pieniędzy za 8 tygodni od nich tylko za 6 wliczając w to pierwsze 16 dni od pracodawcy. Dodatkowo nie policzyli mi powrotu do pracy bo nie przepracowałam powyżej 16 dni tylko 12 wiec przy kolejnym zwolnieniu płacił mi NAV a nie jak powinno być ze pracodawca pierwsze 16 dni .
-
Prawdopodobnie dosyalas cos wczesniej na co nie odpowiedzialas. A jesli jest to pismo o ktorym mysle to moj maz fosyal dokladnie takie samo i jrst tam podany termin do ktorego jedtes zobowiazana dostarczyc wyjasnienia czy wracasz czy nie. Wtedy trzeba oppfølging plan czy jakos tak. To jest normal e postepowanie w przypadku dlugich zwolnien. Też to przechodzilam kilka lat temu.Czytaj ze zrozumieniem ze zatrzymaja jesli tego nie zrobisz a nie ze juz zatrzymali.Jesli zatrzymsli tzn ze nie zostaly dopełnione wymagania. A na pieniadze zazwyczaj czeka sie dlugo.
-
Hej dziewczyny jestem w polsce I bylam w klinice z naszymi problemami...lekarz zlecil nam badania ale narazie mozna powiedzieć ze podstawowe mąż troche rozszerzone...I po ty wynikach powie co dalej...powiedzial mi ze jezeli poronilam to mam sie tym nie przejmowac bo tak musialo byc...ze organizm zrobil to specjalnie...I ze mam sie nie martwic o dzialac dalej ale jak to sie powtorzy trzy razy to wtedy mam sie zaczac martwic...powiedzial nam duzo wiecej o in vitro niz mowili nam w klinice w norwegi...wyjasnil co I jak jest z zarodkami wiec mi trochę ulzylo I nabralsm troche pozytywnej energi...ale zobaczymy co bedzie dalej...trzymam za was wszystkie kciuki...I glowa do gory dziewczyny
Zoja36, Mazwopka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie juz po nadziejach dostałam okres jak w zegarku od wczoraj miałam tao wzdety brzuch ze cały noc nie spałam ..
Raczej nie bedzie podejścia narazie mowie to na zimno ale ten rok mnie wykończył psychicznie
Trzymam kciuki za wasze starania -
WNadzieji dwie dziewczyny z naszego forum krwawily 6, 7 dnia po transferze ( w tym czasie jest implantacja i zarodek może "uszkodzić " naczynie krwionośne ) . Nie odstawiły progesteronu , 12 dpt test i obie były w ciąży !
Nie wiem jak u Ciebie wyglada to krwawienie ale jak dasz radę to nie odstawiaj progesteronu.
U Mirandzi nie wiem ile dni jest po transferze ..........
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 15:07
-
nick nieaktualny