Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie robiłam kariotypu , mąż robił i wszystko jest ok .
U męża jest mutacja CFTR u mnie mutacji brak.
Fragmentacji dna nie robiliśmy. W Riks myśle , ze tez nie robili bo nic nam o tym nie wiadomo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2019, 23:18
-
Aggga08 wrote:Takich badań w Riks nie robią.. Fragmentacja dna jest jednym z najważniejszych badań. Ja robiłam w Polsce.
Niedługo mamy zaplanowaną biopsje męża . Porozmawiam z lekarzem , co on o tym myśli i ewentualnie zrobimy to badanie tego dnia co będzie biopsja .
Aggga08 lubi tę wiadomość
-
Zaczynam na krótkim protokole . Czekam na miesiączkę i po kontakcie z lekarzem zaczynam brać menopur 150 .
Ze względu na czynnik męski , który u nas występuje - bedą zapładniane wszystkie komórki jajowe wyselekcjowanymi plemnikami .
Aggga08 lubi tę wiadomość
-
Mazwopka wrote:Zaczynam na krótkim protokole . Czekam na miesiączkę i po kontakcie z lekarzem zaczynam brać menopur 150 .
Ze względu na czynnik męski , który u nas występuje - bedą zapładniane wszystkie komórki jajowe wyselekcjowanymi plemnikami .
Super że zapłodnią wszystkie komórki
Lecisz do Polski na całą stymulacię ?
-
Aggga08 wrote:Nie wiem co robić... Wczoraj byłam na seminarium na którym był hausken... I on twierdzi że jeśli są choroby typu endometrioza to powinien być extra długi protokół... Koleżanka z endometrioza zaszła wlasnie po tym protokole... Więc nie wiem czy to mild ivf wybić sobie z głowy czy nie....
Aggga08 lubi tę wiadomość
-
Czy któras z was dziewczyny miała zamrażane komórki jajowe i po rozmrożeniu były one zapładniane ?
Jak to się ma do jakości komórki jeśli jest zamrażana, rozmrażana i zapładniana .
Z tego co wyczytałam to , komórki jajowe dużo gorzej znoszą zmianę temperatur niż nasienie lub zarodki .
-
Tak, tak nam zaproponowano . To jest pierwsza opcja . Druga opcja to moja punkcja i biopsja P. tego samego dnia i zapładnianie na świeżych oocytach. Ilość i jakoś komórek mam nadzieje , ze będzie odpowiednia do osiągnięcia zarodków pięciodniowych . Wszystko na to wskazuje. Tylko , ze mimo wszystko boje się mrozić komórki ze względu na to , ze mogą one być po rozmrożeniu słabsze - wtedy też transfer odbędzie się na następnym cyklu .
-
Ogólnie czytam na forum « Rzgowa» ze w większości komórki nie rozmrażały się prawidłowo . Te komórki które się rozmroziły prawidłowo i zapłodniły to dawały ciąże. Oczywiście nie zawsze .
Więc myśle , ze jest to w pewien sposób jakaś selekcja na dobre i gorsze oocyty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 18:20
-
Dziś jest 9 dzień stymulacji i dziś mam kontrol.
Przez pierwsze 5 dni miałam menopur 150 , słabo zareagował organizm na tą dawke i została zwiekszona do 225 .
Ogólnie czuje się dobrze .
W sobotę na kontroli pęcherzyków było sporo .
A jak u Ciebie Aggga08?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 08:13
-
Mazwopka wrote:Dziś jest 9 dzień stymulacji i dziś mam kontrol.
Przez pierwsze 5 dni miałam menopur 150 , słabo zareagował organizm na tą dawke i została zwiekszona do 225 .
Ogólnie czuje się dobrze .
W sobotę na kontroli pęcherzyków było sporo .
A jak u Ciebie Aggga08?
O to już bliżej niż dalej.
U mnie dopiero tydzień ze sprayem. I mam go mieć jeszcze 2 tyg i dopiero zastrzyki... -
Coraz bliżej końca stymulacji . Dawka zwiekszona do 300 jednostek plus orgalutran. Kontrol w sobotę . Oporniejsza jestem na stymulacje tym razem .
Pecherzyki mają po 12 mm .
Transfer napewno będzie odroczony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2019, 17:42