Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Ovulka wrote:Wlasnie zostalam polozona do szpitala. Lekarz zadzwonil ze wyniki sa bardzo zle i ze musze jak najszybciej do szpitala. Juz leze i bede miala kroplowki... ale beta 450 dzieki bogu. Jak plyn bedzie dalej i nie bedzie sie wchlanial to w najgorszym przypadku punkcja 🙉 strasznie to brzmi. Mam nadzieje ze bedzie sam z siebie znikal
O matko zawsze coś 😱😱😱
Ovulak bedzie dobrze musi być dobrze,trzymam kciuki kochana 🤞🤞🤞🤞
Dawaj znać co i jakOvulka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zabka wrote:Dzwonila dzis pieleganiarka z Hesle Fonna i powiedziala ze skoro test pozytywny to od dzis biore tylko kwas foliowy I mam USG na koniec grudnia. Dodala ze jesli grudniowe USG bedzie ok to juz powinno byc dalej dobrze... Czy u Was tez tak to wyglada? Nikt po tescie juz luteiny nie bral ?
Zabka GRATULACJE 👌🥰
A co do luteiny to ja tak miałam po pozytywny teście powiedzieli że nie ma juz potrzeby brania dłużej,niestety poroniłam 😭wtedy myślałam że to właśnie przez to,że za szybko niestety druga ciążę też poroniłam przy braniu luteiny,prawdopodobnie przez tarczyce -
Zabka wrote:Dzwonila dzis pieleganiarka z Hesle Fonna i powiedziala ze skoro test pozytywny to od dzis biore tylko kwas foliowy I mam USG na koniec grudnia. Dodala ze jesli grudniowe USG bedzie ok to juz powinno byc dalej dobrze... Czy u Was tez tak to wyglada? Nikt po tescie juz luteiny nie bral ?
Mi napisali z porsgrunn ze tez jak mi sie skonczy to mam przestac. Napisalam im ze boje sie poronienia... to tak odpisali:
Hei, Kroppen din produserer tilstrekkelig med porgesteron selv nå, derfor er det trygt å stoppe. Om du likevel føler deg usikker, er det ikke noe ødeleggende å bruke det litt til, men som sagt trygt å stoppe /EW
Na szczescie mam jeszcze 2 opakowanie wiec wezme je na wszelki wypadek
-
BeatkaK wrote:Ovulka a co u Ciebie,jak się czujesz?
Dzisiaj mnie wypisali, jestem juz w domu dzieki bogu. Pierwszy raz w szpitalu i ja sie kie nadaje na szpitale chyba 😅😅
Ogolnie mam brac zastrzyki na rozrzedzenie krwi i nagorsze ze mecza mnie straszne wymioty. W samochodzie w drodze do domu siedzialam z woreczkiem i ciagle mnie rwalo. W domu juz odpuscilo wiec mam nadzieje ze sie uspokoi. Mam tez przypisane tabletki na wymioty ale jakojs noe pomagaja mi... mam sie stawiac w szpitalu 2-3 razy w tyg. Beda robic badania i usg. Brzuchol dalej wielki -
nick nieaktualnyMazwopka wrote:Powodzenia dziewczyny , dbajcie o siebie 🥰🍀
Ja brałam progesteron do 14 tygodnia ... miałam zalecenie do 12 tygodnia . Bałam się odstawić wcześniej.
Słyszałam o zaleceniach do 8 tygodnia , do 12 tygodnia, do 14. Niektóre kobiety biorą dłużej .
A pamietasz w jakich dawkach bralas ? Do testu mialam 3x 100 mg ale mysle O zejsciu na 2 x100 mg..tak czytalam ze duzo dziewczyn wlansie bierze tylko dwa razy dziennie potem ... -
Zabka wrote:A pamietasz w jakich dawkach bralas ? Do testu mialam 3x 100 mg ale mysle O zejsciu na 2 x100 mg..tak czytalam ze duzo dziewczyn wlansie bierze tylko dwa razy dziennie potem ...
-
Hej dziewczyny,
Gratuluje pozytywnych testow i bet
Zycze wam duzo zdrowka i pomyslnosci.
Ja mialam ostatnio wizyte u gin. Porobila mi jakies badania z krwi ale od razu powiedziala ze czasem nie da sie zdiagnozowac problemu i zapytala czy chce invitro. 10 grudnia mam kolejna wizyte. Mam jej dac odpowiedz. Bo watpie czy w tych badaniach krwi cos wykryje.
Powiedzcie mi prosze jak to sie tutaj odbywa na poczatku? Mieszkam w okolicy Oslo wiec pewnie do Oslo mnie skieruje. Chce sie tak mniej wiecej nastawic. Ile to czasu od skierowania, jakie badania robia i wogole. Jestem zielona w tym temacie.
Starania od - luty 2018
czerwiec 2019 -9t [*]
luty 2020 - 4t [*]
kwiecien 2021 - 16t [*]
IVF-
16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab
grudzien 2021 - naturals i II kreski
1.07.2022 - 30tc - Eliza
luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
czerwiec 2023 - II kreski -
Naganna wrote:Hej dziewczyny,
Gratuluje pozytywnych testow i bet
Zycze wam duzo zdrowka i pomyslnosci.
Ja mialam ostatnio wizyte u gin. Porobila mi jakies badania z krwi ale od razu powiedziala ze czasem nie da sie zdiagnozowac problemu i zapytala czy chce invitro. 10 grudnia mam kolejna wizyte. Mam jej dac odpowiedz. Bo watpie czy w tych badaniach krwi cos wykryje.
Powiedzcie mi prosze jak to sie tutaj odbywa na poczatku? Mieszkam w okolicy Oslo wiec pewnie do Oslo mnie skieruje. Chce sie tak mniej wiecej nastawic. Ile to czasu od skierowania, jakie badania robia i wogole. Jestem zielona w tym temacie.
Polecam zajrzeć na pierwszą stronę tego forum i na bloga Aggga08 www.invitrownorwegii.no
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 11:36
-
Hei, tak juz duzo lepiej. Brzuch jeszcze napuchniety ale dzisiaj bylam na kontroli w szpitalu i wszystko wraca do normy. Beta ladnie przyrasta tylko strasznie sie dzis zmartwilam. Bo dzis 20dpt i myslalam ze moze jakis pecherzyk zobacze, a ta lekarka tak machala ze nie dosc ze sama nie widzialam nic to i ona chyba nic noe widziala... a to maszyne musiala restartowac... a to ze za wczesnie i ona nic nie widzi.... i troche zwatpilam czy tam napewno cos jest 😥
BeatkaK lubi tę wiadomość
-
Ovulka wrote:Hei, tak juz duzo lepiej. Brzuch jeszcze napuchniety ale dzisiaj bylam na kontroli w szpitalu i wszystko wraca do normy. Beta ladnie przyrasta tylko strasznie sie dzis zmartwilam. Bo dzis 20dpt i myslalam ze moze jakis pecherzyk zobacze, a ta lekarka tak machala ze nie dosc ze sama nie widzialam nic to i ona chyba nic noe widziala... a to maszyne musiala restartowac... a to ze za wczesnie i ona nic nie widzi.... i troche zwatpilam czy tam napewno cos jest 😥
Postaraj się nie stresować i poczekaj na wyznaczony termin usg .
-
Zabka wrote:hej !
u mnie dzis mijaja 2 tygodnie od transferu blastocysty. Poza pozytywnym testem ciazowym zadnych objawow nie mam i czekam na usg, ktore ma byc za miesiac - czuje sie bardzo dobrze dla komfortu psychicznego dalej biore luteine )))
To cudownie, ja gdyby nie ta hiperka to tez pewnie czulabym sie rewelacyjnie 😅🙉
Pewnie tez nie mozesz sie doczekac zeby uslyszec ❤️