Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Alda nie musisz mieć objawów jak jesteś w ciąży
Dużo kobiet jest w tym Błogosławionym stanie a nic nie ma z objawów ciążowych.)
Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Maluszka będzie ciąża i nie zamartwiaj się będzie dobrze wspaniałe u Ciebie i u nasMadalada -
Hej dziewczyny
Musiałam pojechać do PL na trochę i akurat wypadło, że musiałam tutaj sobie usg zrobić, to sprawdzające przed transferem. Niestety endometrium miało tylko 7 mm. Jak mogłoby być większe, skoro od 17 lutego do dzisiaj mam okres. Lekarze w Tromso nie widzą w tym nic dziwnego-'minie'. Co tam jakieś skierowanie na morfologię, cokolwiek. Mówię, że czuję się źle itp. 'To normalne'. Spoko.. Tutaj lekarz na usg powiedział, że mam jeszcze jeden torbiel,który się chyba ukrywał, bo nikt mi o nim nie powiedział na wcześniejszych usg. Zrobiłam sobie badanie krwi, czy to jakieś nie złośliwe, na szczęście nie.
Oczywiście transfer odwołany. A zw względu na święta w kwietniu (!!!!) spróbujemy dopiero w maju. Ja p.... Paranoja. A pani doktor mówi 'to może teraz spróbujemy na naturalnym cyklu'. Może?? Czuję się jak jakiś królik doświadczalny.
Mam nadzieję,że u Was lepsze nastroje. Może i za bardzo się wkurzam i denerwuję, ale jak być spokojnym w tak ważnych sprawach. Trzymam kciuki za Was dziewczyny -
Próbowałam do Was napisać wcześniej ale jakieś błędy mi wyskakiwały a jak w końcu dojechałam do domu to odpadłam punkcja była szybka. Dostałam znieczulenie miejscowe, które bolało ale punkcja już była ok. Lekarz stwierdził, że przy okazji opróżni mi jajowód i to bolało bardzo. Strasznie mocno krwawiłam na szczęście jak tylko punkcja się zakończyła to krwawienie ustało. Nie chciałam leżakować tylko jak najszybciej do domu wracać więc dali mi leki na drogę i szybko wyszłam Z 5 rokujących pęcherzyków które miałam pobrano 5 komórek więc lepiej być nie mogło teraz czekam na informacje o zarodkach ich jakości i ewentualnym transferze.
Hannanna przykro mi, że tak u Ciebie wyszło. Z tymi miesiączkami to oni mają tutaj dziwne podejście. Ja raz miałam miesiączkę 6 tygodni, nigdy tak się nie zdarzało wcześniej. Poszłam do lekarza po 3 tyg jakoś a szanowna Pani mówi, że mam czekać aż przejdzie. Bez badań bez niczego tak sobie czekałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 15:47
alda lubi tę wiadomość
-
Mar2śka SUPER Teraz stresujące oczekiwanie na telefon Ja się cała trzęsłam i maiałam wysokie ciśnienie wszystko mi "pulsowało " a jak już zadzwonili to ledwo utrzymałam telefon Trzymam kciuki
Hannanna ręce opadają ............ cóż można dodać .........
-
Alda to prawda czekanie jest najgorsze. Dopiero w poniedziałek rano będą do nas dzwonić i się dowiemy co z zarodkami i czy mam szybko na transfer przyjeżdżać czy nie. Ja poprosiłam żeby do męża dzwonili żeby sobie trochę nerwów oszczędzić Teraz już na nic nie mamy wpływu tylko czekać możemy i mieć nadzieję. A Ty jak się czujesz??