X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną PCO - zespół policystycznych jajników
Odpowiedz

PCO - zespół policystycznych jajników

Oceń ten wątek:
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlenka wrote:
    Mnie się wydaje, że masz w normie te hormony tarczycowe, ale wiadomo, że co jednak lekarz to lekarz :). Ten wapń trochę podwyższony, czytałam, że właśnie podwyższone stężenia wapnia we krwi mogą świadczyć o NADczynności tarczycy. No, ale to takie wróżenie z fusów, musisz skonsultować z endo i tyle.
    tak, ale ft3 i ft4 maja za zadanie utzrymywac tsh w ryzach a jest przy gornej granicy.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to znalazlam :

    Badanie FT3 w niedoczynności ma małe znaczenie ze względu na wzmożoną przemianę T4 do T3 w tej chorobie. W niedoczynności z powodu niedoboru jodu może być nawet podwyższone.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Możliwe Weronika :). A masz jakieś pomysły skąd u mnie może być to wypadanie włosów? Tarczycowe mam w normie, prl też, nieznacznie podwyższone DHEAS. No i do tego ten łojotok..

  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlenka, ja właśnie także mam problem z przetłuszczającą się skórą twarzy i głowy (szkoda, że reszta ciała sucha jak cholera) i dlatego zaczęłam zastanawiać się też na inozytolem…
    Ale tak jak mówię, ja to jestem z tych bojących się i zastanawiam się, czy nie narobię sobie krzywdy jak zacznę tyle suplementów przyjmować…Czytałam też o soi, no i właściwie to często także trafiałam na info, że soja w badaniach daje takie same rezultaty co placebo. No i że działanie soi szacuje się na jedną tysięczną działania17-ß-estradiolu… no i tylko sobie namieszałam w głowie..

    atdci09k89ytpjkc.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://trycholog.com.pl/przyczyny-wypadania-wlosow/

    itez to:

    zaburzenia w poziomie proporcji hormonów między hormonami żeńskimi i męskimi, czyli zbyt dużo testosteronu i zbyt mało estrogenu.

    czyli za duzo testosteronu za malo estrogenu, jesli wyniki tarczycy w normie. Tak czy inaczej ( czyli tak jak umnie) te suplementy ktore ja biore...bo to co sie dzieje z nami z pcos przy niskim estrogenie wprowadza nas delikatnie w okres przedmenopauzalny!

    Mlenka lubi tę wiadomość

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    soja ma wlasnie fitoestrogeny i izoflawony sojowe tez podaje sie babkom przy menopauzie tylko w wiekszych dawkach.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na mnie dziala, co nie znaczy ze i na was podziala, ale na 4 cykle 3 owulacje! a cykli nie mialam nawet po dwa lata przed staraniami. niby tsh mam w normie- 3.5 ale po jodzie poczulam sie lepiej juz na drugi dzien, d3 potrzebne, dieta ig plus ocet obniza testosteron, wiec teraz tylko zwiekszyc estrogeny i voila! owulka. Trzeba najpierw wykluczyc slodycze itp bo wysoki testosteron to insulinowe zaburzenia itd. Wszystko dieta i te suplementy. Napewno taniej one mnie wychodza niz te sugerowane do leczenie pcos, sa naturalne i sa wyniki a nie ze czulam sie jak stara baba z zarostem pod wasem i lysa glowa..! ponioslo mnie :)

    Mlenka, gosia81 lubią tę wiadomość

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie wiem tak naprawde czy to dieta pomogla, czy jod, czy soja czy ocet czy wszytsko na raz...ale wazne ze dziala!!!!!!!!!!!!

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm no jest szansa, że to moje wypadanie jeszcze po odstawieniu pigułek anty jeszcze, ale coraz bardziej się niepokoję!
    Sebza mam tak samo! Trochę się obawiam samowolki, żeby sobie nie namieszać. A co to łojotoku to dziś przeczytałam że spoko efekty dają tabletki z ekstraktem z wierzbownicy. Ale oczywiście nie na każdego, nie wiadomo też po jakim czasie itp.

  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza wrote:
    Mlenka, ja właśnie także mam problem z przetłuszczającą się skórą twarzy i głowy (szkoda, że reszta ciała sucha jak cholera) i dlatego zaczęłam zastanawiać się też na inozytolem…
    Ale tak jak mówię, ja to jestem z tych bojących się i zastanawiam się, czy nie narobię sobie krzywdy jak zacznę tyle suplementów przyjmować…Czytałam też o soi, no i właściwie to często także trafiałam na info, że soja w badaniach daje takie same rezultaty co placebo. No i że działanie soi szacuje się na jedną tysięczną działania17-ß-estradiolu… no i tylko sobie namieszałam w głowie..
    po inozytolu poczulam sie lepiej ale w cyklu ani nie namieszal ani nie pomogl... Dziewczyny ja nie namawiam...dla mnie moze byc placebo, ale dziala. Maxi po soi zaszla w drugim cyklu a tez sie dziewczyna dlugo starala. Druga babka co ze mna zaczela miala normalne owulki. Innej nie pomoglo, ale pozniej przyznala sie ze brala tabletki z estradiolem takze mogla soja przedobrzyc. Dla mnie moze byc nawet placebo. Jesli moj mozg potrzebuje placebo zeby organizm zaczal dzialac to chyba pcos to choroba psychiczna :)

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest sporo sposobów na te łojotoki, ale widzisz, to znów jakiś suplement, kolejna tableta do połykania, a mi się marzy, żeby rozwiązać przyczynę tego problemu, a nie tylko "zamalowywać rdzę"….
    W sieci jest tyle rad, tyle badań, często jedne wykluczają drugie i na odwrót… Pieprzone pcos, że tak się brzydko wyrażę….

    weronika86, gosia81 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    leczdniw w klinikach clo jest tylko do doprowadzenie do ciazy...dziewczyny my musimy sie wyleczyc a nie zaleczyc! co bedzie jak dojdzie do ciazy i urodzimy dzieci? bedziemy sie nadal zle czulu, wypadanie wlosow a kto zajmie sie maluchem?

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    weronika86 wrote:
    po inozytolu poczulam sie lepiej ale w cyklu ani nie namieszal ani nie pomogl... Dziewczyny ja nie namawiam...dla mnie moze byc placebo, ale dziala. Maxi po soi zaszla w drugim cyklu a tez sie dziewczyna dlugo starala. Druga babka co ze mna zaczela miala normalne owulki. Innej nie pomoglo, ale pozniej przyznala sie ze brala tabletki z estradiolem takze mogla soja przedobrzyc. Dla mnie moze byc nawet placebo. Jesli moj mozg potrzebuje placebo zeby organizm zaczal dzialac to chyba pcos to choroba psychiczna :)

    Ja wiem, że nie namawiasz, ja się sama na to nakręciłam, widząc Twoje super efekty. Wiem, że nie ma jednej skutecznej metody dla każdego, ja na pewno będę chciała tego spróbować, jednocześnie ciągle się staram przetrawić tę masę informacji jaką znajduję. A jeśli chodzi o palcebo - z tego co ja wiem, to dobre rezultaty badań, które dają efekty powyżej poziomu placebo mogą być wprowadzane jako sposoby leczenia jakiejś przypadłości, zapobiegania itd, przy soi jest poziom placebo.. I dlatego sobie namieszałam w głowie, bo nastawiłam się, że jakby co to mam jeszcze soję w zanadrzu, więc kilka możliwości jeszcze jest, żeby się doczekać potomka, ale tak jak mówię - różne info znalazłam :/

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doskonale Cię rozumiem Sebza!Ja też mam takie nastawienie zadaniowe, PCO- znaleźć- zniszczyć :). No ale niestety chyba jeszcze nikt nie wymyślił złotego leku na to cholerstwo. W sumie chyba nie słyszalam o jakiś skutkach ubocznych ani soi ani tej wierzbownicy, więc skoro nie robią krzywdy a mogą pomóc to może jednak warto?
    W pracy mam koleżankę co strasznie mnie na akupunkturę namawia i czytałam, że rzeczywiście daje b.dobre efekty. Ale ja to jestem taki przypadek że nie mam zaufania zbyt dużego do medycyny niekonwencjonalnej. No,ale może jak mnie przyciśnie to i na akupunkturę pójdę. Ponoć ta babka w Warszawie, która to wykonuje, jest normalnie lekarzem po Akademii i mówiła mojej koleżance, że w jej całej karierze zdażyło jej się tylko nie pomóc 1 babeczce w niepłodności (ze względu na jakieś wady fizyczne narządów rodnych).

  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja bym pewnie była drugim przypadkiem :D A tak na serio, to ja na akupunkturę raczej się nie wybiorę, za bardzo nie z mojej planety niestety :) No niestety leku nie ma, choroba jest, walczyć trzeba, trochę po omacku ale trzeba… Moja mama to ciągle wierzy, że to wszystko przez wybuch w Czarnobylu (ja jestem rocznik '86) i raczej nie docierają do niej argumenty z cyklu "naukowcy już dawno udowodnili, że żadnego promieniowania w PL nie było" no ale kto to wie, jak było naprawdę… Wiem tylko, że była jakaś akcja z jodem dla mojego rocznika, musiałabym dopytać mamy o co chodziło, ale chyba dostałam jakąś niezłą dawkę jodu jako maluch.
    To wszystko jest dla mnie zbyt skomplikowane :)
    Mlenka, a u Ciebie to rzeczywiście niektóre dolegliwości to mogą być po odstawieniu anty, więc poczekaj jeszcze trochę, może się wszystko wyreguluje. Poza tym, przy Twoich cyklach, to pewnie też nie będziesz w nieskończoność czekała na ciążę :)

    atdci09k89ytpjkc.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobitki, zrobiłam test na skórze z płynem Lugola - czekam na wyniki, kupiłam ocet jabłkowy i specjalny preparat przeciwko wypadaniu włosów, ale przyznam, że największe nadzieje pokładam po prostu w moim endokrynologu, metforminie, diecie i suplementacji wit. D i ewentualnie podniesieniu poziomu progesteronu. Dużo tego...
    Tak jak i niektóre z Was mam mętlik w głowie. Psychicznie było łatwiej po prostu się obserwować - prowadzić wykres i regulować wagę dietą, a jak trzeba znów coś łykać, to już taka odważna nie jestem...

    weronika86 lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza ja tez jestem 86 i tez dostalam ten jod :( tez to bralam pod uwage

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia81 wrote:
    Hej kobitki, zrobiłam test na skórze z płynem Lugola - czekam na wyniki, kupiłam ocet jabłkowy i specjalny preparat przeciwko wypadaniu włosów, ale przyznam, że największe nadzieje pokładam po prostu w moim endokrynologu, metforminie, diecie i suplementacji wit. D i ewentualnie podniesieniu poziomu progesteronu. Dużo tego...
    Tak jak i niektóre z Was mam mętlik w głowie. Psychicznie było łatwiej po prostu się obserwować - prowadzić wykres i regulować wagę dietą, a jak trzeba znów coś łykać, to już taka odważna nie jestem...
    z jodem nie przedobrzysz bo po tescie bedzie wiadomo. Mi zniknelo najpierw po godzinie, po 3 dniach znika po 2 godzinach. Synowi zrobilam i czymalo sie 26 godzin, takze zdrow jak ryba :)

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6376

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) trzymalo :)

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 2 grudnia 2013, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rocznik 85:), wiec chyba tez sie łapię. Czekam i czekam, ale nie należę do najbardziej cierpliwych osób:). Moja mama z kolei mówi, ze to wszystko to wina tych pigułek anty!
    Gosia a co to za płyn?

‹‹ 112 113 114 115 116 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ