PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzis bylam u ginekologa,mialam usg i stwierdzil mi cechy PCO Od 3 cykli biorę duphaston i clo.teraz mam wziasc ostatni 4 raz clo i przerwa 3 miesiace a jak w tym czasie ciazy nie bedzie to na laparoskopie;(
Czy mam wogole szanse w tym czasie z PCO? MAM jeszcze niedoczynnosc tarczycy,ale uregulowane:tsh 1,61..staramy sie juz 7 miesiecy,a ja tak bym chciala juz miec dzidzie:( teraz boje sie ze wogole nie bede mama:(Viola25
Ludzie,którzy mają marzenia,nigdy nie tracą nadziei... -
Idia, najważniejsze że możesz się szykować na kolejny cykl.
Viola obraz USG to nie wszystko, po tym nie stwierdza się PCO. Hormony badałaś? Spokojnie, zajdziesz, to nie wyrok.
Dziewczyny trzymam kciuki za pęcherzyki.
sebza za Ciebie się modlę i trzymam mocno kciukililoe lubi tę wiadomość
-
Kochane....wykresik super,a teraz wieczorem pojawiło się plamienie Brudne, ciemne gluty.....sory za realizm.
Jak nic zaraz nadejdzie ta wredna @....ehh, a miało być tak pięknie w walentynki.
Z nowym cyklem walczę od nowa z Wami! -
Sebza, on mówił ogólnie o testach tej firmy. Że często się mylą. To jego odczucie subiektywne. Nie w kontekście mnie bo beta jednak wyszła.
Dla niego najważniejsze było to, że w środku jestem czysta. Cokolwiek to było teraz nie ma i mogę się starać o dzidzię.
Na infekcję mam furaginum.
Doris- bardzo mi przykro.
Sebza- bardzo bym chciała by Ci się udało. Ogromnie bym się ucieszyła.
Viola cześć. Ja mam teraz 2 cykl z clo przed sobą i w planie laparo na lipiec. Marzę by się udało bez laparo.
Któraś z Was przy braniu leków też ma kłopoty ze snem? Mecze się już drugi tydzień. Leże w łóżku, ale nie śpię od 2 nad ranem. Jak mam traktować dzisiejszy pomiar temperatury?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 04:11
-
Viola, jeśli masz owulacje to oczywiście, że masz szansę. Nie załamuj się, pcos to nie koniec świata, większość kobiet z tą paskudną przypadłością zachodzi w ciążę i rodzi zdrowe dzieci. Masz przed sobą jeszcze wiele sposobów leczenia, wiele możliwości.
Chanela, dziękuję Ci. Chociaż tu się o cud trzeba modlić
Doris, jeszcze nic nie jest powiedziane. Plamienie w terminie spodziewanej miesiączki może zdarzyć się w ciąży. Jeśli się dziś nie rozkręciło, to trzeba czekać, może wcale się nie rozkręci..
Idia, spoko, każdy ma prawo do swojej oceny. Ja wiem tylko, że robię te testy najczęściej, bo jak jestem w PL to szybko wskakuję do jakiejś drogerii po kosmetyki i tam zawsze też są te testy i jeszcze nigdy mi nie pokazał dwóch kresek A zrobiłam ich naprawdę dużo No i tak jak pisałyśmy - nie to jest najważniejsze Powodzenia w nowym cyklu
A dzisiejsza tempka to raczej do zignorowania.
U mnie bez zmian. Miałam testować jutro, ale chyba jednak poczekam do soboty, żeby mi już nie przyszło do głowy się łudzić, że może za wcześnie testowałam albo coś. No i zastanawiamy się z mężem co dalej. Bo ogólnie to ja chcę trochę mocniej przycisnąć z ćwiczeniami ( a wiadomo, że przy staraniach to się tak średnio da), na początku maja mamy dwa śluby u bardzo bliskich osób ( a jak będziemy w ciąży to na pewno nie polecimy)… No i tak się zastanawiamy… Czy by przypadkiem nie odpuścić na te dwa cykle. No ale to jeszcze do przedyskutowania mamy.Doris-83, Idia lubią tę wiadomość
-
Sebza nie odpuszczaj sobie z mężem nic!
Co ma być to będzie!
A wesele! Pewnie jeszcze jakieś się trafią, a ty masz teraz inny cel
Dobre jest planowanie.Także zaplanuj sobie ,że pojedziesz na wesele i myśl o tym.A tu nagle może pojawi się niespodzianka! Kichaj wtedy na wesele tylko hoduj zdrową, dorodną fasolę!Idia lubi tę wiadomość
-
sebza jakie odpuszczanie, na odpuszczanie to był czas jak byłas w czarnej... dziurze i z brakiem owulacji, a nie jak teraz ustaliłaś dawki i wszystko jest pieknie. Mozna pogodzic staranka i wesela i cwiczenia równiez.
Ja sobie zaczełam cwiczyc yoge. Myslałam ze jestem gietka jak gumka w kalesonach, a sie okazało ze jestem spróchniałym kołkiem. Co nie umie nawet dobrze usiąść po turecku Milo sympatycznie i posladki mi sie poprawił wiec cos musi dzialac. I nie trzeba sie forsowac, a i w ciazy mozna cwiczyc wiec polecam
Idia wiesz tak sobie pomyslalam ze jak ja mialam ciaze biochemiczna moze to przypadek oczywiscie, ale moze cos jest na rzeczy. Dostałam zapalenia pecherza, opryszczki i inne o za kilka dni beta spadla. Ciekawe czy jest to powiazane ze soba. To było jedyne w roku zapalenie pecherzaDoris-83, Idia lubią tę wiadomość
-
Daje mi to dużo do myślenia, bo teraz oboje mamy bakterie i wcześniej oboje też je mieliśmy. Na szczęście aktualnie oboje się leczymy. W moim wypadku wystarczy samo furaginum- lekarz powiedział, że moje zapalenie pęcherza jest na końcówce, ale że trzeba doleczyć więc 2 tabletki furaginum 3 razy dziennie, woda z cytryną i żurawina.
Imbir. Ponieważ bardzo go lubię to zapytałam lekarza czy woda z cytryną i imbirem być może. Mówi że nie koniecznie, chyba że czasem tylko. Clo i parlodel są lekami obciążającymi żołądek, imbir też. Także połączenie tego wszystkiego powoduje bóle żołądka lub problemy gastryczne.
Dodatkowo jeśli się ma jakieś infekcje bakteryjne w drogach rodnych, to mogą się zaostrzyć gdyż powoduje on przekrwienie narządów. Doznania w łóżku są fajniejsze, ale bakteriom też się lepiej żyje.
Pa pa imbir.
Kiedyś była woda z miodem, imbirem i cytryną. Potem bez miodu, teraz i bez imbiru.
Czy jeszcze kiedyś zjem coś co lubię?
Dziś mój rodzinny mówił to co Wy i mówił, że musiałam źle zrozumieć ginekologa. Beta wzrasta w 2 wypadkach- ciąża lub ciąża pozamaciczna. Było beta była ciąża.
od 23 lutego kolejne staranka więc musimy szybko się uporać z bakteriami. Mąż powinien mieć sporo amunicji- zero sexu od 3 tygodni
No i powiedział że mamy nie odpuszczać starań mimo wszystko.
Dodawał też upomnienia dotyczące cukru. Podobno biorąc Parlodel i clo istnieje groźba tego, że cukru we krwi zrobi się za dużo. Wzrasta też ryzyko podniesienia ciśnienia.
A poszłam do niego po receptę na maść Pimafucort tylko;) Za to już miej więcej wiem, jak działają moje leki;) Miałam godzinny wykład co i jak. On kiedyś był lekarzem na misjach i jak to mówi ginekologiem tam też być musiał jak była potrzeba ku temu
Nie wiem jak z wami, ale odkąd najpierw ograniczyłam cukier w jedzeniu, potem miałam chwilę słabości z paczką ciastek (tak zjadłam też tę drugą) potem nakupiłam jabłek, pomarańczy i żurawiny suszonej. Po tych już blisko 2 tygodniach udało mi się zmniejszyć ilość owoców też. Zaczynam mieszać jabłko z marchewką itp. Parcie na słodycze się mi zmniejsza. No ok 1 skibka chleba ciemnego z miodem na śniadanie. Ale i nad tym już pracuję- pół oddaję mężowi
-
wg wielu lekarzy uzaleznienie jakie mamy od slodyczy cukru itd mija po 3miesiacach od odstawienia goo..wtedy juz mozg nie domaga sie cukru i nawet owoc wydaje sie nam duzo slodszy niz dawniej...najgorsze wiec sa3miesiace ...ja jestem po pierwszym od odstawienia calkiem cukru i powiem ze nie jest zle ale ja mam metformine ona mi pomaga mimo wszystko.Trzymam w kciuki za dalsze staranka,,.,bedzie dobrze...
-
Witam Was dziewczyny.
Staramy się z mężem o dziecko od roku. PCOS stwierdzono u mnie wcześniej, ale jakoś nie byliśmy jeszcze gotowi na to żeby mieć dziecko. W czerwcu 2013 zaczęłam leczenie, najpierw clostilbegyt przez 5 m-cy, w tym 4 z owulacją. Niestety nic nie wyszło.
W grudniu 2013 miałam sprawdzaną drożność jajowodów i były drożne.
W styczniu 2014 zaczęłam leczenie gonalem i podjęliśmy decyzję o pierwszej inseminacji. Znów niepowodzenie, po którym nie chciało mi się już starać.
Dziś druga inseminacja, ponownie z lekiem gonal-f.
Gdyby się nie udało to w czerwcu możemy przystąpić do programu in vitro.
Ale bardzo wierzę że się uda, chcę wierzyć Tym razem przecież może być inaczej...
HANA
Nie wiem czy dobrze wyczytałam, czy Ty też jesteś na etapie przyjmowania gonalu a potem zabieg inseminacji?
-
Hana, to zapalenie pęcherza mogło mieć znaczenie. W ciąży bez przerwy bada się mocz (co miesiąc), bo infekcje pęcherza są bardzo groźne. Ja teraz profilaktycznie piją dużo wody z cytryną, żurawinę, ogólnie dużo piję i trzeba pamiętać, żeby często chodzić do łazienki (tak często, jak trzeba, nie przetrzymywać ) I ginekolog mi powiedział, że bardzo ważne jest, żeby się wysikać po , bo jak pęcherz napełniony po stosunku, to łatwo o infekcje. Szkoda, że to świństwo Ci się przyplątało akurat, jak się udało. Ale może to nie było przez to. Trzymam kciuki za Ciebie mocno
Sebza, jak tam uważasz Czasem odpuszczenie sobie i inny cel najlepiej robią na zaciążenie Warto sobie czasem odpuścić dla higieny psychicznej. A może teraz Ci się uda i w maju już będziesz w 2. trymestrze i wtedy jest najlepszy czas na podróże i loty nie są wtedy zakazane Trzymam kciuki
Kapturnica, powodzenia z dietą. Ja tam uważam, że już tydzień od odstawienia jest łatwiej. Jak się je słodkie, to cukier szybko rośnie i szybko opada - robi się za niski, więc ma się ochotę na słodkie. A jak się nie je słodkiego, to poziom cukru jest stabilny i ochota na cukier jest mniejsza. Ważne, żeby jeść często i wartościowe rzeczy (co 2,5-3h). Jak się tak często je, to nie ma czasu na podjadanie między posiłkami i organizm się cukru nie domaga, bo nie ma potrzeby. Ja teraz miałam lekki kryzys, mnóstwo urodzin w rodzinie, dieta tortowa. Ale na szczęście już koniec z tym świętowaniem, biorę się za siebie, żeby nie dostać cukrzycy ciążowej.
Doris, kciuki!
Cześć Asia099, trzymam kciuki, żeby się udało przed czerwcem, najlepiej dziśWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2014, 19:21
kapturnica, Kami, HANA lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny sorki, ze wpadal i wypadam zawsze ale chcialabym wam zyczyc wszystkiego najlepszego i duzych, pekajacych pecherzykow jakos czuje sie bardzo z wami zwiazana psychicznie przez to cholerne pcos! sebza mysle o tobie caly czas!
sebza lubi tę wiadomość
-
Laseczki! Test negatywny. Czekam na @ i z nadzieja patrzę na kolejny cykl.
Z Wami zawsze raźniej!
PS.Życie nauczyło mnie cierpliwości.Przestałam traktować każdy @ i negatywny test jako okres żałoby. Nie piszcie,że wam przykro! Bo to doskonale wiem. Proszę o kilka słów zagrzewających do walki!
Moja zasada działa :ZESRAĆ SIĘ,A NIE DAĆ SIĘ!!!!!
-
Doris-83 wrote:Laseczki! Test negatywny. Czekam na @ i z nadzieja patrzę na kolejny cykl.
Z Wami zawsze raźniej!
PS.Życie nauczyło mnie cierpliwości.Przestałam traktować każdy @ i negatywny test jako okres żałoby. Nie piszcie,że wam przykro! Bo to doskonale wiem. Proszę o kilka słów zagrzewających do walki!
Moja zasada działa :ZESRAĆ SIĘ,A NIE DAĆ SIĘ!!!!!
Rozpaczanie nic nam nie da ,dlatego jajniki w dłoń i walczymyDoris-83 lubi tę wiadomość
-
Wpadam do Was z walentynkowymi życzeniami WIELU OWOCÓW MIŁOŚCI!!!
Widzę kilka nowych PCOSowiczek - powodzenia dziewczyny!
Sebza, nie przekładaj testowania, bo potrzebny mi toast na wieczór!
Kto tam jeszcze w kolejce? - ujawniajcie się, bo ruch na forum taki, że nie ogarniam co, kto i kiedy (przydałaby się lista, aktualizowana od czasu do czasu...)
Ja zajmuję się głównie magazynowaniem wody przed @ czyli drażnię się z wagą
Miłych Walentynek!!!
kapturnica, Idia, sebza, HANA, aja, kasjja, Chanela, natt lubią tę wiadomość
-
Sebza ja od rana mężowi truję, ze taka jedna Sebza dziś testuje i że to będzie super fajnie jak jej się uda. A uda się jak nie teraz to już za chwilę.
Odganiam negatywne myśli! No staram się... W niedzielę pierwsze Cło x 2 i już się boję.
Doris no cóż teraz pozostaje relaks i zbieranie sił na kolejny cykl!
Na szczęście nie jesteśmy same. Dzięki temu już tak nie świruję.
Gosia dzięki za życzenia! 4 miesiąc świadomości o PCO się zaczął. 2 miesiąc poważnych starań o dzieci. A dziś Walentynki! Mąż ma urlop i nie musimy się o nic STARAĆ!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2014, 09:42
sebza, Doris-83 lubią tę wiadomość