PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Robiłam badanie na insulinoopornosc by dowiedzieć się czy mam czy nie. Jesli ktoś coś wie, zna się mniej więcej na tym to proszę o odp
glukoza na czczo 82,1 min 75,0 max 105,0
glukoza 75g po 2h 131,2 max 140,0
insulina na czczo 7,80 min 3,00 max 25,00
insulina 2h 49,00 -
HANA wrote:Muszę przekopiować tez tutaj
Hej dziewczyny tak jak Wam kiedyś wspominałam miałam założyć bloga i wstawiać przepisy o diecie z PCOS, udało się. To są moje przepisy które stosowałam, które bede uzupełniac na bieżąco bo mam ich bardzo dużo. Postaram się wrzucać dwa razy w tygodniu coś nowego. Tak jak artykuły o niepłodności których napisałam kilkanaście jak bylam staraczką
Zapraszam o tutaj http://www.anielno.pl/category/dieta-pcos/
I na fejsa żeby być na bieżąco jak Wam się nie chce wchodzić cały czas na stronę.
trzymam kciuki i przy drugich straniach wspomagać się bedę również dietą
nie wchodzi ta strona -
Witajcie dziewczyny!
Co tu tak cicho? Dziewczyny z PCOS już nie starają się o dzieci?
Chciałabym, żeby ten wątek odżył! Wyczytałam wszystkie posty od 1 strony o tym jak wojowniczki m.in. Hana, Sebza, Cahnela itd...tak pięknie walczyły ze swoimi słabościami o to serduszko pod swoim sercem. I w końcu się doczekały!
Dziewczyny, które będą się starać od grudnia-stycznia odezwijcie się!
Myślę, że nie tylko ja potrzebuję słowa wsparcia
HANA, weronika86, sebza, gosia81 lubią tę wiadomość
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
nick nieaktualny
-
magdab wrote:Witajcie dziewczyny!
Co tu tak cicho? Dziewczyny z PCOS już nie starają się o dzieci?
Chciałabym, żeby ten wątek odżył! Wyczytałam wszystkie posty od 1 strony o tym jak wojowniczki m.in. Hana, Sebza, Cahnela itd...tak pięknie walczyły ze swoimi słabościami o to serduszko pod swoim sercem. I w końcu się doczekały!
Dziewczyny, które będą się starać od grudnia-stycznia odezwijcie się!
Myślę, że nie tylko ja potrzebuję słowa wsparcia
Ja nie dałam rady przeczytać całego wątku ale kiedyś to zrobię) Dołączam się do starań, jestem pewna że wszystkim nam się uda tylko trzeba swoje odczekać, ale za to jaka będzie później radość...
)) Moja historia jest taka, że przez 6 lat brałam tabletki anty, w styczniu je odstawiłam. Od tego czasu miesiączki co 40-50 dni aż w końcu się zatrzymały i w sierpniu okazało się, że to pco. Lekarz kazał odczekać pół roku i brać inofolic. Biorę go już 3 miesiące ale niestety efektów brak... okresy wywoływane luteiną. Teraz mam wielką nadzieję, że w grudniu styczniu lekarz przepisze mi clo i wtedy coś się ruszy.
-
Ilka88, czyli zaczynamy razem
oby dni szybko mijały...
mnie tylko zastanawia jak organizm się zachowa po odstawieniu Diane... Czy owulacja się pojawi? Myślę, że w połowie grudnia już coś będę wiedzieć. Ostatnie tygodnie bardzo mi dały w kość psychicznie. Tyle pięknych i słodkich dzieciaków wokół mnie. Marzę o urlopie, ale poczekam już na jakieś jajeczko i może wtedy pojedziemy z M. Dobrze, że On mnie sprowadza na ziemię jak już nie domagam...
Hana, ja od paru miesięcy Cię podgladam i dzięki Tobie tu trafiłam
Podpowiedzcie mi czy teraz dieta ma sens czy zacząć od nowego cyklu już kiedy nie będę brała tabletek? Słodyczy - czekolady itd. Nie jem w ogóle od lipca. Niestety domowego ciasta sobie odmówić nie mogę... poza tym odzywiam się w miarę zdrowo.Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
nick nieaktualnyilenka wrote:https://www.youtube.com/watch?v=HnugcPlzPnw
swietny filmik, facet konkretnie sie wypowiada, wg mnie kazdy z ginekologow powinien miec conajmniej taka wiedze jak on na temat pco, a co niektorzy chyba w ogole nie wiedza co te policystyczne jajniki znacza i jak sie z tym obchodzic...Natka098, ilenka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny a bawicie się w suplementy tak jak on tu się wypowiada? Nie wyobrażam sobie brać ich tyle, no i ten d-chrio-inozytol, to zupełnie co innego niż nasz inofolic, już dawno poszukiwałam go, ale nie jest łatwe, jem otręby gryczane które w jakimś stopniu go zawierają, ale to nie to samo niestety
Jakby któraś miała dostęp, albo do d-pantenolu czystego to proszę o info
https://www.youtube.com/watch?v=I82OtKb4jtA
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 11:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnna255 wrote:ja biore wit D3 jedna dziennie
chcialam przy okazji zapytac, moze ktoras wie, czy badanie na androstendion i DHEA i DHEA-SO4 oraz testosteron trzeba wykonywac w konkretnych dniach cyklu czy to bez roznicy?
oby nie w okresie okołoowulacyjnym, bo wtedy androgeny mogą być podwyższone.Anna255 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
d-chiro-inositol najlepiej się spisuje przy PCOS, można sobie poczytać zagraniczne fora, jest dużo przypadków ciąż za pomocą właśnie tego suplementu, jednak jest on w cholerę drogi no i niedostępny w Polsce. W UK można go zakupić, kuracja miesięczna to jakieś 50f.
Sama bym się na niego skusiła ale na mnie działa tańszy inositol w formie myo-inositolu, biorę go już ponad 7 miesięcy, na początku po jednej saszetce dziennie (2g) , wprawdzie jajniki się obudziły, zaczęły boleć ale na tym się skończyło, jakieś 3 miesiące temu potroiłam dawke (ok.5-6g dziennie czyli 3 saszetki inofolicu czy inofemu) i nastąpił przełom, jak nigdy nie miałam cykli owulacyjnych tak teraz mam piękne owulki z super płodnym śluzemjajniki czyste, beż ani jednej torbieli, że aż gin był zdziwiony.
Do tego staram się trzymać dietę o niskim IG, piję olej lniany + witamina d3, chrom, cynamon i jeszcze lukrecję przez jakiś czas piłam, ale przez jej smak , zrezygnowałam.Agi83, Natka098 lubią tę wiadomość
-
Natka098 wrote:no i ten d-chrio-inozytol, to zupełnie co innego niż nasz inofolic, już dawno poszukiwałam go, ale nie jest łatwe, jem otręby gryczane które w jakimś stopniu go zawierają, ale to nie to samo niestety
-
nick nieaktualnyilenka wrote:Nie do końca tak jest, Inofolic czy Inofem zawiera myo-inositol czyli pochodną inositolu, tak jak d-chiro-inositol, jednak niektóre kobiety z PCOS nie posiadają enzymu odpowiedzialnego za przekształcenie myo-inositolu na d-chiro-inositol i dlatego na niektóre dziewczyny myo-inositol nie działa.
-
nick nieaktualnyilenka wrote:d-chiro-inositol najlepiej się spisuje przy PCOS, można sobie poczytać zagraniczne fora, jest dużo przypadków ciąż za pomocą właśnie tego suplementu, jednak jest on w cholerę drogi no i niedostępny w Polsce. W UK można go zakupić, kuracja miesięczna to jakieś 50f.
Sama bym się na niego skusiła ale na mnie działa tańszy inositol w formie myo-inositolu, biorę go już ponad 7 miesięcy, na początku po jednej saszetce dziennie (2g) , wprawdzie jajniki się obudziły, zaczęły boleć ale na tym się skończyło, jakieś 3 miesiące temu potroiłam dawke (ok.5-6g dziennie czyli 3 saszetki inofolicu czy inofemu) i nastąpił przełom, jak nigdy nie miałam cykli owulacyjnych tak teraz mam piękne owulki z super płodnym śluzemjajniki czyste, beż ani jednej torbieli, że aż gin był zdziwiony.
Do tego staram się trzymać dietę o niskim IG, piję olej lniany + witamina d3, chrom, cynamon i jeszcze lukrecję przez jakiś czas piłam, ale przez jej smak , zrezygnowałam.
ilenka, a gdzie w uk zakupic mozna ten d-chiro-inositol? ja pije juz inofolic z pol roku, roznie raz 1 saszetke, a raz 2 na dzien...sama nie wiem czy mi pomogl czy nie, nigdy nie mialam torbieli, no chyba ze mialam a sie wchlonely i nic o nich nie wiedzialam...Na usg mam wiele pecherzykow, tzw sznur perel, prawy jajnik powiekszony - ale ponoc powiekszenie jajnika to normalny objaw przy pco... a jak sie juz zajdzie w ciaze, to przerwyac czy nie przerywac kuracji d-chiro-inositolem?
a jeszcze zapytam, w jakiej formie cynamon spozywacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 20:56
-
cynamon musi być cejloński , nie ten zwykły chiński i po łyżeczce dziennie razem z jogurtem naturalnym jem, albo dodaję do owsianki itp. Tak by zjeść w przeciągu dnia jedną łyżeczkę.
Co do myo-inositolu to ważne jest by suplementować się nim przez dłuższy okres czasu i w większej dawce, a gdy ma się nadwagę czy otyłość to już w ogóle pić właśnie jakieś 6g rozłożone na dwa razy dziennie.
Anna255 dokładnie mam taką samą sytuację, jeden jajnik powiększony + sznur pereł i właśnie ten sznur się wchłonął , jajniki czyściutkie
Z tego co czytałam to można suplementować inositol podczas ciąży ale to już trzeba się dokładnie wczytać, ja ciąży na razie nie planuję także nie ciekawił mnie ten temat głębiej.
D-chiro-inositol można w UK dostać tutaj: http://www.ecotherapies.co.uk/products1.phpAnna255 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjutro bede na miescie to zakupie sobie ten cynamon cejlonski, pojde do holland and barret, tam powinnam go dostac
ale jego mozna brac non stop, czy tez po jakims czasie przerwy robic? juz dawno nie bylam na monitoringu, ciekawe jak tam moje jajniki, moze tak jak i Twoje sie poprawily
ja zauwazylam, ze moje cykle ladniejsze sie zrobily po zazywaniu metforminy... z ciekawosci nie bralabym dupka czy tam luteiny, by sprawdzic, czy faktycznie sam @ przyjdzie szybciej a nie po 2 miechach jak to normalnie w naturalnych cyklach ma miejsce, no ale szkoda mi cykli by to sprawdzac, wiec 2 dni po skoku zawsze zazywam progesteron... D-chiro-inositol faktycznie nie jest tani, zastanowie sie nad nim jeszcze, ale dobrze ze zajrzalam na ten watek dzis, bo dzieki temu wiem, ze mam kolejna alternatywe do wykorzystania, a juz myslalam, ze spoczne na dongu
dzieki wam dziewczyny