PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
cynamon jest polecany diabetykom, ja z moim PCOS mam też problemy z cukrem i dlatego go biorę, więc jak nie masz IO albo podwyższonej glukozy we krwi to chyba nie ma sensu go zażywać.
Inositol to podobno taka naturalna metformina:)
Anna255 lubi tę wiadomość
-
Gdzie zakupię ten cynamon?
Mam pytanie - skoro nasz "urok" polega na wydłużonych cyklach i jak mówię mojemu gin, że jak nie wezmę w drugiej połowie progesteronu to boję się, że na miesiączkę mogę czekać i czekać w nieskończoność... Biorąc pod uwagę, że na przestrzeni 5 miesięcy owulacja pojawiła się u mnie dwukrotnie (potwierdzona na monitoringu) moje pytanie brzmi: co jest lepsze - wspomóc się tym progesteronem, żeby chociaż mieć większą szansę na krótsze cykle w roku czy czekać, że a nuż widelec teraz mi się unormuje ( w co chyba już nie wierzę... ) i np. w 75 dniu cyklu wystąpi moja super owulacja jak to już na tym forum się zdarzało...
Jak myślicie? Macie aż tyle wytrwałości, żeby czekać tyle dni gdzie cały czas na teście pokazuje się jedna kreska?Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
nick nieaktualnyja mam cukier w normie, ale na wlasna reke wzielam metformine (bo pco czesto ma IO - nawet te szczuple osoby, do ktorych i ja naleze) zauwazylam bardzo spowolniony wzrost niechcianych wloskow, zmniejszony tradzik hormonalny (juz nie ma takich duzych guzkow hormonalnych, czasem jak diete popuszcze, to troche znow wysypie, a nie jak kiedys ciagle cos bylo) no i dzieki niej udalo mi sie schudnac 5 kg, narazie waga tez stoi juz w miejscu... wykresy ladniejsze po niej takze, wiec same plusy, czuje, ze moj organizm naprawde jej potrzebowal, moze w przyszlym roku zrobie badania na IO, ale nie wiem czy jak bede je robic to wczesniej na jakis czas odstawic metformine, czy podczas jej brania tez mozna wykonac badanie? Dzieki ilenka, ze podzielilas sie ze mna swoja wiedza, czasem czytam juz tyle informacji na temat PCO - ze normalnie idzie sie w tym wszystkim pogubic. A Ty kochana masz juz dzieci, ze obecnie sie nie starasz? Buziaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 10:27
-
nick nieaktualnyja bym brala progesteron, a od kolejnych cykli brala cos na stymulacje owulacji np clo, dong quai... ja tez mialam cykle ok 60 dni (58-68dni) wiec tez jesli juz byla ta owulka, sadze ze pecherzyk byl i ak przejrzaly i niezdolny juz do zaplodnienia. Mimo ze zdarzaja sie cuda z dlugich cykli, to jest to o wiele mniej prawdopodobne niz z tych normalniejszych i szybszych owulek... tak ja mysle. Moze na internecie poszukaj gdzie kupic cynamon cejlonski, ja mieszkam w uk, wiec nie pomoge, ale pewnie zaraz dziewczyny Ci doradzamagdab wrote:Gdzie zakupię ten cynamon?
Mam pytanie - skoro nasz "urok" polega na wydłużonych cyklach i jak mówię mojemu gin, że jak nie wezmę w drugiej połowie progesteronu to boję się, że na miesiączkę mogę czekać i czekać w nieskończoność... Biorąc pod uwagę, że na przestrzeni 5 miesięcy owulacja pojawiła się u mnie dwukrotnie (potwierdzona na monitoringu) moje pytanie brzmi: co jest lepsze - wspomóc się tym progesteronem, żeby chociaż mieć większą szansę na krótsze cykle w roku czy czekać, że a nuż widelec teraz mi się unormuje ( w co chyba już nie wierzę... ) i np. w 75 dniu cyklu wystąpi moja super owulacja jak to już na tym forum się zdarzało...
Jak myślicie? Macie aż tyle wytrwałości, żeby czekać tyle dni gdzie cały czas na teście pokazuje się jedna kreska? Powodzenia
-
Powiem Wam dziewczyny, że jesteście nieocenione.
Moim zdaniem najgorsze co może być to zmaganie się z własnymi słabościami i duszenie tych wszystkich rzeczy, które bolą w sobie. Nie chcę z nikim się dzielić moimi problemami. M. wie ile wie, na razie mu to wystarczy. Ludzie wokół jak to zwykle bywa "kiedy dziecko" "no wiesz? powinnaś się już starać" a ja z uśmiechem na twarzy mówię "jakoś jeszcze nie odczuwam powołania" "no wiesz, już dwa lata od ślubu minęły". A jak zostaję sama dopiero mi się w głowie kotłuje...
Od grudnia powrót do starań. Nie chodzi tu o pieniądze, ale wolę je wydać na leczeni niż jedzenie, ubrania czy drogie kosmetyki
Aha i wprowadziłam dietkę dla mnie i dla mojego M.
Dopiero tutaj dowiedziałam się, że to ma być mój styl życia a nie z doskoku ... na początku cyklu.
cieszę się niezmiernie, że nie jestem sama.
Anna255, ilenka lubią tę wiadomość
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jsk radzicie sobie z chęcią na słodycze? Ja porzucilam mój odwieczny nałóg czekolada + krówki bez których nie mógł się dobrze zakończyć dzień. Przestałam praktycznie w ogóle pić kawę z 4/dzień do 1-2 w tyg. Natomiast teraz dzień bez domowego ciasta po obiedzie nie jest wpisany w kalendarz może macie jakiś sposób?
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności.
-
magdab wrote:Jsk radzicie sobie z chęcią na słodycze? Ja porzucilam mój odwieczny nałóg czekolada + krówki bez których nie mógł się dobrze zakończyć dzień. Przestałam praktycznie w ogóle pić kawę z 4/dzień do 1-2 w tyg. Natomiast teraz dzień bez domowego ciasta po obiedzie nie jest wpisany w kalendarz może macie jakiś sposób?
Nie ma cudownego środka, musisz po prostu przestać jeść słodkie i tyle, to siedzi w Twojej głowie.
Ja gdy wychodziłam z nałogu (bo, tak cukier to nałóg, nic innego) to pomagałam sobie chromem , który zresztą zażywam do tej pory , bo przy PCOS zalecona jest suplementacja chromem.
Z kawy nie zrezygnowałam a jedynie zamieniłam zwykły cukier na ksylitol, który jest wręcz zdrowy i ma niski IG. -
Dziewczyny też wiem, co to jest uzależnienie od słodyczy. Jak zaczęłam analizować swój jadłospis to doszłam do wniosku, że trudno u mnie o dzień, w którym nie zjadłam chociaż kostki czekolady. A z reguły jest to dużo więcej. Myślę, że dieta z niskim IG może być kluczem do sukcesu. Zresztą moja gin też tak twierdzi.
Tylko powiedzcie mi, co zrobić, jak ustaliłam sobie kilka dni temu, że przestaję jeść słodkie i akurat cztery dni pod rząd byłam w gościnie i został przede mną postawiony talerzyk z ciastkiem (poważnie!). Powiem wam szczerze, że trzy na cztery razy zjadłam, bo niekulturalnie było odmówić. Nie wiedziałam, co powiedzieć, żeby zostawić ciasto. Masakra.
ilenka lubi tę wiadomość
-
Czasami mówiłam, że mam problemy z cukrem i podziałało jak z bicza trzasnął
nikt mi już nie proponował słodkiego Także polecam
A dieta z niskim IG jest bardzo dobra przy chęci odstawienia słodyczy , ponieważ niski indeks glikemiczny trzyma cukier w ryzach, tzn nie ma skoków cukru we krwi , tylko stale utrzymuje się na jednym poziomie. A właśnie takie skoki cukru sprawiaja, że mamy ochotę podjadać. -
Zawitałam do apteki i kupiłam sobie chrom i do tego jeszcze magnez, wit. D3 i cynk - czytałam, że zaleca się wprowadzenie ich do swojej codziennej diety. Ciekawe czy cokolwiek to działa? Pora wypowiedzieć wojnę draniowi PCOS!
No i od dzisiaj koniec ze słodkimi ciastami- postanowione!
Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
hej
widzę, że wątek ożył bo już myślałam, że nie ma dziewczyn z PCO hehe
też biorę inofem 2x1 do tego też magnez z b6 i wit D, kwas f
a ja przy moim PCO mam zaś cykle krótkie 22 25 28 .Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 10:02
-
też się bardzo cieszę, że wątek odżył od grudnia z moim M. ostro się bierzemy do pracy po 2 miesiącach przerwy na antykach także będę potrzebowała wsparcia
mam pytanie odnośnie diety - czy któraś, której już się udało i dużą zasługę przypisuje właśnie lepszemu odżywianiu czy układała sobie jadłospis sama czy może wsparła się dietetyczką?Staraj się dojrzeć promyk światła tam, gdzie inni widzą tylko ciemności. -
nick nieaktualny
