X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną PCO - zespół policystycznych jajników
Odpowiedz

PCO - zespół policystycznych jajników

Oceń ten wątek:
  • Narinka Ekspertka
    Postów: 175 196

    Wysłany: 8 marca 2015, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michasia-K wrote:
    Jestem po wizycie u ginekologa.
    Niestety nie mogła mnie zbadać bo dostałam dzień wcześniej okresu(?!)
    Pomimo tego przyjęła mnie. Zrobiła "wywiad środowiskowy", zobaczyła wyniki.
    Powiedziała, że wyniki mam dobre, hormony zadziałały na mnie idealnie, brak okresu w zeszłym miesiącu, a samo plamienie było spowodowane 'unormowaniem' hormonów, ale jeszcze muszę zrobićbadania, aby mogła zobaczyć czy mam owulację. estradiol i DHEAS( 2-7 dc) i estradiol i progesteron( 18 dc).
    Będę mieć wyniki to mam zgłosić się do niej.
    A co najważniejsze powiedziała mi, że jest dobrej myśli bo jestem osobą szczupłą i mam brać fiolik, bo "chodzi nam o to, żeby urodziło się zdrowe dziecko. PRAWDA?"
    Jestem pełna nadziei, że się uda :) :)


    Narinka- bardzo mi przykro, że tak to się skończyło. Na pewno jest to dla Ciebie bardzo trudne.
    Jedyne optymistyczna myśl to taka, że da się zajść w ciąże!

    Kochana, na pewno się uda, grunt to wiara. Ja też staram się wierzyć, że uda nam się zajść w kolejną ciążę. A co do wizyty z okresem, to mnie lekarz kiedyć badał, wręcz kazał mi się zgłosić na wizytę z miesiączką, bo niby wtedy coś tam lepiej widać na USG, ale powiem Ci szczerze, że nie pamiętam o co chodziło w tych badaniach. Tyle tego przechodziłam, że chwilami się gubię już.

  • ILKA88 Przyjaciółka
    Postów: 130 40

    Wysłany: 9 marca 2015, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Narinka współczuje Ci tych przeżyć bardzo... ale udało Ci się bez wspomagaczy więc to spory sukces. Na pewno nie będzie problemu z kolejną ciążą. Ja od kiedy odstawiłam antykoncepcję nie miałam nawet owulacji. Co do diety to u mnie się nie sprawdza, lekarz kazał przytyć a nie chudnąć.

    ckailhb8ez7m7qlw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc jak jeden jajnik jest pcos a drugi prawy zdrowy to jest szansa zeby zajsc w ciaze?

  • Narinka Ekspertka
    Postów: 175 196

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ILKA88 wrote:
    Narinka współczuje Ci tych przeżyć bardzo... ale udało Ci się bez wspomagaczy więc to spory sukces. Na pewno nie będzie problemu z kolejną ciążą. Ja od kiedy odstawiłam antykoncepcję nie miałam nawet owulacji. Co do diety to u mnie się nie sprawdza, lekarz kazał przytyć a nie chudnąć.

    Tak właśnie jest, że szczupłym pomaga przytycie, a tym z nadwagą schudnięcie. Ja byłam u dietetyczki, która zajmuje się odżywianiem przy PCOS, sama jest zresztą też jego posaidaczką i mi wyjaśniała właśnie w ten sposób te diety. Ja po ciąży mam jeszcze z 11kg do zrzucenia, żeby mieć idealną wagę.

  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 10 marca 2015, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa, lecz bez wsparcia jest mi strasznie ciężko. 8 mcy trmu odstawilam tabletki antykoncepcyjne (bralam jecz powodu uporczywego tradziku, nieregularne cykle ok 43dni). Po pol roku nieudanych staran i powrotu moich cykli i skory docstanu fatalnego, udalam sie do lekarza zajmujacego sie leczeniem nieplodnosci, masa wynikow i diagnoza: PCOS. Duphaston na wywołanie miesiaczki i zaczela sie stymulacja: clo pol tabl 2-5dc, w 14dniu dr stwierdzil slaby przyrost pecherzyka (13mm) i zalecil fostimon 2 dawki (zastrzyk) w 14 i 15dc. Okazalo sie ze jajnik kompletnie nie ruszyl  cykl stracony, zaczynam duphaston i liczymy na kolejny cykl. Moje jajniki wygladaja jak ser szwajcarski  mam pytanie, czy sa tutaj ddziewczyny ktore zmagaja sie z pco? Powiedzcie ile czasu i cykli trzeba zeby te jajeczka w koncu ruszyły? Pozdrawiam
    Martka

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Narinka Ekspertka
    Postów: 175 196

    Wysłany: 10 marca 2015, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka89 wrote:
    Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa, lecz bez wsparcia jest mi strasznie ciężko. 8 mcy trmu odstawilam tabletki antykoncepcyjne (bralam jecz powodu uporczywego tradziku, nieregularne cykle ok 43dni). Po pol roku nieudanych staran i powrotu moich cykli i skory docstanu fatalnego, udalam sie do lekarza zajmujacego sie leczeniem nieplodnosci, masa wynikow i diagnoza: PCOS. Duphaston na wywołanie miesiaczki i zaczela sie stymulacja: clo pol tabl 2-5dc, w 14dniu dr stwierdzil slaby przyrost pecherzyka (13mm) i zalecil fostimon 2 dawki (zastrzyk) w 14 i 15dc. Okazalo sie ze jajnik kompletnie nie ruszyl  cykl stracony, zaczynam duphaston i liczymy na kolejny cykl. Moje jajniki wygladaja jak ser szwajcarski  mam pytanie, czy sa tutaj ddziewczyny ktore zmagaja sie z pco? Powiedzcie ile czasu i cykli trzeba zeby te jajeczka w koncu ruszyły? Pozdrawiam
    Martka

    Ja też tak miałam , pisałam we wcześniejszym poście. Moje jajniki nie reagowały na CLO, nawet pół tabletki prowadziło do przestymulowania. Pęcherzyki nie pękały nawet po podaniu Pregnylu. Chociaż moja historia nie zakończyła się szczęśliwie (szczegółowo opisywałam trochę niżej), to mi w zajściu w ciąże pomogło odstawienie wszystkich wspomagaczy, dieta, a raczej zdrowe odżywianie i ruch fizyczny. Zrzuciłam zbędne kilogramy i się udało. Nie wiem jaku Ciebie z wagą, ale przy naszej dolegliwości często towarzyszy nadwaga i zrzucenie kilku kilogramów naprawdę pomaga. Ja od końca stycznia też jestem na diecie, udało mi się zrzucić 8 kg jak do tej pory (ale tu też dużo robił stres po tym, co przeszłam) i jakież było moje zdziwienie, gdy tydzień temu na wizycie lekarz powiedział, że miałam piękną owulację. Wprawdzie dopiero w 18dc, ale jak na mnie to super, bo wcześniej wcale jej nie było, albo robiły się torbiele.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2015, 14:36

  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 10 marca 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc narinka,
    Ja jestem zupelnie nietypowa pcowiczka, przy wzroscie 165cm waze 51 kg i raczej słyszę ze powinnam przytyc. Wyplakalam sie za wszystkie czasy ale mam nadzieję ze w nowym cyklu cos ruszy. Pol tabletii clo to chyba malutka dawka, tylko na fsh tez nie zareagowały :(

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • ILKA88 Przyjaciółka
    Postów: 130 40

    Wysłany: 11 marca 2015, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka89 ja podobnie jak Ty. Też brałam tabletki anty.Przy wzroście 162 cm ważę 48-49 kg dlatego u nas chyba jest troszkę trudniej :/ Na mnie 2 tabletki nie działają, więc co dopiero pół. Ja o moim pcos wiem od sierpnia dlatego już trochę się z tym oswoiłam i tak bardzo tego nie przeżywam. Najważniejsze to spokojne podejście do problemu, nerwy i smutek nic nie pomogą. Poczytałam trohę na forum i wiele dziewczyn z pcos w końcu zaszło w ciążę mimo tego, że już kompletnie zwątpiły, że się uda, także cierpliwości. W końcu i my się doczekamy :))))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 08:54

    ckailhb8ez7m7qlw.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 11 marca 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilka88, to co teraz stosujesz? Ile cykli na lekach za toba?

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • ILKA88 Przyjaciółka
    Postów: 130 40

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za mną 2 cykle z lekami(clo). Teraz zaczynam trzeci z dawką CLO 3x1 + metformina ale na razie tylko pół tabletki dziennie (mam brać 3), ponieważ mój żołądek ciężko ją znosi. Stopniowo mam zamiar zwiększać dawkę. Jak to nie pomoże to gonadotropiny. Wątpliwe jednak aby te 3 tabletki podziałały. Po tym cyklu robie sobie miesięczną przerwę i później zobaczymy. Martka89 dzwine troche te Twoje leczenie... zamiast zwiększyć dawkę clo (bo jednak coś tam urosło mimo małej dawki)to od razu fostimon. No ale co lekarz to inny pomysł :)Ważne, że reagujesz bo ja po 2 tabletkach miałam 12 mm w 11 dc także jest nieciekawie.

    ckailhb8ez7m7qlw.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 11 marca 2015, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dal fostimon bo chcial podhodowac ten pecherzyk zebysmy nie stracili szansy na starania w tym cyklu. Nie wiem, moze to za późno bylo z tym fostimonem w 14dc..zobaczymy, mam nadzieję ze zareaguje lepiej w nastepnym cyklu...chociaż moja psychika plata mi najgorsze figle :) ILKA88, a mialas badanie nainsulinoopornosc? Bo mi wyszlo ze w normie, ale mimo tego zastanawiam sie na zasugerowaniem wdrozenia metforminy....od nast tyg zaczynam akupunkture, chwytam sie wszystkiego :)

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • ILKA88 Przyjaciółka
    Postów: 130 40

    Wysłany: 11 marca 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie badałam insulinooporności. Lekarz kazał brać to biorę i mam nadzieje, że organizm się przyzwyczai :)Zawsze warto spróbować.

    ckailhb8ez7m7qlw.png
  • michasia-K Autorytet
    Postów: 472 311

    Wysłany: 13 marca 2015, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ILKA88 wrote:
    Najważniejsze to spokojne podejście do problemu, nerwy i smutek nic nie pomogą. Poczytałam trohę na forum i wiele dziewczyn z pcos w końcu zaszło w ciążę mimo tego, że już kompletnie zwątpiły, że się uda, także cierpliwości. W końcu i my się doczekamy :))))
    Cały czas sobie to powtarzam.
    Czym bardziej chcę tym będzie trudniej.

    Ja ważę 52kg przy wzroście 160cm. Więc chyba normalnie :)
    Od dwóch dni robię testy owulacyjne i wychodzą negatywne. I chyba się jej nie doczekam. W zeszłym miesiącu jeden test wyszedł mi pozytywny, ale jakoś w ciąży nie byłam więc nie wiem czy mam je w ogóle robić.
    ech....

    klz915nmlia8kvj4.png

    m3sx43r8weulaext.png


  • ShopGirl Koleżanka
    Postów: 34 14

    Wysłany: 14 marca 2015, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pomóżcie.
    'Właścicielka' PCO :)
    W załączniku zdjęcie z moimi cyklami od stycznia 2014. Jak widać mój najdłuższy cykl to 35dni (07.2014 i 11.2014). Dzisiaj jest 39 dc i @ ani śladu. Nawet nie mam objawów - normalnie miewam bóle podbrzusza + co któryś cykl bolące piersi. Teraz zupełnie nic. W chwili obecnej nie mam też specjalnych stresów, które byłyby powodem opóźnienia @.
    Przed chwilą zrobiłam test ( o godz. 11) i wynik negatywny. Czy możliwe jest, że test wykonałam za wcześnie? Wiem, że powinnam go zrobić np. jutro rano, ale nie mogłam się powstrzymać :) Dodam też, że rano 'serduszkowałam' z TŻ.
    Ktoś coś?

    ZDJECIE : http://i59.tinypic.com/8y9p2x.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2015, 11:06

  • ciri82 Znajoma
    Postów: 27 5

    Wysłany: 14 marca 2015, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, mogę do was dołączyć? Ja też mam PCOS, ale nie bardzo typowe, przy wzroście 158 cm ważę 58 kg, czyli w normie, mam regularne cykle i zawsze owulacyjne, wszystkie badanie idealne. i nic. staramy się od listopada 2013, dodam że o drugie dziecko, z pierwszym też nie było łatwo. staram się odżywiać zdrowo, ruszam się, suplementy biorę, mąż też, nie palimy, nie pijemy, stresów trochę jest, ale któż ich nie ma? TŻ już mówi, że chyba trzeba zacząć pić, palić i łajdaczyć się przez całą dobę, to zajdę, bo tacy ludzie mają dzieci jak króliki, a tam gdzie wyczekane i wykochane to nie ma... mam już dość..

    Lenka 19.06.2010r. Rodzeństwo?
  • michasia-K Autorytet
    Postów: 472 311

    Wysłany: 14 marca 2015, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ShopGirl wrote:
    Dziewczyny pomóżcie.
    'Właścicielka' PCO :)
    W załączniku zdjęcie z moimi cyklami od stycznia 2014. Jak widać mój najdłuższy cykl to 35dni (07.2014 i 11.2014). Dzisiaj jest 39 dc i @ ani śladu. Nawet nie mam objawów - normalnie miewam bóle podbrzusza + co któryś cykl bolące piersi. Teraz zupełnie nic. W chwili obecnej nie mam też specjalnych stresów, które byłyby powodem opóźnienia @.
    Przed chwilą zrobiłam test ( o godz. 11) i wynik negatywny. Czy możliwe jest, że test wykonałam za wcześnie? Wiem, że powinnam go zrobić np. jutro rano, ale nie mogłam się powstrzymać :) Dodam też, że rano 'serduszkowałam' z TŻ.
    Ktoś coś?

    ZDJECIE : http://i59.tinypic.com/8y9p2x.jpg

    Miałam podobnie 1,5 roku temu.
    Okresy od 28 do 40 dni maksymalnie. Raz zdarzyło się, że okresu po 50 dniach nie było-w ciąży nie byłam. Poszłam do lekarza okazało się, że mam PCOS.
    Test ciążowy najlepiej zrobić rano! Najlepiej powtórz test za kilka dni...

    Dzisiaj zrobiłam test owulacyjny.
    wyszedł pozytywny!! :)
    może jednak coś z tego będzie

    klz915nmlia8kvj4.png

    m3sx43r8weulaext.png


  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 15 marca 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos testow owulacyjnych, mnie w każdym dniu cyklu wychodzi dodatni. Czy któraś zxwas tez tak ma? Ponoc przy pco tak jestvale chciałabym sie upewnić :)

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 15 marca 2015, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka89 wrote:
    A propos testow owulacyjnych, mnie w każdym dniu cyklu wychodzi dodatni. Czy któraś zxwas tez tak ma? Ponoc przy pco tak jestvale chciałabym sie upewnić :)

    A co uznajesz za dodatni? Druga kreska musi być tak samo mocna albo mocniejsza niż kreska kontrolna. Mi takie pozytywne testy zaczęły wychodzić dopiero w trzecim miesiącu zażywania metforminy, chociaż wtedy w tym poerwszym cyklu, w którym miałam pozytywy, wyszły mi trzy razy w odstępach tygodniowych, bo miałam trzy podejścia do owulacji. A w cyklu, ktory własnie zakończyłam, pozytywa miałam tylko raz i była to bardzo mocna kreska. Dużo łatwiejsze do odczytania i interpretacji, bo wychodzące dużo wyraźniej od tanich testów z allegro, były testy z Rossmana [te pakowane po 5 sztuk]

    Wcześniej, przed rozpoczęciem leczenia metforminą, wychodziły mi prawie codziennie kreski o połowę bledsze od kontrolnej- musiałam się bardzo namęczyć, żeby stwierdzić potem, który dzień dawał najmocniejszy wynik. Oczywiście wtedy nie było żadnej owulacji ;)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 21:54

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Aga23 Ekspertka
    Postów: 427 63

    Wysłany: 16 marca 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny :) Dołączam się do Was również z tym przeklętym pcos...
    Staramy się ponad rok, z lekami 3 cykle :)
    Jak myślicie jeśli druga kreska na teście owu jest mocniejsza od kontrolnej to pęcherzyk raczej pęknie :)?
    Jak się trzymacie?Ja wyluzowałam i nie oczekuje już na okres.Zawsze mam w zapasie tampony jakby nigdy nic a jak nie będą potrzebne będzie duże zaskoczenie:)

    Serduszko <3 Mój synek
    1usa2n0agusqcyxu.png
  • Narinka Ekspertka
    Postów: 175 196

    Wysłany: 16 marca 2015, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka89 wrote:
    A propos testow owulacyjnych, mnie w każdym dniu cyklu wychodzi dodatni. Czy któraś zxwas tez tak ma? Ponoc przy pco tak jestvale chciałabym sie upewnić :)

    Mi dodatnie testy owulacyjne wychodziły cały czas pozytywne, gdy miałam torbiel z niepękniętego pęcherzyka. Okazywało się, że pęcherzyk nie pęknął, nie dochodziło do owulacji tylko powstała z niego torbiel i dlatego te testy cały czas wychodziły mi pozytywne z wyraźnie ciemniejszą kreską testową. Kilka razy już tak miałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2015, 12:42

‹‹ 255 256 257 258 259 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ