PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynatalica06 wrote:a ja pamiętam, że kiedyś uczyłam się do egzaminu z chemii związków naturalnych i tam było o częstym oddawaniu moczu i że zdrowy człowiek wstaje w nocy do wc max 3 razy w tygodniu, a jak częściej to ma za mało wazopresyny. Nie wiem czemu akurat to mi utkwiło w pamięci, bo to było z 8 lat temu Nie mam pojęcia jak i czy w ogóle się to jakoś bada i leczy. Poza tym ja się czasem obudzę, a nie chce mi się iść i tak mi się trochę szkoda Ciebie zrobiło, że Ty wstajesz tyle razy
wiesz...dałaś mi do myślenia, bo odkąd mój lekarz zaczął o to wypytywać ja zaczęłam więcej się na tym skupiać, bo normalne to to nie jest:)
nie dam rady np. całą noc bo wówczas mój nad ranem niemal eksploduje, fakt, że wieczorem też wzrasta mi pragnienie, wstaje siusiam i pije bo czuje pragnienie i tak w kółko, w dzień też biegam do łazienki trochę za często...a co to będzie w ciąży jak będzie mi uciskać na pęcherz...strach pomyśleć
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:wiesz...dałaś mi do myślenia, bo odkąd mój lekarz zaczął o to wypytywać ja zaczęłam więcej się na tym skupiać, bo normalne to to nie jest:)
nie dam rady np. całą noc bo wówczas mój nad ranem niemal eksploduje, fakt, że wieczorem też wzrasta mi pragnienie, wstaje siusiam i pije bo czuje pragnienie i tak w kółko, w dzień też biegam do łazienki trochę za często...a co to będzie w ciąży jak będzie mi uciskać na pęcherz...strach pomyślećArizona_R lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrimaSort...PCO..a jak Twoje jajniki wygląd?
U mnie z testami owulacyjnymi jest tak, że czasem wyjdzie pozytywny a na drugi dzień w ogóle blade to to niesamowicie, teraz np. robiłam rano wyszedł tak blady jak cholera (dzień wcześniej zbliżał się do dwóch kresek) a wieczorem coś mnie tknęło i wyszły dwie kreski nigdy nie miałam jednak tak intensywnych jak Twoje) a potem znowu nic i kolejny dzień i znów zbliżone kolorami...traktowałabym te test jako rozeznanie ale nie wiarygodną informacje.PrimaSort lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArizona na usg kontrolnym byłam w marcu i ginekolog powiedział mi wtedy, że zbliża mi się owulacja i że będzie z prawego jajnika bo tak jeden pęcherzyk jest większy od pozostałych, ale czy do niej doszło to nie wiem. A staramy się intensywnie już 3 cykl..
A takie plamienia brązowe przed miesiączką?
Bo u mnie dziwne jest to, że te testy są cały czas pozytywne i że mam te budyniowe plamienia 3 dni przed miesiączką -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:co do plamień nie pomogę...
hmmm...lekarz Ci nic nie powiedział?
Widzę, że chodzisz na monitoring ile płacisz? Bo ja się zastawiam czy nie iść od przyszłego cyklu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 14:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrimaSort wrote:Żarcik to był
Jeśli chodzi o monitoring to, to jest mój pierwszy jak również pierwszy lekarz na NFZ.
Mój ostatni liczył sobie 190 zł za wizytę, fakt skakał przy mnie ale niezależnie czy była np. cytologia czy nie cena była jedna.
Nie wiem jak jest liczone ale np. mój lekarz przyjmuje również prywatni i cena za usg bierze 50zł (tylko nie wiem czy nie jest również wliczana wizyta której cena to 80zł).
Przez to, że chodzę na nfz dostęp do lekarza mam tylko raz w tyg. Do monitoringu zmusiły mnie dziewczyny na forum i czego ja nie kombinowałam, żeby się gdzieś na nfz wcisnąć. Przeboje były niezłe, bo mój miał urlop, kolejny wylądował na sorze i etc. Zadzwoniłam do swojego i mówię, że chcę prywatnie na wizytę a ten mi kazał gonić do szpitala bo ma dyżur, pytał się czy mi kasy nie szkoda:)...a kolejną wizytę już miałam normalnie na nfz.
Niestety monitoring prywatnie jest idealnym sposobem pozbycia się kasy, ale raz że trzeba, drugi raz zależny od tego jaki jest nasz lekarz...polecam znaleźć kogoś kto przyjmuje również w szpitalu, łatwiej wówczas po pewne sprawyPrimaSort lubi tę wiadomość
-
PrimaSort, może testy w twoim przypadku po prostu się nie sprawdzą też tak mam, może źle je robię, ale tylko 1!! w ciągu kilku miesięcy mi wyszedł a owu potweirdzona monitem.
ja np nie płacę za monit, do gina chodzę prywatnie a monit robi w szpitalu na sprzęcie z nfz hihiPrimaSort lubi tę wiadomość
01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
stymulacja CLO- -
nick nieaktualnyReleaseme wrote:PrimaSort, może testy w twoim przypadku po prostu się nie sprawdzą też tak mam, może źle je robię, ale tylko 1!! w ciągu kilku miesięcy mi wyszedł a owu potweirdzona monitem.
ja np nie płacę za monit, do gina chodzę prywatnie a monit robi w szpitalu na sprzęcie z nfz hihi -
Releaseme wrote:dzięki dziewczyny za dobre rady.
od dzisiaj próbuję startować z dietą rozpisaną przez dietetyka.
w sumie na ostro, bo 1100kcal... nie martwi mnie ilość jedzenia, a czas, który będę potrzebowała na przygotowanie go.
Bardzo mało. Ile ważysz? To głodowe ilości. Wiem, bo sama kiedyś tyle jadłam i tylko jeszcze bardziej rozregulowałam tarczycę- wykupiłam dietę na Vitalii i to była jedna z głupszych rzeczy, jakie zrobiłam. Tam mi dawali jadłospisy między 1000 a 1100 kalorii. Tacy dietetycy... Poza tym mieli tam śmieciowe jedzenie typu serki homogenizowane waniliowe, bleh.
Jeśli chcesz schudnąć, powinnaś obliczyć swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne na podstawie wagi oraz poziomu aktywności i odjąć od tego 300-max 400 kalorii. I wtedy powinnaś zdrowo chudnąć. Jeśli za mocno odetniesz kalorie, organizm w panice zacznie magazynować i odkładać w formie tłuszczu wszystko, cokolwiek zjesz. Nawet, jeśli będziesz jeść niewiele. Organizm musi czuć, że jest bezpieczny i może sobie pozwolić na spalanie, a nie magazynowanie. Nie mówiąc o tym, że niedojadanie powoduje stres, a stres też raczej blokuje ciążę, ciało nie jest takie głupie, żeby pozwolić sobie na zajście w ciążę, gdy brakuje pożywienia.
Ja przy 1100 nie miałam siły nawet myśleć. To na pewno dieta od specjalisty? No chyba, że ważysz 40 kiloAniaBe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry wszystkim! U mnie niedosyt bo jednak wczoraj nie było serduszkowania Mąż zasnął zanim poszłam się myć a chrapał tak słodko, że nie miałam sumienia go męczyć bo wiem, że miał ciężki dzień. Jak wróci z pracy to nadrobimy
Te temperatury są mega rozbieżne z termometru owulacyjnego i bezstykowego.
Na wykres żeby nie robić zamieszania nanoszę temperatury z bezstykowego. Z owulacyjnego nanosić będę na jakimś internetowym wykresie.
Bezstykowy 37,3
Owulacyjny 36,62
Założyłam sobie kalendarz cyklu online na stronie:
enpr.pl
Na nim nanosić będę od dziś temperaturę z termometru owulacyjnego.
Niebieski plus u góry to wynik testu owulacyjnego.
Odnośnik zarówno do kalendarza na owufriend.pl (termometr bezstykowy), jak i do kalendarza na enpr.pl zamieszczam w stopce i codziennie będę aktualizowała
Od przyszłego cyklu będę kożystała tylko z termometru owulacyjnego.
Tylko dla porównania w stopce będę miała dwa wykresy do końca tego cyklu
Liczę po cichutku na Wasze wnioski i sugestie !!!!!!!!!!!!!!!! -
nick nieaktualnyDziewczyny zapisałam się do ginekologa na jutro na NFZ. Mam być między 10 a 11.
Pierwszy raz tam idę, ale chodzi mi głównie o skierowania na jakieś dodatkowe badania i informację, czy ja mam, miałam lub będę miała owulację bo to priorytet. Chyba będzie w stanie określić czy owulacja wystąpiła czy nie? Dziś mój 16 dzień cyklu. Na wizycie jak będę to będzie 17 dzień cyklu -
PrimaSort na usg lekarz powinien określić, czy już nastąpiła owulacja, czy jeszcze nie.
jeżeli nie to nie dowiesz się czy będzie, chyba, że pójdziesz na kolejny monit.
u mnie dzisiaj cisza w jajnikach... chyba owu nie będzie, a zanosiło się całkiem ładnie. w sumie może się przesunąć do weekendu jak będzie małżonek
zwei_kresken nie ważę 40 kilo, raczej 80 hihi też obawiam się tej diety ze względów zdrowotnych. głodu się nie boję, bo ja zasadniczo ZA mało jem. niestety moja praca, przy biurku, nie pozwala mi na regularne jedzenie, chociaż się staram. niestety największą przerwę mam zawsze pomiędzy 2 śniadaniem a obiadem. od ok12 do 16 minimum, a wtedy już przestaję czuć głódPrimaSort lubi tę wiadomość
01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
stymulacja CLO- -
nick nieaktualnyPiąty dzień w tym cyklu wykonałam test owulacyjny i wyszedł "praktycznie" negatywny.
To mój 17 dzień cyklu. Poniżej link do zdjęcia testu:
Dziś byłam na wizycie kontrolnej u ginekologa. Byłam u niego pierwszy raz i pierwszy raz na NFZ.
Zbadał mnie i powiedział, że ze względu na fakt, iż to mój 17 dzień cyklu, nie jest w stanie określić czy owulacja była. Jednak według grubości endometrium jestem już w drugiej fazie cyklu. Na podstawie obrazu usg wykluczył też PCO o które się bałam.
Za miesiąc mam zrobić ponownie badanie prolaktyny i jeśli będzie w normie to stopniowo mam odstawiać BromegronWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 16:26
-
Cześć dziewczyny, odebrałam wczoraj moje wyniki i zastanawiam się,czy zwiastują one PCO i co jeszcze mogę zrobić,żeby mieć pewność?
Robione w 3 dc
FSH FSH 6,11 mIU/ml
LH LH 8,35 mIU/ml
Estradiol Estradiol 17,42 pg/ml
A prolaktyna chyba ok?
Prolaktyna 10,06 ng/ml 4.79 23.30
Progesteron robiłam w kwietniu 7dpo i było 22 z hakiem. Tsh mam 1,55.
Cykle mam raczej regularne. Tzn. przed staraniami były 28/29 dni,ale odkąd się staram to nagle wzrosło do 33/34 dni.
Nigdy nie miałam torbieli, plamień.
Mam córkę 1,5 roku, to była ciąża nieplanowana (dosłownie 2 sekundy zapomnienia i bach). Teraz już 5 cs za nami, w marcu ciąża biochemiczna, ale nadal bez szczęśliwego finału.
Od 3 cyli prowadzę wykresy na ovu, patrząc na tempki, śluz, testu owu i progesteron +moje bóle mogłabym przypuszczać,że do owulki dochodziło, no ale nie wiem na 100% bo nie miałam monitoringu.
I czy to możliwe,żeby przy Pco wychodizły mi testy owu?
Normalnie miewam najpierw z jedną kreską, potem pojawia się druga i ciemnieje aż do owu...
Sama już nie wiem,ale jestem posikana ze strachu, bo zawsze miałam idealne wyniki wszystkiego, a tu nagle takie zaskoczenie... -
-zuz_anna podaj normy lab.
jeżeli chodzi o prolaktyne a normy to 4,79-23,3 to twój wynik jest ok.
TSH super
jeżeli było ok przy pierwszej ciąży to prawdopodobne, że i teraz się uda01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
stymulacja CLO-