PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia, no właśnie nie mam pojęcia, jak to będzie z przerwą, czy można, czy nie. Mam nadzieję, że mi ginka też coś powie na ten temat, bo zdecydowanie tonący chwyta się brzytwy i ja juz jestem napalona na niego Chociaż wiem, że nie ma mowy teraz o czymś takim.
-
nick nieaktualnySebza jak bys sie zapytala gine o suplementy bylo by cudnie bo ja nie wiem na razie kiedy bede miala wizyte ! Ja juz jestem 'tonaca', kilka miesiecy temu nawet bym nie spojrzala na cos co nie jest dostepne tylko na recepte a na tym etapie nawet specyfiki Indian Hopi wziela bym pod uwage ;)no moze jescze nie...
Wybaczcie nie przeczytalam wszystkich ostatnich postow zbyt dokladnie, ale Sebzie moge tylko pozazdroscic partnera, ja ze wszystkim musze radzic sobie sama, lacznie z kosztami leczenia ktore pokrywam z wlasnej kieszeni, eh... -
Kurcze, właśnie nie chciałam,żeby to tak zabrzmiało, jakbym miała idealnego faceta i żeby każda w domu swojego do porządku doprowadzała On nie jest idealny, ale dla mnie jest dobry. Ma wiele wad, tak samo jak ja, czasem godzinami gadamy o tym, jak się potrafi kobieta mijać z mężczyzną, jeśli chodzi o myśli, postępowanie. No ale zdecydowanie nasze potrzeby się bardzo spotykają jeśli chodzi o dziecko. Chcemy, staramy się, leczymy (mąż też łyka kwas foliowy, bo wyniki ma w normie, ale zawsze mogą być lepsze). I bywa trudno, czasem bardzo, ale zawsze jesteśmy w tym razem. Nie dałabym rady z tym wszystkim, jakby mąż był bierny z boku.
To tyle o mężu, bo mam ciągle wrażenie, że źle to brzmi, jak o nim pisze, a nie chcę, żeby ktoś poczuł się urażony, bo nie taką mam intencję.
Deklaruję na forum, że 11. 07. 2013 o 13.15 zapytam ginkę o suple a następnie całą otrzymaną wiedzę przekaże w tym miejscu Zaznaczam jednak, ze ten monitoring nie będzie z moją gin, więc nie mogę ręczyć za jakość tych informacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2013, 16:15
-
nick nieaktualny..Absolutnie tego nie odebralam jako ' chwalenia sie' mezami, mnie zawsze interesuje jak roznie ludzie reaguja w podobnych stuacjach, szczegolnie w tej w jakiej wszystkie jestesmy, i takie posty czytam z duzym zainteresowaniem. Dobrze jest wiedziec ze niektorzy mezczyzni maja iscie parnerskie podejscie do spraw zwiazanych z 'poczeciem', taki punkt odniesienia jest bardzo cenny w ukladaniu wlasnych relacji z partnerem.
sebza lubi tę wiadomość
-
Mój się nauczył interpretować wykresy, jak chodziliśmy na kurs przedmałżeński i tak były chyba 3 godziny z pania, która to wszystko tlumaczyła każdej parze, a że umysł ścisły i do głupich nie należy, to szybko załapał o co chodzi
Dobrze, że u nas to jakoś naturalnie wyszło z obu stron.. No ale mój mąż to nie jest typowy samiec alfa. Jeśli takich macie, to na pewno będzie Wam dużo trudniej "zachęcić do zaangażowania" No ale za to macie pewnie inne atrakcje, których ja nie mam -
nick nieaktualnyNiewiarygodne ! ( w najlepszym tego slowa znaczeniu ) Moj M nie jest wcale macho, w zadnym stopniu ( wrecz przeciwnie ), w jego przypadku wynika to z tego ze jest bardzo skupiony na sobie, za bardzo, meski egoizm w czystej postaci. A ja z drugiej strony czuje sie winna, bo to ja mam problemy i ja nie moge zajsc w ciaze, a on zdrowy jak ryba ( jego brat, blizniak jednojaowy wiec lustrzane odbicie, zostal tata po pierwszym cyklu staran, moj wyobrazal sobie ze tez tak bedzie... strasznie kocha tego swojego bratanka). Czasem sie zastanawiam czy jak tak dalej pojdzie to nie skonczy sie rozwodem... no zobaczymy, oby nie
-
nick nieaktualny
-
heh Sebza dokładnie, myśle, że nie zrobiłaś złej atmosfery w naszych domach :p wiadomo,że w każdym związku jest inaczej, Twój mąż w tej sytuacji zachowuje się inaczej niż inni (pewnie nie wszyscy) i inaczej niż np. mój mąż w jakiejś innej sytuacji, to normalne.
Ja swojemu wczoraj nie miałam czasu poczytać, ale on wie co i jak, nie że jest zupełnie zielony, kiedyś nawet może i wiedział więcej od mnie o "moich" sprawach, a teraz po prostu troszkę się opuścił. Dokładnie i na kursie sam teżmusiał robić ćwiczenia na wykresie przy Pani :p
Ja wizyte też mam 11, już zaczynam się bać :p to czekanie i nie wiadoma jest zabójcą :p
Kami, nie mów tak, starania powinny zbliżać, dzieciątko powinno jeszcze bardziej łączyć rodziców. No ale niestety jak ma się problemy i starania tak długo trwają to różnie bywa, za bardzo się skupiamy, sa jakieś niedopowiedzenia, żale i jest ciężko, ale czy to nie jest największa próba w związku trzeba pokonywać trudności razem, dlatego trzeba ją przetrwać i razem dążyć do celu, mam nadzieje, że nie będziecie musieli już dłużej czekać i razem przetrwacie tą próbe.
Ninko, bardzo gratuluje super że maluszek w porządku ja to też myśłe, że pierwszy będzie chłopak, bo przy tych naszych staraniowych celowaniach to chyba nawet większe szanse na chłopaka są Dziewczynki bardziej spontanicznieKami lubi tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnyDziekuje Asiu za dobre slowa
Nina to bedzie pierworodny !!)
Wlasnie jak to wyglda z plcia ?? gdzies czytalam ze jak przed owu to dziewczynka a po chlopak czy odwrotnie ale czy to wogole mozliwe? Czy czynniki zewnetrzne maja wplyw na plec ? Wiem ze to tak nie istotne, wazne zeby bylo cale zdrowe i kochane
( wybaczcie za moje tryglodyczne wpisy bez polskich znakow ale nie mamy takowych w pracyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2013, 10:26
-
Nina, gratuluję Synka Ja po cichu marzę o dziewczynce, chociaż mój mąż byłby wniebowzięty, jeśli byłby chłopiec. Ale co ja tu gdybam, jak nawet pęcherzyka do tej pory nie wyhodowałam...
Asia, ja też się ciągle zastanawiam, co tam się dzieje, czy coś rośnie i co się okaże na badaniu. Ale już przywykłam do porażek i w sumie znowu tracę nadzieję.. A taka byłam pozytywnie nastawiona na ten cykl.
Kami, powodzenia z suplementami I nie myśl o rozwodzie Jest jedna teoria mówiąca, że plemniki żeńskie (X) są wolniejsze, ale bardziej wytrzymałe, a mężkie (Y)są bardzo szybkie ale krócej żyją. Więc przed owulacją to na dziewczynkę, żeby już czekały na komórkę, a w dniu i po owu na chłopaka, bo plemniki z Y szybciutko docierają do celu. Ale ile w tym prawdy, who knows?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2013, 10:32
Kami lubi tę wiadomość
-
Nie poddajemy się! ten miesiąc jest Nas pamiętajmy o tym
A tak w ogóle to dziś po clo myślałam że ją szybko oddam, nie chciała mi przejść przez gardło uf jeszcze tylko 2 razy.
Co do płci to powiem tak, kiedyś dużo czytałam na ten temat, o różnych sposobach itd., w sumie to nie wierze w żadne kalendarze itp., a diete trochę tak, ale czy wiadomo w jakich ilościach miałoby się jeść więcej czegoś,a czegoś mniej? No i chyba właśnie najbardziej prawdopodobne to moment "wpuszczenia" plemniczków tak, przed owu na dziewczynkę, a w dniu lub po owu najlepiej na chłopaka (oczywiście to jest tylko większe prawdopodobieństwo, pewności nigdy nie ma) No i moja szwagierka przy drugim dzidziusiu bardzo chciała dziewczynkę, konsultowała z ginem no i powiedział właśnie,że ma robić testy owu, obserwować śluz i mówił w którym momencie celować. Udało jej się zajść za drugim podejściem jest dziewczynka Nie wiem ile w tym przypadku ile pomocy naturze,ale się udało. Myśle też,że mogą sobie na to pozwolić dziewczyny z idealnym cyklem, no ewentualnie monitoring codziennie Ona nie miała problemów z 1 ciążą też w 2 cyklu zaskoczyli.
ja też marze o parce, ale niech chociaż jedno już się trafiSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualnyDzieki Sebza ; ) oh ja tez bym chciala dziewczynke, albo blizniaki najlepiej, ale realistycznie patrzac dorodne jajo, z tendencja do pekniecia to szczyt moich ambicji! Kiedy masz monitoring ?? Czujesz roznice po przyjmowaniu podwojnej dawki czy organizm reaguje tak samo ?
sebza lubi tę wiadomość
-
Dokładnie Kami, zgadzam się w 100% jeśli chodzi o jajo.
Nie widzę żadnych różnic po większej dawce clo. Tak samo @ mi się zatrzymała, tak samo czuję jajniki (nie wiem czy to jeszcze takie menstruacyjne, czy już po tabletkach). Tylko mam wrażenie, że jestem jakaś taka "napompowana" .. może woda mi się zatrzymuje za bardzo (chociaż nie mam pewności) albo po prostu mam gorszy dzień dziś Monitoring mam 11 lipca, jeszcze 6 dni... -
nick nieaktualny