PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Ja dodam w sprawie metforminy (tzn. glucophage), że przyjmuje ją od 28.06 i na recepcie była już wtedy zaznaczona refundacja. Endokrynolog mówił właśnie, że w dobrym momencie zaczynam leczenie, bo PCOS jest uznane za chorobę przewlekłą i płacimy za metforminę jak cukrzycy.
Za opakowanie Glucophage 850/ 30 tab(przy moim dawkowaniu starcza na 10 dni) płacę 8.23 zł, czyli de facto bardzo tanio, prawda? W dodatku dostałam kartkę z pieczątkami, według której dalsze recepty ma wypisywać lekarz rodzinny, nie muszę czekać na wizytę u endo.
Tymczasem ciesze się "jak głupia" małymi kroczkami - mam powody przypuszczać, że mam dwufazowy naturalny cykl (bez leków). Jutro gin
Liloe - twój plan brzmi imponująco, czuje się po Twoich słowach, że trafiłaś na fachowców! Życzę powodzenia!!!
Pozdrawiam!kasjja lubi tę wiadomość
-
Natalinka, jak lekarz powiedział, że wydaje się, iż owulacja była niedawno, to tego się trzymaj
Dzięki dziewczyny za info o metforminie, moja gin-endo o refundacji nie wiedziała niestety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2013, 10:28
natalinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoj drogie skladam raport z monitoringu, 13 dc po podwojnej dawce clo, runda 4. Pecherzyk 22mm udalo sie wychodowac jakims cudem, podany podwojny pregnyl i zostalo czekanie, mam nie brac zadnego duphastonu i czekac az sytuacja sama sie rozwinie. Jakos nie mam wiekszych nadzieji ale trzymajcie za mnie kciuki. Co do dysusji w sprawie bolu jajnikow to mnie ciagle cos kluje w lewym a tam nic, sama drobizna zadnych pecherzykow rosnacych, za to jeden w prawym ktorego nigdy nie czuje, wiec w moim przypadku bol jajnikow jest zuplenie nieadekwatny.
sebza, kasjja, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Mój ból jajników zaczął się dopiero przy torbielach i w zeszłym miesiącu pokrył się z monitorowaną owulacją. Nigdy wcześniej nie "czułam" tak jajników. Nie wiem, może to zupełny przypadek, ale wydaje mi się, że nie. Teraz mam malutkie pęcherzyki i w zasadzie chyba nic nie zwiastuje rozwoju poważnej torbieli. To chyba jedyna dobra wiadomość. Kami - gratuluję pęcherzyka i trzymam kciuki. Dziewczyny, dzięki, że na Was można zawsze polegać
Kami, kasjja lubią tę wiadomość
-
Kami, gratulacje Piękny pęcherzyk!
Obiecałam sobie, że zachowam spokój, ale chyba nie dam rady. Denerwuje mnie to, że nie wiem, kiedy była u mnie owulacja. Znam zasady NPRowego wyznaczania daty owu: po 6 dniach niższych tempek muszą być 3 dni tempek wyższych przynajmniej o 0,2 stopnia. Wg mnie owu, jeśli już była (tego nie wiem, nie było monitoringu), to była w 38 dc. A ovufriend wyznacza mi na 31 dc. Jakimi zasadami oni się kierują z tymi tempkami? Bo nie NPRowymi. Koło 31. dc. różnice temperatur były za małe. Wiem, że owu tak czy siak miałam późno, więc szanse małe. Jakbym sama prowadziła wykres, bez ovufrienda, to bym spokojnie poczekała z testem do 30.08. A tak, to mi ovufriend sugeruje, że dziś jest 16 dpo, więc właściwie mogłabym robić test. Nie lubię się niepotrzebnie nakręcać i robić niepotrzebnych testów za wcześnie. No zdenerwowało mnie to ovufriend, bo to chyba jednak ja dobrze wyznaczyłam sobie datę owulacji. Ovufriend mi mówi, że mam 16 dpo i nadal wysoką tempkę.. No piękne, ale nieprawdziwe, jak tak można oszukiwać biedne kobiety! Nie cierpię słodkich kłamstw ovufrienda, grrr...
W 35 dc. tempkę miałam zaburzoną, wstawałam nad ranem, potem obudziłam się późno. Nawet jak usuwam tę tempkę, ovufriend nie zmienia daty owulacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2013, 13:36
martuska507, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Kasjja, poczekałabym jeszcze. Wykres jest ładny, ale także wydaje mi się, że owulacja była w 38dc. OvuF zdecydowanie nie posługuje się tylko NPR, sama też się już o tym zdążyłam przekonać. Nie stresuj się kochana, co to za różnica, kiedy test, ważne, żeby pozytywny A za to mocno zaciskam kciuki!
kasjja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki kochane za wsparcie, dobrze ze Wy choc wierzycie bo ja juz nie. Sebza tak myslalam o tobie i moze rzeczywiscie dobrze bylo by sie spytac innego lekarza o opcje przerwy od clo ? Wiem ze nie ma sensu ' stosowac tej samej miary' do nas wszystkich bo kazdej przypadek jest inny ale ja dwa razy robilam przerwy 2 miesieczne od clo i po przerwach cos tam roslo, nie wiem czy to czysty przypadek czy ma to jakies podstawy medyczne?
-
Mnie też denerwuje, że nie wiem kiedy i czy w ogóle mam tę owulację . Myślałam, że ten ból brzucha to jednak objaw owulacji, ale jak pisałyście różnie może być . Co prawda to dopiero mój pierwszy cykl po odstawieniu antykoncepcji, czy możliwe żeby w ciągu 18 dni zrobiły sie torbiele? Szczerze mówiąc to z tej ciekawości to chyba się umówie do lekarza na usg. Moze jakieś badania hormonów mi też zleci, bo bez tego ani rusz. Szkoda, że te testy owulacyjne u nas nie zdają egzaminu.
-
nick nieaktualnyDziewczyny taki nasz urok, my sobie gmeramy w poszukiwaniu szyjki, śluz badamy, tempkę mierzymy, a czy była owulacja to nikt nie wie. U mnie książkowo, był rozciągliwy, wodnisty, teraz jest kremowy, jak po owulce. Ale owulki nie było! Pytałam lekarkę dlaczego, odpowiedziała mi że przy PCOS obserwacje na niewiele się zdają. Piki LH są, wahania hormonów, testy owu nie wychodzą, tempka też robi swoje. Monitoring jest wiarygodny, obserwacje tak średnio.
Może to co mówiła brzmi sensownie, może jakoś damy radę, ale boję się ruiny finansowej. Wiem, że miesiąc kuracji waha się od 1500 zł do nawet 4000 zł. A gdzie wizyty? Gonadotropiny są strasznie drogie, nie wiem na ile takich cykli sobie będziemy mogli pozwolić. -
No właśnie, ja tu już sobie termometr chciałam zakupić, codziennie muszę sobie "gmerać" jak to pięknie ujęłaś Liloe w poszukiwaniu śluzu. Widzę po Waszych wykresach, że Wy to chociaż miesiączki macie, a ja w ogóle nie miewałam jak diagnozowali mi PCO. Ciekawa jestem czy teraz dostanę, na razie symptomów brak, ani piersi nie bolą ani nic. Włosy zaczynają już wypadać, cera się pogarsza, włosy wzmacniają wszędzie tylko nie na głowie.Ja na szczeście wizyty mam darmowe w Lux Medzie, ale gdybym już jakieś leki musiała wdrożyć to już gorzej.
-
Liloe, co do obserwacji, śluz czy szyjka mogą nas oszukiwać, ale tempka chyba jest dość wiarygodna. Rośnie od wzrostu progesteronu - czyli musi być owulka albo chociaż LUF. Mi śluz obserwować jest trudno, szyjki nie umiem, nigdy nie wydaje mi się jednoznaczna, ale dwufazowy cykl zawsze mnie cieszy (choć wiem, że może to być niepęknięty pęcherzyk). Ale jak tempka długo wysoka i ładny wzrost to jednak duże szanse na owu są.
Nie wiedziałam, że gonadotropiny tak drogie. Życzę by udało Ci się jak najszybciej, najlepiej jeszcze przed gonadotropinami. Zerknęłam na Twój wykres, jak w 14 dc. to był 1. monitoring w cyklu i nie wiadomo czy nie było jakiegoś pęcherzyka wcześniej, to nie wiadomo, czy nie było już po owulacji (nie zawsze widać potwierdzenia owu po owu na usg). Wykres wygląda bardzo ładnie.
Mlenka, niektóre z nas mają @ dopiero, gdy leki przyjmują, także da się z tym problemem coś zrobić. Ze trzy miesiące choć może postaraj się bez leków, zobacz jak organizm działa, masz teraz szansę na odbicie po antykoncepcji, więc szanse na owu są, ale ból nie jest 100% potwierdzeniem. Jest bardzo prawdopodobne, że kiedy miałaś bóle, to była owulka, ale nikt ani nic tego w tej chwili nie potwierdzi na 100 %. 100% potwierdzeniem będzie dopiero ciąża Umawianie się na usg po 18dc raczej na wiele się nie zda, jak nie miałaś wcześniej usg. Pewnie już po owulacji, a ciałka żółtego i płynu w zatoce douglasa (są po owulacji) czasem nie widać i nie można potwierdzić owulacji ani też jej wykluczyć. Jak chcesz to monitoruj cykl na usg, ale od 11-12. dc. Oczywiście życzę, żeby nie było kolejnego cykluWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2013, 17:17
-
Witajcie, dorzucę coś o obserwacjach, które niestety można podważyć ad. wystąpienia owulacji. Zgadzam się, co do tego, że jedynym 100% potwierdzeniem owulacji jest ciąża. Co do oceny stanu szyjki - trzeba faktycznie na tym się znać (tzn. znać własne ciało i podstawy oceny) ALE wg. kilku ginów, których pytałam o metody obserwacji - jest to niemiarodajny wskaźnik u kobiet, które już rodziły. Upewniłam się wczoraj na wizycie u gina, że ocena szyjki dla mnie to opcja "spalona" z uwagi na zmiany fizyczne powstałe w trakcie i po ciężkim porodzie.
Tak więc, nie ufając zbytnio śluzowi (mam np. białko jajka tuż po miesiączce), nie oceniając szyjki, nie robiąc testów owulacyjnych (zawodne), nie ufając bólom jajników (boli nawet gdy owulacji nie ma), pozostaje temperatura. I tu trzeba być zdyscyplinowanym i zdeterminowanym. Kiepsko to widzę, gdy przyjdzie mi się z tym zmierzyć za jakiś czas na nowo...
No nic. Tymczasem dostałam skierowanie na HSG. Czekam na @. Gin zadowolony z mojego chudnięcia i trochę lepszego wyglądu jajników - chyba jednak metformina działa, ale to dopiero niecałe 2 mies. brania. Mam jednak robić obserwacje temp., by określić czy były dwie fazy, nie brać duphastonu - test działania metforminy. Po HSG może monitoring?
Niezmiennie trzymam za Was kciuki
Pozdrawiam
Agniś lubi tę wiadomość
-
Ja mam dzisiaj wg Ovu przewidywany termin miesiączki, ale ani widu ani słychu. Pewnie znowu w ogóle nie będę miała okresu no i włosy zaczynają mi na potęgę wypadać. Szkoda, że nie można sobie pomóc jakimiś suplementami typu Belissa albo coś.
Gosia81 a czy tę metforminę lekarze przepisują tylko pcosowiczkom z insulinoodpornością? -
Mlenka - akurat u mnie metformina jest dokładnie ad. insulinooporności, nie wiem jak u innych. Ja zostałam dość niedawno porządnie zdiagnozowana i rozpoczęłam leczenie metforminą, więc myślę, że dziewczyny, które "siedzą w tym" dłużej, będą umiały Ci coś więcej doradzić/napisać. Pozdrawiam!
-
Mlenka ja też biorę metforminę i mam insulinooporność. Nie wiem,czy koniecznie trzeba ją mieć by brać ten lek. Tak czy siak wszystko musi być pod kontrolą lekarza. Daj się prowadzić lekarzowi, on będzie wiedział, co robić, a o resztę się nie martw. Przez pierwsze pół roku najlepiej nic nie robić i się nie martwić
Wiem, że po lekach anty trudno się przestawić na nieprzewidywalne cykle pcosowe. Człowiek sie przyzwyczaja z anty, że wszystko pod kontrolą. Daj sobie czas, trzymam kciuki
Dziewczyny, dostałam @ w sobotę, idę za chwilę na badania AMH i usg z AFC w 3 dc. i się stresuję, że może nie mam rezerwy jajnikowej. Mam nadzieje, że będzie ok. A jak nie, to przynajmniej będę wiedziała, że nie ma sensu się leczyć.. -
nick nieaktualny
-
Kasjja, głowa do góry, będzie dobrze! Trzymam kciuki, żebyś się nie stresowała
Też miałam iść na AMH, ale moja gin mi właśnie powiedziała, że wynik będzie wskazywał na pcos i nic więcej.. No ale może jeszcze to rozważę.. łudzę się póki co, że wszystko ok z moją rezerwą , bo jestem w miarę młoda, mam 27lat.. no ale...
Z tego co ja wiem, a co mówiła moja gin po konferencjach w Stanach, to coraz częściej podaje się metforminę kobietom bez insulinooporności, bo efekty stymulacji clo przy pcos są zdecydowanie lepsze. Więc ja zaczęłam brać metforminę zanim doszły wyniki moich badań, bo gin powiedziała, że tak czy siak będziemy podawać.
U mnie ból jajników nienachalny póki co, ale spodziewam się, że za kilka dni zjawi się koleżanka @. I kolejny cykl z podwójną dawką clo. Lekarze mi wytłumaczyli, że nie ma sensu robić przerw, co innego, jakby była obawa przestymulowania, jakby pęcherzyki przerastały, robiły się torbiele..W moim przypadku należy stymulować dalej. Jak się dalej nie będzie udawało , to chyba w grę pójdą gonadotropiny, ale to jeszcze nie teraz.
Ech.. muszę się przyzwyczaić, że jednak zachodnie kraje mają inne procedury i drogi leczenia i niestety muszę się do tego dostosować i nie sugerować tym, co jest w PL ...Będę się starać.....
kasjja lubi tę wiadomość